Mieścimy się nad samą rzeką Hoczewką, bo my "love" jak szumi. Rwący strumień widać z okna, a na tarasie z kawką w dłoni słuchać go do woli. Wpadajcie do nas zresetować się i naładować baterie. Przygotowaliśmy dla Was cztery 6-osobowe domki z kominkami oraz saunami, miejsce na biesiady przy ognisku oraz ruską banię dla maksymalnego relaksu. W każdym domku jest również teleskop do obserwacji gwiezdnego nieba, które w Biesach jest chronione. O 22:00 gaszone są światła, nawet te na ulicznych latarniach, a to właśnie dla ochrony przyrody przed wpływem sztucznego światła. Można zatem podziwiać cud natury - konstelacje, drogę mleczną i cudowny księżyc.
Blisko od nas nad bieszczadzkie morze, czyli Zalew Soliński oraz na szlaki wiodące na połoniny. Zimą możecie poszusować na stoku, który widać z okna. Można też wybrać się z nami i naszym przewodnikiem na wyprawę skiturową szlakami, gdzie prędzej można spotkać watahę wilków niż człowieka. Zabierzcie wygodne buty i ulubioną książkę, ruszcie śladami obsady serialu "Wataha" lub przyjedźcie bez planu. My z chęcią podpowiemy co można robić pomiędzy połoninami a Soliną. Pamiętajcie, w Bieszczady jedzie się raz, a potem już tylko wraca. Zapraszamy.
Morze już było, Mazury też, Tatry znacie jak własną kieszeń. To może w tym roku Bieszczady?
Oddajemy do Waszej dyspozycji cztery 6-cio osobowe domki z widokiem na rzekę i górę Dzidowa (tu znajduje się stok narciarski gdzie zimą można szusować na nartach bez tłumów) Urządziliśmy je komfortowo, aby wypoczywało się Wam lepiej. Mamy ogrzewanie podłogowe, co by można było śmigać na skarpecie. Jeśli potrzebujecie klimatu mamy kominki do posiadówek z kubkiem grzańca. Poranna kawka z ekspresu smakuje najlepiej na tarasie, na leżaczku, w towarzystwie szumu górskiej rzek.
W domkach są dwie sypialnie, każda z łożem małżeńskim i pojedynczym. Dodatkowo w salonie znajduje się wygodna sofa z funkcją spania, tak więc trzy pary też będą mogły czuć się tu swobodnie.
Jeśli przybędziecie z dziećmi mamy krzesełko do karmienia, łóżeczko turystyczne oraz matę antypoślizgową do brodzika, wanienkę i nocnik.
Po trudach wędrówek bieszczadzkimi szlakami zregenerujecie się podczas seansu w saunie infrared, która jest w każdym domku na wyłączność. Taka sauna jest odpowiednia nawet dla dzieciaków.
Na chłodne wieczory przy kominku możecie wybrać jakąś fajną planszówkę , w wypożyczalni dostępne kilka sprawdzonych szlagierów :)
Możecie jeść co tylko chcecie, ale my polecamy zbierane za domkiem rydze i jeżyny znad rzeki. Możemy Wam również przywieźć wiejskie jajka od zaprzyjaźnionych kurek Pani Dorotki, bądź jeśli będziecie chcieli uraczymy Was bieszczadzkimi bułeczkami - proziakami z masłem i czosnkiem niedżwiedzim. Do waszej dyspozycji oddajemy w pełni wyposażony aneks kuchenny, z płytą indukcyjną, lodówką i ekspresem ciśnieniowym kolbowym do porannej kawki.
Jeśli jednak będziecie mieli ochotę na regionalne smakołyki polecimy Wam kilka miejsc na mapie kulinarnej, które warto odwiedzić. W sezonie w Bieszczadzkim Bistro jest oferta śniadaniowa, więc z całego serca polecamy.
U nas nie ma mowy o nudzie. Możecie czas spędzić aktywnie, podpowiemy gdzie pójść, gdzie podjechać , co warto zobaczyć. Znamy wszystkie atrakcje turystyczne.
Na rozgrzewkę polecamy przeczytać książkę “Zanim wyjedziesz w Bieszczady” - Nóżka, Scelina, Kozłowski. To pozycja, z którą warto się zapoznać żeby lepiej poznać nasze tereny.
Możecie również poleniuchować, poczytać książkę na leżaku, pomoczyć nogi w rzece. Wieczorami zagrać w planszówki, zrobić ognisko czy popluskac się w balii.
Zimą podstawowym zajęciem jest odśnieżanie i szusowanie. Łopatujemy drogę, bo bieszczadzki crossfit to jest to, a świeża dostawa śniegu zawsze wzbudza ekscytację. Stok na Dzidowej mamy na wyciągnięcie ręki, więc trzeba korzystać z tych luksusów. Kochamy świeży puch, więc śmigamy na śniadanko i smarujemy narty, by sprawdzić "warun". Potem sauna i grzaniec przy kominku.
Poza stokiem też można nienarciarsko. Jeśli nie znosicie tłoku na szlaku szykujcie się na wyjątkową eskapadę skitorurową w naszych dzikich górach, które wręcz stworzone są do uprawiania tego sportu. Gwarantujemy fantastyczne doznania na szlaku, zapierające dech w piersiach widoki, niczym niezmąconą ciszę, skrzący się biały puch równy i miękki jak szczyty połonin, zjazd w kopnym śniegu trasą, którą nikt wcześniej nie jechał, no i moc atrakcji po tak wspaniałym aktywnym dniu. Będzie sauna, gorąca bania, nacieranie śniegiem, a potem biesiada przy ognisku, a następnie.... takie tam grzańce, hulańce i swawole. Tak właśnie może wyglądać Wasz plan ramowy.
Latem chodzimy, chodzimy, a potem .... chodzimy :) Jest wiele ciekawych tras w okolicach Baligrodu. Możecie na przykład wybrać się nad Jeziorko Bobrowe, Jeziorka Duszatyńskie, ścieżką edukacyjną Doliną Rabskiego Potoku, Górę Chryszczatą, wieżę widokową na Korbani. Z pobliskiej miejscowości Jabłonki możecie wyruszyć w odwiedziny do LASUMIŁEJ najgrubszej jodły w Polsce lub podjechać autem dalej by "przyatakować" połoniny. Chętnie podpowiemy gdzie, co i jak :)
Dla dzieciaków mamy nawet specjalny dom - Szumilovy Domek z Misiem. To tam jest specjalny pokój dla dzieciaków, sypialnio-bawialnia. Poza tym na podwórku mamy huśtawki, grę w klasy, plenerowe kółko i krzyżyk oraz wyprawę nad rzekę by zbudować tamę. Nasza sauna jest również odpowiednia dla maluchów. Podpowiemy Wam jakie trasy piesze są odpowiednie dla młodszych i starszych pociech, gdzie znaleźć ślady niedźwiedzich łap i jakie grzyby zbierać, a jakich lepiej nie tykać. Dzieci w Biesach są wolne, odkrywają dziką przyrodę i zdobywają szczyty.
Mamy też ZESTAW MALUCHA: łóżeczko turystyczne, krzesełko do karmienia, nocnik, wanienka, mata antypoślizgowa, stopień do umywalki.