Chata Podróżnika - opinie

5

Wspaniałe miejsce! :)


5

Bardzo ładne miejsce, fantastyczny taras, zdjęcia tego nie oddają. Zgadzam się że można tam spędzić cały pobyt, naszym celem były szlaki, ale warto wrócić na taras i po jeszcze jeden kawałek sernika


5

Wspaniały pobyt! Cudowne miejsce, serdeczni ludzie, niesamowity klimat, dobre jedzenie i blisko żeby wyskoczyć na spacer. Można się wyciszyć, zrelaksować, posłuchać historii o podróżach, zobaczyć ciekawe pamiątki z całego świata. Naprawdę - serdecznie dziękuję za ten weekend i na pewno wrócę do Chaty Podróżnika. Polecam!


5

Serdecznie polecam pobyt w Chacie Podróżnika. Samo miejsce bardzo dobrze wyposażone, między innymi w saunę do użytku gości, czy podgrzewaną balię na zewnątrz. Jest też piwniczka z winem gdzie można w fajnej cenie kupić naprawdę zacne wina. Pokoje bardzo przestronne i czyste, z fajnymi widokiem na las i góry. Skorzystałem z opcji posiłków przygotowywanych przez Jacka i nie żałuję, obiady jak i śniadania były pyszne i bardzo obfite, a tak dobrej zupy grzybowej nie jadłem już dawno. Jacek jest bardzo kontaktowym człowiekiem, który chętnie dzieli się wiedzą, a także jest w stanie polecić świetne miejsca do zobaczenia w okolicy.


5

Absolutnie fantastyczne miejsce do relaksu. Przestronne wnętrza, super wygodna kanapa przed kominkiem z niebywałym widokiem na ogród. To wszystko u podnóża najstarszych gór w Europie, gdzie tuż za furtką ogrodu jest wejście prosto na szlak. A jesienią można wziąć ze sobą kosz, aby po drodze nazbierać grzybów. Obok uroku "chaty" i okolicy niesamowita jest osoba gospodarza i podróżnika, który snuje pasjonujące opowieści o miejscach, które odwiedził. A to wszystko przy stole pełnym potraw przyrządzonych własnoręcznie przez niego samego. Jacek jeszcze raz dzięki za super czas i inspiracje. Na pewno wrócimy, do zobaczenia.


5

Komfortowe miejsce na odpoczynek i wyciszenie. Wielka chata, przestronne pokoje i łazienki. Pełen komfort. Balia i sauna do woli. Wspaniałe lasy dookoła. Ogromny potencjał na wycieczki piesze i rowerowe.


5

Pobyt w Chacie Podroznika byl wyjatkowy. Jacek traktowal nas jak przyjaciol a nie przygodnych gosci, wiec czulismy sie bardzo swobodnie. Dodatkowo, posilki serwowane przez Jacka byly doskonale a opowiesci i historie z roznych stron swiata, ktore Jacek odwiedzil, sprawialy, ze obiad stawal sie wydarzeniem nie tylko kulinarnym, ale przede wszystkim przyjemnoscia spotkania i dyskusji. Chata Podroznika to nie tylko miejsce ktore jest polozone w przepieknych Gorach Swietokrzyskich i stanowi swietna baze do wedrowek i zwiedzania okolicy, ale przede wszystkim cieply , ciekawy dom gdzie mozna odpoczac, nabrac energii i zregenerowac sie, dzieki wyjatkowej goscinnosci i opiece gospodarza.


5

Miejsce wybraliśmy trochę z przypadku, bo na ostatnią chwilę. Tym bardziej byliśmy pod wrażeniem tego miejsca. Chatę tworzy Jacek, charyzmatyczny gospodarz, który z wyjątkową troską dba o dobrostan gości. Jacek dzieli się własnym domem, plonami swojego ogrodu, wędlinami z wędzarni i rybami ze stawu. Słuchając opowieści o jego podróżach można puścić wodze fantazji i zarazić się chęcią poznawania najdalej oddalonych fragmentów świata. Oprócz wspaniałego terenu wokół domu, można też podziwiać prywatne muzeum Jacka. Na terenie Chaty mieszka też cudowny pies Teodor, który uwielbia ludzi, głaskanie i jest niezwykle towarzyski. Ma pewno tam wrócimy!

Gospodarz: Jacek
2023-09-01

Bardzo dziękuję za tak miłe słowa, do zobaczenia :)


5

Piękne miejsce warte odwiedzenia! Cudowne jedzenie, charyzmatyczny gospodarz i świetna atmosfera. Na pewno wrócimy ponownie ;).


5

Dom początkowo onieśmiela swoją wielkością i wystrojem, ale gospodarz zdecydowanie sprawia, że uczucie onieśmielenia szybko mija i czujemy się jak w domu. Przyjechaliśmy z mężem na kilka dni na weekend walentynkowy, wyjechaliśmy dopieszczeni pysznym jedzeniem i wygrzani w saunie :). To nie jest zwykła agroturystyka. Jacek otwiera przed gośćmi swój dom i swoje serce, wystój pokoi i domu też jest nietuzinkowy - pełen nowoczesności, ale też osobistych pamiątek i zdjęć, którymi gospodarz chętnie się dzieli. Miejsce jak żadne inne. Wycieczki w góry nawet w zimie się udały, bo szlaki Gór Świętokrzyskich nie są bardzo wymagające. Polecamy! Magda i Paweł


5

Wspaniały weekend z przyjaciółmi! Chata podróżnika jest przepięknym i wspaniale urządzonym domem, ze wspaniałym tarasem i widokiem zapierającym dech w piersiach nawet góralom świętokrzyskim :) Pan Jacek ugościł nas z otwartym sercem i uśmiechem , a wszystko doprawił swoim towarzystwem i ciekawymi historiami ze swoich podróży :) Pyszne posiłki przyrządzone przez Gospodarza, wędliny własnej produkcji i niebiański smalec ! Aż żal , że czas zrywanych świeżo z krzaka pomidorów nie obowiązuje już w listopadzie! Spacer po leśnych trasach, nawet późną jesienią okazał się wspaniałym pomysłem. Z radością powrócimy do Chaty Podróżnika aby posłuchać kolejnych opowieści Pana Jacka i skosztować wspaniałości przez niego przygotowanych! Dziękujemy raz jeszcze :)


5

Piękne miejsce, gdzie park narodowy mamy dosłownie za płotem! W domu nie brakowało niczego, a gospodarz na każdym kroku upewniał się, że będziemy czuli się jak u siebie. Malowniczo położona, z tarasem z cudownym widokiem, Chata aż prosi się o ponowne odwiedziny :) Pan Jacek chętnie pomagał w wytyczaniu tras wędrówek, opowiadał o swoich wędrówkach przy śniadaniu i nawet zaoferował pomoc w zaplanowaniu dalszych podróży, a dodatkowo wyjechaliśmy z naręczem swojskich jaj i przepisem na przepyszną marokańską zupę! Polecam każdemu, kto chciałby naładować baterie, ale również bardzo dobrze (i bardzo suto!) zjeść - i może nawet obejrzeć piwnicę z toną pamiątek z dalekich zakątków świata.

Gospodarz: Jacek
2022-09-29

Dziękuję bardzo i zapraszam ponownie :)


5

Przepięknie położony dom o niezwykłych gabarytach. Nietuzinkowy gospodarz i niezwykle opowieści.Swietne jedzenie no i ten widok z tarasu ! Wioska tez bardzo malownicza. Bardzo polecam jako punkt wypadowy na wycieczki i miejsce relaksu Dorota


5

Bardzo udany pobyt. Miejsce pięknie ulokowane w górach świętokrzyskich. Gospodarz bardzo gościnny aż nie chciało się wyjeżdżać. Jedzonko przepyszne. Na pewno wrócimy 😃


5

Ale klimatyczne miejsce :). Jestem zachwycona tym miejscem. Relaks w pełni, pyszne jedzenie (korzystaliśmy tylko ze śniadań przygotowanych przez właściciela, co dzień byliśmy najedzeni do syta pysznościami). Piękny dom, pełna swoboda, właściciel co rusz opowiadający historie ze swoich podróży. Nie da się tego opowiedzieć, trzeba to zobaczyć i poczuć :). A no i pogłaskać Marysię, niezwykłą kotkę, nakarmić żółwia (nazwaliśmy go Teodor, mam nadzieję, że imię się przyjmie!). Poza tym dom to wspaniały punkt wypadowy, aby zwiedzać okolicę, zdobyć Łysicę i Łysą Górę, a niedaleko jest do podziwiania Dąb Bartek :) Czekam tylko na wieści o nowym członku tej rodziny i ciekawa jestem jak właściciel dał mu na imię :). Pozdrawiamy i na pewno do zobaczenia! Milena i Maciej :)


5

Niesamowite miejsce. Dom położony na skarpie z przepięknym widokiem na rozciągający się las, w środku przestronny i zadbany. Miejsce odpowiednie za równo dla osób które, chcą się wyłączyć z życia lub posłuchać niezliczonych opowieści i dać się ponieść ciekawej konwersacji. Właściciel mega gościnny, skarbnica wiedzy, chcieliśmy pozwiedzać okolice, więc polecił nam wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia. Jedzenie serwowane przez właściciela, palce lizać. Wszystko swojskie, własnoręcznie przez niego robione, czuć w potrawach pasję i połączenia smaków zaciągniętych z różnych podróży. Kąpiel w jacuzzi pod gwiazdami polecam każdemu. Na pewno jeszcze nie raz odwiedzimy to miejsce.

Gospodarz: Jacek
2022-05-11

Bardzo mi miło, dziękuję za tyle dobrych słów. Cóż mogę powiedzieć, do zobaczenia 🙂


5

To nie jest zwyczajne miejsce. To jest magiczne miejsce. Dom jest duży, przytulny, z ogromną ilością miejsc, w których można się zaszyć i odpocząć. Jest piękny salon kominkiem z wielkimi oknami, z których rozpościera się widok na góry . Jest i sauna i pokój z barem, gdzie wieczorem można siedzieć i sączyć wino. Dom jest położony na skarpie, więc widok na góry jest niczym nie zakłócony. Jacuzzi na zewnątrz i kąpiel o zachodzi słońca - to niezapomniane przeżycie. Ale najlepsze z całego wyjazdu - to gościnność. Gospodarz - podróżnik - nie dość, że obłędnie gotuje to jeszcze opowiada o potrawach, skąd je przywiózł, w jakich okolicznościach je jadł...snuje opowieści o ludziach których poznał, szlakach, które przeszedł. A nie są to opowieści typowego podróżnika. Więc jeśli chcecie przeżyć magiczne chwile - to jest TO miejsce. Jacku - dziękujemy - było obłędnie!


5

Decyzję o przyjeździe podjęliśmy na podstawie zdjęcia - tego profilowego, z widokiem na góry. W rzeczywistości okazało się, że jest jeszcze lepiej :-). Polecamy wszystkim, którzy chcą się zanurzyć w gęstych pięknych lasach (uwaga! nie ma ludzi i na serio można się zgubić), a po wędrówce luksusowo odpocząć przy kominku, kontemplując grę światła w tym pejzażu. Niezwykła gościnność Gospodarza i talent kulinarny plus piękna przestrzeń domu - to idealne warunki do totalnego relaksu. Dla każdego. Jeśli lubisz towarzystwo - długie rozmowy przy winie gwarantowane. Jeśli wolisz samotność - w tym pięknym domu znajdziesz miejsce tylko dla siebie. Miejsce idealne :-)

Gospodarz: Jacek
2022-04-07

Dziękuję zwłaszcza za stwierdzenie, że mam talent kulinarny 🙂


5

Świetne miejsce na odpoczynek i naładowanie baterii. Niesamowity gospodarz - niezwykle inspirująca osoba, potrafiąca opowiadać o miejscach na świecie w intrygujący sposób. Sauna oraz balia pozwalają na kojący odpoczynek - polecam zażyć tych dobrodziejstw tuż po spacerze Traktem Królewskim. Co do posiłków - czuć w nich inspirację obcymi kulturami, potrafią zaskoczyć - myślę że zadowolą nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Serdecznie polecam! Pozdrowienia dla Jacka oraz gości z 25-27 marca!


5

Super wypoczynek w pięknych wnętrzach w cudownej okolicy ze znakomitym gospodarzem. Czuliśmy się mega ugoszczeni i kulinarnie z fantastycznym rosołem, czy pomidorową z czosnkiem i imbirem - niebo w gębie oraz sarniną czy wyrobami własnymi i towarzysko z ciekawymi opowieściami i nieoczywistymi prawdami o nieznanych nam kulturach. Jako "stare pierniki" po 60-tce eksplorowaliśmy pobliskie lasy i wysypialiśmy się po "prywatniej"saunie w wygodnych łóżkach i czystym powietrzu otrzymując niezakłócony "święty spokój". Baterie zostały naładowane na kolejne miesiące wariackiej pracy. Myślimy już o następnym razie... Pozdrawiamy Małgosia i Wojtek