Rajskie Jabłka (Azyl dla dorosłych) - opinie

Nie będziemy nic pisać. To miejsce wymyka się skali i banalnym opisom. Muszą wystarczyć fakty: 1/ wracamy i będziemy wracać, o ile nadal nas będą chcieli gościć ;-), 2/ polecamy wszystkim znajomym 3/ czujemy się tam lepiej niż w domu 4/ popadamy w depresję wyjeżdżając 5/ nic kompletnie nic byśmy tam nie zmienili.

Żadna skala nie jest w stanie oddać wspaniałości Rajskich Jabłek. Po tygodniu czułam się jak po miesiącu wolnego!!! Pełna regeneracja, niesamowita wygoda spania, cisza i błogi spokój. Świetny taras; doskonale i ze smakiem zaprojektowana przestrzeń, dobra muzyka. A śniadania (i kolacje), które serwują Witek z Beatą są po prostu nie do opisania - zapomnijcie o klasycznym śniadaniu i przygotujcie kubki smakowe na niezwykłe doznania. Trzeba zobaczyć - to już jest szał dla oczu i nawet jeśli nie jesteście głodni, to ślinianki na ten widok się aktywują bardzo;) i zjeść. Rano spokój, można się wyspać i potem albo się lenić na miejscu, albo w ciągu 15-20 minut być w górach lub Dolinie Bobru, czy okolicznych maisteczkach. I na wieczór znowu wrócić do tej oazy spokoju. Gospodarze cudowni z interesującymi historiami - Ci dwu i czwronożni:). Niewiele jest miejsc, które mnie zachwycają, a Jabłka są po prostu doskonałe. Ja tu nie wrócę, ja tu będę wracała regularnie. Iza

Ciężko opisać miejsce w którym można znaleźć dosłownie wszystko: piękne otocznie, przepyszne jedzenie, atmosferę, możliwość totalnego resetu i poznania nowych osobowości. Cały klimat tworzą przede wszystkim Gospodarze (napisane prze "duże" G to za mało); dzięki nim całe miejsce ma TEN magiczny klimat gdzie odpoczywa głowa a bajecznymi smakami napełnia się żołądek :-) Ciężko opisać - trzeba koniecznie odwiedzić! Wiem już że to nie była jednorazowa wizyta :-) Beato, Witku - duży ukłon za stworzenie tak magicznego miejsca!

Wspaniałe miejsce z klimatem, wnętrza, w których chce się przebywać, przesycone estetyką, kulturą i spokojem Orientu. Śniadania najwyższych lotów, z niecierpliwością oczekiwaliśmy, czym zaskoczą nas Beata i Witek o poranku. Przepyszna kawa, wygodny, duży taras i przytulne kąciki w domu zachęcały do przycupnięcia z książką. Okolica obfituje w atrakcje trekingowo-turystyczne, nie można się nudzić! Szacun dla Gospodarzy, że zdecydowali się osiąść na Dolnym Śląsku i zapraszać gości do swojego niezwykłego domu.

Bajkowa okolica, lokalizacja jak z marzeń, estetyka wnętrz na rzadko osiąganym poziomie, Goście z którymi los zgrał cię w duchowej orkiestrze i Gospodarze, którzy w jakiś niedostrzegalny sposób harmonizują to wszystko i serwują wraz z niezapomnianymi posiłkami. Koty. Czy to odpowiednia kombinacja wszystkiego powyżej, czy jeszcze dodatkowy, nieuchwytny pierwiastek, nie wiemy. Ale jesteśmy pewni, że nigdy wcześniej nie byliśmy w miejscu takim jak Rajskie Jabłka.

Rajskie jabłka to cudowne miejsce. Gospodarze Beata i Witek są mili, kontaktowi, a jednocześnie dają swobodę do korzystania z domu. Sam dom wspaniały pod kątem architektury i wystroju wnętrz, duża przestrzeń w częściach wspólnych i pokojach, chętnie spędzaliśmy czas w każdej z nich. I koniecznie trzeba wspomnieć o pysznej kuchni - śniadania różnorodne, z lokalnych produktów, ale oryginalne i ciekawe smaki. Wszystko nam się podobało, odpoczęliśmy, chętnie tam wrócimy i szczerze polecamy to miejsce innym.

Wspaniałe miejsce, z cudownym klimatem. Wypoczniesz i zrelaksujesz się w pięknym domu stworzonym przez Beatę i Witka. Tutaj nie ma nic przypadkowego, to wszystko tworzy przytulność i niesamowita atmosferę. Na nasz pobyt wybrałam pokój z tarasem, który gorąco polecam. Budzisz się i bez podnoszenia głowy z poduszek widzisz przez wielkie okno łąkę i sarenki. Cudowne poranki. Podczas pobytu koniecznie zdecyduj się na obiadokolacje. Witek ma niesamowity talent i potrafi wyczarować dania, których nigdy nie zapomnisz. Jego kuchnia zasługuje na trzy gwiazdki Michelin. Trzy słowa mówią o tym miejscu wszytko: TU JEST PIEKNIE 💙

Spędziliśmy w Rajskich Jabłkach przemiły weekend. Miejsce zachęca do tego, aby na chwilę zwolnić i nie jest przesadą stwierdzenie, że panuje tam rajski spokój. Dom zaprasza do wypoczynku - w przestrzeni wspólnej znajdują się wygodne kanapy i koza, która rozgrzewa chłodny wieczór. Do dyspozycji gości są herbaty, wyśmienita kawa i biblioteczka. Wielkie okna wpuszczają do domu mnóstwo światła i śniadania, które same w sobie są już nieziemsko pyszne, je się w promieniach słonecznych. Co do jedzenia - przy dużym, wpólnym stole dzieją się cuda! Gospodarze karmią wyśmienicie, uczciwie, z wielkim poszanowaniem dla lokalnych produktów. Co do pokoju - wszystko, czego potrzeba na takim wyjeździe, czyli wygodne łóżko i cisza jak makiem zasiał. Jeśli ktoś lubi, to wokół jest dużo tras spacerowych o różnych poziomach trudności. Okolica z pewnością oferuje przeróżne atrakcje, ale szczerze polecamy się tam po prostu ponudzić. Jest rajsko i błogo.

Wspaniałe, klimatyczne miejsce dla par. Beata i Witek zadbają o to by nawet krótki wypoczynek był bardzo udany. Od strony kulinarnej ogromne pozytywne zaskoczenie, jak dla mnie przebija poziomem najlepsze restauracje znane mi na Dolnym Śląsku. Gospodarze służą również świetnie jako lokalni przewodnicy, dzięki którym można dobrze zaplanować swój aktywny wypoczynek.

Cudowni ludzie, piękne miejsce, fantastyczne jedzenie! Szukaliśmy z żoną miejsca, w którym możemy się wyciszyć i "podładować baterie" i lepiej nie mogliśmy trafić :) Polecamy z całego serca!

Cudowne miejsce, gdzie można zapomnieć o problemach i stresach. Bardzo mili właściciele, piękne wnętrze i przepyszne śniadania, które można celebrować przez dłuuuugi czas :) Jest rajsko i błogo. Już myślimy, kiedy tu wrócić!

cudowne miejsce! przesmacznie, pięknie i z wyjątkowym klimatem, który powoduje, że nie chce sie wyjeżdżać :) w dodatku przestrzeń wspólna bardzo komfortowa dla wszystkich odwiedzających!

Rajskie Jabłka to miejsce magiczne i niesamowite. To miejsce, gdzie czas zwalnia i Ty razem z nim :) Mówi się, że to ludzie tworzą miejsca i całkowicie się z tym zgadzam. Właściciele - Beata i Witek - to osoby z którymi mógłbyś rozmawiać do bladego świtu przy kubku ciepłego kakao. Są niesamowicie ciekawymi ludźmi, ciepłymi i otwartymi, kochają zwierzęta (pozdrowienia dla Lilu) i przygotowują najsmaczniejsze śniadania pod Słońcem! Moglibyśmy tak bez końca... ...więc powiemy tylko tyle - marzy nam się by jeszcze tam wrócić :) Pozdrawiamy!

Miejsce idylliczne , sielankowe, ale i designerskie. Takich miejsc szukamy podróżując. Są tam cudowni właściciele, którzy dbają o każdy detal, przygotowują niesamowicie pyszne niebanalne potrawy. Miejsce jest z dala od innych zabudowań co jest niesamowitym atutem. Jest to również świetna baza do odkrywania uroków Dolnego Śląska- wszędzie blisko. Do Rajskich Jabłek aż chce się wrócić i to a niedalekiej przyszłości - a nieczęsto nam się zdarza, aby wracać w to samo miejsce :)

Bardzo fajne miejsce! Śniadania epickie, łóżko wygodne, atmosfera domu - przeurocza, kawa, wieczorno-nocne wino/piwo/herbata na tarasie z widokiem na gwiazdy: relaksujące. życzliwi właściciele, mili współgoście, aż się nie chciało wyjeżdżać. Doskonałe miejsce wypadowe na rowerowe szklaki Przedgórza Izerskiego i nawet Izerów.

Magnesem dla nas była informacja o tym, że to miejsce dla dorosłych. I okazało się, że warto było. Do tego dołożyć trzeba fakt, że stodoła urządzona jest w sposób bardzo ładny i przemyślany. I jeszcze dołożyć należy bardzo smaczne i codziennie inne śniadania. Jako baza wypadowa jest to Rajskie Jabłka są idealne. Polecam.

Genialne miejsce prowadzone przez przemiłych ludzi pełnych pasji! Położone w pięknej, bardzo spokojnej okolicy - w sam raz na ucieczkę od betonowego miasta, a zarazem w odległości 20-30 min samochodem od Jeleniej Góry, Świeradowa czy Szklarskiej Poręby. Dom jest bardzo przestronny, surowy i minimalistyczny, co nam się bardzo podobało! Wspólna przestrzeń z kanapami i fotelami, z których się nie chce wstawać. Spaliśmy w apartamencie z trzema oknami, przez które w nocy można podziwiać gwiazdy, a rano na łące w oddali hasają konie. Śniadania są obłędne - codziennie coś nowego! Wszystko przygotowywane z lokalnych produktów, a chleby wypiekane na miejscu przez właścicieli. Nasze serca skradły domowe dżemy, szczególnie te z moreli, czarnej porzeczki, truskawki, wiśni - czyli wszystkie. ;) Mieliśmy okazję skosztować obiadokolacji z deserem, których głównym autorem jest p. Witek - równie przepyszne, a porcje ogromne! Najlepsze brownie z wiśniami jakie kiedykolwiek jedliśmy! Wiemy, że będziemy polecać to miejsce naszym znajomym, a sami na pewno jeszcze tu wrócimy!

Cudowne miejsce stworzone przez parę sympatycznych właścicieli pełnych pasji do tego co robią! Dom jest pięknie położony, na uboczu, z widokiem na pola i łąki, gdzie przechadzają się zwierzęta. Wspaniale jest posiedzieć z kawką na tarasie i po prostu nie robić nic. Wnętrza są równie piękne, przestronne, wykończone w minimalistycznym, nieprzesadzonym stylu. Spaliśmy w dużym apartamencie z tarasem, który jest bardzo komfortowy i przestronny. Codziennie rano po przebudzeniu można podziwiać piękne widoki na łąkę przez ogromne okno na przeciwko łóżka :) A łóżko jest tak wygodne, że nie chce się z niego wychodzić ;) No i jedzenie... Najpyszniejsze śniadania jakie jadłam! Bardzo zróżnicowane, przygotowane z lokalnych produktów, do tego różne chleby wypiekane przez samych właścicieli lub zaprzyjaźnionych gospodarzy. Ciężko było przestać jeść ;) Jedyny minus jaki widzę, to że nasz pobyt był za krótki ;) Wrócimy na pewno!

Prawdziwy raj na ziemi! Piękne wnętrza, fenomenalne śniadania i fantastyczni Gospodarze. Najlepsze miejsce na ucieczkę od miasta, hałasu i codzienności. W Rajskich czas naprawdę zwalnia :) Nie wiem czy kiedykolwiek tak wypoczęłam, jak w te 3 dni. Wrócimy na pewno!

O Rajskich Jabłkach nie wiadomo co napisać, po prostu wszystko tam "gra". Idealne miejsce na reset od miasta, cisza, gustowne wnętrza, rewelacyjne śniadania, nieinwazyjni właściciele, którzy są serdeczni ,ale nie angażujący. Świetna baza w góry i zwiedzanie D.Śląska. Do domu Witka i Beaty warto przyjechać nawet jeśli mieszka się niedaleko. Tu naprawdę można odnaleźć wewnętrzny spokój. Powrót obowiązkowy.