Siedlisko Likusy - opinie

Cudne miejsce! Cisza, spokój, śpiew ptaków i zupełne odludzie - idealne na odpoczynek od zgiełku dnia codziennego. Przytulny, klimatyczny dom, a śniadania na tarasie smakują zupełnie inaczej niż w domu :). Mam nadzieję, że wrócimy tu jeszcze!

Urocze miejsce - dom jak ze wspomnien z wakacji u babci na wsi, fantastycznie odnowiony, ale z dusza i skrzypiacymi drzwiami :) Pomimo bardzo chlodnego maja kominek na parterze dawal cieplo. A zaciszny taras pozwalal zjesc sniadania w bliskim kontakcie z natura. Cisza, spokoj, tylko ptaki slychac rano... Lesne drogi pelne saren, jeleni i zajecy, ktore udalo nam sie zobaczyc przy okazji kazdej wyprawy rowerowej. Pelen relaks. Dziekujemy za goscine!

CUDOWNE miejsce, rewelacyjny Gospodarz... Spędziłyśmy niesamowity weekend panieński tańcząc do rana w rewelacyjnej klimatycznej stodole. Tańce, ognisko, bliskość przyrody, cisza, kajaki, przepyszne jedzenie - czego chcieć więcej? Co tu dużo mówić, tęsknię za Siedliskiem jak za Polską bez pisu.

Piękne miejsce z niepowtarzalnym urokiem. Cisza, spokój, swoboda, jezioro w pobliżu i wielki las. Bardzo mili gospodarze. bardzo dobrze odpoczęliśmy.

Cudowne miejsce! Piękny wystrój, cisza, spokój, idealne na odpoczynek. Dużym plusem jest sauna i klimatyczne miejsce na seanse filmowe w stodole. :) Świetne trasy biegowe, niedaleko jeziorko i bardzo miły gospodarz. Gorąco polecam!

Świetne klimatyczne miejsce, idaelne na doładowanie baterii. Przepiekna przyroda idealna na trasy rowerowe i spacery. Gospodarze pomocni i mega mili.

Wspaniale miejsce. Cisza aż dzwoni, ptaki śpiewają, las dookoła. Raj dla dzieci i dorosłych. Mozna poczuć wolność i zapomnieć o wszystkim. Adrian jest wspaniałym gospodarzem. Będziemy wracać!!

Najlepsza impreza na moje 30 urodziny - były tańce w stodole przy głośnej muzyce, kalambury i genialne jezioro do jeżdżenia na łyżwach (była prawdziwa zima w Likusach!) Gringo i jego człowiek Adrian przyjęli nas wspaniale w przepięknie wyremontowanym domu. Mamy nadzieję że szybko się znów zobaczymy!

Jest to w rzeczy samej mistrzostwo świata! Na pewno nie będziesz się nudzić, bo jest tu cała masa rzeczy, które można robić. Można leżeć (na trawie, na łóżku, na sianie, na dużym pniaku, nad jeziorkiem, na leżaku, w wannie, na innej osobie) Można relaksować oczy patrzeniem na las lub gwiazdy albo patrzeć w ogień tak długo, aż oczy zaczną łzawić; Można słuchać niczego; Można jeść, pić, lulki palić, tańczyć, pływać, biegać, gimnastykować ciało, umysł, medytować, rysować i wszystko inne. Gospodarz i jego pies są super i równie swojscy jak całe Siedlisko. Dzięki za wspaniały weekend! POLECAM jeszcze większym caps lockiem niż pan Andrzej w opinii poniżej!

Jeśli marzysz o odpoczynku od miasta i zaznania prawdziwej ciszy i spokoju, spędzenia czasu z najbliższymi to miejsce jest po prostu idealne:))))) A jak dołączysz do tego wieczorne ognisko z najlepszym na MAZURACH pstrągiem przygotowanym przez samego gospodarza to..... chyba nie ma słów na opisanie tego:) To trzeba przeżyć!!!! My spędziliśmy tam raptem kilka dni, a czuliśmy się jakbyśmy wyjechali na minimum tydzień. Miejsce rewelacyjne pod każdym względem:) POLECAMY!!!! A gospodarzom dziękujemy za strasznie ciepłe przyjęcie.... tak jakbyśmy znali się już od lat:))))