"Każde marzenie jest nam dane wraz z mocą do jego spełnienia" - napisała kiedyś mądra głowa, Richard Bach, amerykański pisarz, filozof i publicysta. Nasze właśnie się spełnia pomiędzy Drawskiem Pomorskim a Połczynem Zdrój. Nasza największa duma, czyli domek, powstały w 100% z czystych marzeń, ciężkiej pracy i pomocy prawdziwych przyjaciół. Nic tu nie jest przypadkowe. W każdy element, skandynawskiej chatki z czerwonymi drzwiami, włożony jest kawałek naszej duszy i 100% pracy rąk ludzkich, od projektu po realizację. Cisza, spokój i wieś w czystej postać doskonale dopełnia dzieło stworzenia. Witajcie w czerwonych progach Trzech Bab. Kamila, Dorotka i Paulina witają. Jest też i on, Norbert, który dzielnie dzierży tytuł jedynego pana domu.
Dołgie to wieś, w której każdy chciałby mieszkać. Leży sobie spokojnie, nikomu nie wadząc, po dwóch stronach wiejskiej drogi, z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Czasem z letargu wybiją Was dzwony kościelne, czasem komar lecący blisko ucha. Niby nic się nie dzieje, ale mamy bociany na wysokim kominie, mamy też gospodarza, którego można podglądać w pracach polowych, żniwach, podróżach traktorem na pole. Nie lada frajda dla młodych podróżników i odkrywców świata. Dla tych już obytych ze światem nie ma nic piękniejszego niż poranna kawa w świetle wschodzącego słońca dopełniona akompaniamentem małego ptaszka kapturka. Później joga na trawie z gospodynią lub wycieczka rowerowa wokół jezior z gospodarzem. Można skoczyć na lody do wiejskiego sklepu, na ryby do Lubieszewa, do Drawskiego Parku Krajobrazowego po widoki jak z magnesu na lodówkę.
Czekamy na Was, by pokazać Wam jak piękna jest cisza, jak dobrze jest nic nie robić, jak fajnie się trochę ponudzić, jak wielką wartość ma zwykły spacer po lesie. O cudowności leśnego błota nie wspomninając. Ale to nie wszystko. Mamy jeziora, zabytki, rzeki, moc niesamowitych tras rowerowych, zarówno MTB jak i szosowych. Układamy je dla Was z należytą starannością, żebyście przyjechali na gotowe. Trzy Baby i jeden dzielny Norbert zapraszają.
Czas zdradzić co kryje się za czerwonymi drzwiami. W drewnianym skandynawskim domku o powierzchni 52 m2 dla 6 osób czekają na Was dwie sypialnie z pachnącą łąką pościelą i mięciutkim materacem. Sypialnie umieszczone są na antresolach. W jednej z nich znajdziecie dwa łóżka osobne, a w drugiej małżeńskie. Malutkie dzieci nie będą tu bezpieczne ponieważ do łóżek trzeba wejść po stromych schodach/drabinie, a wejście nie jest zabezpieczone. Tu więc nastolatki, dorośli, odpowiedzialne dzieciaki szkolne.
Dla miłośników długich pogawędek mamy przestronny salon z mega wygodną sofą (rozkładaną dla 2 osób), masą książek, gier i puzzli.
Gdyby jednak przy leżeniu zaburczało w brzuchu, czeka na Was w pełni wyposażona kuchnia, tam można cuda tworzyć. Zostawiłam Wam tam kilka książek kulinarnych dla amatorów dzikiej kuchni. Jest stół z 4 krzesłami i wyjście na tarasik.
Gdyby Was przypadkiem w poszukiwaniu leśnych jagód mocno deszcz pokropił, mamy dla Was cieplutki prysznic w stylowej łazience, w której też czai się ciekawa historia.
Koniecznie weźcie psiaki. My swojego kochamy nad życie i często zabieramy go nad jezioro. Kąpiele nie mają końca. Dochód z pobytu Waszych czworonogów w całości przekazujemy na rzecz STOWARZYSZENIA DOGI ADOPCJE.
Co tylko chcecie, bo kuchnia wyposażona na tyle by dać upust Waszym kulinarnym zachciankom. Zostawiliśmy Wam również książki o tematyce dzikiej kuchni, kto wie co będzie się działo. Do Waszej dyspozycji pozostawiamy nasz warzywniak, który rośnie nieopodal domku. Jajka od wiejskich kur czekają na każdego z naszych gości, no i ogórasy kiszone. Prosto, smacznie, wakacyjnie.
Sezon ogniskowy przeciągamy do granic możliwości. Zaczynamy, gdy tylko wieczory nie powodują odmrożeń, a kończymy długo po wakacjach. W wiejskim sklepiku (100 m od domku) kupicie podstawowe produkty. Większy wybór znajdziecie w Drawsku Pomorskim.
Na jedzenie tylko, zawsze i bez zawahania do Gospody RybyLubię w Lubieszewie (25 km). Tu na świeżo łowią ryby, można wybrać gramaturę, tak aby przy rachunku nie było zdziwienia. Smażony jesiotr wyrywa z butów, pstrągi z grilla zachwycają, sandacz wymiata, pierogi z pstrągiem to niezłe zaskoczenie. Zupy też dają radę. Chłodnik, rosół z kołdunami pycha. Do tego regionalne piwo Połczyn Zdrój. W sezonie niestety trzeba poczekać chwilę na miejsce, ale naprawdę warto.
Na wyśmienite lody pojedźcie do Drawska. Przystanek Krówka to domowe lody na prawdziwej pełnotłustej śmietanie i owocach. Codziennie serwują inne smaki. A to soczysty sorbet z truskawek, a to sernik mango, pistacja, sorbet ananas, gruszka i mięta, słony karmel, czekolada belgijska, orzech nerkowca. Nawet tych kalorii nie żal.
Oczywiście, że będziesz, i o to w tym wszystkim chodzi. Nuda jest jak najbardziej wskazana, po to się tu jedzie. Ale jeśli nuda to nie wszystko co cię zadowala to można jeszcze pedałować, spacerować, wiosłować, wędkować, pływać, zwiedzać. No i podglądać bociany. W sezonie letnim na wysokim kominie zamieszkują bociany, które właśnie tutaj wychowują małe bocianiątka. Klekot i widok piskląt to genialna sprawa.
Weźcie swoje rowery, a Norbert pokaże Wam najlepsze okoliczne trasy, te dla rowerowych świrów i te bardziej rekreacyjne. Dla kolaży szosowych, jak i miłośników MTB trasy do wyboru do koloru. Na przykład ta dookoła jeziora Siecino - 39 kilometrowy niebieski szlak rowerowy, który można rozpocząć ze wsi Gronowo. Oprócz walorów przyrodniczych w Gronowie wytrzęsiecie pupy na bruku i zobaczycie ryglowy kościół ewangelicki pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, na wieży którego znajduje się szesnastowieczny dzwon z 1566 roku. Tasa, która wiedzie przez wypiętrzone wzniesienia i malownicze dolinki. Po drodze zobaczyć można pomniki przyrody, ryglowe kościoły, pałace, parki.
W domku czekają na Was maty do jogi, jest dużo trawy do rozłożenia się i ja - Kamila gospodyni, która z chęcią przeprowadzi z Wami poranną czy wieczorną parktykę połączoną z medytacją.
Zapraszamy Was też na wspólne spacery po lesie. Bierzemy pieski, kijki i w las. Trasa spacerowa zawsze ma wyglądać tak samo, a prawie zawsze wychodzi inaczej, aczkolwiek niezmiennie jest suuuper. Zapraszamy na poszukiwanie nowych duktów.
U nas sezon ogniskowy trwa najdłużej jak to możliwe. Wieczory przy ogniu są magiczne. Weźcie ubrania do uwędzenia, ziemniaki, masełko, kiełbaski i śpiewniki. Usiądziemy, pogadamy, albo damy Wam święty spokój.
Dla wodolubów oczywiście jeziora, których na Pojezierzu Drawskim mamy dostatek. Znajduje się tu ponad 250 jezior o powierzchni powyżej 1 ha. Najbliżej (500 m) mamy do Jeziora Kamień. To tu się pluskamy z naszymi dziewczynami, budujemy zamki z piasku i szalejemy od rana do wieczora.
Najbliżej nas największe jest Jezioro Siecino oddalone jest od domku o około 12 km i można podjechać do niego rowerem. Na miejscu w wodzie o pierwszej klasie czystości czekają kąpiele, żeglowanie i nurkowanie. Jezioro to posiada dwie wyspy: Kępa i połączoną z lądem groblą wyspę Ostrów. Nie brakuje miejsc do cumowania oraz urokliwych zatoczek, więc żeglarze szanciarze oraz windsurfingowcy będą zadowoleni. Ci co pod wodą czują się jak węgorze też nie mają na co narzekać - Siecino to ulubiony akwen płetwonurków. Baza nurkowa prowadzi kursy nurkowania, można tu także wypożyczyć sprzęt do nurkowania.
Na konie polecamy nasze ulubione miejsce od lat. Możecie wskoczyć w siodło lub wysłać dzieciaki na konną półkolonie, a samemu być całkiem niedaleko, w Trzech Babach. Skorzystajcie z uroków jazdy konnej w zaprzyjaźnionej Stajnia Karsibór. Od najmłodszych do najstarszych. Wspaniała domowa, sielska atmosfera. Nasza Dorotka, dzielna amazonka poleca z całego serca.
Tu specjalistkami od dziecięcych atrakcji są Paulinka i Dorotka. Na pewno polecają wiejski sklepik 100 m od domku, z masą niesamowitych słodkich lodów, po które można pójść samemu boczną wiejską dróżką. Piątaka w kieszeń i ahoj przygodo. Plac zabaw czeka na przeciwko domku, ale nie wiemy czy to wszystko jest potrzebne kiedy jesteśmy na łonie natury. Jesteśmy uzrojeni również w patyki, kamyki i inne cuda natury. Mamy trawę, po której można boso biegać, deptać i grać w piłkę, ale i po drodze się da ganiać i jeździć na rowerze. Każdy z nas to robił. Jesteśmy zdania, że im więcej wolności, tym więcej radości. U nas będzie Wam radośnie.