Kde budu odpočívat?
O jídle
Jak u nás odpočívat
Pro děti
Kde budete snít
Pokój nr 1
Pokój nr 2
Pokój nr 3
Pokój nr 4
Pokój nr 5
Cały obiekt na wyłączność
Více fotografií
Zveme dobré lidi, kteří hledají rána se zpívajícími ptáky, šustění listů, vůní kvetoucích bylin, řepky, jahod a lesní břízy. Ti, kteří chtějí slyšet kdákání kuřat, cvrlikání hus, dívají se na zapadající slunce odrážející se na hladině venkovského rybníka, sledují složitou práci včel.
A když se ochladíte, navrhneme večerní voňavku s ohněm, párky na špejli, jablka pečená v ohni, dříve marinovaná v medu z nedaleké včelnice a naše oblíbené - brambory pečené v žáru umírajícího dřeva. Tyto ohně jsou oslavou toho, že jsme spolu, je čas pro rodinu, pro přátele, je to čas plný bláznivé zábavy, hlasitého smíchu, dlouhých rozhovorů u hořícího ohně, jen chatu!
Máme pro vás hromadu receptů, včetně těch nejdůležitějších: jak být opravdu spolu. Vítejte!
Kde budete odpočívat
Pokoj č. 1 - 3–5 osob (na pokoji manželská postel s možností oddělení, jednolůžko, rozkládací pohovka)
Pokoj č. 2 - 2–4 osoby (v pokoji manželská postel s možností oddělení, rozkládací pohovka)
Pokoj č. 3 - pro 2-3 osoby (na pokoji manželská postel s možností oddělení, samostatná postel)
Pokoj č. 4 - 2 osoby (manželská postel v pokoji lze oddělit)
Pokoj č. 5 - 2–4 osoby (v pokoji manželská postel s možností oddělení, rozkládací pohovka)
Každý pokoj má vlastní koupelnu. K vybavení patří: lednička, rychlovarná konvice, TV s internetem.
Jak se skvěle najíst
Podáváme místní, tradiční kuchyni sestávající ze sezónní zeleniny, ovoce, konzerv a ryb a často i masa. Berte to prosím v úvahu při rezervaci pobytu u nás :)
Strava: tradiční a vegetariánská
Při pronájmu celého domu můžete využít naši plně vybavenou kuchyň (200 PLN/pobyt) nebo si kromě snídaně objednat večeři. Naservírujeme Vám hostinu sestávající ze dvou chodů a dezertu. Plus káva, čaj a domácí kompot.
Jak u nás odpočívat
Kromě dojmů, které lze ve stanovišti zažít, poskytne okolí i zbytek atrakcí. Chata Pogaduchy je blízkým sousedem známé Astronomické observatoře na Żurawii Góře, která je vedle katedrálního kopce jednou z největších turistických atrakcí v regionu. Právě zde můžete díky teleskopům dostupným pro turisty obdivovat planety, hvězdy a měsíc pod dohledem kvalifikovaného personálu a astronomů v noci. K observatoři se dostanete pěšky, za pár minut.
Na samotném katedrálním kopci mohou turisté navštívit perlu Warmia - katedrálu, kde je pohřben nejslavnější astronom historie Nicolaus Copernicus, muzeum s několika výstavami a vysokou rozhlednu s Foucaultovým kyvadlem uvnitř.
Za zdmi Cathedral Hill vám doporučujeme navštívit bývalou nemocnici Ducha svatého s bylinkovou zahradou a vodárenskou věží.
Doporučujeme vám procházku k laguně Visla, kde můžete často sledovat tvrdou práci místních rybářů. Z Fromborku vyrazíte také na plavbu lodí, která vás zavede do Krynice Morska, kde si užijete mořské lázně.
Můžeme být také skvělou základnou pro poznávání dalších oblastí Warmia, Żuławy, ale také blízkého Pomořanska: Elbląg, Gdaňsk nebo Lidzbark Warmiński.
Jak zabavit děti
4.6•Počet hodnocení: 47
Jagoda
5•14 Aug 2024
Cudowne miejsce. Byliśmy tam drugi raz i nadal uważamy, że pobyt tam to jak wakacje u babci na wsi. Cisza, spokój, pyszne śniadania. W spacerach dookoła stawu towarzyszy pies Boguś, po podwórku kręcą się koty, są też dwa konie - po prostu sielski wypoczynek.
Agnieszka
5•25 Jul 2024
Cudowne miejsce na odpoczynek. Wokół cisza, spokój i zwierzaki. Dzieciom najbardziej spodobał się pies Boguś. W nocy można spotkać dzikie zwierzęta. Właściciele bardzo pomocni i starają się aby pobyt w chacie był miło spędzonym czasem:) Oczywiście na pochwałę zasługują przepyszne śniadania! Polecam z całego serca!
Ewa
5•15 Aug 2023
W Chacie spedzilismy sierpniowy tydzien. Mamy mieszane odczucia po pobycie. Z plusow dodatnich- jedzenie jest smaczne, teren ladny ale maly, mozna odpoczac patrzac na staw czy zrelaksowac sie w balii. Z plusow ujemnych - cena jest dosc wysoka i spodziewismy sie jednak lepszego standardu. Czystosc w pokojach oceniam na 3/5. U nas byl bardzo maly prysznic, trudno sie bylo obrocic i gromadzila sie woda w brodziku podczas kapieli. Lodowka w pokojach-chlodzi ledwo, nie mozna tam trzymac jedzenia bo sie psuje. Jest lodowka wspolna na korytarzu, ktora jest lepsza. Ekspres do kawy w kuchni, ktory sie zacina i po 10 przycisku robi kawe albo jej nie robi - bardzo irytujace. Kubki ktorych bylo malo i ciagle ich brakowalo. To takie male rzeczy, ale jednak psujace doswiadczenie. Lezaki przy basenie tez raczej zdezelowane, ale jeszcze funkcjonalne. Ogolnie caly teren jest dosc maly, troche brakuje przestrzeni. Miejsce lepsze na krotki pobyt. Tydzien to za dlugo. Pies Bogdan- cudny, kochany, piekny. Jednak olbrzymi i nie zdajacy sobie sprawy ze swojej wagi wiec uwaga dla rodzicow z maluchami. Basen maly i nie utrzymany w nalezytej czystosci, dzieci sie kapaly mimo to. Ogolnie miejsce mile, mozna odpoczac przez kilka dni, ale dla nas w wieloma mankamentami, nie zachecajacymi do powrotu. Mielismy wrazenie ze przy niewielkim doinwestowaniu w Chate, nasze doswiadczenie z pobytu byloby znacznie lepsze.
Hostitel:
Barbara
Dziękuję Drodzy za wystawioną ocenę. Jest mi bardzo miło, że mimo wszystko daliście 5tkę (przyznam, że właśnie takiej oceny po rozmowach z Wami się spodziewałam ;)) Pośród ofert slowhopowych nasze ceny są jednymi z niższych i uważamy, że nasz standard jest jednak na poziomie! :) Zastanawiamy się Kochani, dlaczego nie zgłaszaliście tych problemów (typu brodzik czy czystość w pokojach) na bieżąco! Przecież po Waszym wyjeździe już nic nie mogę pomóc, a naprawdę chętnie, od razu, naprawiamy wszelkie usterki. Codziennie pytałam, czy coś Wam potrzeba! Na pytanie o sprzątanie pokoju - powiedzieliście, że nie ma potrzeby. Bez problemu odetkalibyśmy również odpływ w prysznicu, który przecież się zapycha - to normalne. A teren do spacerów jest przecież ogromny - łąka i duży staw jak okiem sięgnąć. :) O czystość dbamy jak tylko możemy, ale przy dzieciach mimo codziennego odkurzania basenu zawsze za chwilę coś wpadnie. Kubków mamy 50 szt., jeśli każdy umyje chociaż jeden po sobie, na 18-osobowy domek powinno ich wystarczyć :) Ekspres zamówiłam nowy - zamówiłabym i wcześniej, gdybyście dali znać. Dziękuję jednak za te wszystkie uwagi, choć po czasie - na pewno przydadzą mi się na zaś. Pozdrawiam serdecznie! Basia
Hubert
5•9 Aug 2023
Było nam bardzo miło być goścmi w Chata Pogaduchy, urzekająym miejscu. Położona pośród malowniczych krajobrazów, czarujący ośrodek płynnie łączy rustykalną elegancję z nowoczesnymi udogodnieniami, zapewniając niezapomnianą ucieczkę od zgiełku codziennego życia:) Jedną z głównych atrakcji pobytu były niewątpliwie doznania kulinarne. Z lokalnymi składnikami przygotowanymi na wyśmienite dania, które celebrują smaki regionu. Z całego serca mogę polecić Chatę innym podróżnikom poszukującym magicznej ucieczki.
Karolina
5•7 Aug 2023
Jesteśmy zachwyceni pobytem w Chacie, pomimo zapowiadanej fatalnej pogody przez cały tydzień, tylko jednego dnia ulewy pokrzyżowały plany zwiedzaniowe. Co do opisu obiektu a jego rzeczywistego stanu brakowało mi tylko części zwierząt, ponieważ na ten moment są 3 konie, koty, gęsi i piesek Boguś. Pokoje czyste, przestronne z oddzielną łazienką, w razie chłodniejszych nocy był również dostępny wiatrak z grzałką. Coś czego nie dostanie się w żadnym hotelu to przepyszne jedzenie. Zarówno śniadania i obiadokolacje przygotowywane starannie, różnorodnie i dostosowane do wieku i kubków smakowych gości, nasz dwuletni syn zajadał się domowymi zupami, rybami i warzywami. Ogromny wybór śniadań dla dzieci, od płatków z mlekiem, jajecznicy, naleśników czy placuszków. Codziennie pojawiało się coś nowego, przepyszne pasty z groszku, suszonych pomidorów, czy pasztet z wątróbki. Moim zdaniem cena adekwatna do porcji i jakości dań. Zawsze było pytanie o to czy czegoś potrzebujemy, zgłaszane problemy w pokoju były na bieżąco rozwiązywane. Piękna oranżeria i widok z niej na jeziorko i polane. Prawdą jest obecność dużej ilości much, jednak w środku starano się aby ich nie było, w oknach oranżerii zainstalowane moskitery, tak samo w pokojach. Natomiast nie da sie ich uniknąć na zewnątrz i trzeba być świadomym tego że to wieś oraz obecność koni. Nasz dwulatek pokochał to miejsce ze wszystkimi zwierzętami, nawet latanie z łapką za muchami było super zabawą, bardzo polecamy to miejsce rodzinom z dziećmi, mieliśmy to szczęście że w tym samym czasie były również rodziny z dzieciakami i super się integrowały, a oranżeria stała się pokojem zabaw w pochmurne dni :)
Joanna
1•27 Jul 2023
Niestety nie polecamy tego miejsca. Oferta jest częściowo nieaktualna i wprowadza w błąd. Po pierwsze - komary, o których wspomniano w ogłoszeniu, i z którymi ogólnie można sobie poradzić, nie są jedynymi gryzącymi owadami. Są też znaczne ilości much końskich, pewnie z uwagi na to, że na teren podwórka otwarta jest stajnia - ok. 10 m od niej znajduje się otwarty basen. Rodzic spędza zatem czas "wypoczynku" na odganianiu gryzących much od dzieci (i od siebie, oczywiście), dla których ugryzienie muchy końskiej może być wręcz groźne. Są oczywiście zwykłe muchy, ale to jest dla wsi normalne. Gzy nie są normalne w miejscu przeznaczonym dla gości, a ich obecność jest ściśle związana z organizacją otoczenia. Po drugie - zwierzęta. Nie ma ani kur, ani owiec, ani kóz, ani kucyków. Konie przez większość czasu są zamknięte w stajni, gdy ktoś przyjeżdża je wypuścić na przebieżkę po padoku można ewentualnie popatrzeć. To tyle z atrakcji dla dzieci. Są koty, ok. Ale jest też bardzo duży pies biegający luzem przez cały dzień. Jest co prawda przyjazny, ale do tego stopnia, że przewraca dzieci, wskakuje na ludzi dorosłych, a przy odganianiu go bywa, że łapie zębami za rękę (bez gryzienia). Nie reaguje na komendy, właściciel powiedział, że żeby odszedł trzeba na niego głośno krzyknąć - też nie działa. Na koniec pobytu właściciel powiedział, że jak nam to przeszkadzało, to trzeba było powiedzieć - zamknęliby psa... Także jeśli już ktoś się tam wybiera, to trzeba najwyraźniej prosić o wszystko. Ponadto pies jest chory - garściami wypada mu futro, miejscami ma łysiny, jest zaniedbany. Po trzecie - z atrakcji dla dzieci przedstawionych w ofercie jest tylko basen - nie ma kucyków, jak już pisałam, innych zwierząt gospodarskich (tylko gęsi), żadnych innych zabawek dla dzieci (miały być rzekomo gry planszowe). Po czwarte - na stronie jest informacja o lokalnej kuchni, o tym, że właścicielka jest restauratorką i szefem kuchni, o "najlepszych śniadaniach w północnej Polsce", zatem spodziewaliśmy się dobrego jedzenia. Jedzenie było przesolone, jednostajne, niskiej jakości, z Biedronki (a zatem nie lokalne). Gotowała nie właścicielka, tylko dojazdowy pracownik. Po piąte - elementem oferty jest staw, do którego jednak nie ma realnego dostępu, gdyż cały teren wokół jest pokryty odchodami gęsi. Brak np. ścieżki z desek, którą pracownik by spłukiwał wodą, tak jak taras przy basenie. Teren jest ogólnie zaniedbany lub w trakcie prac ziemnych (niezabezpieczone schody na zboczu), nieprzystosowany do wypoczynku na miejscu (może jako baza wypadowa na rowery...?), śmietnik na wjeździe jest rozgrzebany przez koty, śmietnik w kuchni przepełniony z rojami much, naczynia nieumyte, pozostawione na stołach. Jest to miejsce co najmniej nie dla małych dzieci, a w mojej ocenie również nie na miarę slowhopowego odpoczynku.
Hostitel:
Barbara
Dwie ostatnie opinie to potwierdzenie tego, że nieszczęścia chodzą parami i zło przyciąga zło 🙂. Całe szczęście kolejni cudowni Goście przerwali tę zła passę. Przeczytałam te opinie rodzinie, na co mój syn: „Mamo to o nas? Ktoś chyba pomylił obiekty.”. Najbardziej przykro było właśnie jemu, bo to jego zwierzęta, o które bardzo dba i piętnastolatek nie rozumie, że ludzie nieszczęśliwi w swoich relacjach, zmęczeni opieką nad dziećmi, które podczas urlopu im przeszkadzają, często przelewają swoją frustrację na innych... 1. Do przyszłych Gości: nie mamy nawet malutkiego remontu na terenie obiektu. Na niewielkim odcinku dopiero wschodzi trawa, ponieważ 3 tygodnie temu zamontowaliśmy biologiczna oczyszczalnie (obiekt był wtedy zamknięty) i musieliśmy na nowo nasypać świeżą ziemię. Poza tym, znajduje się ona na nieużytkowym zboczu. 2. Do obu opinii: żywność z marketów, która znajduje się w lodówkach jest Wasza, tzn. naszych gości. Często udostępniamy gościom lodówkę w naszej kuchni, gdy te pokojowe są zbyt małe dla dużych rodzin. Nie trzymamy jedzenia w Chacie, ponieważ codziennie przygotowujemy je na świeżo. 3. Do Pani Joanny: nie rozumiem dlaczego, będąc niezadowolona, przez cały pobyt korzystała Pani z rodziną z naszych posiłków, ba... mało... biesiadowała Pani po 2-3 godziny przy każdym, co utrudniało funkcjonowanie nie tylko nam. A gdy zobaczyła Pani, że posiłki są ogromne, owszem, zrezygnowała Pani, ale z porcji dla dzieci, tyle że tylko finansowo, bo dzieci dalej z nich korzystały. I na zdrówko. ❤ 4. Boguś ma się świetnie, jego beztroskie, sielskie życie i wszystko o Chacie można śledzić na bieżąco na naszych mediach społecznościowych – Facebooku i Instagramie. 🙂 Bogumiła coś uczuliło, być może jakiś owad, ale nasza szybka reakcja i trafione leczenie zadziałało ekspresowo. Przecież Pani to wie, rozmawiałyśmy nawet o tym! 5. To ja gotuje. Nie zawsze osobiście serwuję, bo czasami zdarza mi się być tylko dla rodziny. Posiłki często przygotowuję w drugim obiekcie (dopóki mam taką możliwość, ponieważ zamierzam go sprzedać). Nie chcę zakłócać Waszego spokoju ani ograniczać możliwości korzystania z kuchni szczególnie jak są dzieci. Nie pozwalaliście zabierać tego, co zostawało po obiedzie, więc chyba nie było takie złe 🙂 Dobrze wiemy, że w takich sytuacjach, gdy jedzenie długo leży na stole, po parę godzin, zlatują się do niego muchy. Na koniec taka moja uwaga jako właścicielki obiektu. To cudowne, że macie dużą rodzinę i w zupełności rozumiem dumę z posiadania dzieci, bo sama jestem mamą, ale na przyszłość jak gdzieś pojedziecie pamiętajcie, że inni nie muszą dzielić Waszego szczęścia. W obiekcie, gdzie przebywają jeszcze inne osoby nie można zachowywać się jakby dom, cała zastawa i inne rzeczy znajdujące się w nim należały tylko do Was. Proponuję następnym razem znaleźć domek wyłącznie dla siebie i BEZ żadnych zwierząt. One zawsze będą dla Was albo za blisko albo za daleko, za mało, za dużo... Aż się boję pomyśleć, co by się działo, gdyby w Chacie znajdowała się jeszcze ta owca, baran itd. One przecież "meczą", "beczą" i też się załatwiają... Pozdrawiam ciepło Wszystkich, którzy byli, będą i Was również ❤ Kochani, nie męczcie się w miejscach, które Wam nie odpowiadają. Dlaczego nie zrezygnowaliście po pierwszej nocy? To ważne, aby od razu mówić, co Wam nie odpowiada, albo po prostu zmieniać miejsce swojego pobytu. Nikogo na siłę tu nie trzymamy...😉 Basia
Kamil
2•24 Jul 2023
Niestety jesteśmy bardzo rozczarowani po pobycie w tym miejscu. Opis a rzeczywistość to dwie różne bajki. Obiekt jest zaniedbany, wszystko się rozsypuje, nie jest za czysto. Sam budynek i wyposażenie wymaga przynajmniej odświeżenia (np. zepsute baterie umywalkowe/prysznicowe, ekspres do kawy, który wymaga wielkiej wiedzy i cierpliwości, by zrobić kawę). Ogród zaniedbany, wygląda jakby ktoś zapomniał o nim 2 lata temu. Brakuje na miejscu osoby, która by to ogarniała - właściciele bywają bardzo rzadko, zaś panie podające jedzenie dosłownie wpadają z gotowymi posiłkami/wyjmują z lodówki wczorajsze, i uciekają zaraz po. Dodatkowo panie nie są Polkami i bariera językowa utrudnia kontakt. Rozczarowanie co do jedzenia - zamiast lokalnych produktów dostawaliśmy marketowe, wyjmowane co dzień z lodówki z poprzedniego dnia. Niestety praktycznie wszystko było nijakie. Zwierzęta - opis również mocno nieaktualny - rzeczywiście są, ale: pies, kilka kotów, gęsi i 3 konie, głównie zamknięte w stajni. I oczywiście masa much, o której ktoś wspominał. Żeby się odciąć, miejsce OK, żeby skorzystać z dobroci wsi/agroturystyki - niestety nie polecam.
Tadeusz
5•4 Jun 2023
Pięć dni, które spędziliśmy w Chacie Pogaduchy będziemy miło wspominać. Miejsce to stanowi doskonałą bazę wypadową do poznania ciekawych okolic Warmii. Poranki zaczynaliśmy od smacznego śniadania, a popołudnia spędzaliśmy w towarzystwie przeuroczych zwierząt: psa Bogdana i kociaków. Były też inne np. gąski. Polecamy to miejsce wszystkim, którzy chcą się oderwać od codziennej rzeczywistości. Ewa i Tadeusz
Monika
5•3 Apr 2023
Pani Basia i jej mąż to najlepsi gospodarze na jakich można trafić. Dziękuję za pobyt, który przerósł moje oczekiwania i wsparcie w kryzysowej sytuacji, gdy samochód odmówił posłuszeństwa przed droga powrotną. Jeśli chodzi o samą chatę Pogaduchy i okolicę to pokój bardzo czysty i przytulny, posiłki super smaczne, towarzystwo zwierząt niezwykle kojące, okolica zachęca do długich spacerów a nocna kąpiel pod gołym niebem to wisienka na torcie. Zdecydowanie polecam to miejsce i na pewno wrócę!
Malwina
5•28 Nov 2022
Niestety my z mężem wyjechaliśmy z Chaty rozczarowani? Nie wiedziałam, bym może nie doczytałam, że w domu mieszkają również właściciele przez co czuliśmy się cały czas jednak jak "u kogos" w domu przez co brakowało nam takiego naturalnego odprężenia i relaksu. Miejsce napewno urokliwe, podobnie jak gospodyni Basia jednakże nie tego oczekiwaliśmy z wyjazdu. Nie podobało nam się też to, że w pokoju było zimno i z tego co słyszeliśmy nie tylko w naszym. W związku z czym przesiadywalismy w salonie przy kominku by się ogrzać. Jedzonko pyszne aczkolwiek uważam, że ceny przesadzone. Pojawil się miły akcent bali z sauną w sobotni wieczór. Reasumując ten wyjazd nie należał do najbardziej udanych i naprawdę bardzo rzadko zdarza nam się wystawiać opinie, ale tutaj czuje potrzebę podzielenia się spostrzeżeniami, gdyż jeszcze tak zmieszani z wyjazdu nie wróciliśmy.
Chata Pogaduchy
Rychlá kontrola
Zveme dobré lidi, kteří hledají rána se zpívajícími ptáky, šustění listů, vůní kvetoucích bylin, řepky, jahod a lesní břízy. Ti, kteří chtějí slyšet kdákání kuřat, cvrlikání hus, dívají se na zapadající slunce odrážející se na hladině venkovského rybníka, sledují složitou práci včel.
A když se ochladíte, navrhneme večerní voňavku s ohněm, párky na špejli, jablka pečená v ohni, dříve marinovaná v medu z nedaleké včelnice a naše oblíbené - brambory pečené v žáru umírajícího dřeva. Tyto ohně jsou oslavou toho, že jsme spolu, je čas pro rodinu, pro přátele, je to čas plný bláznivé zábavy, hlasitého smíchu, dlouhých rozhovorů u hořícího ohně, jen chatu!
Máme pro vás hromadu receptů, včetně těch nejdůležitějších: jak být opravdu spolu. Vítejte!
Hostitel:
Barbara
Mluvíme: polsky, anglicky, rusky
Někdy jsme na místě přítomni, ale ne vždy
Kde budete snít
5 os. – Pokój nr 1
29 m²
•bez domácích zvířat
Největší pokoj v naší chatě s vlastní terasou. Nachází se v přízemí. Může ubytovat 5člennou rodinu. Je také ideální pro 3 osoby. Pokoj má vlastní koupelnu, TV, lednici a rychlovarnou konvici.
4 os. – Pokój nr 2
20 m²
•bez domácích zvířat
Velký, slunný pokoj v prvním patře, ideální pro 2 a 4 osoby. Pokoj má vlastní sociální zařízení, TV, lednici, rychlovarnou konvici.
3 os. – Pokój nr 3
33 m²
•bez domácích zvířat
Jedinečný pokoj s vanou v patře. Určeno pro 2 nebo 3 osoby. Vybaveno vlastní koupelnou a pokojem s vanou, TV, lednicí, rychlovarnou konvicí.
Co najdete na místě?
Oblíbená vybavení
Vaříme vám
Slabý internet / WiFi
Pláž (4 km)
Koupací sud
Venkovní bazén
Sauna
Snídaně za příplatek (40 zł)
Pozdní oběd za příplatek (65 zł)
Podrobnosti
V teplém počasí tu jsou komáři
Mouchy
Vůně venkova (v blízkosti hospodářská zvířata)
Nemáme klimatizaci
Podkroví - v létě může být horko
Jak se k nám dostanete
Autem
Naše adresa: Ronin Nowiny 4, Nowiny, Varmie, Polsko
Při jízdě s navigací určitě zvolte „delší“ trasu. Kratší cesta je hodně plná děr, pokud nemáte roadster, ztratíte spoustu času a nervů ;)
Naše pravidla
Domácí mazlíčci
Bez domácích mazlíčků
Počet hostů
Maximální počet hostů v jedné rezervaci: 18 osob
Noční klid
Noční klid od 22:00 do 06:00
Příjezd a odjezd
Příjezd od 15:00
Odjezd do 11:00
Dodržujeme stanovené hodiny příjezdu a odjezdu
Hodnocení - Chata Pogaduchy
4.6•Počet hodnocení: 47
Jagoda
5•14 Aug 2024
Cudowne miejsce. Byliśmy tam drugi raz i nadal uważamy, że pobyt tam to jak wakacje u babci na wsi. Cisza, spokój, pyszne śniadania. W spacerach dookoła stawu towarzyszy pies Boguś, po podwórku kręcą się koty, są też dwa konie - po prostu sielski wypoczynek.
Agnieszka
5•25 Jul 2024
Cudowne miejsce na odpoczynek. Wokół cisza, spokój i zwierzaki. Dzieciom najbardziej spodobał się pies Boguś. W nocy można spotkać dzikie zwierzęta. Właściciele bardzo pomocni i starają się aby pobyt w chacie był miło spędzonym czasem:) Oczywiście na pochwałę zasługują przepyszne śniadania! Polecam z całego serca!
Ewa
5•15 Aug 2023
W Chacie spedzilismy sierpniowy tydzien. Mamy mieszane odczucia po pobycie. Z plusow dodatnich- jedzenie jest smaczne, teren ladny ale maly, mozna odpoczac patrzac na staw czy zrelaksowac sie w balii. Z plusow ujemnych - cena jest dosc wysoka i spodziewismy sie jednak lepszego standardu. Czystosc w pokojach oceniam na 3/5. U nas byl bardzo maly prysznic, trudno sie bylo obrocic i gromadzila sie w...
Hubert
5•9 Aug 2023
Było nam bardzo miło być goścmi w Chata Pogaduchy, urzekająym miejscu. Położona pośród malowniczych krajobrazów, czarujący ośrodek płynnie łączy rustykalną elegancję z nowoczesnymi udogodnieniami, zapewniając niezapomnianą ucieczkę od zgiełku codziennego życia:) Jedną z głównych atrakcji pobytu były niewątpliwie doznania kulinarne. Z lokalnymi składnikami przygotowanymi na wyśmienite dania, które...
Karolina
5•7 Aug 2023
Jesteśmy zachwyceni pobytem w Chacie, pomimo zapowiadanej fatalnej pogody przez cały tydzień, tylko jednego dnia ulewy pokrzyżowały plany zwiedzaniowe. Co do opisu obiektu a jego rzeczywistego stanu brakowało mi tylko części zwierząt, ponieważ na ten moment są 3 konie, koty, gęsi i piesek Boguś. Pokoje czyste, przestronne z oddzielną łazienką, w razie chłodniejszych nocy był również dostępny wiatr...
Joanna
1•27 Jul 2023
Niestety nie polecamy tego miejsca. Oferta jest częściowo nieaktualna i wprowadza w błąd. Po pierwsze - komary, o których wspomniano w ogłoszeniu, i z którymi ogólnie można sobie poradzić, nie są jedynymi gryzącymi owadami. Są też znaczne ilości much końskich, pewnie z uwagi na to, że na teren podwórka otwarta jest stajnia - ok. 10 m od niej znajduje się otwarty basen. Rodzic spędza zatem czas "w...
Kamil
2•24 Jul 2023
Niestety jesteśmy bardzo rozczarowani po pobycie w tym miejscu. Opis a rzeczywistość to dwie różne bajki. Obiekt jest zaniedbany, wszystko się rozsypuje, nie jest za czysto. Sam budynek i wyposażenie wymaga przynajmniej odświeżenia (np. zepsute baterie umywalkowe/prysznicowe, ekspres do kawy, który wymaga wielkiej wiedzy i cierpliwości, by zrobić kawę). Ogród zaniedbany, wygląda jakby ktoś zapomn...
Tadeusz
5•4 Jun 2023
Pięć dni, które spędziliśmy w Chacie Pogaduchy będziemy miło wspominać. Miejsce to stanowi doskonałą bazę wypadową do poznania ciekawych okolic Warmii. Poranki zaczynaliśmy od smacznego śniadania, a popołudnia spędzaliśmy w towarzystwie przeuroczych zwierząt: psa Bogdana i kociaków. Były też inne np. gąski. Polecamy to miejsce wszystkim, którzy chcą się oderwać od codziennej rzeczywistości. Ewa i ...