Danielówka - opinie

5

Gorąco polecam! Miejsce wspaniałe, przemiła Pani Ewelina i przepyszne, swojskie jedzenie. Wystrój cieszy oko i pomaga się zrelaksować, widać dbałość o każdy detal (np. w takich rzeczach jak moskitiery w oknach). Idealne miejsce zarówno na weekend jak i dłuższy pobyt. Przyjazne parom jak i całym rodzinom. Daniele spacerujące tuż obok dopełniają całość.


5

Zdecydowanie polecamy. Świetne miejsce na dłuższy weekend. Można się wyciszyć i oderwać od zgiełku miasta. Super tereny na przejażdżki rowerowe czy spacery. Czystko i przyjemnie. Jest wszystko czego potrzeba. Plus za moskitiery w oknach. Ale chyba i tak największą zaletą jest przepyszna domowa kuchnia :) Pani Ewelina dba o wszystko i wszystkich.


5

Polecam zdecydowanie! Bardzo przyjemne miejsce. Pełen luz. Gospodyni profesjonalnie dba o gości. Pupile mile witane. Czysto. Do tego najważniejsze czyli jedzenie swojskie łącznie z wędlinami, pycha.


5

Bardzo polecam :) Miejsce i okolica przyjazne dla biegaczy i rowerzystów (tych na szosówkach i góralach, można wykręcić mnóstwo km). Gospodynie gościnne, miłe, bezproblemowe. Zdecydowaliśmy się na obiadokolacje (pyszne i syte, z ciastem i degustacją nalewek i win, na marginesie). Resztę posiłków ogarnialiśmy sami, dzięki czemu nie musieliśmy przerywać ulubionych zajęć i dostosowywać się do określonych godzin (dostęp do zastawy kuchennej nieograniczony:) A poza tym czysto, ładnie i z przyjemnością wrócimy. Pozdrawiamy serdecznie :):):)


5

Oto powody, dla których my na pewno tu wrócimy. Każdy z nich sam w sobie jest wystarczający, ale w Danielówce jest tak, że występują wszystkie naraz :) - zaangażowane, pomocne i przemiłe gospdynie - czyste i wygodnie pokoje (my spaliśmy w pokoju Myśliwego) - bardzo dobre i przygotowywane z sercem jedzenie, którego za każdym razem było więcej niż byliśmy w stanie zjeść - masaże :) - cicha wiejska okoilica - lasy!


5

Bardzo przyjemne miejsce, szczególnie dla rodzin z małymi dziećmi. Rewelacyjne jedzenie. Gospodarze bardzo przyjemni. Za tydzień w 4 osoby (2 dorosłych, 2 dzieci) z jedzeniem zapłaciliśmy około 1300 pln czyli bardzo przystępnie. Ewidetnie tam wrócimy


5

Urocze miejsce, pełne ciepła i serdeczności. Życzliwe gospodynie sprawiają, że każdy może się tu poczuć jak w domu. A do tego cisza, cisza i... cisza, tak potrzebna, żeby naładować akumulatory przed powrotem do tej miejskiej cywilizacji. W Ciemiętnikach znajdziecie kwintesencję wsi, a w niej malowniczą rzekę, pachnące lasy, bezkresne pola i dzikie jabłonie. Szczerze polecamy Danielówkę. Tutaj odpoczęliśmy (mimo, że byliśmy tu tylko dwa dni), rozsmakowaliśmy się w lokalnym jedzeniu, a nasz maluch z ogromnym zaciekawieniem przyglądał się danielom. Mamy jedynie nadzieję, że kiedy zawitamy do Danielówki po raz kolejny, to będą na nas czekały hamaki, leżaki i podnóżki, bo tych "elementów wyposażenia meblowego" najbardziej nam brakowało na ganku z widokiem na daniele :D


5

Spędziliśmy w Danielówce kilka spokojnych dni. Pani Ewelina, gospodarz domu, oraz jej siostra były bardzo gościnne. Rzeczywiście czuliśmy się jak w domu! Gospodarze pomogli nam znaleźć atrakcyjne miejsca w okolicy i rozpieszczali pysznym ciastem. Właśnie taka atmosfera nam się marzyła! I stąd 5 gwiazdek. Pokój Zielarki okazał się przestronny i przyjazny – łóżko było wygodne, a z balkonu można było patrzeć na plac zabaw i kawałek lasu. Było kilka mankamentów, które można by poprawić, ale nie chciałbym, żeby zaburzyły ogólnej oceny tego miejsca. Szkoda, że Slowhop nie pozwala na wysłanie prywatnej wiadomości do gospodarza, bo w ramach wdzięczności chętnie podzieliłbym się bardziej szczegółowymi spostrzeżeniami. Utkwiły nam w pamięci takie momenty, jak jedzenie jeżyn prosto z krzaczka, pluskanie się w pobliskiej rzeczce, bieganie po lesie i pyszne posiłki, którymi nie sposób było się nie najeść. Dziękujemy, polecamy i trzymamy kciuki za dalszy rozwój Danielówki :)