Jesteśmy przyrodnikami wychowanymi w blokach, ale to zawsze góry były dla nas jak magnes. Miasto zostawiliśmy za sobą zaraz po skończeniu Akademi Rolniczej, gdy znaleźliśmy pracę w Kotlinie Kłodzkiej. Początkowo mieszkaliśmy w służbowym mieszkaniu, aż wreszcie przyszedł czas na własny dom. Miał to być mały domek na wsi, ale tak się jakoś złożyło, że kupiliśmy stare poniemieckie gospodarstwo. Wyremontowaliśmy, dopieściliśmy i okazało się, że jest dla nas samych za duże. Wygospodarowaliśmy więc pięć pokoi gościnnych, a pomieszczenia gospodarcze przerobiliśmy na klimatyczne sale relaksacyjne dla naszych gości. Lubimy tworzyć, dlatego ciągle coś budujemy. Przyjedźcie, rozsiadźcie się przy kominku lub przy ognisku, a rano wyruszcie na szlak. Zapraszamy w nasze Kłodzkie progi.