Przystanek Tleń
rekomendacja Slow Food Polska
własny browar
świetna baza dla Kaszubskiej Marszruty po Borach Tucholskich
można wziąć psa/ dodatkowa opłata to 35zł/doba
dobry dojazd dla niezmotoryzowanych (przy drodze)
nad samą Wdą i jeziorami
Sprawdź na szybko
Historia Przystanku jest długa i skomplikowana jak historia naszego kraju. Miejsce karmę musi mieć wybitną – bo i karczma w tym miejscu pamięta jeszcze Napoleona. Kamień węgielny pod obecny budynek, w czasach zaboru pruskiego, w 1902 roku, położył prawdopodobnie Hermann Schauer. W czasach II Rzeczpospolitej w pensjonacie gospodarzył Bernard Radtke z żoną Haliną. Były wycieczki motorówką po Zalewie Żurskim, potańcówki pod gwiazdami i najsłynniejszy pstrąg w województwie. Po wojnie przyszła nacjonalizacja, a z nią dalej pokoje do wynajęcia, restauracja pełna żądnych pstrąga gości i rozlewnia piwa z grudziądzkiego browaru.
Od 2004 roku gospodarzy tu nasza rodzina. Kiedyś była tu Samotnia nad Wdą, ale odkąd zaczął się własny browar i ciekawa restauracja, o samotni mowy nie ma. Jest za to Przystanek, chwila na złapanie oddechu między jedną a drugą podróżą, między wulkanem a borem, no i między kolejnymi sezonami dobrego serialu o gotowaniu.
Stoi ten Przystanek jak typowy przystanek, na skraju drogi, którą wędrował na Moskwę sam Napoleon, między jedną a drugą wsią w Borach Tucholskich, gdzie się człowiek potyka o grzyby, a świeże powietrze przeczyszcza miejskie zatoki. Widać go z daleka, bo wokół sama woda i jak lustro pokazuje co się u nas dzieje, kto je, kto nie je, a kto tylko pije.
Zapraszamy do naszego Przystanku z tlenem w Tleniu, chwili na a wyzerowanie licznika i spożywczo-piwne rozkosze podniebienia. U nas to wszystko jest własne, nasze, wymyślone pod wpływem podróży, głośno wypowiedziane i zrealizowane. Będzie Wam tu towarzyszyć nasze poczucie smaku, nasze widoki na las i rzekę, rowery, szmery nocą, talerze za dnia i kufle jakie tylko chcecie. Zapraszamy!
Od 2004 roku gospodarzy tu nasza rodzina. Kiedyś była tu Samotnia nad Wdą, ale odkąd zaczął się własny browar i ciekawa restauracja, o samotni mowy nie ma. Jest za to Przystanek, chwila na złapanie oddechu między jedną a drugą podróżą, między wulkanem a borem, no i między kolejnymi sezonami dobrego serialu o gotowaniu.
Stoi ten Przystanek jak typowy przystanek, na skraju drogi, którą wędrował na Moskwę sam Napoleon, między jedną a drugą wsią w Borach Tucholskich, gdzie się człowiek potyka o grzyby, a świeże powietrze przeczyszcza miejskie zatoki. Widać go z daleka, bo wokół sama woda i jak lustro pokazuje co się u nas dzieje, kto je, kto nie je, a kto tylko pije.
Zapraszamy do naszego Przystanku z tlenem w Tleniu, chwili na a wyzerowanie licznika i spożywczo-piwne rozkosze podniebienia. U nas to wszystko jest własne, nasze, wymyślone pod wpływem podróży, głośno wypowiedziane i zrealizowane. Będzie Wam tu towarzyszyć nasze poczucie smaku, nasze widoki na las i rzekę, rowery, szmery nocą, talerze za dnia i kufle jakie tylko chcecie. Zapraszamy!
Gospodarz:
Anna & Michał
Znamy języki: polski, angielski
Na miejscu zaopiekuje się Wami nasza recepcja i zespół
Ponad dwa lata spędzone w podróży dookoła świata nauczyły nas, że równie ważne co przygody i spotkania, są dobre przystanki na trasie.
Takie, gdzie można zatrzymać się na chwilę lub na dłużej, naładować baterie, zregenerować siły, porozmawiać, poznać ciekawych ludzi, wyspać się i dobrze zjeść.
Mamy swoje ulubione przystanki w wielu miejscach świata.
Dziś sami tworzymy Przystanek - mamy nadzieję, że stanie się dla Was miejscem miłych wspomnień i częstych powrotów.
Gdzie będę spać?
1 os. – Przystanek Tleń - pokój 1 osobowy
bez zwierzaków
Pokój standard
4 os. – Przystanek Tleń - Apartament
bez zwierzaków
Apartament z tarasem
4 os. – Przystanek Tleń - Pokoje standard
bez zwierzaków
Pokój standardowy
Co znajdę na miejscu?