Zagroda Konik Polny
dom oprócz salonu i kuchni ma dwie sypialnie - zmieszczą osiem osób
jest miejsce na ognicho i grill a letnia jadalnia w stodole zaprasza na ucztowanie do rana
zabierzcie rowery, bo jesteśmy świetną bazą wypadową na krotsze i dłuższe wycieczki
psiaki mile widziane, teren ogrodzony, a w kuchni czekają miski
w salonie o nastrój dba nasz okazały kominek
relaks w ogrodowym jacuzzi
Sprawdź na szybko
Za siedmioma łąkami, za siedmioma krzakami, godzinę drogi od Łodzi, trzy kwadranse od Warszawy, zatopiony wśród traw stoi spokojnie ponad stuletni dom, a w nim stuletni działający piec chlebowy. Wewnątrz już nie jest tak spokojnie, tam dzieje się magia i można spróbować koktajlu kulturowego – są niesamowite kolory przywiezione z Iranu, bałkańskie ozdoby, holenderskie zamiłowanie do przyrody, łotewska miłość do prostej kuchni i góralskie obrazy na szkle.
Tu piekło się chleb i dzieliło miłością, teraz dzieli się zamiłowaniem do podróży i je krówki o niebiańskim smaku solonego karmelu. W ogrodzie rozłożysta lipa zdaje się mówić: "siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie", zapraszając na popołudniową lekturę lub drzemkę w cieniu.
W domu można pobawić się w detektywa i spróbować znaleźć ikonę malowaną na desce farbami z czerwonego wina, dzięki czemu jej kolory sprawiają wrażenie aksamitnych. Można poleżeć w trawie, utonąć w lekturze albo wybrać się na spacer. Można też włączyć hamulec awaryjny i odpocząć od codziennego pędu – pomaga w tym gapienie się w chmury.
Naokoło cisza jak makiem zasiał, poranna rosa na trawie, która chłodzi bose stopy i takie zachody słońca na horyzoncie, że czapki z głów. Warto przyjechać, otulić się wszechobecną zielenią i nasiąknąć tutejszym spokojem.
Tu piekło się chleb i dzieliło miłością, teraz dzieli się zamiłowaniem do podróży i je krówki o niebiańskim smaku solonego karmelu. W ogrodzie rozłożysta lipa zdaje się mówić: "siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie", zapraszając na popołudniową lekturę lub drzemkę w cieniu.
W domu można pobawić się w detektywa i spróbować znaleźć ikonę malowaną na desce farbami z czerwonego wina, dzięki czemu jej kolory sprawiają wrażenie aksamitnych. Można poleżeć w trawie, utonąć w lekturze albo wybrać się na spacer. Można też włączyć hamulec awaryjny i odpocząć od codziennego pędu – pomaga w tym gapienie się w chmury.
Naokoło cisza jak makiem zasiał, poranna rosa na trawie, która chłodzi bose stopy i takie zachody słońca na horyzoncie, że czapki z głów. Warto przyjechać, otulić się wszechobecną zielenią i nasiąknąć tutejszym spokojem.
Gospodarz:
Anna
Znamy języki: polski, angielski
Nie ma nas na miejscu, ale zawsze można się z nami skontaktować
Od zawsze miejski wróbel, nigdy nie myślałam, że będzie mnie pociągać wiejski klimat - do czasu, kiedy kupiliśmy stary, parterowy dom, którego największą wartością był piec chlebowy, a najbardziej wzruszającym elementem – stary, wychodzony drewniany próg. I piec i próg są dalej z nami, a oprócz tego pamiątki, które przytargaliśmy tu z Bałkanów, Węgier, Łotwy, a nawet Iranu. W naszej zagrodzie znaleźliśmy miejsce dla polskiego rękodzieła - malowane ręcznie talerze artystki z Dolnego Śląska, kilimy nieistniejących już spółdzielni twórców ludowych, ikonę namalowaną przez bieszczadzką artystkę, która miękkość barw uzyskuje poprzez dodawanie do farb….czerwonego wina, pienińskie malarstwo na szkle i koronki klockowe z okolic Krynicy Górskiej.
Konik Polny to autentycznie ostatni dom przy drodze, za nami zaczyna się koniec świata, więc choćbyśmy biegali nago – nikt nas nie zobaczy. Polecamy tu głęboki reset – drzemki pod lipą, kawę pod kasztanem, długie pobudki, gotowanie w rytmie slow i takie też jedzenie, wspólne biesiady w stodole, obserwowanie gwiazd, rowerowe wycieczki, wyprawy na targ antyków, sesje jogi na trawie albo posiedzenie przy kominku.
A poza tym: kochamy wolność, sztukę i odpoczynek wśród zieleni na naszym końcu świata.
Gdzie będę spać?
8 os. – Zagroda Konik Polny
120 m²
•bez zwierzaków
Całoroczny klimatyczny stuletni dom w samym sercu Polski z zachowanym piecem chlebowym i oryginalnymi zdobieniami. Idealny na spotkania rodzin, grup przyjaciół, niewielkie nieformalne integracje, kick offy, sesje foto. Dogodny dojazd z każdego miejsca Polski, duży zielony teren, cicha okolica :-)
Co znajdę na miejscu?