Soblówka 404 Apartamenty

Przesympatyczni gospodarze i przepiękne miejsce z klimatem do całkowitego resetu. Ogromna zielona przestrzeń na terenie obiektu i błogi, sielski spokój. Będziemy wracać! Dzięki Marcin i Seba za wspaniały długi weekend!

Pobyt w Soblówce 404 określiłabym jako ten, który pamięta się do końca życia. Poczujecie się jak w domu, a nawet i lepiej. Rozpoczynając od początku, wnętrza domu są tak urokliwe, że już same stanowią ogromny argument, krzyczący „TAK” kiedy pojawia się zastanowienie nad wyjazdem w to miejsce. Do tego, widoki są dosłownie zapierające dech w piersiach, magia gór nigdy nie przestanie zachwycać. Sebastian, który jest na miejscu, jest przesympatycznym i pozytywnym człowiekiem. Ogromnie miło jest z nim porozmawiać i tak po prostu poopowiadać o tym, jak Ci minął dzień. Ugości Was przysmakami robionymi na miejscu - np. oscypek prosto od Bacy, wyśmienity kawałek szarlotki, czy jajecznica od szczęśliwych kurek od sąsiadki. „Przez żołądek do serca” - polecamy ciepło opcję śniadań, są wyjątkowe i rozbudowane. Ponadto, jeśli chcecie wyjść w góry, zapytajcie Sebastiana o drogę - doradzi najlepszy kierunek szlaku, pełen pięknych widoków. Jeśli po wędrówce złapią Was małe zakwasy, na miejscu znajduje się sauna i balia z widokiem na góry, które są ukojeniem dla mięśni i dodatkowym relaksem :) Przede wszystkim, coś co jest, moim zdaniem, najważniejszym aspektem tego miejsca, to cisza. „Zakłócona” tylko śpiewem ptaków i odgłosami natury. Jeśli jesteście bez samochodu, dojazd jest również bardzo przyjemny - pociąg z panoramą gór za oknem, a później przy pomocy Sebastiana, traficie prosto na miejsce. Ciężko opisać słowami, jak cudowny jest pobyt w Soblówce 404. Polecamy spakować wszystko i ruszyć nawet i w ciemno - naprawdę nie pożałujecie. Dziękujemy z całego serca za tak cudowny weekend :)

"Tu naprawdę jest sielsko i spokojnie, nie kłamiemy : )" - I NIE KŁAMALI ! Trudno opisać wrażenia z takiego miejsca. Panowie stworzyli tu swoisty azyl, idealny na zupełny reset. Zamieszkaliśmy z mężem w Apartamencie nr 3, który dopieszcza pod każdym względem : przestrzennym, użytkowym , no i oczywiście - estetycznym. Z dużym pietyzmem dopracowany jest tu każdy detal, a dopełnieniem są stojące rzeźby i wiszące obrazy no i nieoceniona sówka Marzena :), świecąca swymi przenikliwymi oczyskami. Spędziliśmy tam 5 cudownych dni, starając się skorzystać z jak największej ilości atrakcji tego miejsca i jego okolic. Nie mogliśmy sobie odmówić skorzystania z sauny panoramicznej - brak słów żeby opisać wrażenia. Należy jeszcze wspomnieć o super gospodarzu Sebastianie - powiedzieć że jest miły, pomocny, życzliwy, oddany sprawie - to jakby nic nie powiedzieć. Czuliśmy się tam zaopiekowani pod każdym względem, a na dokładkę serwował nam świeżo upieczone przez siebie ciacho, które czekało na nas już pierwszego dnia! No i tak codziennie! :) Oj kusi, żeby tu wrócić..... :) Dziękujemy i polecamy wszystkim ceniącym sobie nicnierobienie na wyższym poziomie. :)