Barcinek to niewielka malownicza wieś w pobliżu Karkonoszy, która swoją uzdrowiskową historią mogłaby obdzielić wiele polskich kurortów. W XIX wieku pewien Szwajcar - Brewhaus, zauważył, że tutejszy mikroklimat przypomina modne wówczas szwajcarskie Davos, i właśnie dlatego w 1887 r. wzniósł zakład zdrojowy, który szybko stał się luksusowym miejscem odpoczynku. Uzdrowiskowa bańka pękła, gdy na kilka lat przed wybuchem II w.ś. niewielką wioskę - zwaną wówczas Berthelsdorf zdecydowano się przekształcić w sanatorium dla oficerów Luftwaffe. Po zakończeniu zmagań militarnych zapadła decyzja, że wieś nadal będzie przyjmować żołnierzy i polityków. Pojawił się nawet pomysł, by utworzyć tutaj letnią rezydencję Bolesława Bieruta. To tylko zarys legend i historii Barcinka...
Kilkadziesiąt lat później miejscowość nadal może pochwalić się cudownym, górskim mikroklimatem, owcami chodzącymi swoimi drogami, ruinami starego sanatorium, ponad 100- letnimi domami, a przede wszystkim licznymi miodowymi wyrobami - nazwa wsi wywodzi się w końcu od barci! Właśnie tu czeka na Was niezwykłe Ranczo... Pod 2 dachami krytymi strzechą znajdują się pachnące żywicą izby dla łącznie 30 osób. Z zewnątrz półhektarowy teren otaczają górskie mury, do budowy których użyto kamieni z koryta Dunajca w Tatrach. Jest tu miejsce na lenistwo, lekturę przy kominku, sanki, biegówki, rowery, kajaki i planszówki. Jest wielka miłość do zwierząt i cierpliwość do małych rozbójników. Zapowiada się relaks pełną parą!
Ekologiczny dach, pobliski las i górskie powietrze to naprawdę wiele, ale nie wszystko. W Ranczo duży nacisk położyliśmy na wybór materacy, aby Wasz sen był taki dawniej. Do wyboru macie dwa domy. Jeden dla 10 osób, drugi dla 20-to osobowej załogi. Zadbaliśmy, aby niczego Wam nie zabrakło. Jest pełen wypas z biblioteczką wypełnioną bestsellerami, DVD z serialami, kominek na chłodne wieczory, świetnie wyposażona kuchnia i wszelkie bajery potrzebne do komfortowego wypoczynku.
RANCZO Z KLIMATEM
To mniejszy dom o powierzchni 150 m² dla 10 osób. Dom ma blisko 100-metrowy taras wyposażony w ogrodowe meble i parasol, 2 balkony i udogodnienia dla czworonogów.
W skrócie:
Parter:
– 100-metrowy taras z meblami ogrodowymi,
1 piętro:
– salon z dwiema rozkładanymi kanapami (każda dla 2 osób) i rozkładanym fotelem do spania (*łącznie 5 osób dorosłych),
– część jadalniana z dużym drewnianym stołem,
– mini kącik dla dzieci,
– w pełni wyposażona kuchnia,
– łazienka z prysznicem,
– przedsionek,
– balkon,
2 piętro:
– wielka sypialnia z 2 łóżkami dwuosobowymi – każde dla 2 osób, łóżkiem pojedynczym dla 1 osoby, sofką i łóżeczkiem dla dziecka (*łącznie 5 osób dorosłych)
– łazienka z wanną,
– balkon.
Razem: 10 osób dorosłych.
____________________________________________________________
RANCZO NA WYPASIE
To blisko 300 m² drewnianej powierzchni zamkniętej w 100-letnich górskich murach. W 4 sypialniach i 3 salonach odpoczynku zaznać może nawet 20 osób.
W skrócie:
Parter:
– zamykany salon z 2 rozkładanymi kanapami (*łącznie 4 osoby dorosłe),
– otwarty salon z sofką,
– jadalnia z wielkim drewnianym stołem i miejscem dla 20 osób,
– w pełni wyposażona kuchnia,
– prywatna sypialnia z łóżkiem dwuosobowym (*łącznie 2 osoby dorosłe),
– łazienka z wanną,
– dodatkowe WC,
– przedsionek,
– 100-metrowy taras z meblami ogrodowymi,
1 piętro:
– prywatna sypialnia z 2 łóżkami dwuosobowymi i łóżeczkiem dla dziecka (*łącznie 4 osoby dorosłe),
– prywatna sypialnia z łóżkiem małżeńskim i łóżeczkiem dla dziecka (*łącznie 2 osoby dorosłe),
– prywatna sypialnia z łóżkiem małżeńskim i rozkładaną kanapą – dla 2 osób (*łącznie 4 osoby dorosłe),
– otwarty salon z dwiema rozkładanymi kanapami – każda dla 2 osób (*łącznie 4 osoby dorosłe),
– 2 łazienki z prysznicem,
– 5 balkonów,
– kącik dla dzieci,
– antresola po drabinie.
Razem: 20 osób dorosłych.
Postanowiliśmy przekazać Wam całe domki na wyłączność. Nie chcemy Was w niczym ograniczać, kręcić się po kuchni czy narzucać swoich zasad. Po prostu ufamy naszym Gościom, dlatego dostajecie do dyspozycji w pełni wyposażony, pokaźny zapiecek. Pieczcie ciasta, lepcie pierogi, smażcie naleśniki i gofry i nie martwcie się o blaszki, wałek, specjalną patelnię czy gofrownicę. Zadbaliśmy o wszystko! A jeśli zabraknie Wam przepisów, spójrzcie na ściany lub zajrzyjcie do domowej biblioteczki.
Jeśli którefoś dnia będziecie mieli lenia, 20 min. spacerkiem od Ranczo jest świetna smażalnia świeżych ryb. A jeżeli nogi po górach Wam wysiądą, możecie zamówić pyszną pizzę z dostawą pod same drzwi! Wiejski sklepik ze świeżym pieczywem znajduje się tylko 100 m od Ranczo.
Nie mogliśmy zostawić Was na lodzie, jeżeli chodzi o lokalne produkty. Znane w całym regionie Koło Gospodyń Wiejskich z Barcinka zgodziło się przygotowywać dla Gości Rancza własnoręcznie lepione pierogi, krokiety z leśnymi grzybami i naleśniki z wiejskim serem, a dla łasuchów Gospodynie przewidziały wiele rodzajów ciast ;) Aż ścinka cieknie! Wiejskie menu czeka pod linkiem:
https://ranczopodstrzecha.pl/wp-content/uploads/2023/06/oferta.pdf
Nuda nie ma tutaj szans na przeżycie! Jeżeli planujecie odetchnąć od codziennego życia i obowiązków to Ranczo Pod Strzechą jest idealnym miejscem na wypoczynek psychiczny. Niestety z fizycznym będzie nieco gorzej... W okolicy jest milion atrakcji!
Szmery, skutery, pompki, rowery. A konkretnie:
- Zjazdówki? Of kors. Tylko 15 minut samochodem i śmigacie na stoku w Szklarskie Porębie.
- Biegówki? Jasna sprawa! Przecież jest Polana Jakuszycka - najlepsze miejsce w Polsce, jak mówi sama Justyna Kowalczyk.
- Sanki są, nawet na wyposażeniu! Mamy też kolorowe jabłuszka i mnóstwo pagórków.
- Rowery? Też pytanie... Chyba każdy zna Maję Włoszczowską z Jeleniej Góry. Duma naszego terenu wypromowała tutejsze trasy rowerowe na całą Europę!
- Kajaki? Noł problem! Jest Bóbr, jest Jezioro Pilchowickie, a jeśli wolicie silniejsze przeżycia to mamy dla Was spływy po górskich wodospadach.
- Rowery wodne? Pewnie, że tak! Widoki na naszych zbiornikach zabierają dech w piersiach.
- Siatkówka? Koniecznie, w końcu Polacy to Mistrzowie Świata! W Ranczo zagracie w siatkę na piasku.
- Badminton? Yes, we can!
- Boule? Oui, oui (łi, łi).
- Piechotką? Czemu nie? Można i w Barcinku, można po okolicy, można też na sam szczyt. Królową Karkonoszy widać z samego Ranczo!
- Zwierzaki? We wsi jest ich chyba więcej niż samych ludzi! Zagroda Rancza liczy 7 owieczek, a nasi sąsiedzi mają kurki, króliki, kózki i inne cudeńka <3
- Roślinki? No baaa! Dookoła jest bardzo zielono. Mamy Konwaliowy Lasek, Krajobrazowy Park Doliny Bobru i wiele obszarów Natury 2000. To znak, że jest u nas, co chronić.
Każdy domek ma blisko 100-metrowy taras, na którym będziecie mogli zasiąść w wygodnych leżaczkach. Pozostanie Wam jedynie zdecydować czy wybieracie lokalny przewodnik, jedną z blisko 150 pozycji z biblioteczki czy po prostu rozkoszowanie się wiejskimi widokami i górskim powietrzem.
W czasie załamania pogody schowajcie się Pod Strzechę i obejrzyjcie 1 z 10 sezonów naszego ulubionego serialu - Ranczo, zagrajcie w karty, w eurobiznes albo w pokera. Do wyboru macie też puzzle i darta.
Dzieci i grzeczne psy zabierzcie ze sobą do Barcinka! W samym Ranczo na maluchy czekają pluszowe misie, zbiór baśni na dobranoc, puzzle i klocki. Przed domkami postawiliśmy wielką trampolinę, mogącą udźwignąć 150 kg szczęścia, na przeciwko nas znajduje się nowoczesna Szkoła Podstawowa i Orlik z wielofunkcyjnym boiskiem i kolorowym placem zabaw, a latem w naszym ogrodzie stawiamy konkretny basen. Grzeczne czworonogi nie muszą zabierać ze sobą ani misek, ani legowisk, ani tym bardziej smyczy. Mamy wszystko na stanie (oprócz smyczy, gdyż na wsi cenimy sobie swobodę), a teren Rancza jest ogrodzony porządnym, górskim murem. Przez bramę nie przecisną się nawet Zenek i Józek - nasze małe, białe maltańczyki. Z tą białością to w sumie różnie bywa...