Pamiętacie „Pod słońcem Toskanii”? Trochę jak tamten film, tylko lepszy. Bo mamy tu Umbrię i prawdziwy zamek! Albert i Inger, para z Holandii, znaleźli swoje włoskie „dolce vita” na wysokości 800 metrów, w zamku z 1266 roku z widokiem na góry. Zamiast rządzić królestwem, zapraszają gości do siebie.

Dzieci, szykujcie się na przygodę! Polowanie na trufle jak w filmie akcji. Robienie pizzy jak mali kucharze. Kino pod gwiazdami. Malowanie, poszukiwanie skarbów — świąteczny harmonogram wypełniony po brzegi. Tutaj nie ma miejsca na nudę.

A rodzice? Nie martwcie się, oni też o was pomyśleli. Dzięki kursom robienia makaronu poczujecie się jak główni bohaterowie „Jedz, módl się, kochaj”. Zbierajcie warzywa prosto z ogrodu. Przejedźcie się rowerem przez malownicze wioski. Albo po prostu zrelaksujcie się po trzydaniowych kolacjach. Wyczyśćcie głowę spacerem lub znajdźcie równowagę dzięki jodze.

Czy pomysł relaksującego pobytu w zamku z dziećmi, zajętym przez włoskie atrakcje, Cię przekonuje? Ponadto prosta trasa via Flaminia prowadzi do Asyżu, a na końcu czeka prawdziwy zamek. Borgo Castello Panicaglia — to tutaj zaczyna się Twoja włoska przygoda. Aparat... akcja... la Dolce Vita!

Zdjęcia: borgocastellopanicaglia.com