VANDALVAN

2 months ago, we booked Vandalvan for 10 days to go with our family of 3 from Poland to Switzerland, and what a trip it was. We loved every second we spent in the van. Everything is so smartly thought out; you can see how much care & effort Rafał has put into every cm of this space. We cooked, played games, slept surprisingly well for the tight space and spent lazy mornings enjoying beautiful Swiss views while we had our coffee. Even with an energetic 3-year-old, this space was perfect. Contact with Rafał was great, and he explained to us everything we needed to know. I really can't recommend Vandalvan enough. We are already planning our next summer trip :)

Było nam tak przytulnie i tak dobrze! I to w cztery osoby. Vandal jest ultra czarującym vanem, stąd przez dużą część urlopu nie chciało nam się wcale od niego odchodzić na odległość większą niż parę metrów. Czułam się w nim jak mama Muminka na wakacjach - ciągle się koło niego krzątałam i wykonywałam te wszystkie najzwyklejsze czynności domowe, tylko że z totalną podjarką i wakacyjnym luzem. W słoneczku można się schładzać w jego cieniu i wziąć orzeźwiający prysznic na trawce, a w deszczu z wygodnego łóżka i z parującą kawą gapić się przez okno na dzikie okoliczności polskiej przyrody. Sama jazda też jest wielką przyjemnością, jest super wygodnie. Tak fajnie było nam spędzać wakacje bez planu, bo przecież mieliśmy domek cały czas ze sobą i mogliśmy być wszędzie tam, gdzie akurat nam się spodobało. Kasia i Rafał dopełniają słodyczy tego całego pięknego przedsięwzięcia, bo są po prostu kochanymi ludźmi. No my polecamy z pieśnią na ustach: Vandal mym kompanem, nie brak mi niczego... Olga&Krzychu z dwójką kochanych, niesfornych Minionków.

Vandalvan pozwolił nam i umożliwił swobodne i wolne podróżowanie. Nie ma nic lepszego niż uczucie budzenia się nad brzegiem jeziora lub podziwianiu zachodu słońca z łóżka. Van jest bardzo wygodny i gotowy na każdą wyprawę. Właściciele to przemiłe i pomocne osoby, które chętnie podzieliły się wskazówkami co do podróży z „domem na czterech kółkach”. Urlop z Vandalvanem był jednym z naszych najlepszych. Serdecznie polecam.