Było cudownie. Warunki relaksujące umysł od samego wejścia do samego końca pobytu. Wyjazd grupowy z ćwiczeniami na macie BODYART spradził się w tym miejscu w pełni. Jedzenie pyszne. Poprosiłam o jarskie. Niektóre z moich mięsożernych kobiet obawiały się, że będą głodne, że będzie im brakować mięsa, tymczasem wszystkie były zachwycone, smakiem i tym, że nie są głodne. Miłym zaskoczeniem były też deserki, o których wcześniej nie wiedziałam. Gospodarze, wręcz niewidzialni, ale kiedy była potrzeba od razu się pojawiali. Przemili i przesympatyczni. Bardzo Im za wszystko dziękuję.
Cudowne miejsce. W Sady Błotnica spędziliśmy uroczy weekend w gronie rodzinnym. Na plus piękne otoczenie domu, gdzie dzieci mogły się na spokojnie bawić, przestronny salon z kozą, gdzie w gronie dużej rodziny można bardzo komfortowo spędzić wieczór, piękne pokoje i duże pokoje, każdy z łazienką. Korzystaliśmy również z opcji obiadu - jedzenie przepyszne! Zupa kalafiorowa podbiła nasze serca :)
Dom Oli i Macieja to wspaniałe miejsce na odpoczynek i wakacje w stylu "slow". Do tego pyszne jedzenie na śniadanie (omlety i racuchy będą po nocach mi się śnić) i obiady to idealna recepta na wyjazd. Jak ktoś chcę pozwiedzać to 45-60 minut od Błotnicy jazdy autem i można zobaczyć i zwiedzić ciekawe miejsca.
Fajnie było😀cisza, spokój, piękny ogród, dobre jedzenie. W okolicy mnóstwo ciekawych rzeczy do zobaczenia (polecamy kopalnię złota!).
Witam, Sady Błotnica to przepiekny miejsce na mapie Polski. Warto jechac zobaczyc prawdziwa Polska wies. Wlasciciele przesympatyczni ludzie,przyjaznie nastawieni do zwierzat (to cenne).Kabo piesek włascicieli przyjaznie nastawiony do ludzi jak i do zwierzat. Miejsce przecudowne bylismy tam 4 pokolenia na wyjezdzie rodzinnym dziadkowie, corki, wnuczki i prawnuczki.Sniadania przepyszne racuszki,owsianka z owocami przepyszne dżemy.Kazdy znalaz tu cos dla siebie Dziadkowie blogi spokuj na łonie natury mlodziez gry w pilke i lotki. Maluchy przecudowny plac zabaw z trampolina. A wiec jedz zobacz przezyj polecam kazdymy wyjazd do tego urokliwego miejsca.
Cudowne miejsce! Naprawdę odpoczeliśmy :) Dzieci już pytają kiedy znów odwiedzimy Kabo czyli Golden Retrievera z certyfikatem dogoterapeuty. Pyszne jedzenie. Sympatyczny gospodarz. Elastyczne pory obiadów. Duży ogród z urokliwymi zakątkami. Mnóstwo ciekawych gier planszowych i książek dla dzieci. Przestronny apartament. Wycieczki rowerowe z dziećmi są utrudnione, bo nie ma w najbliższej okolicy ścieżek rowerowych. Należy przejechać autem kilkanaście kilometrów i tam zaczynają się liczne ścieżki, a nawet tzw. rowerowe eldorado.
Spędziliśmy tutaj 6 błogich dni. Okolica cicha, spokojna. Sam dom i pokoje czyste, komfortowe, przestrzenne, miały wszystko, czego mogłaby potrzebować rodzina z małym dzieckiem. Wszystkie posiłki zamawialiśmy u gospodarzy i byliśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru. Jedzenia na pewno nie brakowało, wszystkim bardzo smakowało, a nawet dwulatek zawsze znalazł coś dla siebie i nie chodził głodny. Jak była pogoda, to skakaliśmy na trampolinie, budowaliśmy z piasku, szukaliśmy żab, głaskaliśmy psa, odwiedzaliśmy okoliczne konie, kurki, gąski, chodziliśmy na spacery czy jeździliśmy na rowerach. Udało się nawet pojechać w Góry Sowie i wyskoczyć na basen. W razie niepogody jest co robić w domu (dużo zabawek, książek dla dzieci i dorosłych). Pan Maciek i Pani Ola są niezwykle sympatyczni i gościnni i robią świetną robotę w Sadach. Było super! Polecamy bardzo i z wielką chęcią tu jeszcze kiedyś wrócimy!
Witajcie! Sady Błotnica to wyjątkowe miejsce oddalone o niecałe sto kilometrów od Wrocławia, a pozbawione zgiełku ogromnego miasta. Mała wieś położona z dala od dużych aglomeracji i głównych dróg dająca poczucie niesamowitej przestrzeni. W Sadach spędziliśmy cztery spokojne i powolne dni, które w parze z pysznym swojskim jedzeniem ukoronowały całość wyjazdu. Do dyspozycji mieliśmy dwa duże apartamenty z łazienkami, które dawały ogromny komfort. Dodatkowo ogromna sala na dole budynku ogrzewana kozą co stanowiło dodatkowy walor podczas zimnych wieczorów. Dodatkowo kącik zabaw z ogromem zabawek w którym uwielbiały spędzać czas nasze dzieciaki. Dla osób lubiących czytać to miejsce będzie doskonałe zwłaszcza biblioteczka z licznymi pozycjami książkowymi, (m.in. kryminalnymi, które uwielbiam) które w parze z miękkimi skórzanymi sofami dały efekt totalnego relaksu. Właściciel to prawdziwy pasjonat sztuki, który włożył w to miejsce czas i serce. Dostępny o każdej porze i służący pomocą. Miejsce przyjazne dla psa, który mógł się swobodnie wyszaleć na terenie Sadu. Myśle, że jeszcze tam wrócimy, aby zażyć chwili spokoju i ciszy! (zwłaszcza w sezonie jabłkowo - gruszkowym)