Gdzie będę odpoczywać?
Co będę jeść?
Czy nie będę się nudzić?
A co dla dzieci?
Gdzie będę spać?
Pokój nr 1
Pokój nr 2
Pokój nr 3
Pokój nr 4
Pokój nr 5
Cały obiekt na wyłączność
Więcej zdjęć
Zapraszamy tu dobrych ludzi, którzy poszukują poranków ze śpiewem ptaków, szelestu liści, zapachów kwitnących ziół, rzepaku, truskawek i leśnej brzozy. Tych, którzy chcą usłyszeć gdakanie kur, gęganie gęsi zapatrzeć się w zachodzące słońce odbijające się w tafli wiejskiego stawu, obserwować misterną pracę pszczół.
A kiedy już ochłoniecie, zaproponujemy wieczór pachnący ogniskiem, kiełbaskami na patyku, jabłkami pieczonymi w ogniu, zamarynowanymi uprzednio w miodzie z pobliskiej pasieki, oraz naszymi ulubionymi – ziemniakami uprażonymi w żarze dogasającego drewna. Te ogniska to celebracja bycia razem, to czas dla rodziny, dla przyjaciół, to czas pełen szalonej zabawy, głośnego śmiechu, długich rozmów przy płonącym ogniu, po prostu pogaduch!
Mamy tu dla was mnóstwo przepisów wraz z tym najważniejszym: jak być naprawdę razem. Zapraszamy!
Gdzie będę odpoczywać?
Pokój nr 1 - 3-5 osobowy (w pokoju łóżko małżeńskie z możliwością rozdzielenia, łóżko pojedyncze, rozkładana sofa)
Pokój nr 2 - 2-4 osobowy (w pokoju łóżko małżeńskie z możliwością rozdzielenia, rozkładana sofa)
Pokój nr 3 - 2-3 osobowy (w pokoju łóżko małżeńskie z możliwością rozdzielenia, łóżko pojedyncze)
Pokój nr 4 - 2 osobowy (w pokoju łóżko małżeńskie z możliwością rozdzielenia)
Pokój nr 5 - 2-4 osobowy (w pokoju łóżko małżeńskie z możliwością rozdzielenia, rozkładana sofa)
Każdy pokój posiada prywatną łazienkę. W wyposażeniu znajduje się: lodówka, czajnik elektryczny, telewizor z Internetem.
Co będę jeść?
Serwujemy lokalną, tradycyjną kuchnie, składającą się z sezonowych warzyw, owoców, przetworów ale i ryb, a także nierzadko mięs. Prosimy, abyście wzięli to pod uwagę, rezerwując u nas pobyt :)
Dieta: tradycyjna i wegetariańska
Przy wynajęciu całego domku możecie skorzystać z naszej w pełni wyposażonej kuchni (200 zł/pobyt) bądź, oprócz śniadań, zamówić obiadokolację. Zaserwujemy Wam ucztę składającą się z dwóch dań i deseru. Do tego kawa, herbata i domowy kompot.
Czy nie będę się nudzić?
Oprócz wrażeń, których można doświadczyć na siedlisku - resztę atrakcji dostarczą okolice. Chata Pogaduchy to bliska sąsiadka słynnego Obserwatorium Astronomicznego na Żurawiej Górze, które obok Wzgórza Katedralnego jest jedną z największych atrakcji turystycznych w regionie. To właśnie tu można nocą, dzięki udostępnionym dla turystów teleskopom, pod okiem wykwalifikowanego personelu i astronomów podziwiać planety, gwiazdy i księżyc. Do Obserwatorium dotrzecie państwo pieszo, w zaledwie kilkanaście minut.
Na samym Wzgórzu Katedralnym udostępnia się turystom do zwiedzania perłę Warmii – Katedrę, w której pochowano najsłynniejszego w dziejach świata astronoma, Mikołaja Kopernika, muzeum z kilkoma wystawami oraz wysoką wieżę widokową, w której wnętrzu znajduje się Wahadło Foucaulta.
Poza murami Wzgórza Katedralnego zachęcamy Państwa do zwiedzania dawnego Szpitala Świętego Ducha wraz z ogrodem zielnym oraz wieży wodnej.
Polecamy Wam spacer nad Zalew Wiślany, gdzie nierzadko można przyglądać się ciężkiej pracy lokalnych rybaków. Z Fromborka wyruszycie również w rejs statkiem, którym dopłyniecie do Krynicy Morskiej, by tam skorzystać z morskich kąpieli.
Możemy być również wspaniałą bazą wypadową do zwiedzania również dalszych okolic Warmii, Żuław, ale i niedalekiego Pomorza: Elbląga, Gdańska czy Lidzbarka Warmińskiego.
Co dla dzieci?
4.6•Liczba opinii: 47
Jagoda
5•14 Aug 2024
Cudowne miejsce. Byliśmy tam drugi raz i nadal uważamy, że pobyt tam to jak wakacje u babci na wsi. Cisza, spokój, pyszne śniadania. W spacerach dookoła stawu towarzyszy pies Boguś, po podwórku kręcą się koty, są też dwa konie - po prostu sielski wypoczynek.
Agnieszka
5•25 Jul 2024
Cudowne miejsce na odpoczynek. Wokół cisza, spokój i zwierzaki. Dzieciom najbardziej spodobał się pies Boguś. W nocy można spotkać dzikie zwierzęta. Właściciele bardzo pomocni i starają się aby pobyt w chacie był miło spędzonym czasem:) Oczywiście na pochwałę zasługują przepyszne śniadania! Polecam z całego serca!
Ewa
5•15 Aug 2023
W Chacie spedzilismy sierpniowy tydzien. Mamy mieszane odczucia po pobycie. Z plusow dodatnich- jedzenie jest smaczne, teren ladny ale maly, mozna odpoczac patrzac na staw czy zrelaksowac sie w balii. Z plusow ujemnych - cena jest dosc wysoka i spodziewismy sie jednak lepszego standardu. Czystosc w pokojach oceniam na 3/5. U nas byl bardzo maly prysznic, trudno sie bylo obrocic i gromadzila sie woda w brodziku podczas kapieli. Lodowka w pokojach-chlodzi ledwo, nie mozna tam trzymac jedzenia bo sie psuje. Jest lodowka wspolna na korytarzu, ktora jest lepsza. Ekspres do kawy w kuchni, ktory sie zacina i po 10 przycisku robi kawe albo jej nie robi - bardzo irytujace. Kubki ktorych bylo malo i ciagle ich brakowalo. To takie male rzeczy, ale jednak psujace doswiadczenie. Lezaki przy basenie tez raczej zdezelowane, ale jeszcze funkcjonalne. Ogolnie caly teren jest dosc maly, troche brakuje przestrzeni. Miejsce lepsze na krotki pobyt. Tydzien to za dlugo. Pies Bogdan- cudny, kochany, piekny. Jednak olbrzymi i nie zdajacy sobie sprawy ze swojej wagi wiec uwaga dla rodzicow z maluchami. Basen maly i nie utrzymany w nalezytej czystosci, dzieci sie kapaly mimo to. Ogolnie miejsce mile, mozna odpoczac przez kilka dni, ale dla nas w wieloma mankamentami, nie zachecajacymi do powrotu. Mielismy wrazenie ze przy niewielkim doinwestowaniu w Chate, nasze doswiadczenie z pobytu byloby znacznie lepsze.
Gospodarz:
Barbara
Dziękuję Drodzy za wystawioną ocenę. Jest mi bardzo miło, że mimo wszystko daliście 5tkę (przyznam, że właśnie takiej oceny po rozmowach z Wami się spodziewałam ;)) Pośród ofert slowhopowych nasze ceny są jednymi z niższych i uważamy, że nasz standard jest jednak na poziomie! :) Zastanawiamy się Kochani, dlaczego nie zgłaszaliście tych problemów (typu brodzik czy czystość w pokojach) na bieżąco! Przecież po Waszym wyjeździe już nic nie mogę pomóc, a naprawdę chętnie, od razu, naprawiamy wszelkie usterki. Codziennie pytałam, czy coś Wam potrzeba! Na pytanie o sprzątanie pokoju - powiedzieliście, że nie ma potrzeby. Bez problemu odetkalibyśmy również odpływ w prysznicu, który przecież się zapycha - to normalne. A teren do spacerów jest przecież ogromny - łąka i duży staw jak okiem sięgnąć. :) O czystość dbamy jak tylko możemy, ale przy dzieciach mimo codziennego odkurzania basenu zawsze za chwilę coś wpadnie. Kubków mamy 50 szt., jeśli każdy umyje chociaż jeden po sobie, na 18-osobowy domek powinno ich wystarczyć :) Ekspres zamówiłam nowy - zamówiłabym i wcześniej, gdybyście dali znać. Dziękuję jednak za te wszystkie uwagi, choć po czasie - na pewno przydadzą mi się na zaś. Pozdrawiam serdecznie! Basia
Hubert
5•9 Aug 2023
Było nam bardzo miło być goścmi w Chata Pogaduchy, urzekająym miejscu. Położona pośród malowniczych krajobrazów, czarujący ośrodek płynnie łączy rustykalną elegancję z nowoczesnymi udogodnieniami, zapewniając niezapomnianą ucieczkę od zgiełku codziennego życia:) Jedną z głównych atrakcji pobytu były niewątpliwie doznania kulinarne. Z lokalnymi składnikami przygotowanymi na wyśmienite dania, które celebrują smaki regionu. Z całego serca mogę polecić Chatę innym podróżnikom poszukującym magicznej ucieczki.
Karolina
5•7 Aug 2023
Jesteśmy zachwyceni pobytem w Chacie, pomimo zapowiadanej fatalnej pogody przez cały tydzień, tylko jednego dnia ulewy pokrzyżowały plany zwiedzaniowe. Co do opisu obiektu a jego rzeczywistego stanu brakowało mi tylko części zwierząt, ponieważ na ten moment są 3 konie, koty, gęsi i piesek Boguś. Pokoje czyste, przestronne z oddzielną łazienką, w razie chłodniejszych nocy był również dostępny wiatrak z grzałką. Coś czego nie dostanie się w żadnym hotelu to przepyszne jedzenie. Zarówno śniadania i obiadokolacje przygotowywane starannie, różnorodnie i dostosowane do wieku i kubków smakowych gości, nasz dwuletni syn zajadał się domowymi zupami, rybami i warzywami. Ogromny wybór śniadań dla dzieci, od płatków z mlekiem, jajecznicy, naleśników czy placuszków. Codziennie pojawiało się coś nowego, przepyszne pasty z groszku, suszonych pomidorów, czy pasztet z wątróbki. Moim zdaniem cena adekwatna do porcji i jakości dań. Zawsze było pytanie o to czy czegoś potrzebujemy, zgłaszane problemy w pokoju były na bieżąco rozwiązywane. Piękna oranżeria i widok z niej na jeziorko i polane. Prawdą jest obecność dużej ilości much, jednak w środku starano się aby ich nie było, w oknach oranżerii zainstalowane moskitery, tak samo w pokojach. Natomiast nie da sie ich uniknąć na zewnątrz i trzeba być świadomym tego że to wieś oraz obecność koni. Nasz dwulatek pokochał to miejsce ze wszystkimi zwierzętami, nawet latanie z łapką za muchami było super zabawą, bardzo polecamy to miejsce rodzinom z dziećmi, mieliśmy to szczęście że w tym samym czasie były również rodziny z dzieciakami i super się integrowały, a oranżeria stała się pokojem zabaw w pochmurne dni :)
Joanna
1•27 Jul 2023
Niestety nie polecamy tego miejsca. Oferta jest częściowo nieaktualna i wprowadza w błąd. Po pierwsze - komary, o których wspomniano w ogłoszeniu, i z którymi ogólnie można sobie poradzić, nie są jedynymi gryzącymi owadami. Są też znaczne ilości much końskich, pewnie z uwagi na to, że na teren podwórka otwarta jest stajnia - ok. 10 m od niej znajduje się otwarty basen. Rodzic spędza zatem czas "wypoczynku" na odganianiu gryzących much od dzieci (i od siebie, oczywiście), dla których ugryzienie muchy końskiej może być wręcz groźne. Są oczywiście zwykłe muchy, ale to jest dla wsi normalne. Gzy nie są normalne w miejscu przeznaczonym dla gości, a ich obecność jest ściśle związana z organizacją otoczenia. Po drugie - zwierzęta. Nie ma ani kur, ani owiec, ani kóz, ani kucyków. Konie przez większość czasu są zamknięte w stajni, gdy ktoś przyjeżdża je wypuścić na przebieżkę po padoku można ewentualnie popatrzeć. To tyle z atrakcji dla dzieci. Są koty, ok. Ale jest też bardzo duży pies biegający luzem przez cały dzień. Jest co prawda przyjazny, ale do tego stopnia, że przewraca dzieci, wskakuje na ludzi dorosłych, a przy odganianiu go bywa, że łapie zębami za rękę (bez gryzienia). Nie reaguje na komendy, właściciel powiedział, że żeby odszedł trzeba na niego głośno krzyknąć - też nie działa. Na koniec pobytu właściciel powiedział, że jak nam to przeszkadzało, to trzeba było powiedzieć - zamknęliby psa... Także jeśli już ktoś się tam wybiera, to trzeba najwyraźniej prosić o wszystko. Ponadto pies jest chory - garściami wypada mu futro, miejscami ma łysiny, jest zaniedbany. Po trzecie - z atrakcji dla dzieci przedstawionych w ofercie jest tylko basen - nie ma kucyków, jak już pisałam, innych zwierząt gospodarskich (tylko gęsi), żadnych innych zabawek dla dzieci (miały być rzekomo gry planszowe). Po czwarte - na stronie jest informacja o lokalnej kuchni, o tym, że właścicielka jest restauratorką i szefem kuchni, o "najlepszych śniadaniach w północnej Polsce", zatem spodziewaliśmy się dobrego jedzenia. Jedzenie było przesolone, jednostajne, niskiej jakości, z Biedronki (a zatem nie lokalne). Gotowała nie właścicielka, tylko dojazdowy pracownik. Po piąte - elementem oferty jest staw, do którego jednak nie ma realnego dostępu, gdyż cały teren wokół jest pokryty odchodami gęsi. Brak np. ścieżki z desek, którą pracownik by spłukiwał wodą, tak jak taras przy basenie. Teren jest ogólnie zaniedbany lub w trakcie prac ziemnych (niezabezpieczone schody na zboczu), nieprzystosowany do wypoczynku na miejscu (może jako baza wypadowa na rowery...?), śmietnik na wjeździe jest rozgrzebany przez koty, śmietnik w kuchni przepełniony z rojami much, naczynia nieumyte, pozostawione na stołach. Jest to miejsce co najmniej nie dla małych dzieci, a w mojej ocenie również nie na miarę slowhopowego odpoczynku.
Gospodarz:
Barbara
Dwie ostatnie opinie to potwierdzenie tego, że nieszczęścia chodzą parami i zło przyciąga zło 🙂. Całe szczęście kolejni cudowni Goście przerwali tę zła passę. Przeczytałam te opinie rodzinie, na co mój syn: „Mamo to o nas? Ktoś chyba pomylił obiekty.”. Najbardziej przykro było właśnie jemu, bo to jego zwierzęta, o które bardzo dba i piętnastolatek nie rozumie, że ludzie nieszczęśliwi w swoich relacjach, zmęczeni opieką nad dziećmi, które podczas urlopu im przeszkadzają, często przelewają swoją frustrację na innych... 1. Do przyszłych Gości: nie mamy nawet malutkiego remontu na terenie obiektu. Na niewielkim odcinku dopiero wschodzi trawa, ponieważ 3 tygodnie temu zamontowaliśmy biologiczna oczyszczalnie (obiekt był wtedy zamknięty) i musieliśmy na nowo nasypać świeżą ziemię. Poza tym, znajduje się ona na nieużytkowym zboczu. 2. Do obu opinii: żywność z marketów, która znajduje się w lodówkach jest Wasza, tzn. naszych gości. Często udostępniamy gościom lodówkę w naszej kuchni, gdy te pokojowe są zbyt małe dla dużych rodzin. Nie trzymamy jedzenia w Chacie, ponieważ codziennie przygotowujemy je na świeżo. 3. Do Pani Joanny: nie rozumiem dlaczego, będąc niezadowolona, przez cały pobyt korzystała Pani z rodziną z naszych posiłków, ba... mało... biesiadowała Pani po 2-3 godziny przy każdym, co utrudniało funkcjonowanie nie tylko nam. A gdy zobaczyła Pani, że posiłki są ogromne, owszem, zrezygnowała Pani, ale z porcji dla dzieci, tyle że tylko finansowo, bo dzieci dalej z nich korzystały. I na zdrówko. ❤ 4. Boguś ma się świetnie, jego beztroskie, sielskie życie i wszystko o Chacie można śledzić na bieżąco na naszych mediach społecznościowych – Facebooku i Instagramie. 🙂 Bogumiła coś uczuliło, być może jakiś owad, ale nasza szybka reakcja i trafione leczenie zadziałało ekspresowo. Przecież Pani to wie, rozmawiałyśmy nawet o tym! 5. To ja gotuje. Nie zawsze osobiście serwuję, bo czasami zdarza mi się być tylko dla rodziny. Posiłki często przygotowuję w drugim obiekcie (dopóki mam taką możliwość, ponieważ zamierzam go sprzedać). Nie chcę zakłócać Waszego spokoju ani ograniczać możliwości korzystania z kuchni szczególnie jak są dzieci. Nie pozwalaliście zabierać tego, co zostawało po obiedzie, więc chyba nie było takie złe 🙂 Dobrze wiemy, że w takich sytuacjach, gdy jedzenie długo leży na stole, po parę godzin, zlatują się do niego muchy. Na koniec taka moja uwaga jako właścicielki obiektu. To cudowne, że macie dużą rodzinę i w zupełności rozumiem dumę z posiadania dzieci, bo sama jestem mamą, ale na przyszłość jak gdzieś pojedziecie pamiętajcie, że inni nie muszą dzielić Waszego szczęścia. W obiekcie, gdzie przebywają jeszcze inne osoby nie można zachowywać się jakby dom, cała zastawa i inne rzeczy znajdujące się w nim należały tylko do Was. Proponuję następnym razem znaleźć domek wyłącznie dla siebie i BEZ żadnych zwierząt. One zawsze będą dla Was albo za blisko albo za daleko, za mało, za dużo... Aż się boję pomyśleć, co by się działo, gdyby w Chacie znajdowała się jeszcze ta owca, baran itd. One przecież "meczą", "beczą" i też się załatwiają... Pozdrawiam ciepło Wszystkich, którzy byli, będą i Was również ❤ Kochani, nie męczcie się w miejscach, które Wam nie odpowiadają. Dlaczego nie zrezygnowaliście po pierwszej nocy? To ważne, aby od razu mówić, co Wam nie odpowiada, albo po prostu zmieniać miejsce swojego pobytu. Nikogo na siłę tu nie trzymamy...😉 Basia
Kamil
2•24 Jul 2023
Niestety jesteśmy bardzo rozczarowani po pobycie w tym miejscu. Opis a rzeczywistość to dwie różne bajki. Obiekt jest zaniedbany, wszystko się rozsypuje, nie jest za czysto. Sam budynek i wyposażenie wymaga przynajmniej odświeżenia (np. zepsute baterie umywalkowe/prysznicowe, ekspres do kawy, który wymaga wielkiej wiedzy i cierpliwości, by zrobić kawę). Ogród zaniedbany, wygląda jakby ktoś zapomniał o nim 2 lata temu. Brakuje na miejscu osoby, która by to ogarniała - właściciele bywają bardzo rzadko, zaś panie podające jedzenie dosłownie wpadają z gotowymi posiłkami/wyjmują z lodówki wczorajsze, i uciekają zaraz po. Dodatkowo panie nie są Polkami i bariera językowa utrudnia kontakt. Rozczarowanie co do jedzenia - zamiast lokalnych produktów dostawaliśmy marketowe, wyjmowane co dzień z lodówki z poprzedniego dnia. Niestety praktycznie wszystko było nijakie. Zwierzęta - opis również mocno nieaktualny - rzeczywiście są, ale: pies, kilka kotów, gęsi i 3 konie, głównie zamknięte w stajni. I oczywiście masa much, o której ktoś wspominał. Żeby się odciąć, miejsce OK, żeby skorzystać z dobroci wsi/agroturystyki - niestety nie polecam.
Tadeusz
5•4 Jun 2023
Pięć dni, które spędziliśmy w Chacie Pogaduchy będziemy miło wspominać. Miejsce to stanowi doskonałą bazę wypadową do poznania ciekawych okolic Warmii. Poranki zaczynaliśmy od smacznego śniadania, a popołudnia spędzaliśmy w towarzystwie przeuroczych zwierząt: psa Bogdana i kociaków. Były też inne np. gąski. Polecamy to miejsce wszystkim, którzy chcą się oderwać od codziennej rzeczywistości. Ewa i Tadeusz
Monika
5•3 Apr 2023
Pani Basia i jej mąż to najlepsi gospodarze na jakich można trafić. Dziękuję za pobyt, który przerósł moje oczekiwania i wsparcie w kryzysowej sytuacji, gdy samochód odmówił posłuszeństwa przed droga powrotną. Jeśli chodzi o samą chatę Pogaduchy i okolicę to pokój bardzo czysty i przytulny, posiłki super smaczne, towarzystwo zwierząt niezwykle kojące, okolica zachęca do długich spacerów a nocna kąpiel pod gołym niebem to wisienka na torcie. Zdecydowanie polecam to miejsce i na pewno wrócę!
Malwina
5•28 Nov 2022
Niestety my z mężem wyjechaliśmy z Chaty rozczarowani? Nie wiedziałam, bym może nie doczytałam, że w domu mieszkają również właściciele przez co czuliśmy się cały czas jednak jak "u kogos" w domu przez co brakowało nam takiego naturalnego odprężenia i relaksu. Miejsce napewno urokliwe, podobnie jak gospodyni Basia jednakże nie tego oczekiwaliśmy z wyjazdu. Nie podobało nam się też to, że w pokoju było zimno i z tego co słyszeliśmy nie tylko w naszym. W związku z czym przesiadywalismy w salonie przy kominku by się ogrzać. Jedzonko pyszne aczkolwiek uważam, że ceny przesadzone. Pojawil się miły akcent bali z sauną w sobotni wieczór. Reasumując ten wyjazd nie należał do najbardziej udanych i naprawdę bardzo rzadko zdarza nam się wystawiać opinie, ale tutaj czuje potrzebę podzielenia się spostrzeżeniami, gdyż jeszcze tak zmieszani z wyjazdu nie wróciliśmy.
Chata Pogaduchy
Sprawdź na szybko
Zapraszamy tu dobrych ludzi, którzy poszukują poranków ze śpiewem ptaków, szelestu liści, zapachów kwitnących ziół, rzepaku, truskawek i leśnej brzozy. Tych, którzy chcą usłyszeć gdakanie kur, gęganie gęsi zapatrzeć się w zachodzące słońce odbijające się w tafli wiejskiego stawu, obserwować misterną pracę pszczół.
A kiedy już ochłoniecie, zaproponujemy wieczór pachnący ogniskiem, kiełbaskami na patyku, jabłkami pieczonymi w ogniu, zamarynowanymi uprzednio w miodzie z pobliskiej pasieki, oraz naszymi ulubionymi – ziemniakami uprażonymi w żarze dogasającego drewna. Te ogniska to celebracja bycia razem, to czas dla rodziny, dla przyjaciół, to czas pełen szalonej zabawy, głośnego śmiechu, długich rozmów przy płonącym ogniu, po prostu pogaduch!
Mamy tu dla was mnóstwo przepisów wraz z tym najważniejszym: jak być naprawdę razem. Zapraszamy!
Gospodarz:
Barbara
Znamy języki: polski, angielski, rosyjski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Gospodarz jest przedsiębiorcą
Rezerwując nocleg na Slowhop, zawierasz umowę bezpośrednio z Gospodarzem. Slowhop, czyli nasza wesoła ekipa, odpowiada za selekcję Gospodarzy, funkcjonalność platformy, płatność przedpłaty – Gospodarz za treść oferty, sposób jej realizacji oraz reklamacje. Gospodarz jest przedsiębiorcą, więc podlegasz ochronie wg prawa konsumenckiego UE.
Gdzie będę spać?
5 os. – Pokój nr 1
29 m²
•bez zwierzaków
Największy pokój w naszej Chacie, z prywatnym tarasem. Zlokalizowany na parterze. Pomieści 5-osobową rodzinę. Idealnie sprawdzi się również dla 3-osób. W pokoju znajduje się prywatna łazienka, TV, lodówka oraz czajnik elektryczny.
4 os. – Pokój nr 2
20 m²
•bez zwierzaków
Duży, słoneczny pokój na piętrze, idealny dla 2-, jak i 4-osób. W pokoju prywatna łazienka, TV, lodówka, czajnik elektryczny.
3 os. – Pokój nr 3
33 m²
•bez zwierzaków
Wyjątkowy pokój z wanną na piętrze. Przeznaczony dla 2- lub 3-osób. W wyposażeniu prywatna łazienka oraz pomieszczenie z wanną, TV, lodówka, czajnik elektryczny.
Co znajdę na miejscu?
Popularne udogodnienia
Gotujemy dla Was posiłki
Słaby Internet / WiFi
Plaża (4 km)
Balia na zewnątrz
Basen zewnętrzny
Sauna sucha
Śniadania dodatkowo płatne (40 zł)
Obiadokolacje dodatkowo płatne (65 zł)
Nasze uroki
Komary w ciepłe dni
Muchy
Zapach wsi
Nie mamy klimatyzacji
Poddasze - latem może być gorąco
Jak dojadę?
Samochodem
Nasz adres: Ronin Nowiny 4, Nowiny, Warmia, Polska
Jadąc z nawigacją wybierzcie koniecznie tą "dłuższą" trasę. Krótsza droga jest bardzo dziurawa, jeśli nie macie terenówki stracicie dużo czasu i nerwów ;)
Zasady miejsca
Zwierzaki
Bez zwierzaków
Liczba gości
Maksymalna liczba Gości w jednej rezerwacji: 18 osób
Cisza nocna
Cisza nocna od godziny 22:00 do godziny 06:00
Godziny przyjazdu i wyjazdu
Przyjazd od godziny 15:00
Wyjazd do godziny 11:00
Trzymamy się ustalonych godzin zameldowania / wymeldowania
Opinie - Chata Pogaduchy
4.6•Liczba opinii: 47
Jagoda
5•14 Aug 2024
Cudowne miejsce. Byliśmy tam drugi raz i nadal uważamy, że pobyt tam to jak wakacje u babci na wsi. Cisza, spokój, pyszne śniadania. W spacerach dookoła stawu towarzyszy pies Boguś, po podwórku kręcą się koty, są też dwa konie - po prostu sielski wypoczynek.
Agnieszka
5•25 Jul 2024
Cudowne miejsce na odpoczynek. Wokół cisza, spokój i zwierzaki. Dzieciom najbardziej spodobał się pies Boguś. W nocy można spotkać dzikie zwierzęta. Właściciele bardzo pomocni i starają się aby pobyt w chacie był miło spędzonym czasem:) Oczywiście na pochwałę zasługują przepyszne śniadania! Polecam z całego serca!
Ewa
5•15 Aug 2023
W Chacie spedzilismy sierpniowy tydzien. Mamy mieszane odczucia po pobycie. Z plusow dodatnich- jedzenie jest smaczne, teren ladny ale maly, mozna odpoczac patrzac na staw czy zrelaksowac sie w balii. Z plusow ujemnych - cena jest dosc wysoka i spodziewismy sie jednak lepszego standardu. Czystosc w pokojach oceniam na 3/5. U nas byl bardzo maly prysznic, trudno sie bylo obrocic i gromadzila sie w...
Hubert
5•9 Aug 2023
Było nam bardzo miło być goścmi w Chata Pogaduchy, urzekająym miejscu. Położona pośród malowniczych krajobrazów, czarujący ośrodek płynnie łączy rustykalną elegancję z nowoczesnymi udogodnieniami, zapewniając niezapomnianą ucieczkę od zgiełku codziennego życia:) Jedną z głównych atrakcji pobytu były niewątpliwie doznania kulinarne. Z lokalnymi składnikami przygotowanymi na wyśmienite dania, które...
Karolina
5•7 Aug 2023
Jesteśmy zachwyceni pobytem w Chacie, pomimo zapowiadanej fatalnej pogody przez cały tydzień, tylko jednego dnia ulewy pokrzyżowały plany zwiedzaniowe. Co do opisu obiektu a jego rzeczywistego stanu brakowało mi tylko części zwierząt, ponieważ na ten moment są 3 konie, koty, gęsi i piesek Boguś. Pokoje czyste, przestronne z oddzielną łazienką, w razie chłodniejszych nocy był również dostępny wiatr...
Joanna
1•27 Jul 2023
Niestety nie polecamy tego miejsca. Oferta jest częściowo nieaktualna i wprowadza w błąd. Po pierwsze - komary, o których wspomniano w ogłoszeniu, i z którymi ogólnie można sobie poradzić, nie są jedynymi gryzącymi owadami. Są też znaczne ilości much końskich, pewnie z uwagi na to, że na teren podwórka otwarta jest stajnia - ok. 10 m od niej znajduje się otwarty basen. Rodzic spędza zatem czas "w...
Kamil
2•24 Jul 2023
Niestety jesteśmy bardzo rozczarowani po pobycie w tym miejscu. Opis a rzeczywistość to dwie różne bajki. Obiekt jest zaniedbany, wszystko się rozsypuje, nie jest za czysto. Sam budynek i wyposażenie wymaga przynajmniej odświeżenia (np. zepsute baterie umywalkowe/prysznicowe, ekspres do kawy, który wymaga wielkiej wiedzy i cierpliwości, by zrobić kawę). Ogród zaniedbany, wygląda jakby ktoś zapomn...
Tadeusz
5•4 Jun 2023
Pięć dni, które spędziliśmy w Chacie Pogaduchy będziemy miło wspominać. Miejsce to stanowi doskonałą bazę wypadową do poznania ciekawych okolic Warmii. Poranki zaczynaliśmy od smacznego śniadania, a popołudnia spędzaliśmy w towarzystwie przeuroczych zwierząt: psa Bogdana i kociaków. Były też inne np. gąski. Polecamy to miejsce wszystkim, którzy chcą się oderwać od codziennej rzeczywistości. Ewa i ...