Chcieliśmy z mężem przez tydzień odpocząć od zgiełku miasta, zrelaksować się, poleniuchować na łonie przyrody, pojeździć na rowerach, pokąpać się w rzece / jeziorze, wykorzystać ostatni wakacyjny tydzień Sierpnia. Brzeźnica Slow Life spełniła nasze oczekiwania z nawiązką! Mieszkaliśmy w Ziemiance, która ma wszystko, co powinien mieć wygodny apartament plus naturalną klimatyzację - nawet w najgorętsze dni (+30 stopni C) nasz domek pozostawał przyjemnie chłodny. Korzystaliśmy ze świetnej opcji kuchni na wolnym powietrzu, gdzie przygotowywaliśmy sobie codziennie śniadania i czasem obiady. Leżakowaliśmy z książkami w ogrodzie przy stawie, jeździliśmy po okolicy rowerami (udostępniane przez gospodarza), schładzaliśmy się kąpiąc się w rzece Bóbr, kajakowaliśmy na rzece Pliszka, wieczorami korzystaliśmy z podgrzewanego basenu na posesji, a kilka razy rozpaliliśmy sobie ognisko. Ryszard jest świetnym i bardzo pomocnym gospodarzem. Bardzo miło nam się gawędziło, poznaliśmy trochę historię domu, dostaliśmy szereg pożytecznych wskazówek o okolicy, a jako bonus spływ tratwą po Bobrze (jeszcze raz bardzo dziękujemy!). I jeszcze jeden bonus :) - częstowaliśmy się malinami prosto z krzaczków, które rosną w ogrodzie (oczywiście za wiedzą i zgodą gospodarza :)) Gorąco polecamy! Cudowne miejsce! Na pewno będziemy chcieli tu wrócić!

Piękna, ogromna posiadłość z wieloma zakamarkami zarówno na terenie Brzeźnicy Slow Life jak i na około. Prywatny staw z tratwą i pomostem, podgrzewany basen, cisza, spokój, rowery i zielen. Bardzo pomocni i uprzejmi właściciele. Naprawdę magiczne miejsce, zdjęcia już są imponujące, ale nie oddają pełnej atmosfery, która panuje na miejscu. Na pewno wrócę!

Posiadłość Państwa Stanglewiczów to oaza spokoju, zbliżenie z naturą, cykanie świerszczy wieczorem, pianie koguta o poranku, bzyczenie pszczół i muczenie krów w ciągu dnia. Sam dom zaś, to obiekt z duszą. Znajdziemy w nim cegły, wypiekane w tym samym piecu co cegły zamku królewskiego w Warszawie, autentyczną dachówkę z rozebranej, okolicznej zabudowy, a także obrazy oraz malunki stworzone przez Panią Elżbietę. Ponadto obiekt okala piękny ogród, pełen kwiatów i owadów. Dopełnia go staw z klimatycznym mostem oraz pomostem, a także niezastąpiony w trakcie upałów basen. Właściciele domu to przesympatyczni, pomocni i rozmowni ludzie. Pan Ryszard to kopalnia historii czy to o okolicy, czy też związanej z powstaniem domu - można go słuchać bez końca. Okolica domu to wieś, zielona, cicha i spokojna. Miejsce idealne do wyciszenia się, z dala od przepychu i komercji typowych kierunków turystycznych. Dużą zaletą jest bliskość rzeki Bóbr, w której można pływać, a dla głodnych bardziej kontrolowanych warunków wodnego wypoczynku, w pobliżu jest jezioro, nad którym czuwają ratownicy, jest plaża, są boje oraz gastronomia. Co do gastronomii, wbrew pozorom okolica obfituje w restauracje. Kilka z nich jest w zasięgu kilkunastominutowej jazdy rowerem lub półgodzinnego spaceru. Czy jest coś co byśmy zmienili w Brzeźnicy Slow Life podczas naszego pobytu? Jest jedną rzecz. Nasz pobyt był stanowczo zbyt krótki.

Piękne miejsce, dobrze wyposażone, z dużym ogrodem do wypoczynku. Okolica świetna na przejażdżki rowerowe i spacery. Można zdecydowanie się zrelaksować i odpocząć od miejskiego zgiełku. Dobry kontakt z gospodarzem, który również podpowiada punkty w okolicy do odwiedzenia i restauracje, gdzie warto zjeść. Polecam serdecznie!

Kurzer Kontakt im Vorfeld über unsere Ankunftszeit. Wir würden herzlich in Empfang genommen und uns alles wichtige gezeigt und erklärt. Ryszard beantwortete geduldig all unsere vielen Fragen zum Haus und zeigte uns Haus und Grundstück. Für uns eine tolle Erfahrung. Die Ferienwohnung hat alles was man braucht und auch die Außenküche mit Wasserblick sind unschlagbar. Wir haben uns sehr wohl gefühlt, der Kontakt zum Vermieter ist sehr herzlich und wir kommen garantiert an dieses unglaublich schöne Fleckchen Erde wieder. Ein Ort zum Abschalten und Erholen.

Wspaniałe miejsce, idealne na oderwanie się od miejskiego zgiełku i szarej codzienności. Przepiękny ogród, cudnie rozplanowany z uroczym stawem. Dom prezentuje się w tym otoczeniu iście bajkowo , wszystko dopracowane jest do najmniejszego szczegółu. "Ziemianka" jest doskonałym rozwiązaniem dla pary - urocza, przytulna ze świetnie wyposażoną kuchnią. Ogromnym plusem jest altana z możliwością gotowania, z której korzystaliśmy codziennie. Właściciele są bardzo sympatyczni i pomocni. Z pewnością będziemy ten pobyt wspominać bardzo ciepło :)

W trzy dni wypoczęliśmy jak na tygodniowym wyjeździe. Pływanie w basenie, rzece oraz na tratwie, piękne okoliczności przyrody i do tego letnia kuchnia dzięki, której cały czas można spędzić na świeżym powietrzu. Z pewnością będziemy polecać to miejsce.

Doskonałe miejsce na komfortowy wypoczynek dla dwóch osób w pięknych okolicznościach przyrody. Cisza, spokój, sielanka z książką, w basenie, na rowerze (jak chcecie). Serdeczni gospodarze z klasą i wyczuciem. Polecam nie tylko pasjonatom ogrodnictwa i architektury 🤩, ale każdemu kto zwraca uwagę na detale i drobiazgi. Tu wszystko do siebie pasuje. Wysoko postawiona poprzeczka w agroturystyce 👍

Coś cudownego... Zacznijmy od tego, że nasi Gospodarze to ciepłe i serdeczne małżeństwo o złotych sercach. Jeszcze przed przyjazdem, zasugerowali nam poślubną sesję zdjęciową na terenie Slow Life oraz zaoferowali pomoc przy tym przedsięwzięciu. Co też uczynili. Zdjęcia wyszły genialne. Dziękujemy. Co do samego miejsca: 1. Teren wokół "Ziemianki" jest jak wielki, piękny ogród, z naprawdę bogatą roślinnością i dużym stawem. Moja Kasia była wniebowzięta :) 2. Sama "Ziemianka" to kawalerka z aneksem kuchennym i łazienką wyposażona we wszystko co niezbędne, a nawet więcej. Jej architektura sprawia, że w 30stopniowym upale, jest tam chłodno i przyjemnie. Ciężko też nie docenić aranżacji wnętrza: od żyrandola po płytki na ścianie... Czuliśmy się jak w bajce :) 3. Do dyspozycji gości była także przestronna altanka przystosowana również jako letnia kuchnia. Pichciliśmy tam prawie codziennie. Do tego daszek świetnie chronił przed słońcem. 4. Podgrzewany basen na świeżym powietrzu... Już za nim tęsknię... 5. Zaraz za basenem zaczynał się przestronny staw z pomostem. Na pomoście 2 krzesełka. Idealne na romantyczne rozmowy przy winie. Dodatkowo, po stawie można było pływać na tratwie. Wow. 6. Gospodarze użyczyli nam rowery i zaproponowali kilka tras przejazdowych. A okolica jest przepiękna. Do tego progi na Bobrze, gdzie można się wykąpać albo po prostu przedostać z rowerami na drugą stronę. Niby nic, ale cieszyliśmy się jak dzieci :) 7. Ten punkt powinien być w sumie zaraz na początku. Poza Gospodarzami, byliśmy sami w ośrodku. Sami. Cisza, spokój i poczucie prywatności, którego nie zapewni żaden hotel czy pensjonat. Na romantyczny wyjazd we dwoje, to coś fenomenalnego. 8. Dla nie lubiących gotowania też dobra wiadomość. W okolicy znajdują się naprawdę świetne miejsca, gdzie można dobrze zjeść. Polecamy wszystkim szukającym podobnych doświadczeń. A Pani Eli i Panu Ryszardowi jeszcze raz dziękujemy z całego serca.

Wspaniałe miejsce! "Ziemianka" wyposażona we wszystko, czego można potrzebować do jej samodzielnej obsługi, od pełnej kuchni, przez kominek, aż do wieszaczków we wszystkich potrzebnych miejscach. Działka śliczna, zadbana, gotowanie w ogrodzie to sama przyjemność. Basen podgrzewany. Gospodarze są ciekawymi, ciepłymi ludźmi, szanującymi przestrzeń swoich gości. Okolica bardzo atrakcyjna, łatwo dostać się w różnych kierunkach samochodem czy rowerem. Będziemy wracać!