Podążamy szlakami omijającymi to co oczywiste, dlatego właśnie trafiliśmy na Pogórze Kaczawskie. Tu u podnóża gór: Folwarcznej i Grodziny przed upływem czasu ukryła się wieś Przeździedza. Pomiędzy pozostałościami folwarku przyklasztorego, pałacu i kopalni melafiru, w 300-letniej kuźni kultywowany jest chillout i bossa nova.
Zapraszamy na prawdziwą ucztę miłośników przysłupowej architektury i ogródkowej kuchni. Pierwsze wrażenie jest piorunujące. Czas zatrzymał się w miejscu a troski umknęły gdzieś przez szpary w deskach. Drugi oddech jest równie wyjątkowy. Nie jest to zwykła agroturystyka, to dom do którego wraca się z długiej podróży. Posklejany jest z historii, doświadczeń i dobrej energii. Pod omszałym dachem kryją się przytulne pokoje, pory drzemek wyznacza kotka Rysia, a ze spacerów wraca się z rękami pełnymi agatów wstęgowych. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać.
Zalecamy życie w zgodzie z prawami natury. Wiosną wiosła w dłoń i na Bóbr. W sierpniu ścielimy posłania na podwórku i oglądamy spadające gwiazdy. Jesień zwiewa ze stóp klapki i narzuca swetry. Zimą schodzimy do piwnicy po słoiki pełne letnich wspomnień. Oglądamy wtedy filmy, organizujemy warsztaty i zaszywamy się pod kocem. W kuźni bucha ogień, a w izbie zrębowej króluje relaks.
W wiekowym przysłupowym domu uratowanym od zapomnienia. Nie ma tu hotelowych luksusów, bo jest 300 letnia kuźnia, wysłużone deski, dom, który cały czas dopieszczamy i w którym tętni prawdziwe życie. Zależało nam na tym, żebyście czuli się u nas jak u dobrych znajomych, dlatego też postawiliśmy na mnóstwo tkanin. Koce, pledy, serwetki, narzuty, kilimy. Wszystkie inne, jak koty dachowe. Są drewniane podłogi, stare kredensy, pokaźny zbiór książek i filiżanki z różyczkami.
Oprócz działającej kuźni, atrakcją naszego domu jest izba zrębowa i pokój kowala nad kuźnią, w którym również możecie zregenerować siły. Remontując dom staramy się zachować jego wiejski charakter, jednocześnie dbając o komfort gości. Oddajemy w użytkowanie aneks kuchenny, czytelnię z leżankami i poduchami, a w sadzie, miejsce do biesiadowania. U nas można dokonać małych napraw swojego roweru, opłukać go po błotnych przygodach, przechować go na noc w zamkniętym pomieszczeniu.
Spokój zapewniamy w 2 pokojach trzyosobowych z łazienkami oraz dwoma dwuosobowymi w tym jednym ze wspólną łazienką:
Izba Kowala - łóżko małżeńskie i wspólna łazienka.
Pachnący drewnem pokój znajdziecie na piętrze w najstarszej i najcenniejszej zabytkowo części domu. Jest fragmentem izby zrębowej, tuż nad kuźnią. Jak na stare drewno przystało możecie usłyszeć tu korniki, pracujące, skrzypiące deski i odgłosy domu. Okna wychodzą na wschód i południe. Ze względu na historyczny charakter pomieszczenia w pokoju nie ma łazienki - możliwość korzystania z łazienki ogólnodostępnej na parterze.
Wiśniowy Zaułek - 3-osobowy pokój z jednym łóżkiem małżeńskim i jednym pojedynczym.
Usytuowany na piętrze z oknami wychodzącymi na sad. Centralnym elementem pokoju jest komin obsługujący piec chlebowy i kominek - będzie Wam tu ciepło. Pokój z własną łazienką z prysznicem.
Zielono Mi - 3 łóżka pojedyncze z możliwością połączenia dwóch w jedno małżeńskie.
Usytuowany na piętrze, bardzo słoneczny - okna wychodzą na wschód i na południe. Pokój z własną łazienką z prysznicem.
W Kolorze Blue - dwuosobowy z łóżkiem małzęńskim z możliwością dostawienia łóżeczka turystycznego.
Usytuowany na piętrze z oknami wychodzącymi na sad. Posiada własną łazienkę z wanną.
W najstarszej części domu, gdzie podłoga faluje i żyje własnym życiem znajduje się izba zrębowa. Tuż nad starą kuźnią możecie zaszyć się w kąciku relaksu.
Jak to w domu bywa menu zależy od humoru gospodyni i tego co akurat jest dojrzałe na grządce, co udało się kupić na targu i od sąsiadów. Śniadania, które serwujemy są bardzo zróżnicowane. Pyszny chleb, wiejski twarożek, szynka, pasztet, sałaty, zawsze coś dla wegetarian i zawsze coś na ciepło – od naleśników po tartę. Wygląd ma znaczenie, więc posiłki serwujemy na ceramice z Bolesławca. Po uprzednim uzgodnieniu przygotowujemy obiady, również w opcji wege.
Nabiał, wędliny i pieczywo kupujemy od lokalnych rolników, warzywa uprawiamy we własnym ogródku - podlewane deszczówką i bez chemii. Co tydzień w sobotę 15 km od nas w Siedlęcinie odbywa się targ lokalnych producentów żywności.
Sami wykonujemy przetwory, od ogórków przez ketchup z cukinii, aż po ajwar, a w naszej piwniczce zawsze jest za mało miejsca na słoiki.
Dla bardziej wymagających gości udostępniamy aneks kuchenny, gdzie możecie przygotować posiłki na dwupalnikowej kuchence. Jest tu lodówka, palnik elektryczny, ekspres do kawy, czajnik i mikrofalówka. Garnków, talerzy, kubków i sztućców pod dostatkiem.
W Kuźni można się nudzić, ale są to tylko krótkie momenty w ciągu dnia pełnego atrakcji. W najstarszej części domu, zachowaliśmy izbę zrębową - typową dla domów przysłupowych. Jest tu biblioteczka, gdzie znajdziecie Paddingtona, Mikołajka, mroczne kryminały, Harrego Pottera po angielsku, Kuchnię Polską czy reportaże z podróży. Dużo płyt z muzyką i dvd z dobrymi filmami. Można też zagrać w planszówki - jest rozmaicie, od Taboo, Scrabble aż po Dixit. Znajdziecie też duży wybór map, które mogą być podpowiedzią w planowaniu wycieczek.
W czasie deszczu można rozpalić palenisko w kuźni i spróbować swoich sił w kowalstwie lub wykorzystać to miejsce do grillowania.
Mamy zagospodarowaną stodołę, która w zależności od potrzeb staje się sceną teatralną, miejscem warsztatów, jadalnią. Odbywają się tam spotkania wioskowe, ale również poczęstunek dla większych grup, które przyjeżdżają do nas tylko na jeden dzień.
Kuźnia jest agroturystyką, w której prowadzimy różnego rodzaju warsztaty: kowalskie, zielarskie, tkactwa, kulinarne, kosmetyczne. Co roku bierzemy również udział w Dniu otwartym domów przysłupowych. Każdej wiosny, w ostatnią niedzielę maja Stowarzyszenie Dom Kołodzieja organizuje Dzień Otwarty Domów Przysłupowych. Organizujemy pokazy kowalstwa, śniadanie na trawie, prelekcje i spędzamy miło czas.
Gdybyście deszczową pogodę chcieli wykorzystać na zwiedzanie, polecamy okoliczne atrakcje.
W sobotę rano wybierzcie się na “Górskie Smaki. Targ Rolny w Siedlęcinie” pod Wieżą książęcą. Tam polecamy również nocne zwiedzanie ze świetnym przewodnikiem. Stamtąd przez tamę do Pokrzywnika, żeby zajrzeć do Dzikiego Wąwozu na skraju parku pałacu w Maciejowcu. We Wleniu koniecznie należy wspiąć się po schodach baszty Zamku Lenno, by podziwiać panoramę Sudetów Zachodnich. W Pławnej niewątpliwą atrakcją będzie Zamek Legend Śląskich, Gród Piastowski, Arka Noego oraz Muzeum Przesiedleńców i Wypędzonych. Żyjemy w Krainie Wygasłych Wulkanów, więc grzechem byłoby nie odwiedzić tego najwyższego w Polsce w Ostrzycy Proboszczowickiej. Przyjedźcie, pomożemy coś wybrać.
Ciepłe miesiące kręcą się wokół rzeki. Wtedy właśnie prym wiodą spływy Bobrem. Można wypłynąć na trasę kajakiem lub raftingowym pontonem.
Mieliśmy takiego szalonego Holendra, który przyjechał do nas z kraju tulipanów na rowerze. Jeśli jesteście tak zapalonymi rowerzystami, jak on lub po prostu chcecie poznać okolicę na dwóch kółkach to:
- Pokażemy na mapie dokąd warto pojechać.
- Udostępnimy zamykane pomieszczenie umożliwiające bezpieczne przechowywanie rowerów.
- Umożliwimy umycie zabłoconych rowerów.
- Udostępnimy zestaw narzędzi i miejsce do dokonania niezbędnych napraw czy regulacji.
- Znajdą się u nas łatki, dętki, linki i porządna pompka.
- Pomożemy przesuszyć przemoczone w czasie jazdy ubrania czy buty.
Zarówno bliższe jak i nieco dalsze okolice Kuźni obfitują w trasy rowerowe o dowolnym w zasadzie charakterze. Znajdzie się coś dla każdego.
Wierzymy, że w prostocie jest magia. Dla najmłodszych mamy dużo czasu w trybie unplugged. Jest specjalny kącik z grami i zabawkami, jest biblioteka i kącik relaksu. W sadzie rozpinamy hamaki, mamy ognisko i zadaszoną wiatę. Zaułki do tworzenia tajemniczej bazy, przytulne koty i psi towarzysze. Zawsze jest pora na rysowanie lub zajęcie się najważniejszymi sprawami, czyli pobudzaniem wyobraźni i zabawą bez tv.
Na podwórku mamy do dyspozycji dzieci piaskownicę, "wykopaliska” dla najmłodszych, trawiaste "boisko" do badmintona, sprzęt do zabaw: kręgle, trzyosobowe narty, szczudła, kije hokejowe.
Zapraszamy też na różnorakie zajęcia rozwijające ciekawość świata. Od czasu do czasu organizujemy warsztaty z kowalstwa, wprowadzamy w tajniki tkactwa, czy spełniamy się przy wypiekach.
Zdarza się i tak, że stajemy się centrum dziecięcej kultury. Mieliśmy przyjemność gościliść kukiełkowy Teatr Ogródkowy z Poznania. Było śmiesznie i strasznie, ale przede wszystkim hipnotyzująco.