Region Doliny Douro znajduje się na liście dziedzictwa UNESCO. Możliwe, że już o tym wiedzieliście, możliwe, że to właśnie nasz profil na Slowhopie sprawi, że nagle postanowicie znaleźć się tu jak najszybciej.

Sprawa wygląda obiecująco. Tylko godzina do Porto. To tam, gdzie robią wino porto. Z winorośli rosnącej właśnie tu, w żyznej Dolinie Douro. Świat jest tu pokryty zieloną pierzyną rozległych winnic, gdzieniegdzie poprzecinaną niebieską wstążką rzeki Douro. Stoi tu nasz dom. To staruszek, ale potężny i pełen ważnej pamięci. Daliśmy mu nowe życie, stworzyliśmy kilka niezwykłych zakamarków, podarowaliśmy salę kinową, basen i piękne miejsca do wyciszenia. Łagodnie wprowadziliśmy w XXI wiek i zaproponowaliśmy, by przyjął kilku Gości. Nie miał nic naprzeciw.

Zapraszamy do naszej doliny. Na wiosenne drzewka migdałowe, letnie słuchanie Billie Holliday nad basenem, jesienne zjadanie winogron z krzaczków i fotografowanie barw miedzi. To dobre miejsce. Zapraszamy miłe grupy i indywidualnych Gości.

Mamy tu 9 sypialni. 5 z nich mają własną łazienkę i toaletę, a sypialnia trzyosobowa dzieli dużą łazienkę z inną sypialnią dwuosobową. W każdym z pokoi łóżka mają podwójny materac. Oprócz stałych łóżek mamy kilka dostawek (i łóżeczek dla niemowląt), na wypadek pobytów z dziećmi.

W Domu znajduje się kilka wspólnych miejsc i zakamarków. Świetnie się tam spędza czas w towarzystwie i nie mniej świetnie w pojedynkę. Są to:
- 4 osobne salony idealne do wspólnych degustacji porto. W jednej z nich znajduje się pianino.
- basen
- sala kinowa
- sala zabaw dla dzieci
- mała biblioteczka dla osób, które muszą od czasu do czasu być online (wszędzie hula internet)

Jest też basen, ogród, patio i kilka niespodzianek, które zachowamy na czas Waszego przyjazdu.

Portugalskie śniadania zazwyczaj są słodkie. Ponieważ jednak widok mamy najsłodszy z możliwych i pogodę również - nie ograniczamy się do typowych tutaj rogalików i kawy. O nie. Idziemy w dużo więcej.

Zapraszamy na śniadania od 8-10, regularnie dostarczanych w miejsca, w których wszystko smakuje najlepiej. I najlepszą na świecie kawę, pijaną w zadumie i zadziwieniu wyglądem horyzontu.

Na pozostałe posiłki zapraszamy do nieodległego miasteczka, gdzie znajduje się wystarczająco świetnych adresów, żeby pozostać w kulinarnej ekscytacji aż do końca pobytu. Jeśli wolicie pogotować ze świeżych składników (które mamy zresztą na miejscu) - wielka kuchnia z jadalnią pozostaje do Waszej dyspozycji. Możemy zapewnić, że przygotowanie wspólnego posiłku może dostarczyć wyśmienitych doświadczeń, nie tylko kulinarnych.

Najmniejszy na świecie przewodnik po Dolinie Duoro wygląda tak:

Kiedy najlepiej wybrać się do Doliny Duoro?
Jeśli lubicie fotografować - późny październik/listopad.
Jeśli lubicie kwiaty - luty/marzec (kwitną wtedy wszędzie drzewka migdałowe)
Jeśli lubicie spacery i rowery - kwiecień/czerwiec lub wrzesień/listopad. Aura jest wtedy idealna
Jeśli lubicie upały, basen i morze - lipiec/sierpień. Temperatury przekraczają wtedy 30 stopni.
Jeśli chcecie pozbierać winogrona - późny wrzesień.

Jak zwiedzać Dolinę?
Łodzią po rzece. Takie wycieczki trwają od jednego dnia po nawet kilka dni. Są to wtedy wyprawy pełne pysznego jedzenia i wina.
Rowerem - można wtedy dojechać wszędzie, ale warto mieć na uwadze kondycję.
Piechotą - można wtedy zwiedzić więcej winnic z degustacją i bez wyrzutów sumienia połączyć to z jedzeniem.
Samochodem. Mamy tu wystarczająco duży parking.

A jeśli nie macie ochoty nigdzie się ruszać, to wystarczy po prostu iść pod górkę i zanurzyć się w winnicę. Można leżeć na trawie, zalegać przy basenie, smażyć krewetki z czosnkiem albo zwiedzić miasteczko.

Dzieci mają się u nas dobrze. Jest basen, fajna sala zabaw i zadowoleni rodzice.