W pasie Wzgórz Chwaszczyńskich w Bieszczadach Północy, pomiędzy jeziorem Marchowskim a morzem Bałtyckim leży kaszubska wieś, a tam siedlisko w kratkę. To miejsce rzut kamieniem od słonych fal i jodu z całkowitym spokojem, tak nietypowym dla polskich nadbałtyckich miejscowości.
Początkowo miał powstać tu pensjonat, chroniący od trójmiejskiego gwaru, lecz zamiast pensjonatu zrobiliśmy wiejski dom, który zapewni błogostan aż 14 osobowej ekipie odkrywców. Tak oto w domu na skraju lasu zaczął się szalony remont, by nie zabrakło Wam żadnych luksusów. Z chmur pyłu wyłoniło się 5 pięknych sypialni, łazienki z wannami i prysznicami, jadalnia z kominkiem, basen w ogrodzie i strefa chilloutu ze szmaragdowymi kanapami. Z zewnątrz to typowy szachulcowy czarno-biały dom, a w środku rezydencja dla najbardziej wymagających.
Przyjedźcie po spokój, miejsce na kameralne wesele, przedłużony weekend z wielopokoleniową rodziną czy wyjazd wspominkowy z dawno niewidzianymi znajomymi.
Zaszyjcie się we wsi Kòleczkòwò, która swoją historię pisze od co najmniej w pierwszego tysiąclecia p.n.e., a teraz czaruje wzgórzami z pędzącymi mustangami, łąkami kwietnymi, ścieżkami rowerowymi, bliskością jezior i morza. Zapraszamy, już czekamy z kluczami.
Klasyczne kaszubskie siedlisko z łąką kwietną przed domem, basenem za domem, hamakami do drzemania, wnętrzami pełnymi klasy i dobrego stylu oraz wiejską ciszą przeplataną świerszczami i traktorami. W domu szachulcowym macie aż 250 metrów prywatnej przestrzeni do odpoczynku, świętowania, imprezowania i spędzania błogiego czasu. Dom z przeszłością przeszedł niesamowity lifting. Wykończyliśmy go dobrym designem, gustownymi meblami, najlepszej jakości materiałami i włożyliśmy w to sporo serca.
W krótkich żołnierskich słowach, w domu znajduje się:
- miejsce do spania dla maksymalnie 14 osób,
- 5 sypialni dwuosobowych z łóżkami podwójnymi i pojedynczymi,
- 4 łazienki z prysznicem lub wanną przylegające do sypialni,
- przestronny salon z 2 rozkładanymi sofami,
- jadalnia z dużym 10 osobowym stołem i kominkiem,
- stojak na wina,
- w pełni wyposażona kuchnia,
- telewizor z płaskim ekranem,
- jacuzzi i basen w ogrodzie (dostępny od 1 maja do 15 września)
- wi-fi,
- stół do ping-ponga,
- piłkarzyki,
- sprzęt do prasowania.
W siedlisku dla każdego z Was przygotowane są ręczniki i pościel. Suszarka do włosów i ubrań (automatyczna) jest również na miejscu. W łazienkach czeka na Was szampon i mydełko.
Do domu zapraszamy bez psów.
Najlepiej tak dobrać 14 osobową ekipę, żeby wśród Was był fan gotowania. Mamy w pełni wyposażoną kuchnię z ekspresem do kawy, dużą lodówką, piekarnikiem i zastawą. Śniadania, obiady i kolacje możecie zjeść w jadalni z kominkiem lub na trawie. Weźcie ze sobą dobre wina, bo specjalny stojak już na nie czeka.
Dom jest położony na skraju lasu, a do sklepu po bułki, jajka, sery i wszystko co potrzebne by zapełnić lodówkę, pójdźcie do małego “osiedlowego” sklepiku. Wystarczy minąć 3 domy i już.
Najbliższa restauracja jaką możemy śmiało polecić jest około 15 km od Siedliska i nazywa się MÙLK - Chëcz Kaszëbskô. Znajduje się w Miszewku, a nazwa Mulk oznacza - ukochany/ukochana w języku kaszubskim. Tu zjecie pyszne lokalne przysmaki, domowe potrawy i smaczne ryby.
Wakacje w domu na wsi to oczywiście ognisko pod gwiazdami i grill na obiad. Szykujcie śpiewniki, spraye na komary i rozpalcie ogień do samego nieba.
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co jest nudne. Jedna osoba będzie zafascynowana czytaniem książki w hamaku, druga będzie miała tego dość już po kilku minutach. Niezależnie od tego jaka jest Wasza definicja nudy, w siedlisku na pewno spędzicie błogi czas po brzegi wypełniony kwintesencją kaszubskiego urlopu. Będą długie spacery, drzemki na tarasie, kąpiele w basenie, ogniska pod gwiazdami, relaks z kominkiem w tle i wypady nad morze.
Trawy i terenu Ci u nas dostatek, dlatego weźcie ze sobą piłki, zestaw do badmintona, koce do piknikowania i naturalnie spędzajcie bezpretensjonalny czas na wsi.
W czasie deszczu mamy dla Was ping-pong i piłkarzyki, a także gry planszowe.
Wakacje w siodle z rozwianym włosem w Koleczkowie to nie problem. Około 200 metrów od Siedliska znajduje się stadnina koni Kopytko. Będzie kłus po lesie, skok przez przeszkody, pierwsze razy na grzbiecie i karmienie koni to marchewką, to jabłkami.
Najbliższa woda, większa niż prywatny basen w ogrodzie, to jezioro Marchowo. Spokojna okolica, łagodny brzeg, a dla wędkarzy między trzciną znajdują się pomosty i kładki, z których można wędkować. W głębinach garbusy, szczupaki, płocie, leszcze i jeszcze liny.
Jeśli możecie to koniecznie weźcie ze sobą rowery. Okoliczne drogi wiodą przepięknymi pagórkowatymi terenami wśród kolorowych łąk i pastwisk, na których można podziwiać pasące się krowy i konie. Widoki niemalże jak z Bieszczad, w końcu nie przez przypadek ten rejon Kaszub zwany jest właśnie "Bieszczadami Północy".
Jeśli wiejska cisza będzie piszczeć w uszach możecie wybrać się do Trójmiasta. Najbliżej jest Gdynia, a tam restauracje, turystyczne atrakcje, statek muzeum “Dar Pomorza”, molo i tętniące życie miasta.
Pokażcie dzieciom, że wakacje na wsi to czysta przyjemność i frajda. Spacery po łąkach w poszukiwaniu niespotykanych kamieni, wypatrywanie koni z sąsiedniej stadniny, poranne śniadania na trawie i wieczorne wrzucanie ziemniaków do ogniska. Wiadomo, że najwspanialszą atrakcją będzie basen. Dzieci nie będą chciały zrobić przerwy od wody nawet na obiad. Weźcie ze sobą sprzęt do pływania, dmuchane flamingi i rurki do nurkowania - małe syreny będą zachwycone.
Oprócz tego trochę rywalizacji podczas gry w piłkarzyki, ping-ponga i rozgrywka w drużynach przy grach planszowych.