Przygotuj się na podróż do miejsca, w którym nie potrzeba żadnych magicznych sztuczek, aby osiągnąć stan błogiego relaksu. To miejsce jest efektem zaklęcia (czytaj: ciężkiej pracy) rzuconego przez rodzinę Bolza. Wzięli stare budynki gospodarcze i — abrakadabra! — przekształcili je w luksusowe przystanie dla dusz zmęczonych życiem w mieście. Jest ich 8, a każdy domek to osobny rozdział w księdze relaksu, z widokami, od których trudno oderwać wzrok.

Proste przyjemności wystarczą, aby zapomnieć o świecie poza murami tego odosobnienia. Wzgórza Umbrii rozciągają się jak zielone morze, nietknięte, dzikie i pełne tajemnic. Zapach świeżo parzonej kawy i aromaty domowego śniadania witają gości każdego ranka. A to dopiero początek przygody…

Nie musisz wyjeżdżać, aby wziąć lekcje jazdy konnej, spróbować swoich sił w lepieniu z gliny lub nauczyć się sztuki włoskiej kuchni. Wierny prawdziwie włoskiej posiadłości, możesz delektować się wykwintnym winem i pyszną oliwą z oliwek. A dla poszukiwaczy przygód — polowanie na trufle, prawdziwy skarb Umbrii!
Dzień można wypełnić przejażdżką rowerową po pachnących łąkach lub spacerem po szlakach dzikich zwierząt. Artystyczne dusze znajdą ciche zakątki idealne do szkicowania lub malowania oszałamiających krajobrazów. To miejsce, w którym jedynym „obowiązkiem” jest oddanie się całkowitemu lenistwu i zapomnienie, że poniedziałki w ogóle istnieją!

Zdjęcia: reschio.com