Na początku nie było planu. Była wycieczka rowerowa wokół jeziora Juksty. W drodze powrotnej zobaczyliśmy tabliczkę „sprzedam działkę”, która stała sobie w Śniadowie za Mrągowem i nie wzbudzała entuzjazmu. Ale już sama działka – tak. Wycieczka rowerowa zakończyła się więc spontanicznym kupnem ziemi. I wtedy entuzjazm opadł. Polanę zaczęły zarastać brzózki samosiejki, a głowę zajmowały nam inne rzeczy. Im bardziej nasza działka przypominała nieposkromioną łąkę, a z czasem młody lasek, tym częściej powtarzaliśmy, że trzeba coś z tym zrobić. I wtedy spotkaliśmy Karolinę i Mikołaja, młodych architektów-pasjonatów z Giżycka. To oni wymyślili, że do naszej polany najlepiej pasować będzie mazurska stodoła z bryłą jakby przeciętą na pół.
Jest szansa, że będziecie się tu nudzić, obijać, drzemać i polegiwać albo nadrabiać zaległości literackie. Po śniadaniu wyruszać na wycieczki rowerowe po szutrowych drogach, goszczących Rajd Kormoran. Grzać kości w saunie, pichcić z pasją albo w ogóle nie gotować, zajadać się najlepszym sandaczem z oddalonej o kilkanaście kilometów smażalni w przyczepie kempingowej i robić rankingi mrągowskich lodziarni. Cywilizacja jest 7 km stąd, jeśli już jej zapragniecie.
Zapraszamy do domu, w którym celebruje się spokój, ale okolica nieustannie kusi, by pozostać aktywnym.
Stodoła o powierzchni 112 m2 kryje w sobie wyjątkowo jasne wnętrza, biel i kolory mazurskich krajobrazów: błękit jeziora, słomkowe barwy traw, soczystą zieleń sosnowego lasu, która wlewa się przez gigantyczne okna do salonu wysokiego na dwie kondygnacje.
W domu wygodnie wypocznie 8 osób w 3 sypialniach i salonie.
Na parterze jest: sypialnia z podwójnym łóżkiem 180 X 200 z możliwością podziału na dwa osobne łóżka, salon z wielką rozkładaną kanapą, kuchnia z wielkim stołem, w której toczy się życie, łazienka z prysznicem i sauna.
Na piętrze jest: sypialnia z podwójnym łóżkiem: 140 x 200, sypialnia z dwoma łóżkami 90 x 200, łazienka z prysznicem i antresola.
W salonie rządzi kominek. Salon można podglądać z antresoli, na której jest sporo miejsca i biblioteka planszówek. Tradycyjnie antresolę okupują dzieciaki. Tak samo jak huśtawkę na piętrze.
Mamy zmywarkę, pralkę, suszarkę do włosów. W założeniu jest to miejsce na cyfrowy detoks. Jednak jako że dom musi stać się czasami pracą czy szkołą, jest też WiFi. Zasięg komórkowy natomiast zależny jest od operatora (bez zarzutu z wyjątkiem Plusa).
W cenę wliczona jest pościel, ręczniki, sauna, drewno do kominka. Przywieźcie ze sobą ręczniki, które będziecie zabierać nad jezioro.
Możecie gotować, bo nasza kuchnia jest wyposażona, jak na rodzinny dom przystało.
Jeśli chcecie odpocząć od kuchni, powiemy Wam jak. Na Mazurach na talerzu szukamy przede wszystkim ryb. Dobrych, świeżych ryb. Jeśli też tak macie, na początek wysłalibyśmy Was na parking w Zełwągach do Smażalni Muranka.
Jeśli mało Wam sandacza, to koniecznie: Kurka Wodna w Zgonie w Stanicy Wodnej. Jak daleko od nas: 30 km.
A jeśli skończycie spływ kajakowy Krutynią w Ukcie, to idźcie koniecznie posilić się tam do Słowiczówki.
I co jeszcze: Gościniec Ryński Młyn i smażone stynki. Jak daleko od nas: 20 km
Pytanie o najlepsze lody w Mrągowie to przyczynek do rodzinnej sprzeczki: 50% głosów oddane na Cafe Małgosia przy ulicy Ratuszowej 10, pozostała część rodziny jest za Lodziarnio – Kawiarnią Igloo. Rozwiązanie jest proste: Igloo jest na tej samej ulicy, czyli na Ratuszowej pod numerem 2, więc jeden smak w Małgosi, jeden w Igloo.
Nudzić nie można się w mieście, ciągle jest coś do zrobienia. Tutaj na wsi można spodziewać się oddechu. Takiego pełną piersią, czystym powietrzem i nicniemuszeniem. Można wsłuchać się w najpiękniejszy dźwięk - klangor żurawi, i obserwować śniadania zajęcy na trawie. Zimą można wygrzać się w saunie, rozpalić w kominku i podnieść statystyki czytelnictwa w Polsce. A do tego wybrać się na narty zjazdowe na Górę Wiatrów lub na biegówki.
300 metrów dzieli Was od jeziora Juksty, trzy kroki od ławeczek z miejscem na grilla, kilaknaście kroków od hamaków między sosnami.
Jeśli nie chcecie się ruszać dalej, wybierzcie jezioro Juksty, które ma małe, ale łagodne zejście, oraz nieco dalej ogólnodostępny pomost na głęboką wodę. Juksty to również przyjemność dla wędkarzy. Czyste wody i położenie wsi na uboczu umożliwiają spokojne połowy. Duża piaszczysta plaża miejska czeka na Was w Mrągowie. Tam też wypożyczysz żaglówkę, motorówkę, supa lub deskę windsurfingową.
Jeśli nie uznajecie urlopu w bezruchu mamy dla Was propozycje:
- Zamki: Reszel,Nidzica, Kętrzyn, Ryn, Olsztyn, Lidzbark Warmiński, Szczytno,
- "Linia Hindenburga" – fortyfikacje z czasów pierwszej i drugiej wojny,
- Szlak rzeką Dajną, który nie jest tak popularny jak ten krutyński, co w lecie wróży mniejsze tłumy w nurcie. Nie oznacza to, że urodą odbiega od swego konkurenta. Kajakowa trasa liczy 36 km trasa i rozpoczyna się w Pieckach. Wiedzie poprzez jeziora Czos, Czarne, Kot i Juno. Następnie Dajną na jezioro Kiersztanowskie, stamtąd na jeziora Śpigiel i Dejnowskie. Jak już tam dotrzecie, to już tylko krok dzieli Was od zwiedzenia Sanktuarium Maryjnego w Świętej Lipce.
- Krutyń – stara kuźnia i muzeum natury.
- Niedaleko wsi Krutyń - Rezerwat Zakręt. Warto go odwiedzić chociażby po to, żeby na własne oczy zobaczyć pływające wyspy. Wytężcie wzrok i poszukajcie wśród traw owadożernej rosiczki.
- Polski Wąwóz w okolicach Polskiej Wsi - znajduje się pośród pól uprawnych, więc przejście latem przez wysokie zboża może być trudne. Wycieczkę do wąwozu warto zaplanować wiosną lub wczesną jesienią.
- Półwysep i Zatoka Modliszek na jeziorze Tałty.
- No i klasyka gatunku, czyli Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie z kultową Oberżą pod Psem: knedle ze śliwkami, pierogi z kaszą i twarogiem, piękne połacie zieleni, zwierzęta, no i to wnętrze! Latem są tu tłumy rodzin z dziećmi, więc polecamy wybrać się do Kadzidłowa poza sezonem.
Rowerzystom polecamy - weźcie ze sobą dwa kółka i wyruszcie w trasę.
A biegaczom - pamiętajcie o wodzie na drogę, bo wcale nie jest płasko i łatwo.
Nie rozpraszamy TV, dajemy serdeczną przestrzeń polany pod lasem, kierujemy nad jezioro Juksty i na najlepsze lody do Mrągowa. Maniaków sportów wodnych wysyłamy w sezonie nad jezioro Czos w Mrągowie i do wypożyczalni sprzętu "Na fali".
Nastolatki, dla których izolacja to podstawa, doceniają antresolę z planszówkami i ostentacyjnie okupują z książką na kolanach albo z muzyką w słuchawkach parapet pod wielkim oknem. Z rozrywkowych rozrywek mamy stół z piłkarzykami.
W kwestii maluchów, które jeszcze obijają się o ściany, pisaliśmy kiedyś, że nasz dom nie jest zaprojektowany jak kubek niekapek, bo są strome schody, wysoka antresola i brak barierek. I to nadal prawda, ale okazało się, że schody są niezłą atrakcją i maluchy uwielbiają (ku utrapieniu rodziców) zjeżdżać po nich na pupach. Jeśli potrzebujecie, możemy przygotować łóżeczko turystyczne oraz fotelik do karmienia. Zapraszamy z latoroślą w każdym wieku - do Was należy decyzja, czy taki układ domu Waszym dzieciakom będzie odpowiadał.
Szukasz miejsca na pracę zdalną w otoczeniu natury? Nasz dom jest idealny dla dwóch osób, które chcą w spokoju popracować, a jednocześnie cieszyć się sielskim otoczeniem. Potrzebujesz dużo miejsca na komputer i dokumenty>? Idealny będzie duży stół na parterze. Jeśli pracujesz tylko na laptopie, to możesz usadowić się w naszym tytułowym Oknie z widokiem na las. Aby się skupić, wskocz do górnego pokoju, gdzie znajdziesz zgrabne biurko. Nasz internet od T-Mobile spokojnie da radę dla dwójki pracujących.
Po pracy zrelaksuj się na na spacerze, na tarasie czy w hamaku.