Mała Kuźnia
tutaj odpoczniesz w artystycznym otoczeniu
w miejscu idealnym do czytania i pisania książek
małe pieski mile widziane
dobrze wyposażona kuchnia, a latem kuchnia letnia w ogrodzie
właściwie stworzone dla dwojga
w sąsiedztwie galerie sztuki, lanckorońskie kawiarenki i drewniane wille
Sprawdź na szybko
Lanckorona, czyli korona okolicy (land - kraj i krone - korona), mała wieś położona w Beskidzie Makowskim, od zarania dziejów miała liczne grono wielbicieli. W XIV wieku upodobał ją sobie król Kazimierz Wielki, który na górze wznoszącej się nad okolicą polecił wybudować zamek, którego ruiny można oglądać do dziś. Uroki Lanckorony odkryli również letnicy, którzy w okresie międzywojennym przyjeżdżali z pobliskiego Krakowa na spacery, kąpiele rzeczne i klasyczny wywczas. Wśród nich była kolorowa cyganeria, która spowodowała, że zielona pofałdowana wioseczka stała się artystyczną stolicą Małopolski. Kraków mógł się schować. Te urocze wille schowane wśród drzew, ten artystyczny duch unoszący się w powietrzu, pochylony ryneczek, zdrowotne wędrówki i spotkania towarzyskie najwyższego szczebla. O Lanckoronie śpiewał Marek Grechuta, malował tu Nowosielski, odpoczywał Adam Hanuszkiewicz, Andrzej Wajda, Zofia Kucówna, a Agnieszka Błotnicka umieściła tu akcję swojej powieści.
My przyjechaliśmy 20 lat temu i już wiecie, że przepadliśmy bezpowrotnie. Najpierw była autorska galeria pod adresem 101 a. Tam wylądowały ceramiczne ptaszki, liście, misy, anioły, chmury, jednorożce, kubki. Później zrobiliśmy kilka kroków i trafiliśmy na naszą Arkę. Jeden z najpiękniejszych i najstarszych domów, który ocalał po pożarze wsi. Stworzyliśmy tu kawiarnię-instytucję - Cafe Arka, w której możecie wypić pyszną kawę, wyśmienitą herbatę, zjeść pierogi, a potem potańcować, posłuchać lokalnych zespołów na żywo i wziąć udział w warsztatach. Gdy kawiarnia gromadziła coraz większe grono wielbicieli, zająłem się nową pasją. Tworzeniem efektownych miejsc noclegowych za niewielkie pieniądze. Tak powstała Mała Kuźnia, która za grubymi murami kryje apartament dla 2 osób. Są strome schody stworzone ze starych metalowych szafek i wagi przywiezionej z Dolnego Śląska, mini łazienka wydzielona z kuchni, ażurowe przepierzenie ze starych drzwi oraz mnóstwo sztuki tu i ówdzie.
Rozgośćcie się w sypialni na poddaszu, wypijcie kawę w ogrodzie lub w Cafe Arka, od której dzieli Was kilka kroków, ugotujcie obiad w kuchni letniej, wybierzcie się na spacer Aleją Cichych Szeptów, a z Lanckorońskiej Góry podziwiajcie Tatry.
Lanckorona jest cudownie małomiasteczkowa, pozwólcie jej się oczarować.
My przyjechaliśmy 20 lat temu i już wiecie, że przepadliśmy bezpowrotnie. Najpierw była autorska galeria pod adresem 101 a. Tam wylądowały ceramiczne ptaszki, liście, misy, anioły, chmury, jednorożce, kubki. Później zrobiliśmy kilka kroków i trafiliśmy na naszą Arkę. Jeden z najpiękniejszych i najstarszych domów, który ocalał po pożarze wsi. Stworzyliśmy tu kawiarnię-instytucję - Cafe Arka, w której możecie wypić pyszną kawę, wyśmienitą herbatę, zjeść pierogi, a potem potańcować, posłuchać lokalnych zespołów na żywo i wziąć udział w warsztatach. Gdy kawiarnia gromadziła coraz większe grono wielbicieli, zająłem się nową pasją. Tworzeniem efektownych miejsc noclegowych za niewielkie pieniądze. Tak powstała Mała Kuźnia, która za grubymi murami kryje apartament dla 2 osób. Są strome schody stworzone ze starych metalowych szafek i wagi przywiezionej z Dolnego Śląska, mini łazienka wydzielona z kuchni, ażurowe przepierzenie ze starych drzwi oraz mnóstwo sztuki tu i ówdzie.
Rozgośćcie się w sypialni na poddaszu, wypijcie kawę w ogrodzie lub w Cafe Arka, od której dzieli Was kilka kroków, ugotujcie obiad w kuchni letniej, wybierzcie się na spacer Aleją Cichych Szeptów, a z Lanckorońskiej Góry podziwiajcie Tatry.
Lanckorona jest cudownie małomiasteczkowa, pozwólcie jej się oczarować.
Gospodarz:
Jacek
Znamy języki: polski, angielski
20 lat temu wraz z żoną Ewa wylądowaliśmy w Lanckoronie, popadliśmy w zachwyt i przepadliśmy. Czuliśmy, że pasujemy do tej wiejskiej, artystycznej atmosfery. Obydwoje z zawodu i pasji zajmujemy się ceramiką, więc autorska galeria niedaleko magocznego rynku była decyzją bardzo naturalną. Kilka lat później i kilka kroków dalej kupiliśmy jeden z piękniejszych i starszych lanckorońskich domów zwany przez miejscowych Arką. Tu stworzyliśmy kawiarnię Arka Cafe, która stała się małym centrum lokalnej kultury. Prócz ceramiki pasjonuje mnie architektura, design, ogrody, kuchnia, a ostatnio tworzenie niskobudżetowych, efektownych miejsc noclegowych. Mam takie szczęście, że ludzie oddają w moje ręce rzeczy, które już nie są im potrzebne lub nie wiedzą co z nimi zrobić. Ostatnio dostałem obraz prosto z Londynu. Kolos o wymiarach 3 na 4 metry, który miał wylądować w koszu, a dla mnie stał się zaczątkiem nowej kawiarnii. Nic nie może się zmarnować, bo dla mnie nawet stara waga jest przyczynkiem do zbudowania schodów.
Gdzie będę spać?
2 os. – Mała Kuźnia - domek na wyłączność
30 m²
•bez zwierzaków
Mała Kuźnia - to apartament dla dwóch osób, który ma powierzchnię 25 m2 na parterze plus sypialnię na poddaszu, duży ogrodzony ogród w którym poczyjecie sie intymnie i komfortowo.
Co znajdę na miejscu?