Zarówno ja, jak i moi starsi już rodzice spędziliśmy wspaniałe wakacje w Siedlisku Pani Ani i Pana Krzysztofa. Niezmiernie gościnni i serdeczni gospodarze dogadzali nam zarówno kulinarnie, jak i towarzysko. Bardzo ciekawe były opowieści o zwierzętach, zwłaszcza kozach, a także o samym miejscu i jego historii. Warunki do wypoczynku są znakomite, a okolica przepiękna. Szczerze polecam to miejsce i z pewnością sama jeszcze tu wrócę. Agnieszka
Bardzo dziękujemy za te miłe słowa. Już cieszymy się z możliwość kolejnego spotkania w siedliska. Pozdrawiamy serdecznie Anna i Krzysztof
Cudowne miejsce. Gospodyni przemiła. Jedzenie przepyszne. Zwierzęta: kozy, psy, koty (i nowy kot "Ryś") - skradły nasze serca. Córka wciąż wspomina kózki i tęskni. Na pewno wrócimy. Z całego serca polecamy to miejsce.
Spędziliśmy w siedlisku tydzień wakacji. Miejsce cudowne. Gospodarze tacy sami:) Nie mogę nie wspomnieć również o zwierzętach, które łamią serca nie tylko dzieciaków ale i dorosłych. Pani Ania i Asia gotują pysznie, zdrowo i bardzo dużo. Produkty wysokiej jakości. Wszystko w siedlisku jest na wysokim poziomie. Mimo, iż zwierzęta sa również mieszkańcami siedliska jest bardzo czysto. Zieleń, spokój i cudowna atmosfera. Gospodarze oddają temu miejscu i gościom całe serce. Polecam tym którzy szukają spokoju i odpoczynku z dala od tłumów. Miejsce warte by je kolejny raz odwiedzić.
Pobyt bardzo udany :) Gospodarze cudowni, widać że kochają swoje siedlisko i bardzo dbają o gości. Pyszne śniadanka, Pani Ania dba żeby gościom wszystko smakowało, a Pan Krzysztof zabawia rozmową :) Cudowne zwierzaki, córka pokochała jamniki i bardzo teraz tęskni za nimi. Świetna baza wypadowa, mogliśmy zwiedzić piękną okolicę. Siedlisko jest kameralne, ale dzięki temu mogliśmy poznać gospodarzy i innych gości :) Bez zbędnej komercji to jest duży plus.
W siedlisku spędziłam 2 tygodnie. Razem z mężem i dwoma córkami gościliśmy w cudownym, przytulnym i urokliwe urządzonym domku. Siedlisko jest wspaniałym miejscem, gdzie blisko natury, zwierząt (słodkich i rozbrajających kózek) człowiek zapomina o troskach i sprawach nieistotnych. Do tego Pani Asia i Pani Ania rozpieszczają kulinarnie tak że każdy posiłek staje sie rozkoszną niekończącą sie biesiadą. O nudzie nie ma mowy bo położenie siedliska jest świetną bazą wypadową by zobaczyć prawie całe Mazury, zresztą gospodarze są świetnie zorientowani co warto zwiedzić więc dla każdego znajdą coś interesującego. Pani Ania i Pan Krzysztof są bardzo gościnnymi i serdecznymi gospodarzami, zawsze pomocni, otwarci, co sprawia, że można czuć się zaopiekowanym i nie martwić się niczym poza błogim wypoczynkiem. Rozpościerajacy się z siedliska widok na pola, lasy, otaczające jabłonki, beztroskie kózki sprawiają, że człowiek nabiera energii, dystansu i nagle sobie uświadamia, że owszem jest blisko gwiazd ale przede wszyskim jest blisko tego co ważne...My już tęsknimy i polecamy wszystkim, którzy szukają azylu przed wszechobecnym pędem i wariactwem codzienności.
Bardzo dziękujemy za te miłe słowa. To był cudowny tydzień, który mogliśmy spędzić z Państwa rodziną. Pozdrawiamy z siedliska, życząc energii na cały rok:)
Pobyt w Siedlisku możemy zaliczyć do tych udanych. Mieliśmy do dyspozycji samodzielny domek - czysty, ładnie urządzony z dużym tarasem z leżakami i hamakami. Z tarasu rozpościera sie piękny widok na pobliski las, w którym za pomocą lornetki dołączonej do domku można podglądać łosie. Gospodarze - Pani Ania i Pan Krzysztof otwarci i pomocni. Z chęcią opowiadają o życia w siedlisku i o pracy z kozami. No właśnie, kozy... To dopełnienie Siedliska. Radośnie brykające na wolności dopełniają pobyt o to magiczne "coś". Gospodarze otwarci na każdą pomoc przy tuleniu i karmieniu kóz. Pani Ania i Pan Krzysztof pogodni, czuć się jakby się przyjechało do rodziny. Obfite i pyszne śniadania z lokalnych produktów. Drugie śniadania z ogromną porcją owoców. Siedlisko to dobry punkt do codziennych wojaży po okolicy. Na miejscu możliwość korzystania z rowerów. Polecamy!
Każda recenzja to motywacja do dalszego działania.....bardzo, bardzo dziękujemy za wystawiona opinię i jak najserdeczniej pozdrawiamy z całą siedliskową kozio, psio i kocią ferajną:)
Bardzo, bardzo polecam! Spedzilismy tu rewelacyjny tydzien w pazdzierniku. Swietne miejsce - przyjemny, wiejski klimat siedliska (kozy, rybki, las, pola, łoś na łące - no - tu drobna watpliwosc czy to jednak nie atrapa wystawiana przez Gospodarzy w celu uatrakcyjnienia miejsca ;) a przy okazji bardzo komfortowe warunki zakwaterowania. Mieszkalismy w domku, ktory sklada sie z parteru (pokoj z aneksem kuchennym i lazienka) i antresoli. Trzeba wiedziec ze aneks kuchenny nie umozliwia gotowania (brak kuchenki i mikrofalowki), ale za to w jadalni ktora znajduje sie w budynku obok mozna skorzystac z mikrofalowki, Gospodarze wspominali tez o mozliwosci podgrzania jedzenia w kuchni - spokojnie mozna sie dogadac. Wlasnie - jedzenie - rewelacja! Bardzo pyszne, zroznicowane sniadania, Gospodarze podpytuja czasem dzien wczesniej na co by sie mialo ochote, p. Ania bardzo dba tez o dzieci (placuszki z bananami, nalesniki..). Swietna opcja jest mozliwosc zamowienia obiadokolacji dzien wczesniej, nie trzeba np. deklarowac sie przed przyjazdem. Rozsadna opcja jest sprobowanie kuchni p. Ani, ale tez eksploracja okolicznych knajp, barow i restauracji. Gospodarze sluza dobra rada odnosnie miejsc gdzie warto zjesc i oczywiscie co warto zobaczyc. Mimo tego ze bylo juz po sezonie i kilka atrakcji bylo nieczynnych, ilosc miejsc wartych obejrzenia jest ogromna. Z racji tego ze z 2.5-latkiem nie da sie zwiedzac poswiecajac duzo czasu na kazda atrakcje, robilismy to czasami troche po lebkach, a i tak mielismy plan dnia wypelniony po brzegi, wiec zakladam, ze w sezonie bez problemu mozna spedzic tu 2 tygodnie i sie nie nudzic. Podsumowujac: odpoczelismy, pogoda sie udala (chociaz w kraju akurat bylo generalnie paskudnie - czyzby mikroklimat Mazur Garbatych jak twierdzi p.Krzysztof? :), zjedlismy duzo pysznych posilkow, poruszalismy sie - czego chciec wiecej? PS I jeszcze ten tajemniczy duch puszczy, ktorego mozna zabrac ze soba do domu... PS2 Serdecznie pozdrawiamy Gospodarzy, jeszcze tu na pewno wrocimy!
Bardzo dziękujemy za opinię:) Cieszymy się, że ten czas spędzony w siedlisku pozwolił Państwu aktywnie i atrakcyjnie odpocząć. Zapraszamy jak najserdeczniej, pozdrawiamy z całą siedliskową kozią rodziną oraz Garganelkiem, Bezą, Keksem, Moriskiem i Bono:)
Siedlisko Bliżej Gwiazd to piękne miejsce, a jego gospodarze wspaniali. Mieliśmy do dyspozycji komfortowy domek, pięknie urządzony i czysty. Jedzenie pyszne i różnorodne, a kozy łagodne i przyjazne. Do jeziora z kąpieliskiem trzeba podjechać do Olecka, ale nie było to szczególnie uciążliwe. Szczerze polecam.
Piękne miejsce. Wspaniali Gospodarze. Pyszne jedzenie. Nasza trzylatka już drugiego dnia pobytu ułożyła piosenkę o Siedlisku "raz, dwa, trzy nigdy stad nie wyjade".
Spędziliśmy w Siedlisku tydzień i możemy to miejsce polecić z zupełnie czystym sumieniem. Na Mazury wybraliśmy się z 3-miesięczną córką i prawie 2-letnim synem i z uwagi na wiek dzieci miejsce to jest wprost idealne aby rodzice mogli nieco odetchnąć a dzieci nie nudziły się i pooddychały czystym powietrzem w bezpiecznej atmosferze. Przede wszystkim dostępny jest spory teren, gdzie pełen energii 2 latek mógł się wybiegać, jak również nieco spokojniejszy ogródek (zatrzymaliśmy się w apartamencie), gdzie mniejsza pociecha mogła spokojnie odpoczywać. Absolutnym przebojem okazały się zwierzęta zamieszkujące Siedlisko. Zarówno psy, kozy jak i koty są bardzo przyjaźnie usposobione - syn mógł za nimi chodzić w zasadzie cały dzień bez znudzenia i takim samym uśmiechem na twarzy. Co do kuchni, niech najlepszą rekomendacją będzie to, że mały niejadek codziennie pałaszował śniadania i obiadokolacje. Jest bardzo smacznie i zdrowo - własny chleb, miejscowe sery, wędliny i przetwory (nie znajduję słów żeby opisać ser kozi robiony przez panią Anię - w naszym przypadku znikał jako pierwszy). Jeśli chodzi o okolicę to są to pola, lasy, pastwiska na których spotkacie krowy, konie, bociany i czaple. Widok z tarasu jest tak odprężający, że w zasadzie nie chce się już nigdzie jeździć. Jeśli jednak ktoś chce wybrać się na wycieczkę, to wszędzie jest stosunkowo blisko (ok pół godziny drogi do dużej ilości atrakcji dla dużych i małych). Do polecenia strzeżona kąpielisko i plaża miejska w Olecku (10 minut samochodem), która choć niewielkich rozmiarów to oferuje pomost z którego można wykonywać skoki do wody z różnych wysokości pod bacznym okiem ratownika. Polecam wycieczkę rowerową po okolicy (w tym także do malowniczej wioski nieopodal). I na koniec... polecam zabrać dobry aparat i statyw, bo widok gwiazd w bezchmurną noc robi kolosalne wrażenie.
W Siedlisku spędziłam wspaniały lipcowo-sierpniowy tydzień. Jest to miejsce gdzie można odetchnąć od miejskiego zgiełku, nie znajdziecie też animatorów wyskakujących zza rogu. Znajdziecie za to ciszę i spokój, wygodne miejsce gdzie można poleniuchować, poczytać i się zrelaksować . Kuchnia pani Ani jest aż za smaczna, oparta na lokalnych produktach, własnoręcznie pieczony chleb czy ser kozi rewelacja. A kawa z miodem z cynamonem to mistrzostwo świata. Dzieciaki szalały na trampolinie, boisku do nogi i na huśtawkach które pan Krzysiek powiesił nam na tarasie. Na miejscu ma ultra przyjacielskie jamniki i wiecznie głodne kozy, które dzieciaki uwielbiały karmić. Miejsce to jest świetnym punktem wypadowym do ciekawych miejsc, my mierzy innymi spływaliśmy Rospuda, dzieciaki tropiły Koszałka Opałka na baśniowym szlaku czy wspinały się w parku linowym albo skakały do wody z rowerka wodnego. Niedaleko też do Olecka gdzie znajdziecie jezioro ze strzeżoną plażą. Dla każdego coś fajnego.
Spędziliśmy w Siedlisku wspaniały tydzień wraz z naszymi dwoma pociechami: dwu i pół letnim chłopakiem i półroczną dziewczynką w środku lipca. Cóż za wspaniałe miejsce! Malownicze położenie, kameralność, absolutnie przemili gospodarze tworzą razem sielską atmosferę, tak ze można poczuć się jak u rodziny na wsi. Żadnego śladu komercyjnego hotelarstwa tylko miła rodzinna atmosfera. Gospodarze dla dzieci jak wujkowie, kozy i inna fauna jak najlepsza atrakcja pod słońcem dla miejskiego dziecka, wypady rowerowe, jezioro, a kuchnia... Na kuchnię pani Ani należy się osobny akapit: pysznie, zdrowo w granicach rozsądku (nie sama sałata), obfitość porcji i elastyczność w ramach specjalnych wymagań stawiają panią Anię w gronie aniołów a nie kucharek:) Podsumowując: polecamy na 100%!
Wspaniałe miejsce, w którym czuć dużo serca gospodarzy. Pani Ania gotuje wyśmienicie, a Pan Krzysio fantastycznie nawiązał kontakt z naszymi dzieciakami (i dorosłymi też). Siedlsko jest doskonałe na wyjazd z dziećmi - dużo atrakcji na podwórku, zwierzątka, trampoliny, boisko do piłki, las, huśtawki, oczko wodne - a w okolicy dużo dodatkowych atrakcji np. kolejka wąskotorwa w Ełku, trasa rowerowa w Olecku, tężnie z minigolfem w Gołdapi. Dzieciaki będą się bawić wyśmienicie! Dla dorosłych: pokoje ładnie wyposażone, a każdy ma wyjście na taras, a wszystko aż lśni czystością. Jeśli wybierzesz apartament lub domek, będziesz mieć bardzo dużo przestrzeni do spędzania czasu w deszczowe dni. Na pewno wrócimy do Siedliska Bliżej Gwiazd!