Siedlisko Soce - opinie

5

Przyjechaliśmy do Siedliska z 11 miesięcznym synkiem, troche przerażeni co my tam będziemy z nim robić. A tutaj miła niespodzianka, po pierwsze 4 dni okazały się zdecydowanie za krótkim pobytem żeby się porządnie nim nacieszyc. Fantastyczna atmosfera, cudowne i malownicze widoki. Jest gdzie pospacerować w okolicy, można posiedziec przed domem albo nad stawem. Dzieci mają gdzie szaleć, dużo terenu wokół domu, jest też o trampolina. A co najważniejsze gospodarze są przemili, dbają o swoich gości. Monika przygotowuje nieziemskie śniadania, to prawdziwa uczta dla podniebienia. Idelane miejsce na reset od miejskiego pędu. Gorąco polecamy i na pewno tam wrócimy.


5

Spędziliśmy w Siedlisku Soce cudowny czas. Jest tam spokojnie, pachnie lasem, na którego skraju stoi dom. Rodzina gospodarzy jest przesympatyczna, wliczając przyjazne zwierzęta :) Do tej pory wspominam tamtejsze pyszne śniadania i kolacje! Dużym plusem jest to, że dobre miejsce przyciąga dobrych gości - mieliśmy zawsze z kim pogadać, a dzieci mogły się wyszaleć razem, na świeżym powietrzu. Serdecznie polecam, nie będziecie chcieli wyjeżdżać :) My na pewno wrócimy :)


5

Piękne miejsce, koncert ptasich treli całodobowo. Pachnie lasem, łatwy dojazd mimo że siedlisko na skraju wsi. Przepyszne śniadania, gospodarze bardzo mili i gościnni. Idealne miejsce na odpoczynek, ale też bardzo dobre miejsce wypadowe do zwiedzania Podlasia. Warto tu pobyć, nawet jeśli dla Was daleko, to i tak miejsce warte przejechania kilkuset kilometrów.


5

Miejsce urocze, bardzo mili gospodarze i pieski. Cisza, spokój, dobre i kawa. Bardzo polecam. Okolica piękna, trasy rowerowe ładne i ciekawe.


5

W Siedlisku Soce czuliśmy się jak w domu. Wspaniała, rodzinna atmosfera. Cisza i spokój, za oknem las i łąki, po których spacerują sarenki. Cudownie czyste powietrze. Unikatowa, piękna wieś Soce, gdzie gniazda bocianie znajdziesz przy prawie każdym drewnianym domku. Pyszne śniadania (domowej roboty konfitury, wypieki i pasty do pieczywa, sery korycińskie, wędliny, pomidory, ogórki, zielenina z ogródka + zawsze coś na ciepło). Kochacie naturę i spokój? Tutaj je znajdziecie. Przybywajcie do Krainy Otwartych Okiennic, my tu powrócimy :)


5

To miejsce jest kwintesencją "zadupia", jakiego mieszczuch szuka do pełnego wypoczynku. ;) Jest otoczone lasem i polami, a najbliższa cywilizacja to wieś na kilkadziesiąt domów. Gospodarze bardzo sympatyczni i w ekspresowym tempie skracają dystans, dzięki czemu ma się wrażenie, że przyjechało się w odwiedziny do dobrych znajomych. Od Moniki gotowania pachnie cały dom! Jedzenie jest pyszne i codziennie inne - od szakszuki, przez pankejki, swojską babkę ziemniaczaną i na pizzy kończąc. Muszę przyznać, że z żalem opuszczaliśmy Soce... ;)


5

Przyjechaliśmy do Moniki i Pawła na weekendową ucieczkę z miasta i okazało się, że do zdecydowanie za krótko. Piękny dom, las wokół, duża szansa na spotkanie saren, żurawi i bocianów. Całodzienny koncert ptaków. Staw, przyjaźnie nastawione psy i koty, no i wisienka na torcie - właściciele, z którymi można przegadać długie wieczory. Monika przygotowuje pyszne śniadania. Duży i bezpieczny teren dla dzieciarni, trampolina, a na stawie łódka. Piękne okolice do odkrywania, ale Siedlisko Soce jest tak przyjaznym miejscem, że istnieje ryzyko, że nie będzie Wam się chciało nigdzie wychodzić. My napewno tam wrócimy.


5

Spędziliśmy z rodziną cudowny weekend w Siedlisku Soce. Najbardziej zachwycone były nasze dzieci, które do dzisiaj (a minęły już prawie 2 miesiące od naszej wizyty w Siedlisku) wspominają o Leonie i Julku z wycieczki. :) Nie wiem, czy to dzięki otwartości dzieci, czy życzliwości gospodarzy, ale od samego początku naszej wizyty w Socach czuliśmy się jak u dobrych znajomych. Do tego pyszne jedzenie, piękny las dookoła i przyjacielsko nastawione zwierzęta. Chętnie wrócimy wiosną lub latem, aby nacieszyć się okolicą w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych. Dziękujemy i polecamy!