S domácími mazlíčky
Kdo k nám může:
Bez stravování
Naše adresa: Dolina Czerwienia 1A, Przesieka, Dolní Slezsko, Krkonoše, Polsko
Miejsce bardzo klimatyczne i z duszą. Bardzo ciekawa historia obiektu. Na pewno warto odwiedzić latem i skorzystać ze wszystkich atrakcji - myśmy odwiedzili Basen w październiku, więc niestety nie skorzystaliśmy z kąpieli w basenie (planujemy powrót w cieplejsze dni). Super miejsce na wypad z rodziną lub dobrą ekipą znajomych. Na pewno można się wyłączyć i odpocząć.
Dziękujemy serdecznie za podzielenie się opinią! My również bardzo miło wspominamy pobyt Pani Magdaleny. Życzymy wszystkim gospodarzom takich gości :)
Basen Przesieka to miejsce z duszą! Zakochaliśmy się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. To miejsce z przepiękną historią (ciary przechodzą czytając kronikę) i przepięknym krajobrazem. Pomimo dużego terenu jest względnie zacienione od wiatru, a basen tworzy unikalny mikroklimat. Miejsce to zostanie na zawsze w naszych sercach. Dom ma swoje mankamenty oczywiście. Brakowało kieliszków do wina, wi-fi nie jest najlepszej jakości. To wszystko jednak kropla w morzu piękna, którego doświadcza się przyjeżdżając w to miejsce. Kłaniamy się w pas przed właścicielami, którzy ochronili to miejsce przed ruiną i dali mu nowe życie! Cieszymy się, że mogliśmy tu być.
Zawsze z rodziną szukamy nietypowych miejsc na urlop i "Basen Przesieka" wydawał nam się bardzo ciekawą opcją na wyjazd w Karkonosze. Niestety niedostatki samego domu przyćmiły urokliwą przyrodę wokół domu. Nie jest komfortowo otrzymywać i wystawiać krytyczne opinie dlatego postaram się jak najbardziej rzeczowo uzasadnić moją niską ocenę: - Dom bardzo ciemny, nawet po zapaleniu świateł. - Niefunkcjonalna kuchnia - lodówka w korytarzu niedaleko wejścia, jakieś 7-8 metrów od blatu kuchennego. - Szklanki i kubki umieszczono na półkach nad oknami, niższa osoba miałaby problem z dosięgnięciem bez stołka, nie wspominając o dzieciach. Skromne wyposażenie - 1 kieliszek do wina, brak jakiegokolwiek urządzenia do zaparzenia kawy (chociażby przelewu z filtrem), - Włączniki świateł w bardzo nieintuicyjnych miejscach - Niebezpieczne "kacze schody" nawet dla dorosłych, bez poręczy, bez oświetlenia - Brak jakichkolwiek udogodnień dla dzieci (np. stopnia, żeby dzieci mogły dosięgnąć do umywalki). - Suszarka do włosów ledwo zipie, spłuczka toaletowa tak głośna, że w nocy szum słychać w całym domu. Ogólny "feeling" domu jest taki, że większość wyposażenia jest już mocno wyeksploatowana i kiedy zestawi się to z kosztem noclegu (dla nas 1080 zł za dobę za 4 osoby w tym dwójka małych dzieci + koszty sprzątania) to nie jest to standard zadowalający. Pozdrawiam