Przepięknie miejsce i przemiły gospodarz. Na pewno jeszcze wrócimy
Zabrakło jeszcze gwiazdek więc dodaję kolejne⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ od siebie. To były najlepsze moje wakacje od 20 lat. Prawie trzy tygodnie w prawdziwej dziczy, jednocześnie w bezpiecznej odległości od cywilizacji (tzn. szybkie WIFI 5G, 300 m do dobrze zaopatrzonego sklepu, dogodny dojazd, w pobliżu większe miasto i wszystko co potrzeba, gdy mieszczuch zmęczy się życiem w naturze np. markety, muzea, kawiarnie). Jest to znakomita baza wypadowa na szlaku budownictwa drewnianego, cerkwi i historii wojennej. W Orestówce można cudownie wypocząć doświadczając prawdziwej ciszy, natury, spokoju, widoków, piękna po prostu. Nigdzie dotąd, gdzie byłam, tak nie wypoczęłam, nie miałam upragnionej ciszy i “świętego spokoju”, z dala od ludzisk, w środku lasu, które dla mieszkańca miasta stał się towarem luksusowym. I ta ściana lasu i szum drzew, który wycisza, pozwala zatopić się w śpiewie ptaków… Nigdzie tak nie czuć powietrza nasyconego żywica i poranna rosą, ma się nad głową kawałek gwieździstego nieba, szemrzenie strumyka, w którym można zanurzyć stopy. Więc zupełnie nie zgadzam się z panem, który napisał, że coś mu skrobało po nocy i że było brudno. Domek był wysprzątany, było w nim wszystko co potrzeba. Jeśli ktoś myśli, że natura to cisza i spokój, a myszki i popielice nie skrobia w ściany po 22 do 6 rano, bo my ludzie tego oczekujemy, to się głęboko myli i niech lepiej jedzie sobie do hotelu, koniecznie z recepcją, żeby mieć stały kontakt z “właścicielem”. Orestówka, wbrew opinii pana wcześniej, to właśnie w pełni wykorzystany potencjał tego miejsca i zupełnie nie potrzeba niczego więcej tam robić i zmieniać, nawet skrobiących w ścianę popielic. Naturę czuć na każdym kroku, w hamaku na werandzie i przy stoliku w blasku świec. Natura tego miejsca to pajęczynki w oknach, małe owady i komary wzlatujące do domu, do światła, to skrobanie popielicy w ścianę, dla której to my jesteśmy gośćmi, a jeśli będzie się wystarczająco spokojnym, to gospodyni popielica czasem też wyjrzy ze swojego apartamentu na poddaszu i puści do nas oczko ;) można się do niej przyzwyczaić, zamiqst skupiac na tymbjakonproblemie… a nawet i psy się przyzwyczają, bo nasze po tygodniu po prostu ignorowały to. Orestówka to też kawa o poranku z orlikiem polującym w pobliżu i herbata o zmierzchu z przechodzącym w okolicy jelonkiem z młodymi. To spacer po rosie o poranku. Zwierzęta nie trzymają dystansu na życzenie turysty, w Orestówce to my jesteśmy gośćmi u nich. Natura nie dostosowuje się do człowieka bo wyjechał na wakacje i chce ją podziwiać z bezpiecznej odległości przez okno, najlepiej w sterylnych warunkach z wymiennymi co dzień ręcznikami i właścicielem, który pyta co chwilę czy wszystko dobrze i w czymś jeszcze pomóc. Zwariowałabym z czymś takim (edit: jeśli tego właśnie szukasz wybierz hotel). Ostatnią rzeczą jakiej bym sobie życzyła to takiego gospodarza, dlatego unikam agroturystyk, pensjonatów i hoteli. A jednak gdy czegoś było trzeba to wystarczyło napisać do pana Dariusza smsa i już zaraz był. Otestówka to dom zanurzony w całkowicie naturze, z wszelkimi jej zaletami i umierającymi nie obytego z nią mieszczucha niedogodnościami. Tyle że te niedogodności to są największą zaletą tego miejsca. Nie ma tego co zakłóca myśli, głowa odpoczywa, płuca się wzmacniają, można wyjść wprost do lasu i nazbierać kosz grzybów na obiad, albo kwiatów na wianek na pobliskiej ławce i dzbanek jeżyn (najbliżej rosną przy saunie i są naprawdę smaczne). Aż czas się ładnie wydłuża w tym miejscu i można prawdziwie, głęboko wypocząć, jeśli się temu całkowicie poddać. Wcale nie chciało nam się wyjeżdżać i najchętniej zostałabym tam jeszcze parę lat… teraz wiem czego mi w życiu naprawdę potrzeba. Bo Orestówka to miejsce, w którym można się tego dowiedzieć. Pan od zatyczek do uszu też się jednak czegoś dowiedział… Dlatego uważam, że miejsce ma w pełni wykorzystany potencjał. Będę tam wracać i już nie szukam już innych miejsc, bo po co szukać alternatywy dla raju?
Pobyty w tym miejsce mogę określić na mający potencjał, gdyby nie parę mankamentów. Miejsce jest położone w lesie, oddalone o 300 metrów od drogi co jest bardzo fajne. Duży plus za saunę w cenie. Lecz minusem jest a dokładnie są zwierzątka żyjące pomiędzy dachem a sufit, które uaktywniają się wieczorem mniej więcej 21-22 do rana zaczynają skrobać i chodzić po przestrzeni do które mają dostęp. W budynku gdzie panuje w ciągu dnia całkowita cisza (bo jest ono mocno wytłumione) mali przyjaciel nie pozwalaj spać przez co by przespać całą noc w spokoju bez ciągłych pobudek trzeba było zakupić stopery. Kolejnym z minusów jest brud czy może inaczej śmieci które są porozrzucane po kątach np srebrna folia po kanapkach która była koło oraz pod meblami. Ostatnia rzecz jest brak samego właściciela o zadbanie gości. Z rana kiedy człowiek ma ochotę zrobić sobie śniadanie okazało się, że nie ma prądu, po dodzwonieniu się do właściciela dowiadujemy się, że w wiosce nie będzie prądu do 15/16 (wiadomość była przekazana wśród mieszkańców wioski, a nie przyjezdnych gości, czego właściciel nam nie przekazał). Zwykła osoba by powiedziała w czym problem, że go nie ma a w tym, że wody też nie było i nie można było nawet się wykąpać gdyż woda lała się tylko dzięki popie wody która była elektryczna. Podsumowując miejsce ma ogromny potencjał gdyby było bardziej zadbane
Orestówka to bajeczne miejsce na urlop. Klimatyczna chata z paleniskiem w sercu domu 😍 Zamieszkana przez leśne gryzonie 😅 (pod dachem) co nie przeszkadzało ludziom, ale psa inspirowało do nocnych polowań. Fantastyczna lokalizacja! Z jednej strony poczucie absolutnej łączności z naturą, wrażenie, że jesteśmy daleko od wszystkich i wszystkiego 😀 a jednak 5 minut piechotą do sklepu spożywczego i 10 do Gospody z pysznym jedzeniem. Wyłączyłam i telefon, i myślenie 😉 Z serca polecam!
Cudowne miejsce. Przyroda i cisza, Relaks i wspaniałe okolice. Na pewno się jeszcze raz tam wybiorę. Polecam w 100% ;)
Ostatnio miałam przyjemność spędzić kilka dni w urokliwym domku położonym w zaciszu lasów Beskidu Niskiego, w towarzystwie dwóch przyjaciółek i naszych psów. Od momentu przybycia, byłyśmy oczarowane pięknem i spokojem tego miejsca. Domek z drewna emanował ciepłem i gościnnością, a centralne miejsce w salonie zajmowało okrągłe palenisko z kutym okapem, które wieczorami stawało się sercem naszych spotkań. Długie rozmowy przy ogniu, z dźwiękiem trzaskającego drewna były prawdziwym ukojeniem dla duszy. Przyroda wokół domku dostarczała niezapomnianych wrażeń – rano budził nas śpiew ptaków, a szum pobliskiego potoku idealnie komponował się z kawą na porannym tarasie. Psy miały przestrzeń do swobodnego biegania i zabawy, co dla nas, jako właścicieli, było dodatkowym atutem. Nieocenioną atrakcją był również dostęp do sauny, która po intensywnych spacerach po lesie zapewniała idealne odprężenie. Oaza spokoju, jaką znalazłyśmy w Małastowie, pozwoliła nam na pełny odpoczynek i oderwanie od codziennego zgiełku. Polecam ten domek każdemu, kto szuka miejsca, gdzie można naprawdę odpocząć w gronie przyjaciół czy rodziny, również z czworonożnymi towarzyszami. Jest to idealne miejsce dla tych, którzy cenią sobie prywatność, kontakt z naturą i luksus bycia „daleko od wszystkiego”. Nasz pobyt w Małastowie na długo pozostanie w naszej pamięci jako czas szczególnie udanego wypoczynku. No i Darek właściciel, suuper dusza! Pozdrawiamy i do następnego!
Miejsce przepiękne, klimatyczne. Gdyby było na sprzedaż nawet byśmy się nie zastanawiali :D Na pewno tam wrócimy.
Domek bardzo ładnie położony. Blisko drogi, ale ukryty pośród drzew- cisza, spokój i "szczekanie" saren. Rzeczywiście tak jak w opisie, jest to chata bardziej w stylu trepów, niż pantofelków;), ale zupełnie nam to nie przeszkadzało. Polecamy;)
To już nasz drugi pobyt w Dosbajce, a pierwszy w Orestówce. Ten domek jest magiczny! Palenisko na środku domu, sauna na wyłączność, jesień za oknem i mnóstwo pysznych rydzów w okolicznych lasach - czego chcieć więcej! Jesienny weekend w Dosbajce na pewno będę praktykować w kolejnych latach!
Wspaniale! I jeszcze wychodzisz 100m od domku i kosisz kosz rydzów na śniadanie. Urokliwe, Gdzieś na końcu, gdzie przemyka lis, sarny i sam rąbiesz drewno do palenia. Atrakcje jak sauna, czy nieco dalej bania + rowery. <3
Wspaniały domek w lesie, w domku wszystko, co potrzebne do wypoczynku doskonałego! Cisza, piękna przyroda i niezmącony spokój. Wokół mnóstwo szlaków do wędrówek. Miejsce przyjazne zwierzakom - pies zachwycony ;)
Magiczne miejsce. W domku świetnie zagospodarowana przestrzeń. Komfortowo i klimatycznie. Z werandy widok na strumień. Idealne miejsce na wyjazd z psiakiem. Przesympatyczny Gospodarz. Będziemy wracać!
Wspaniale miejsce na odpoczynek w otoczeniu przyrody. Piękny domek dobrze wyposażony. Na pewno jeszcze wrócimy.
Bardzo polecam to miejsce każdemu, kto szuka ciszy i spokoju z dala od zgiełku. Spędziliśmy tam kilka magicznych zimowych dni. Kontakt z gospodarzem był świetny. W domku niczego nie brakuje, wokół wspaniała natura. Koniecznie muszę wrócić latem.
Spędziliśmy w Orestówce fantastyczny weekend. Bardzo klimatyczne miejsce z dala od miejskiego zgiełku. Spacery po lasach i szlakach Beskidu Niskiego w ciągu dnia , wieczorne seanse w saunie oraz klimatyczne palenisko. Przepyszne lokalne przysmaki i przesympatyczny gospodarz. Na pewno wrócimy ☺️
Szukaliśmy miejsca, w którym będziemy mogli odpocząć od codziennych obowiązków. Okazało się, że trafiliśmy idealnie. Cisza, spokój, a jedzenie w pobliskiej karczmie przepyszne. Bardzo polecam również skorzystać z banii wodnej, niesamowite wrażenia :)
Bardzo miło się odciąć od hałasów miasta w takim wspaniałym zaciszu praktycznie przy lesie. Bardzo miło sobie zrobić grilla oraz ognisko tuż przy chatce, a wieczorem pooglądać gwiazdy na niebie. Bardzo miło się pobujać na hamaku na tarasie czytając książkę. W kuchni można sobie przyrządzić pyszny posiłek i wieczorem posiedzieć przy piwie przy stole. Miejsce jest też dobrą bazą do zwiedzania czy to Gorlic, Dukli czy do paru pieszych wycieczek po niedalekich szlakach. W nocy czasami dają znać o sobie kuny, także to jest małą przygodą. Fajnie byłoby gdyby właściciel zwrócił uwagę na ściany w łazience, które troszkę wymagają przemycia... Dla samego odpoczynku - bardzo polecam!
cudne miejsce, cisza, las, zieloność z każdej strony. Do tego śpiew ptaków, szum strumienia i miłe jakieś zwierzątko, które sobie umościło miejscówkę gdzieś pod dachem. Całość bardzo klimatyczna, prosta, bez napinki. Zestaw płyt winylowych - pełen odjazd: Pan Połomski, Panie Villas i Ross, wczesny Bajm i Kombi :-D. Palenisko na środku domu to jest prawdziwy luksus i perła w koronie tego miejsca. Niech na zewnątrz leje, grad bije, śnieżyca i zawierucha - to nikogo nie pozbawi możliwości rozpalenia ogniska. Kradniemy ten pomysł do naszego przyszłego domu :-P. Pozdro serdeczne dla Pana Darka!! <3
Bardzo przyjemne miejsce. Domek na polanie otoczony drzewami, na końcu drogi dojazdowej. Sympatyczny gospodarz. Dla poszukujących izolacji.
Cudowna chatka ze wspaniałym kominkiem, który jest jej sercem <3 Z dala od ludzi, można zapomnieć o całym świecie, słuchać trzasków dochodzących z paleniska lub winylowych płyt i z gorącą herbatą w ręku rozkoszować się ciepłem bijącym od ognia. Ogromny plus za możliwość przyjechania z psem (w naszym przypadku nawet z dwoma, w tym jednym dużym). Polecamy z całego serca, ale tylko tym, którzy są w stanie docenić klimat takich miejsc. Ci co narzekają na słabe wyposażenie (??!) i tym podobne, nie zasługują na grzanie się w atmosferze tego cudownego miejsca ;) Wrócimy na pewno!