Dużo jest w mazurskich Lisach dźwięków i zapachów. Parskanie koni, tętent kopyt, okrzyki dzieci, kumkanie żab i szelest liści. Zapach parującej kawy podanej przy mgle nad stawem. Wcześniej czytałem o takiej w powieściach, teraz mam codziennie. Pochodzę z Mazowsza, ale przez wiele lat mieszkałem w Szkocji - tam naprawdę jest pięknie, a jednak zakochałem się w Lisach od pierwszego wejrzenia, zapuszczając korzenie coraz bardziej. Po prostu nie ma piękniejszego skrawka ziemi.
To będą wiejskie wakacje bez miastowych podniet. Mam własne zwierzaki (pamiętajcie, że są tu domownikami): duże psy, koty i konie. Dzieci całe dnie spędzą w ogrodzie, bawiąc się z psami, szukając raków w rzece i wypatrując czapli nad stawem. W razie niepogody poszaleją w stodole wypełnionej pachnącym sianem. Będą jeździć konno, głaskać zwierzęta i szukać z nimi wspólnego języka. Sto procent, że znajdą. Wszyscy znajdujemy.
Siedlisko to stary pruski dom z duszą, po generalnym remoncie,
Na razie gotowe są cztery świeże jak bułeczki w piekarni apartamenty każdy z aneksem kuchennym, łazienką z kabiną prysznicową, a w apartamencie Przy Studni jest duże wanna. W każdym apartamencie jest szlafrok i ręczniki. Przyjeżdżajcie o każdej porze roku, ponieważ apartamenty są ogrzewane, a dodatkowo dwa z nich Słoneczny i Przy Lace wyposażone są w kominek na chłodne wieczory. W pokojach są telewizory ale w naszym najnowszym Apartamencie przy Studni TV brak tak żebyście mieli więcej czasu dla siebie. (Pokój jest dwuosobowy ale jak zmiescicie sie z dzieckiem lub chcecie dostawke to znieszcza sie i trzy osoby
Jeśli chcecie zrobić dzieciom detoks od tv i internetu prosimy dać nam znać przed przyjazdem, a zatrzemy ślady ;)
Z kolei jeśli chcecie do nas przyjechać na workation przyda Wam się info o naszym internecie:
- prędkość pobierania to 34.77 Mb/s
- prędkość wysyłania to 18.64 Mb/s.
Przez cały rok robimy śniadania i obiadokolacje. W miarę możliwości wszyscy goście siadają razem przy wspólnym stole. Każdy apartament wyposażony jest w aneks kuchenny. Jest lodówka, płyta indukcyjna oraz czajnik elektryczny.
Koniecznie zróbcie wieczorne ognisko:) - najlepiej codziennie i zawsze staramy się pierwszego wieczoru robić ognisko żeby wszyscy mogli się poznać (Uwaga, w ognisku palimy drzewem przyniesionym z lasu, nie używajcie proszę naszego drzewa przyszykowanego na zimę i drzewa do kominków... nasz las jest 2 min od domu to naprawdę nie jest daleko).
Z przyjemnością doradzimy, gdzie na obiadki i domowe jedzenie oraz jak trafić do dobrych okolicznych knajpek i restauracji. Sami byliśmy tutaj turystami przez 6 lat, więc wiemy co i jak.
Na pewno nie możecie ominąć małej budki w Baniach Mazurskich, gdzie już od 1 maja stoi długaśna kolejka po lody Pani Danusi. Są śmietankowe, kakaowe i owocowe, a cena jak za starych dobrych czasów - 3 polskie złote za kulkę.
Do Bań Mazurskich wybierzcie się również na kartacze na medal. Bar “Młyn” jest zaraz obok lodziarni Pani Danusi. Tu nie liczy się kalorii, a kartacze dostały nawet kilka nagród za ciasto. Jest bowiem jak chmurka. Ludzie powiadają, że to najsmaczniejsze kartacze w naszej części Drogi Mlecznej. Są też zupy, pierogi i lokalne ceny.
W małej wsi na samym koniuszku Polski (będącym końcem tak bardzo, że kilka kilometrów dalej na telefonie wskakuje rosyjski operator) nie ma nudy nawet podczas nicnierobienia. Otaczająca nas natura odwaliła kawał dobrej roboty i atrakcji jest mnóstwo. Świetne tereny na wyprawy rowerowe i spacery, tuż obok nas siedlisko bobra oraz ambona myśliwska dla polujących z aparatem w dłoni, a za płotem dwa stawy, a w nich czaple, kaczki, łabędzie. Dla spragnionych wrażeń mamy naszą dumę - konie, więc zorganizowanie lekcji lub kłusu lasami to dla nas żaden problem.
Wieczorem zawsze miło jest posiedzieć przy grillu albo ognisku. O ile przyniesiecie wcześniej drewno z pobliskiego lasu ;) a potem miło jest posiedzieć w bani i popatrzeć na niebo pełne gwiazd w miłym towarzystwie.
Fanom aktywnego wypoczynku polecamy rowerowy szlak z Bań Mazurskich przez Żabin, Rapę i Mieduniszki, który liczy 13,5 km oraz szlak Green Velo przebiegający obok. Z kolei doskonałym szlakiem dla kajakarzy jest Gołdapa, którą ze względu na rwący nurt wielu określa jako górską rzekę spływy kajakowe z Kruklanek .
Znajdujemy się pomiędzy trzema miastami Giżyckiem, Gołdapią i Węgorzewem, a do każdego z nich jest ok. 25km, co sprawia, że jesteśmy fajną bazą wypadową. A naprawdę jest co zwiedzać.
- Molo w Giżycku,
- Most obrotowy w Giżycku,
- Twierdza Boyen w Giżycku,
- Zamek krzyżacki w Węgorzewie,
- Piramida w Rapie,
- Ruiny młyna wodnego w Miłkach,
- Park Miniatur Warmii i Mazur w Gierłoży,
- Kwatera Hitlera “Wilczy Szaniec”,
- Sanktuarium w Świętej Lipce,
- Mosty kolejowe Stańczyki.
-Mamy tez dla miłośników mocnych wrażeń grobowiec do zwiedzania (klucz można zabrać z gminy i śmiałkowie mogą wejść do środka)
Dzieciaki mają raj na ziemi i wakacje jak u babci w jednym. Na specjalne życzenie rodziców odłączamy dostęp do internetu i wtedy nudy ze świecą szukać. Rano jest karmienie koni i oswajanie się z czterema kopytami. Nasze wierzchowce kochają dzieci z wzajemnością, a pieski (Feliks i Saba) oraz kotki nie wyobrażają sobie spacerów bez małych towarzyszy. Na terenie gospodarstwa dla maluchów przygotowaliśmy plac zabaw, huśtawki, a zimą znajdą się na pewno jakieś sanki. 10 minut od siedliska znajdziecie przystań kajakową i kameralną plażę, czyli raj w upalne dni. Dla niezwyciężonych odkrywców mamy rowery i żółtą koszulkę lidera, a także znamy niezłe kierunki na wyprawy rowerowe.
Wieczorem dzieciaki wsłuchują się w klęgor żurawi, wrzucają ziemniaki do ogniska i zasypiają z uśmiechem na ustach.
W każdym apartamencie mamy stół z min. 4 krzesłami oraz kanapę lub fotel. Jeżeli jednak przyjeżdżacie do nas z rodziną lub przyjaciółmi, i praca przy głównym stole będzie graniczyła z cudem, możecie się od nich odseparować na chwilę i popracować w pokoju przy biurku. Tam czeka na Was cisza i spokój.
- przedłużacz