Cudowne miejsce, pełne spokoju. Jedzenie jak w francuskiej restauracji dostarczane pod nos. Okna wychodzące na pasące się owce czy krowy to najlepszy telewizor jaki miałam! Gospodarze bardzo sympatyczni i pomocni! Polecam kazdemu komu marzy się relaks, cisza i kontakt z przyrodą!
Dziękujemy bardzo
Przepiękne, niezwykle klimatyczne miejsce. Cisza, spokój i wiejska sceneria. Idealne miejsce na odpoczynek od miejskiego zgiełku i zwolnienie na chwilę. Do tego ogromne, przepyszne i różnorodne śniadania. Niestety, jak to na wsi, strasznie uciążliwe osy, ale taki urok takich miejsc. Mimo to gorąco polecam miejsce na wyjazd i odcięcie się od świata!
Dziękujemy
To miejsce to nieprawdopodobna bajka... Piękne okoliczności przyrody, sympatyczni gospodarze i przepyszne jedzenie, gdzie owcze sery grają pierwsze skrzypce. W małym, ale przytulnym domku Ogrodnika jest wszystko potrzebne do spędzenia kilku dni na odludziu. Miejsce odosobnione, gospodarze dają swobodę i intymność. Widok z sypialni na owce i krowy, wychodzisz z domku i wchodzisz do pięknego ogrodu. Jeśli potrzebujesz odpoczynku, to miejsce jest właśnie dla Ciebie! Bardzo dziękujemy! I mamy nadzieję, że do zobaczenia za rok ❤️
Bardzo dziękujemy i do zobaczenia za rok...
Miejsce, w którym wszystko się zgadza! Domek Ogrodnika - prosty, ale urządzony ze smakiem, wyposażony we wszystko co potrzebne :) Z łóżka widok na pasące się krowy i owce <3 Bliskość natury - miejsce jest oddalone od drogi i innych zabudowań, teren wokół jest przepiękny! W pobliżu niesamowite dzikie jeziora. Owce, krówki, kotki, kurki, bociany, zające - to chyba nie wymaga komentarza :) Wspaniali właściciele - serdeczni i gościnni ludzie z pasją. Jedzenie - te śniadania i obiadokolacje zasługują na gwiazdkę Michelin, nie dość, że przepyszne to jeszcze przepięknie podane. Bonus: podczas pobytu mieliśmy okazję zobaczyć w pobliskich Jezioranach reżyserowany przez Stephane spektakl Teatru Niezbyt Zwyczajnego "Druga Żona" - byliśmy pod ogromnym wrażeniem :) Bardzo dziękujemy za ten magiczny weekend. Mamy nadzieję, że szybko wrócimy :)
Dziękujemy bardzo
Sielankowe miejsce z pięknymi widokami i cudownymi śniadaniami :) Idealne na odpoczynek, cisza, spokój. Można się zatracić w dźwiękach natury przy oglądaniu zwierzątek. Po prostu pięknie! Dziękujemy za cudowny pobyt i pyszne sery!
Bardzo dziękujemy
Miejsce magiczne. Piękne widoki, ogromna przestrzeń, pachnące powietrze, przepyszne jedzenie, cudne owieczki, koleżankę zauroczył też piesek i dwa kotki :) Wszyscy bardzo pomocni, nie tylko właściciele, ale także ich córka. Dość zimny czerwcowy weekend spędziłyśmy w ciepłym domku przy rozpalonym kominku, nie było z tym najmniejszych problemów. Dziękujemy za pobyt i miłe, inspirujące rozmowy. Te ostatnie to z pewnością jedna z najważniejszych rzeczy, jakie zostaną w nas po tym wyjeździe :)
Bardzo dziękujemy i do zobaczenia.
Miejsce, w którym znajdziesz spokój, przyrodę, pyszne jedzenie. Gdzie owca nr 10063 daje się głaskać jak pies, gdzie koty chodzą krok w krok za człowiekiem, gdzie z okna widzisz krowy i owce... A jeśli zgłodniejesz - śniadanie mistrzów zjesz przed uroczym domkiem. Kolację zaś podaną pięknie, w cudnym otoczeniu przyrody, która smakuje niebiańsko. A sery, ohh te sery... wspaniałe. Niestety powodować mogą kłótnie między współtowarzyszami, który lepszy ;) A Magda i Stefan - ludzie serdeczni, z pasją, opiekuńczy, tacy jakby się ich znało od lat.. Dziękujemy. Naładowaliśmy baterie. Wrócimy.
Miło nam bardzo. Dziękujemy.
Zachwyciliśmy się przyrodą i spokojem jakie oferuje to miejsce. Dla oczu: piękne widoki nawet bez oddalania się od "Domku Ogrodnika". Leciutko pagórkowaty, soczysto zielony teren "wykończony" lasem z jednej strony i gospodarstwami sąsiadów z innej. Zachwyca! Sąsiedzi bardzo daleko, zaznaczam. A dokładając do tego widok z okna panoramicznego na dole domku oraz widok z okna prosto z łóżka, odczucia nie do powtórzenia! Dla uszu: Ptaki! Śpiew skowronków i niezliczonej ilości innych ptaków od rana do nocy. Świerszcze, żaby, owady. Krowy. I oczywiście owce. Szum wiatru i szum lasu. Dla podniebienia: pyszne śniadania podane "stylowo". "Francusko". Lokalne, świeże produkty pozwalają posmakować Warmi nawet kubkami smakowymi. A całości dopełniają przesympatyczni Gospodarze, którzy są otwarci i pomocni. Amatorów przyrody i ciszy to miejsce zadowoli na wszystkie możliwe sposoby. Mało nam było!
Prawdziwa Warmińska Francusko-Polska wieś. Jak już przyjedziesz to zechcesz tam zostać, najlepiej na zawsze. Przesympatyczni właściciele, cudowny klimat w domku, prawdziwe, bardzo smaczne jedzenie. No i owce, te wszystkie piękne owce i wyśmienite sery! Polecamy bardzo serdecznie, napewno wrócimy!
Czarowne miejsce, cudowni Gospodarze, fantastyczne jedzenie. Na pewno tu wrócimy. Raz jeszcze dziękujemy za gościnę :) pozdrawiamy Renata i Adam
To wyjątkowe miejsce. Gospodarze to przemili ludzie, którzy od pierwszych chwil traktują gości jak rodzinę. A gotują tak, że zapiera dech! Dziękujemy za pyszne dania, za atmosferę, za klimatyczny Domek Ogrodnika i mnóstwo dobrej energii. Mam nadzieję, że wrócimy! :)
Jest to totalnie inna wieś jaką znaliśmy. Zamiast pól uprawnych dookoła są pastwiska na których pracują owce i krowy :) Gospodarstwo jest położone na wzgórzu, a za nim są piękne lasy. Miejsce można by określić polskim Safari. Budzisz się a za oknem widać już pierwsze zwierzęta. Dodatkowo można zaobserwować bociany, czaple, ptaki łowne, a także lokalne 2 koty. Domek ogrodnika jest ogrzewany kominkiem, więc fani palenia odnajdą się w moment, a Ci którzy nigdy tego nie robili będą mieli okazję się nauczyć. Kilka słów o jedzeniu: Gospodarze Stefan i Magda są master chief'ami. Jedzenie jest PRZEPYSZENE i pięknie podane i absolutnie zasługuje na gwiazdkę Michelin. Nie jedna restauracja mogła by przyjechać na praktyki :P Jedzenie posiłków na tarasie z tak piękną panoramą na długo zostanie w naszych głowach. Podsumowując polecamy dla zestresowanych i zapracowanych osób, które potrzebują odpocząć i nic nie robić z bliskością natury , by odciąć się od zbyt wielu bodźców. Albert i Edyta
Tutaj naprawdę można odpocząć! Jest tak cicho, że słychać ćwierkanie ptaków z pobliskiego lasu. No dobra, raz na 2-3 godziny przejedzie jeden samochód ;) Przyroda dookoła niesamowita (pierwszy raz widzieliśmy żurawia na żywo z bliskiej odległości) a domek prze-pię-kny. Pełny eklektyzm, połączenie francusko-toskańskiej sielanki z polskim modernizmem, a wszystko urządzone z takim smakiem, że pierwszy wieczór spędziliśmy na przyglądaniu się i odkrywaniu co raz to nowych rozwiązań. Detale absolutnie fantastyczne. No i jedzenie! Pyszne śniadanie, polecamy również przynajmniej raz w trakcie pobytu zjeść 3-daniową obiadokolację - my byliśmy zachwyceni. Jedyny minus - przyzwyczajenie się do rzeczywistości po powrocie z Owczarni ;) Bajka! Bardzo dziękujemy :) Karolina i Jarek
Mistrzostwo świata! Owczarnia Lefevre to piękne gospodarstwo w spokojnej okolicy z fantastycznymi gospodarzami. Byliśmy pod wrażeniem doskonałych śniadań i kolacji, przygotowywanych z lokalnych ekologicznych produktów - przyniesienie koszyczka z pysznym jedzeniem był zdecydowanie najlepszym punktem dnia :) Gospodarze są otwarci i z chęcią opowiadają o pracy na roli i pokazują owieczki (nasi bliźniacy byli zachwyceni). Fajna okolica do długich spacerów, pełna lasów, jezior i pagórków. Zdecydowanie polecamy!
To były cudowne dni... pełen zachwyt, począwszy od przepięknego, spokojnego miejsca, poprzez wyśmienite jedzenie, na przemiłych Gospodarzach kończąc. Można by długo rozpływać się nad Owczarnią, ale trzeba to zobaczyć, posmakować !!!... i poczuć klimat tego miejsca, który tworzą cudowni Magda i Stephen.
Idealne miejsce, by uciec od zgiełku i rumoru miasta. By wsłuchać się w dźwięk trzepoczących skrzydeł bociana, pokładających pod naporem wiatru łanów zboża, chodzić boso po porannej trawie i smakować esencjonalne poziomki i maliny z dzikich krzaczków tuż przy drodze. Dziękuję Gospodarzom, przemiłym i ciepłym ludziom, za podzielenie się swoją codziennością, wyjątkowymi smakami Pani Domu, za odczarowanie rabarbaru ( konfitura rabarbarowa nie ma sobie równych!), a Owcze sery i mleko totalna pychota! Każdy głęboko wciągnięty haust powietrza ( a inaczej się TAM nie da) równoważy, relaksuje wypełnia. Nie łatwo było opuszczać to miejsce. Sprawdźcie sami jego magię!
Wspaniałe miejsce i cudowni właściciele. Z jednej strony prawdziwa wieś, owieczki, kury i króliki, a z drugiej pięknie urządzony domek - wszystkie potrzebne udogodnienia, a przy tym rustykalny klimat i wystrój dopracowany w najmiejszym detalu. Przepyszne, świeże, sezonowe, lokalne jedzenie. Fantastyczne tereny na rower. Ale najbardziej urzekła nas prawdziwa, serdeczna gościnność. Czuliśmy się mile widziani i zaopiekowani. Na pewno wrócimy spróbować owczych serków. Kasia i Maciek
Miejsce jest absolutnie magiczne. Właściciele niesamowicie sympatyczni - służą pomocą, zawsze chętnie porozmawiają, oprowadzą po gospodarstwie. Domki są przepiękne, klimatyczne, bardzo zadbane i dopracowane. (ogromne brawa dla pani Magdy która tak wiele rzeczy stworzyła sama). Dookoła piękna zieleń, ogródki i mnóstwo przyjaznych zwierząt. Cisza, spokój i świeże powietrze. A to co zasługuje na szczególną uwagę to jedzenie - gospodarze gotują lepiej niż kilku gwiazdkowa restauracja. Potrawy zdrowe i z fajnym swingiem a do tego pięknie serwowane w wiklinowych koszach, zawsze udekorowane świeżymi kwiatami, roślinami. Okolica jest równie piękna - wszędzie lasy, zieleń, polne drogi i ścieżki rowerowe . Dziekujemy za gościnę ! Ewelina i Janusz
Bardzo urokliwe miejsce. Cisza, spokój, pyszne jedzenie i przemili właściciele. Na pewno to nie jest nasz ostatni raz w Owczarni:) Polecam z całego serca:)
Czas mija, a ja cały czas myślami wracam do naszych lipcowych wakacji w Owczarni. To był piękny, spokojny i wybitnie pyszny tydzień. Bardzo ceniliśmy sobie intymność domku Ogrodnika i fakt, że jest tak na uboczu. Towarzystwo zwierząt, widok na krowy z sypialni i pasące się owce podczas czytania książek to obrazek, który zostanie mi w głowie na długo. Gdy się tu przyjeżdża z dużeto miasta trzeba po prostu pamiętać, że to jest wieś, zaakceptować i pokochać. Jeszcze raz dziękujemy Wam za ten czas, Magdo i Stephane! :)