Nawiązując do jednej z książki Joanny Chmielewskiej - mam taki charakter, że nawet jak zobaczę na wycieraczce końskie łajno, to się ucieszę, że konik tu był. I chyba ten charakter plus fakt, że jako dzieciak bardzo dużo czasu spędziłam na wsi, sprawiają, że ja zauważam. Zauważyłam więc, że dom - chociaż stary i styrany - to można by jednak wyremontować. Że stara dachówka pod warstwą brudu ma piękny czerwony kolor, że okna można podreperować i umyć, zasłony powiesić. Popatrzyłam na sad: żyje i kwitnie a obora to przecież piękny duży budynek. Droga - czy raczej jej brak... tu sprawa miała się gorzej, nawet mój optymizm tego nie przeskoczy. Ale przecież do górskich schronisk też trzeba jakość dojść i ba, nawet to człowieka cieszy! W stodole już widzę warsztat, wielki salon, albo salę do ćwiczeń. Łąka jest, siano się wymieni i już noc na sianie mi się marzy. Meble - może choć część mi się uda odnowić? Tak, nauczę się i sama zrobię - takie meble z duszą są najpiękniejsze…
I tak powstała Miłośliwka. Gospodarstwo niecodzienne, położone na wzgórzu w Beskidzie Sądeckim, otoczone sadem i oddalone od asfaltu. Wyjątkowa czasoprzestrzeń dla wszystkich, którzy na chwilę chcą zatrzymać się w miejscu i zachwycić otaczającym nas światem. Tworzą ją chata, spichlerz i nowoczesna stodoła. W sumie mamy 7 pokoi, dwie kuchnie, dwie jadalnie, dwa salony, dwa tarasy, sala warsztatowa 60m2, altanę, miejsce na ognisko i plac zabaw z błotną kuchnią dla najmłodszych.
Szukacie hotelowych wygód? Prawdopodobnie nie będzie dla Was najlepszym miejscem na odpoczynek. Szukacie swojskich klimatów, natury i luźnej atmosfery? Przyjeżdżajcie jak najprędzej!
Ziółko, Błękitek, Leśny, Pod Konikiem, Gospodarzy, Karma i Mandala - to nasze pokoje. Trafi Ci się może łóżko, a może duży materac na poddaszu - ale i tak na pewno będzie ciepło i przytulnie :)
***
Mamy 7 pokoi w 3 budynkach (budynki oddalone od siebie jakieś 3,5 - 5 metrów).
- 3 pokoje znajdują się w wyremontowanej chacie - dwa na górze Ziółko i Błękitek i jeden na dole Gospodarzy (+ 2 łazienki),
- 2 pokoje w przebudowanym spichlerzu - na górze pokój Leśny i Pod Konikiem (na górze umywalka z toaletą, na dole podwójne łazienka),
- 2 pokoje w loftowej stodole - na antresoli pokoje Karma i Mandala, a na dole znajduje się sala do warsztatowo/ kominkowa, łazienka i jadalnia,
Dodatkowo w chacie jest jadalnia, salon i taras wspólny dla wszystkich Gości, a w stodole sala warsztatowa 60m2, jadalnia i taras. Na dole w spichlerzu jest też mały salon z kominkiem. Łazienek jest 5 - nie przynależą one do pokojów.
To jest ważne:
1) Pod naszą chatę nie podjedziecie zwyczajnym samochodem. Gości pozostających u nas na 5 i więcej dób wywozimy na górę bezpłatnie. Krótsze pobyty to 50 zł za kurs (do 5 osób). Parking znajduje się na dole przy domu naszego sąsiada. Z parkingu do chaty jest na piechotę około 20 minut pod górkę. W sezonie letnim można wyjechać do nas autem z napędem na 4 koła i podwyższonym zawieszeniem, w zimie niezbędna może okazać się blokada dyferencjału oraz łańcuchy.
2) W budynkach nie chodzimy w butach. Prosimy o zabranie grubych skarpet lub kapci, chyba że ktoś woli na bosaka - wszystkie podłogi są drewniane. Przydają się też crocsy/ klapki/ drewniaki :) o przechodzenia między budynkami.
3) Psy przyjmujemy tylko w pokojach Spichlerzu - ze względu na otwartą kuchnię i jadalnię w chacie.
Smaczne, domowe jedzenie staramy się dostosować do potrzeb Gości. Jeśli nie jecie mięsa, glutenu, jesteście alergikami - damy sobie z tym radę :) Nie porcjujemy jedzenia - każdy je ile chce.
Kawa, herbata i woda dostępne są cały czas.
Na śniadanie zawsze poza wędlinami i serami serwujemy coś zdrowego na ciepło - np. owsiankę lub kaszę jaglaną z owocami. (godz. 8-10). W ciągu dnia zawsze możecie liczyć na ciepłą i pożywną zupę. Pojawia się na piecu koło godziny 12/13 i ściągamy dopiero, jak garnek jest pusty. Popołudniami/ wieczorami serwujemy późny obiad/kolacje. (koło godziny 17-18). Gotujemy tradycyjnie, nie używamy polepszaczy smaków ani kostek rosołowych, za to zdarza nam się użyć mniej typowych przypraw takich jak curry, anyż, kolendra czy kumin.
*Gdy na zewnątrz jest ciepło, nie palimy zwykle ognia w kuchni kaflowej - w chacie szybko zrobiłoby się bardzo gorąco. Istnieje jednak możliwość rozpalenia kuchni czy kominka w dowolnej chwili na prośbę Gości.
Nasza chata to miejsce dla ludzi kochających przestrzeń. Jesteśmy położeni na skraju lasu, blisko żółtego szlaku z Łącka do Szczawnicy. Lokalizacja w Beskidzie Sądeckim i bliskość Pienin stwarza dużo możliwości zarówno dla pieszych, jak i rowerzystów. Poszukiwaczom nowych wrażeń polecamy spływ kajakiem po Dunajcu lub kurs kajakarstwa górskiego. W zimie jeździmy na nartach, deskach, sankach, workach ze słomą, lepimy bałwany, walczymy na śnieżki itp.
Do dyspozycji Gości pozostaje także miejsce na ognisko (cały rok) oraz altana i hamaki (w sezonie letnim).
Mieszkamy na miejscu z naszym synem, mamy sporo zabawek i przestrzeni dla najmłodszych.
Mały plac zabaw ze zjeżdżalnią i huśtawkami (także dla niemowląt), piaskownica oraz błotna kuchnia plus masa terenu do eksplorowania. W razie niepogody dzieci chętnie korzystają z sali do jogi, gdzie mamy też podwieszone huśtawki i dużo materaców. Chcecie zbudować szałas? Nic prostszego - las jest 5 metrów za domem :)