Su gyvūnais
Priimame maži šunys, vidutiniai šunys, dideli šunys, katinai
svečiams nuo 10 metų
Gaminame jums
Mūsų adresas: Kotowo, 5, Lidzbark Warmiński, Varmija, Lenkija
Artimiausios stotelės
Autobusas: Rogóż (3 km)
Jeigu norite atvykti autobusu, praneškite iš anksto, paimsime iš stotelės :)
Cóż mam powiedzieć, zmęczone zgiełkiem miasta, postanowiłyśmy wyjechać na taki babski weekend (gadanie, spacery, patrzenie w gwiazdy) i trafiłyśmy do raju na Warmii. Nie mam słów, żeby opisać, jak bardzo niesamowite miejsce stworzyli Paula i Maks. Po pierwsze, wszystko jest dokładnie tak, jak opisała to Paula na Slowhop (a nawet lepiej). Na piętrze, gdzie znajdują się pokoje dla gości, jest też salon, który zdecydowanie zasługuje na to, żeby o nim wspomnieć. Można w nim czytać książki, grać w planszówki (są na miejscu), ćwiczyć jogę, siedzieć przy kominku, ucinać sobie drzemki albo poczuć się jak w kinie i oglądać filmy na rzutniku. Nie mówię już o tym, z jaką dbałością o detale jest urządzony cały dom. Na wyróżnienie zasługują też kulinarne umiejętności Gospodarzy - śniadania były różnorodne, bardzo oryginalne i przede wszystkim przepyszne! Paula i Maks opowiedzieli nam o historii domu i Warmii, polecili trasy spacerowe oraz piękne miejsca w okolicy. Mogłabym tak pisać i pisać o wszystkim po kolei (kozach, kotach, wiejskich jajkach, wiacie do wypoczynku na podwórku), ale może niech największą rekomendacją będzie to, że czułyśmy się jak w domu i zaopiekowane, dzięki czemu mogłyśmy w całości poświęcić ten weekend na jakościowe spędzenie czasu razem, którego czasami brakuje w pędzie życia. Polecamy odwiedzić ten mały świat stworzony przez Paulę i Maksa w Kotowie - obiecuję, że nie będziecie żałować. :)
Kotowo to absolutnie magiczne miejsce. Takiej ciszy i błogiego spokoju nigdy wcześniej nie zaznałam. Śniadania do południa; przemiłe rozmowy z gospodarzami o wszystkim, hamakowisko w lasku i wieczorne ogniska. Do tego piękna oprawa ogrodu, domowej zagrody z kozami i kurami. Mam nadzieję, że szybko uda nam się wrócić!
Kotowo to miejsce, gdzie wiejska sielanka łączy się z nowoczesnością, leniwe wylegiwanie na sofie z aktywnością, a wszystko pod czujnym, ale dyskretnym okiem przesympatycznych gospodarzy - Pauli i Maksa. Przepiękna okolica, cisza i spokój, jedzenie godne pięciu gwiazdek Michelin, czyściutkie pokoje, świetnie urządzona przestrzeń wspólna tworzą atmosferę, w której odpoczynek to sama przyjemność. Jeśli chcecie zjeść własnoręcznie wypiekany chleb Pauli, racuchy Maksa, posłuchać ciszy i zobaczyć gwiazdy na nocnym niebie - to jest właśnie to miejsce. Nie jest łatwo w kilku zdaniach opisać tego klimatu, tu trzeba po prostu przyjechać. Zatem - do zobaczenia :)