Czy jest coś lepszego niż smak owoców i warzyw prosto z ogrodu? „Uwaga spoiler” – nie! Wiemy, gdzie je znaleźć. I kucharzy, którzy z tych ogrodowych skarbów przygotują posiłek, który smakuje prawie tak dobrze, jak babciny!

W Son Blanc każdy szczegół jest jak składnik doskonałego dania. Od aromatu soczystych pomidorów, po wnętrza wykonane z naturalnych materiałów, które doceni nawet najbardziej wybredny esteta. A wisienka na torcie? Ludzie, z którymi dzielisz te chwile. Niezliczona ilość owocnych rozmów podczas kolacji towarzyskich z gośćmi z całego świata. Wspólne odkrywanie tajemnic 130 hektarów dzikiej przyrody. Jaskinie, magiczne formacje skalne i punkty widokowe, od których zakręci się w głowie (w dobrym tego słowa znaczeniu!). Możesz także uspokoić oddech za pomocą savasany podczas jogi. Lub puść wodze fantazji i rzeźbij w glinie. Kto wie, może odkryjesz w sobie nowego Picassa?

Odłącz się od świata zewnętrznego i ponownie połącz z naturą. Benedicta i jej mąż Benoît zrobili wszystko, aby było to łatwiejsze. Przyznaje, że zakochali się w panoramicznym widoku na morze, który wraz z lasem otaczającym XIX-wieczny dom wiejski jest niezwykle rzadkim połączeniem. Benedykta wie, co mówi, bo Minorkę zna jak własną kieszeń. W końcu mieszka tu od dzieciństwa!

Zdjęcia: sonblancmenorca.com