W drewnianym domku u styku 3 granic od progu poczujesz zapach upieczonego według przepisu Babci chleba, proziaków, kiszonego żuru z grzybami z pobliskiego lasu, uwędzonej słoniny czy lokalnej maczanki. Właśnie tu swój spokój odnalazły Bieszczadzkie Anioły, czyli Kasia i Paweł oraz labrador Miętus.
Prowadzimy dom, gdzie muzyka może otulić ciepłem i dać radość istnienia, a jedzenie rozpieszcza podniebienia. U nas nie spędza się czasu w pokojach, ale interaktywnie z innymi współmieszkańcami. TV jest tylko w salonie, za to serdeczność i tolerancja wszechobecna. Zależy nam, abyście spędzali czas na wspólnych rozmowach o świecie, podróżach, nawet o polityce, o wszystkim i o niczym.
Żyjemy pysznym jedzeniem, sportem i czerpiemy pozytywną energię od ludzi. W Bieszczadach wiele do szczęścia nie potrzeba. Błękitne niebo jest, widok na połoniny także. Cisza, cudowne pejzaże o każdej porze roku i czas, który można poświęcić na przyjemności, wędrówki, rowery, a nawet narty. Wychodząc na poranną kawę na południowy taras podziwiasz pasmo Żuków, a wieczorem kołysząc się w bujanym fotelu lub grzejąc w ruskiej bani, patrzysz na niebo pełne gwiazd bliskich na wyciągnięcie ręki.
Przyjeżdżajcie przez cały rok, bo Bieszczady to ponadczasowy przebój.
W drewnianym domu zbudowanym z tzw. "bala". Do Waszej dyspozycji oddajemy pokoje dwuosobowe lub jeden pokój rodzinny dla czterech osób. Każdy z pokoi jest w innym klimacie i nawiązuje do kwiatów i ziół. Łóżka wykonane są z drewna i mają wygodne materace, tak że można spać nawet do południa. Dobry i głęboki sen gwarantowany. Dbając o komfort ciszy naszych Gości zapraszamy rodziny z dziećmi od 15 roku życia.
W 5 pokojach z dostawkami ugościmy 16 osób. Zapraszamy z psiakami i dzieciakami 15+. Dla Waszych pociech niestety nie posiadamy łóżeczek czy dostawek. W całym domu jest dostęp do sieci WIFI, bo z zasięgiem komórkowym jest różnie.
Oferujemy również miejsce na rozbicie namiotów na ponad hektarowej działce.
Miętowy Anioł jest również miejscem, gdzie gościmy zmotoryzowanych fanów dwóch kółek. U nas znajdzie się zawsze miejsce na motor na parkingu oraz miejsce noclegowe.
POKÓJ MIĘTOWY
Typowo rodzinny dla 4 osób z tarasem i widokiem na pasmo Żuków. Z podwójnym łóżkiem, wydzielonym kącikiem wypoczynkowym z rozkładaną sofą oraz łazienką z prysznicem.
POKÓJ LAWENDOWY
Dwuosobowy z fioletowymi akcentami, małżeńskim łóżkiem i łazienką.
POKÓJ NIEZAPOMINAJKOWY
Dwuosobowy z podwójnym łóżkiem i łazienką.
POKÓJ SŁONECZNIKOWY
Jasny, dwuosobowy z dwoma pojedynczymi łóżkami i wspólną łazienką z Pokojem Makowym.
POKÓJ MAKOWY
Dwuosobowy z dwoma pojedynczymi łóżkami i wspólną łazienką z Pokojem Słonecznikowym.
U nas nie spędza się czasu w pokojach, ale interaktywnie z innymi współmieszkańcami. TV jest tylko w salonie. Zależy nam, abyście spędzali czas na wspólnych rozmowach o świecie, podróżach, nawet o polityce, o wszystkim i o niczym.
Wychodząc na poranną kawę na południowy taras podziwiasz widok lasu na pasmo Żuków, a wieczorem kołysząc się w fotelu bujanym, otulony w koc, bo przecież noce są chłodne w Bieszczadach, patrzysz na niebo pełne gwiazd bliskich na wyciągnięcie ręki. Można też wygrzać się w saunie oraz ruskiej bani opalanej drewnem, bo kto Wam zabroni?
U nas jak gotowanie to pełną parą. Jak jedzenie to tylko najlepiej i najsmaczniej. Prowadzimy kuchnię jak "u mamy". Warzywa z naszego ogródka oraz zaufanych gospodarzy są gwarancją jakości i smaku. Nakarmimy najbardziej wybrednych, od wegan, wegetarian po wszystko jedzących. Robimy własne sery z mleka od krów pasących się bezstresowo na łąkach bieszczadzkich, wędliny, takie jak: szynki, boczki, pasztety, kiełbasy, pieczemy swoje chleby na zakwasie, własne dżemy, powidła i konfitury.
Serwujemy śniadania i obiadokolacje, a menu zmienia się jak w kalejdoskopie. Codziennie zaskakujemy gości, a czasem nawet samych siebie. Zdarza się, że szalejemy w chacie grillowej i łączymy smaki Podkarpacia w postaci żurku na wędzonce z ziemniaczkami pieczonymi i nuty Siewiersko-Zawierciańskie, czyli: pieczonki. Uwierzcie na słowo, że jest smakowicie.
Przyjedźcie bez decyzji dietowych i z mocnym postanowieniem próbowania i odkrywania. Czekają na Was sery, sery i jeszcze więcej serów. Domowy bunc i ricotta z super eko mleka.
Szalejemy z deserami, bo zawsze potem można spalić na Połoninie lub rowerem po pofalowanych drogach. Na stole lądują więc rogaliki z nadzieniem malinowym oraz z powidłem śliwkowym, posypane migdałami, lody własnej produkcji, bezy wszelkiego rodzaju, serniki z owocami i torty.
Głodni od nas nie wyjedziecie.
Bieszczady nie są od nudzenia się. Czas płynie tu wolniej, więc jest chwila na spacery, wędrówki, przebieżki, naukę, czytanie, narty, poszukiwanie śladów niedźwiedzi, rozmowy przy wspólnym stole i rower. Aktywny wypoczynek przede wszystkim, ale moment na popołudniową drzemkę czy relaks przy książce na hamaku też się znajdzie.
Jeśli macie ochotę i potrzebę na pogadanie i poukładanie własnych spraw w głowie i duszy to chętnie przeprowadzę z Wami sesje coachingowe, jako certyfikowany coach ICF.
Sami nawet nie wiecie ile macie talentów, chociażby jak gotowanie a przy tym śpiewanie, malowanie, robienie arcydzieł z gliny, drewna czy wikliny. Właśnie tak odpoczywa się w Miętowym Aniele.
Jeżeli oprócz leniuchowania, zwiedzania i chodzenia po górach macie ochotę pogotować razem z nami to zapraszamy na warsztaty kulinarne. Na pewno będzie smacznie, a przy okazji nauczymy Was gotowania przysmaków regionalnych i nie tylko. W lecie zapraszamy do kuchni letniej w ogrodzie. Wspólnie przygotujemy, a potem zjemy to co najlepsze z naszego gara. W czasie sezonu przetworów robimy słoje, słoiczki i weki najlepszych na świecie dżemów, powideł, ogórków kiszonych i sałatek. Grzyby zbieramy i sami marynujemy. Kapusta kiszona też ma tu miejsce - może znajdzie się ktoś odważny do przebierania nogami w beczce? Smaki gotowania „na już” to: żurek, czarci gulasz, gołąbki, kartacze, proziaki, maczanka i wiele, wiele innych przysmaków, aż ślinka kapie. Nauczymy Was również pieczenia chleba i ciast drożdżowych.
Co w okolicy:
- W Równi znajduje się jedna z najpiękniejszych w polskich Bieszczadach cerkwi. Jest to pochodząca z I poł. XVIII w. filialna cerkiew Opieki Matki Bożej, obecnie zaadaptowana na kościół.
- Wychodząc na szlak niebieski przez nasz ogród po 12 km dotrzesz do Soliny, zwiedzając słynną Zaporę Solińską i jej zielone wzgórza okryte płaszczem mgieł.
- Do Lwowa możemy wybrać się na jednodniową wycieczkę, to tylko 140 km od nas.
- Dla miłośników zjazdów narciarskich niedaleko położone są stoki Laworta (7 km) oraz Gromadzyń (4km) z 5 narciarskimi trasami zjazdowymi o zróżnicowanym stopniu trudności, a dla zapaleńców biegów narciarskich tuż tuż z pobliskiej Ustianowej wytyczono 2 trasy narciarskie - wyczynową (5 km) i rekreacyjną (20 km).
Także latem jest tutaj sporo atrakcji. Ustrzyki otacza sieć pięknych szlaków pieszych (czerwony, niebieski, zielony i żółty) o łącznej długości 25 km oraz liczne trasy rowerowe kolarstwa górskiego.
Jeżeli jesteście miłośnikami górskich wycieczek to trafiliście idealnie. Kierując się na Ustrzyki Górne wyjdziecie na większość szlaków Bieszczad wysokich: obie Połoniny Caryńska oraz Wetlińska, szlak na Rafki, Tarnicę - najwyższy szczyt Bieszczad, Sine Wiry, Jeziorka Duszatyńskie.
Dla biegaczy jest mamy sprawdzone miejsca do treningów w terenie górskim. W okolicy jest również wiele szlaków przygotowujących do najbardziej obleganego „Biegu Rzeźnika” oraz bardzo mi bliskiego Ultamaratonu Podkarpackiego.
Nie przygotowaliśmy dla dzieciaków specjalnych atrakcji. Ze względu na to, że dom jest drewniany i bardzo akustyczny i dbając o komfort wszystkich naszych gości przyjmiemy rodziny z dziećmi 15+. Nie ma placu zabaw, piaskownicy czy huśtawek. Jest za to sporo trawy do biegania, pies do tulenia i smakołyki z kuchni. Nie mamy telewizorów, ani konsoli. Jest domowa atmosfera, grzyby za płotem, bieszczadzkie atrakcje wokół, ślady niedźwiedzi na ścieżce, a zimą idealne warunki na sankowy maraton.