Pokój i Spokój - hodnocení

Przemili gospodaże. Miejsce ultraciche i spokojne. Stodoła jest cudowna i intrygująca. Śniadania - takie jak być powinny.

Pełni wrażeń estetycznych wróciliśmy do szarej codzienności. Miejsce piękne i nietuzinkowe, czuć tutaj ducha przeszłości. Cudowne wnętrza,, smacznie urządzone i uroczy, sielski ogród. Opiekowal się nami przesympatyczny Grzesiek, który idealnie pasuje do tego miejsca. Niestety minusik za śniadania 😏były dość monotonne i brakowało nam w nich ciast/pieczywa własnego wypieku, przetworów, chociażby z malin, czy jabłek (lidlowskie i biedronkowe są dobre, ale nie pasują tam), których tamże pod dostatkiem, przepysznych z resztą. Powidel również chętnie byśmy skosztowali. No i miło byłoby zjeść czasem naleśnika, czy racucha. Pokój i Spokój prosi się wręcz o sielskość oraz wszystko co naturalne i domowe. Mimo małego minusa, polecamy z całego serca i z pewnością tu wrócimy.

Piękne, klimatyczne miejsce. Wszystko sprostało naszym (wysokim:) oczekiwaniom. Serdecznie dziękujemy gospodarzom oraz gorąco polecamy wszystkim szukającym zakwaterowania w regionie.

Das Haus und die Scheune sind wunderschön und man kann sich durch die ruhige Lage sehr gut erholen. Magda und Grzegorz sind sehr nett und hilfsbereit. Und wir haben uns abends schon aufs Frühstück gefreut, das war echt super. Vielen Dank und liebe Grüße aus Deutschland :)

Żadnych minusów. Czysto, ładnie. Smaczne śniadania ze sporym, ale nie przytłaczającym wyborem. Dużo miejsca, szczególnie w sali "wspólnej", gdzie jednocześnie można porozmawiać z innymi, ale też się schować. Fajny zestaw winyli i porządny sprzęt hifi. WiFi na tyle dobre, że serial się są oglądać.

Cudnie, sielsko i anielsko. Wspaniałe miejsce do odpoczynku, zarówno aktywnego jak i zupełnie nie. Mieliśmy tylko jeden problem: jak już zawiedliśmy w stodole to nikomu nie chciało się ruszyć 😃 kawa, kominek, długie śniadanie przy muzyce sączącej się z gramofonu w niesamowicie klimatycznym otoczeniu- czego chcieć więcej? Do tego Pokój i spokój przyciąga fantastycznych ludzi, których mieliśmy okazję poznać. 6-letni syn zachwycony obecnością kotów gospodarzy i psów, które przyjechały z innymi gośćmi. Do tego okolica, w której nie da się nudzić i ciężko wybrać co zobaczyć, odwiedzić lub którymi szlskami przejść. Dla nas 11/10. Przyjedziemy znowu 😃

Wszystkie pięciogwiazdkowe komentarze wspominają jak klimatyczne i pełne starego uroku jest to miejsce, jak pomocni i mili są gospodarze, jak pyszne są serwowane śniadania – pozostaje mi tylko podpisać się pod każdym z tych słów zachwytu! Zatrzymaliśmy się w pokoju 3-osobowym, z dzieloną łazienką na korytarzu, ale to nie był żaden problem; ani raz w ciągu pobytu nie było kolejki do łazienki, więc jeśli ktoś z państwa waha się czy wybrać tę opcję, to polecam brać :) Możliwość zakupienia słoika podawanego do śniadania miodu jest miłym akcentem, można wziąć kawałek Pokoju i Spokoju do siebie i wspominać te błogie poranki! Okolica cicha i spokojna, rzut beretem w góry, na kajaki na Bobrze, czy na zamek Czocha. Dziękujemy!

Urokliwe miejsce z niesamowitym klimatem, które spełniło a nawet przerosło nasze oczekiwania. Zdjęcia nie oddają atmosfery sielskości, jaką można tu odczuć. Stary dom z duszą oraz znajdująca się nieopodal stodoła zdecydowanie skradły nasze serca. Odnajdzie się tu każdy hamakowy mol książkowy i miłośnik muzyki puszczanej ze starych winyli przy lampce wina. Duży plus za książki pozostawione w pokoju oraz części wspólnej ;-) Przepyszne śniadania, które można zakończyć aromatyczną kawą i kawałkiem ciasta w jednym z wielu zakątków w ogrodzie. Szczególny ukłon za doskonale zrobione jajko sadzone i kiełbaski, które znikały w moment. Właściciele sympatyczni oraz pomocni. Nie narzucają swojej obecności. Czuliśmy się tu bardzo swobodnie. Nieopodal domu można zrelaksować się przy ognisku oraz rozegrać turniej badmintona. Da się tu wypocząć. Wieczorem słychać tylko odgłosy świerszczy, muczenie krów oraz dźwięk jabłek spadających z drzewa. Polecamy w stu procentach. Na pewno każdy (tak, jak i my) będzie opuszczał to miejsce z chęcią udania się tu ponownie :-)

Polecam gorąco - dom przepiękny, miejsce bardzo klimatyczne. Gospodarze bardzo mili, śniadania w formie szwedzkiego stołu przepyszne. Z pewnością będziemy jeszcze tu wracać :)

Przecudowne miejsce do granic możliwości. Dawno nie trafiłam w coś tak mocno zgodnego z moimi upodobaniami. Piękna okolica, ciepłe wnętrza, ogromne dopracowanie detali. Gospodarze na medal, bardzo pomocni i sympatyczni. Za śniadaniami przy winylach będę długo tęsknić (pyszne grzybki do śniadania!). Zarówno dla mnie (nie jem mięsa), jak i dla mojego partnera (je dużo mięsa) - wybór w sam raz, a nawet więcej. Produkty świetnej jakości, a do tego pyszna kawa. W okolicy blisko do single tracków i na szlaki turystyczne, chociaż szczerze najmilej byłoby po prostu zostać na leżaku i chwilę odpocząć, bo odpocząć w tym miejscu zdecydowanie się da ;)

Miejscówka utrafiona nieco przypadkiem, choć jak ustaliliśmy z Gospodarzami, była nam po prostu pisana. Niektórzy zapewne stwierdziliby, że nam się po prostu należała ;-) Cudne wszystko; od zielonej przestrzeni, przez stodołę przygotowaną z myślą do spędzania czasu w razie niepogody lub po prostu wspólnego posiadywania, aż po dom, który mnie osobiście zachwycił. Siedlisko z XIX wieku, odrestaurowane, z klimatycznymi drobiazgami. Zdecydowanie ma to "coś". Dom jest na skraju wsi, ale poza traktorem na pobliskim polu nie słychać dźwięków cywilizacji. Za to świergot ptaków! Ukojenie dla duszy ;-) Całym sercem polecam!

Świetni Gospodarze, świetne miejsce. Idealne by się wyciszyć i odpocząć od zgiełku miasta. Niezwykle bogata w historię a także bardzo urokliwa część Polski. Będziemy wracać.

Pokój i Spokój to miejsce autentyczne, nie do podrobienia. Gospodarze rozpieszczają wybitnymi śniadaniami, służą pomocą, ale jednocześnie nie narzucają swojej obecności i pozwalają poczuć się jak u siebie. To miejsce, do którego chce się wrócić jeszcze przed zakończeniem pobytu.

Spędziliśmy z żoną cudowny weekend. Znaleźliśmy ciszę, spokój i przesympatycznych gospodarzy. Długo będziemy pamiętać wieczór w stodole z winylami (mnóstwo płyt w naszym guście), książką i winem.

Przepiękny stary dom, odnowiony z dbałością o detale i styl. Komfortowe pokoje. W oddzielnym budynku - aby nie przeszkadzać tym, którzy chodzą wcześnie spać - wielki salon z kominkiem, kuchnią, kanapami i super sprzętem grającym. Można z winkiem przy kominku, można w planszówki, można posłuchac vinyli. Przemili gospodarze, serwujący pyszne śniadania. Można zamówić również obiady od gospodyń z pobliskiej wsi, ale my nie skorzystaliśmy z tej opcji. Blisko do zamku Czocha, do farmy, na której można wypowadzić alpaki na spacer i do innych super atrakcji. Polecamy bardzo.