Ranczo Domek w Górach
Jesteśmy specjalistami od górskich aktywności Podpowiemy ;)
boskie warunki do jogi, hamakowania, nic nie robienia :)
na tarasie balia ogrodowa z hydromasażem ;)
trzy pasma górskie dookoła- Pieniny, Beskid Sądecki i Gorce
tutaj dzieją się cuda- 100% skuteczności oświadczyn ;))
terapia manualna przy zachodzie słońca- absolutny klasyk :))
Sprawdź na szybko
Witajcie u podnóża Pienin, Gorców oraz Beskidu Sądeckiego. O Krościenku nad Dunajcem słyszeli pewnie wszyscy i nic w tym dziwnego. To jedna z najstarszych miejscowości w całym górnym biegu rzeki Dunajec, i ta do której za dzieciaka jeździło się z rodzicami na wywczas. Pisał o niej nawet Długosz, w 1840 roku ziemią zatrzęsło wcale niemałe trzęsienie ziemi, a w latach 30 - tych XX wieku powstał tu pierwszy polski Park Narodowy. Skoro już zapoznaliście się z małym bio naszej górskiej osady, zapraszamy nieco dalej.
Z dala od straganów z ciupagami, pomiędzy potokiem Kozłeckim a Ścigockim, w ciszy jak po burzy stoi nasze Ranczo. Nazwa może i mylna, bo kowboje nigdy nie zawitali w krościeńskie progi, ale dawniej na działce gospodarzem był nasz dziadek Józef, leśniczy, przewodnik górski, pasjonat gór, pszczelarz, i to właśnie on nadał nazwę temu miejscu. My z dziadkiem Józkiem nie dyskutujemy i Ranczo pozostaje Ranczem. Pomiędzy lasem, górami, łąkami, z utrudnionym dojazdem nie tylko zimą.
Domek z pocztówkowym widokiem będzie jak szyty na miarę dla poszukiwaczy spokoju, odosobnienia, baldachimu z milionów gwiazd i szybkiego wyskoku w góry. Z drzwi wejściowych możecie ruszyć nie tylko na szlaki, gdzie w sezonie mijacie się z innymi piechurami, ale również spacerować tam, gdzie jest zupełnie bezludnie. My, jako miłośnicy gór i wszelkich aktywności z nimi związanych, zgłaszamy się na Waszych przewodników po okolicy. Podpowiemy gdzie biegać, jeździć, skiturować, wspinać się, wchodzić, piknikować i jeść. Odpoczywać w bezruchu możecie nie ruszając się z miejsca. W hamaku, na tarasie, na leżaku, przy kominku, w balii z gorącą lub chłodną wodą.
Zapraszamy - przez las, truchtem, na górską polanę. Tu można wykrzyczeć swoje stresy, wychodzić problemy, zajeść smutki, przespać zły humor. Zachwycić się górami i prawdziwie odpocząć.
Z dala od straganów z ciupagami, pomiędzy potokiem Kozłeckim a Ścigockim, w ciszy jak po burzy stoi nasze Ranczo. Nazwa może i mylna, bo kowboje nigdy nie zawitali w krościeńskie progi, ale dawniej na działce gospodarzem był nasz dziadek Józef, leśniczy, przewodnik górski, pasjonat gór, pszczelarz, i to właśnie on nadał nazwę temu miejscu. My z dziadkiem Józkiem nie dyskutujemy i Ranczo pozostaje Ranczem. Pomiędzy lasem, górami, łąkami, z utrudnionym dojazdem nie tylko zimą.
Domek z pocztówkowym widokiem będzie jak szyty na miarę dla poszukiwaczy spokoju, odosobnienia, baldachimu z milionów gwiazd i szybkiego wyskoku w góry. Z drzwi wejściowych możecie ruszyć nie tylko na szlaki, gdzie w sezonie mijacie się z innymi piechurami, ale również spacerować tam, gdzie jest zupełnie bezludnie. My, jako miłośnicy gór i wszelkich aktywności z nimi związanych, zgłaszamy się na Waszych przewodników po okolicy. Podpowiemy gdzie biegać, jeździć, skiturować, wspinać się, wchodzić, piknikować i jeść. Odpoczywać w bezruchu możecie nie ruszając się z miejsca. W hamaku, na tarasie, na leżaku, przy kominku, w balii z gorącą lub chłodną wodą.
Zapraszamy - przez las, truchtem, na górską polanę. Tu można wykrzyczeć swoje stresy, wychodzić problemy, zajeść smutki, przespać zły humor. Zachwycić się górami i prawdziwie odpocząć.
Gospodarz:
Kasia i Kamil
Znamy języki: polski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Całe życie mieszkamy na wsi i nie wyobrażamy sobie żeby było inaczej. To właśnie tutaj czujemy się najlepiej. Kiedyś próbowaliśmy stać się ludźmi miasta, jednak na wiele się to nie zdało, gdyż szybko wróciliśmy do naszych korzeni :)
Nasza rodzina jest mocno związana z górami oraz aktywnościami z nimi związanymi. Skitury, wspinaczka, rowery, biegi górskie, wycieczki piesze..... tak mieszkamy w idealnym miejscu :-) Kilka lat po ślubie na działce, która kiedyś należała do dziadka Józka zaczęliśmy budować nasz mały azyl - domek. Po pewnym czasie, sprawy pracy zawodowej oraz innych okoliczności pomogły nam w decyzji o stworzeniu (ALE W SPORYM ODOSOBNIENIU) nowego domku- wLesie. Wracając do Dziadka Józka :) Dlaczego wspominamy tutaj o nim? To on stworzył RANCZO wkładając w nie całe serce, nadając mu nazwę, dopieszczając każdy szczegół na działce. Leśnik, przewodnik górski, pszczelarz, pasjonat przyrody ;) Podążając jego śladem chcemy pokazać to cudowne miejsce innym. Zarazić Was górami, dać możliwość spojrzeć na wszystko dosłownie z góry ;) Ranczo oraz wLesie to nasz mały skarb, który powstał z ogromnej miłości do natury, gór oraz życia w tempie slow.
Jeżeli chcecie się przekonać jak wygląda miłość od pierwszego wejrzenia, koniecznie musicie tutaj przyjechać. Zapraszamy.
Gdzie będę spać?
4 os. – Dom na wyłączność =)
bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?