Osada Światła - The Place of Light - review

5

Niezwykle miejsce i równie ciekawi gospodarze z bardzo inspirująca historia życia. Fantastyczne, bardzo syte jedzenie - polecam zrezygnować ze stołowania się w okolicznych knajpach/zajazdach i zaufać kuchni gospodarzy. Cisza, spokój, o poranku budzi śpiew ptaków. Gospodarze są właścicielami rozbrajająco uroczego psa. Gorąco polecam jako miejsce docelowe bądź baza wypadowa do okolicznych atrakcji turystycznych. Ja na pewno wrócę :)


5

Osada Światła zachęciła mnie kuchnią wegetariańską, przepiękną okolicą, domową atmosferą i przede wszystkim ciepłymi gospodarzami - to wszystko się potwierdziło będąc na miejscu i okazało się, że zalet ma zdecydowanie więcej. Beata i Werner stworzyli wyjątkową przystań gdzie znajdziecie przytulne klimatyczne pokoje z duszą; zostaniecie hojnie nakarmieni - pasję Beaty czuć we wszystkim co podaje na stół i z dużym prawdopodobieństwem będziecie jeść Jej potrawy po raz pierwszy (trudno o bardziej wyrafinowane i smaczne śniadania!); będziecie mogli skorzystać w niewielkiej sauny, miejsca na ognisko, czy strefy wspólnej - tam też wydawane są posiłki co jest świetną okazją by poczuć domową atmosferę z pozostałymi gośćmi. Werner chętnie opowie Wam gdzie się wybrać na spacer - wystarczy wyjść z osady i pójść przed siebie albo pojechać na rower, czy wybrać się na dłuższą wyprawę po magicznym Dolnym Śląsku. Na terenie osady jest wiele miejsc do odpoczynku i nawet jeśli wszyscy domownicy są obecni to każdy może sobie znaleźć jakiś przytulny kąt i spędzić tam tyle czasu na ile ma ochotę. Dla tych, którzy chcą dokarmić swoją duszę Beata ma przygotowanych kilka wyjątkowych atrakcji. Polecam z całego serca i jestem przekonany, że jeśli szukacie magicznego miejsca z pyszną kuchnią i gospodarzami, z którymi czujecie się jak z rodziną i którzy przywitają Was w progu jakbyście się znali całe życie, to Osada Światła Wam się spodoba. Na pewno tam wrócę.


5

Przyjechaliśmy do Osady jako goście a wyjechaliśmy jako przyjaciele. Beata i Werner - dziękujemy!!! Stworzyliście miejsce niezwykłe do którego chce się wracać i czerpać z Waszego doświadczenia. Ola & Remus


5

Osada Światła miała być jedną z wakacyjnych destynacji jakich, jak się nam wydawało, wiele, a okazała się jedyną w swoim rodzaju, do której chce się wrócić jak najszybciej. Magiczną. Beata i Werner dbali o naszą całą rodzinę jak o swoich przyjaciół, a warunki, jakie stworzyli gościom w Osadzie pozwoliły nam zregenerować siły w pięknych okolicznościach. Spędziliśmy cudowne noce w absolutnej ciemności, ciszy (zrozumie każdy mieszkaniec miasta). Nawet sny śniły się nam jakby intensywniej. A rano, na dzień dobry, widok na panoramę gór. Można by było przy oknie spędzić i godzinę, patrząc na zmieniające kształty chmury, ale śniadanie czekało. Posiłki to punkt obowiązkowy - wegetariańska kulinarna podróż pełna zaskakujących połączeń i smaków. A przy posiłkach rozmowy z innymi gośćmi - pozdrawiamy Kasiu, Gosiu, Łukaszu :), czasem z gospodarzami. W Osadzie Światła jest Magia. Beato, dziękuję, za wszystko ❤️ Mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia.


5

W tym roku zbieg okoliczności zaprowadził nas do magicznej osady w Radomicach. Na miejscu czekał na nas prawdziwy spokój, a za oknem szum liści w koronach drzew i widok na Śnieżkę. A to tylko początek fali pozytywnych odczuć i zaskoczeń. Dania i desery przygotowywane przez Panią Beatę były wyjątkowe pod każdym względem i idealnie komponowały się z beztroskimi wieczorami na tarasie. Całe miejsce i dom nie udają swojego nastroju, są po prostu autentyczne. Właściciele to wspaniali ludzie. Jeśli jesteście osobami, które potrafią cieszyć się z kontemplowania odgłosów przyrody i pięknych krajobrazów, oraz potraficie docenić zdrowy wypoczynek swój i innych wynajmujących, to bardzo szybko zorientujecie się, że jesteście we właściwym miejscu, a miejsce to odwdzięczy się Wam z nawiązką i będzie Waszą Osadą Światła . Na zakończeniu pobytu usłyszeliśmy, że po opuszczeniu Osady Światła nigdy życie nie będzie już takie samo jak wcześniej.... i to jest prawda. Pozdrawiamy serdecznie. Gosia i Łukasz


4

Magiczne miejsce, magiczni właściciele. Spokojnie, powoli, pięknie - naprawdę można wypocząć. Bardzo dobre jedzenie - zgodne z opisem. Gorąco polecam.


5

Pobyt w Osadzie Światła rezerwowaliśmy trzy dni przed wyjazdem, szukając jedynie klimatycznego noclegu na spontaniczny wyjazd. To, co zastaliśmy na miejscu znacznie przewyższyło nasze oczekiwania. Sercem tego siedliska są przede wszystkim Gospodarze - Beata i Werner - niesamowici ludzie, bardzo serdeczni, gościnni i bogaci duchowo. To właśnie z kimś takim chce się przegadać przy ognisku cały wieczór 😊 Sama osada jest bardzo pięknie położona, pokoje stylowo urządzone, dopiero co odnowione. Fantastyczną opcją na wieczór jest odpoczynek w hamaku na tarasie z akompaniamentem świerszczy. Śniadania to mistrzostwo świata - wiele różnych produktów, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Wszystko jest ekologiczne i najczęściej lokalne. Były więc chleby, ciasta drożdżowe, paszteciki z grzybami, ciastka z jabłkami, hummusy, pasztety m.in. z ciecierzycy, sery, świeże owoce i genialna owsianka z jabłkami i bakaliami. Uzupełnieniem śniadania są zdrowe koktajle, przygotowywane codziennie rano przez Gospodynię. Kolacje też warte polecenia, tylko najpierw trzeba iść w góry i porządnie zgłodnieć, żeby potem pomieścić te wszystkie pyszności 😉Podsumowując, jest to miejsce dla ludzi szukających odtrutki na codzienny pęd życia i stres, otwartych na nowe myśli i smaki. Na pewno wyjedziecie stąd zdrowsi pod każdym względem 🙂 My na pewno wrócimy 😊


5

Udanie spędzony czas w towarzystwie "prawdziwych" gospodarzy. Fantastyczne miejsce jako punkt wypadowy do niezliczonych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Rodzinna atmosfera - dzieci poczują się jak w domu. Dla miłośników jedzenia - świetna autorska kuchnia. Dla zwierzaków - niesamowity azyl. I dużo, dużo więcej.... 🙂 Sprawdź koniecznie!!!


5

To miejsce w którym znajdziesz ciszę, spokój, piękne widoki i świeże powietrze. Pokoje czyste i dobrze wyposażone. Polecam wszystkim spróbować pysznego, wegetariańskiego jedzenia. Byłem naprawdę zaskoczony nowymi smakami. Właściciele bardzo życzliwi, otwarci i pomocni. Do takich miejsc chce się wracać.