Spędziliśmy w Siedlisku piękny czas! Zieleń, lasy, cisza i spokój. Piękne wnętrza domu - na parterze utrzymane w tradycyjnym stylu, góra trochę bardziej nowoczesna, ale równie przytulna. Piękny ogród i podwórko. Wszystko jak z obrazka. Kuchnia, w której można przygotować 150 pierogów (tak, zrobiliśmy to ;)) i duży stół, przy którym można spędzić godziny jedząc i grając w planszówki. Siedlisko jest w bardzo wygodnej odległości od Warszawy, dzięki czemu jest to idealne miejsce nawet na weekendowy wypad! Dziękujemy, na pewno wrócimy :))
Przepiękna okolica, wzruszająca historia osadników olenderskich, urokliwy skansen, świetna stajnia nieopodal, przepyszne chleby i sery od państwa Ewy i Petera, zatopione w lasach cmentarze. Wreszcie: równie urokliwy dom dopełniający całości. Pomocni i mili Gospodarze. I tylko jedno ale: w najbliższym gospodarstwie sąsiedzi odstraszają dziki armatkami hukowymi, w dzień i w nocy. Oczywiście Gospodarze na naszą prośbę reagowali, podobnie okoliczni mieszkańcy próbujący poradzić sobie z uciążliwym dla wszystkich hałasem. Ale mieliśmy wrażenie, że takich dźwięków (powtarzalnych i nieznośnych) nie ma nawet w centrum dużego miasta. Szkoda. Bez tego byłaby pełnia szczęścia.
Piękne miejsce z historią i klimatem :) wszystko przez gospodarzy przygotowane i od razu można czuć się jak na wakacjach u cioci na wsi.
Wspaniale, klimatyczne miejsce z duszą z dala od innych zabudowań. Można było się wyłączyć i skupic się na wypoczynku:) doskonale wyposażenie domu zapewniło nam wszystko co potrzeba:)
Wspaniałe miejsce, aby odpocząć od zgiełku miasta. Dom jest dobrze wyposażony i czysty. Duży i ogrodzony teren jest idealny dla czworonogów do eksplorowania, a całe miejsce idealne dla większych grup i rodzin.
Pobyt w Siedlisku Olenderskim był moim DWUDZIESTYM pobytem za pośrednictwem Slowhopa i PO RAZ PIERWSZY Właściciel zażądał ode mnie wpłacenia kaucji (400zł) oraz wniesienia dodatkowej opłaty za sprzątanie (150zł). Zrozumiałem zasady i je zaakceptowałem, jednak na Slowhopie nigdzie nie był napisane o opłacie za sprzątanie - informacja pojawiła się dopiero w ofercie od Właściciela (po poświęceniu przeze mnie czasu na wybór domu i wysłaniu zapytania rezerwacyjnego). Uważam to za ukryty koszt, nienajtańszego zresztą wynajmu (850zł za noc). Apropos opłaty za sprzątanie, to dom był po prostu BRUDNY. Rozumiem że to stary, wiejski dom, jednak jeśli płacę DODATKOWO za sprzątanie, to powinno być czysto. Między łóżkami a stolikami nocnymi pajęczyny, martwe pająki, martwe muchy i kurz - nikt tam nie sprzątał od dawna - niestety brudne miejsca możnaby wymieniać bez końca (łazienki i łóżka były czyste). Dla przykładu stare domy lśniące czystością i nie pobierające opłaty za sprzątanie: Bratkowa Chata, Dom nad Wodospadem, Dworzec Cesarza Wilhelma… W domu brak pisemnych informacji o obsłudze domu - segregowaniu odpadów, wifi (które według oferty miało być, ale nie było) itp - do czego jestem przyzwyczajony ze „standardu” Slowhopa. Zamiast tego przemiła zresztą pani Właścicielka zaproponowała żebym do niej zadzwonił jak dojadę na miejsce i owszem, informacji udzieliła, jednak jeśli wyjeżdżam na weekend odpocząć z rodziną to niekoniecznie mam ochotę spędzać ten czas na dzwonieniu do właściciela z każdym pytaniem (o szerszenie nad wejściem, o śmietnik, kompost, wifi itp.). Sam dom jest piękny na zewnątrz, od środka przypadkowy i zaniedbany. Nie jest urządzony, po prostu wstawiono do niego przypadkowe meble, które zresztą nijak nawiązują do jego holenderskiej przeszłości. A szkoda, bo to ciekawy wątek w naszej historii. Na plus - nieźle rozwiązane oświetlenie, żarówki o ciepłej barwie światła, wiele punktów świetlnych (choć część z nich nie działa), więc wieczorem można stworzyć przytulną atmosferę. Powyższe sprawy pozostawiają w nas pewien niedosyt i niesmak. Reasumując, w Siedlisku Olenderskim spędziliśmy miło czas w rodzinnym gronie, bo umiemy to robić i potrafimy dostosować się do warunków :-)
PIERWSZY RAZ otrzymujemy taką opinię. Próbowaliśmy skontaktować się z Gośćmi, ale mimo wielokrotnych prób nie udało się porozmawiać i wyjaśnić sytuacji. Informacje na temat kaucji i opłaty za sprzątanie są podawane przez nas dwukrotnie - w wiadomości, którą Goście otrzymują ze Slowhopa przed potwierdzeniem rezerwacji oraz ponownie w mailu wysyłanym przez nas. Praktyka kaucji i dodatkowej opłaty za sprzątanie jest powszechnie stosowana (ujęta na Slowhopie jako opłaty dodatkowe, od których nie pobierana jest prowizja). Siedlisko jest przygotowywane dla każdego gościa indywidualnie. Niedawno zrobiliśmy remont górnej łazienki, odmalowaliśmy salon i dbamy o to aby było czysto i przyjemnie. Dół domu jest utrzymany w oryginalnym charakterze. W salonie stoi odremontowana szafa, której elementy znaleźliśmy na strychu obory, w kuchni etażerka pomalowana na wzór olenderski. Wielu Gości mówi że czuło się u nas jak w skansenie. Góra to już nowoczesna przestrzeń, przy której urządzaniu mogliśmy użyć naszej wyobraźni - strychy w starych domach nie były przestrzenią użytkową. Przykro nam, że tego nie dostrzegliście. No cóż będziemy starali się jeszcze bardziej aby zadowolić nawet najbardziej wymagających Gości ;)
Siedlisko jest z pewnością jednym z ciekawszych domów, w jakich nocowaliśmy wraz z rodziną :) Na nasz pobyt przypadła noc „spadających gwiazd” i trudno mi wyobrazić sobie lepsze miejsce na taki spektakl. Piękny ogród i duża działka z altanką na grilla dają wiele możliwości na fajne spędzanie czasu w grupie. Właściciele bardzo kontaktowi, pomocni i nastawieni na zadowolenie gości. Polecam!
Polecam wszystkim Siedlisko ❤️ Super lokalizacja - niedaleko Warszawy, na całkowite wyłączenie się od życia miejskiego. Bardzo duży dom, z bardzo przyjemnym, sielskim klimatem.
Super lokalizacja i dobra cena :) Poleca nawet na krótkie wypady po za miasto :D Właściciele bardzo mili. POLECAM!!!
Cudowne miejsce z charakterem. Można się odciąć od gwaru miejskiego. Właściciele urządzili je idealnie. Jest przestrzeń wspólna, są pokoje w których można się zaszyć i czytać w deszczowe popołudnia książki, jest mini ganek gdzie można się rozkoszować poranną kawą z widokiem na ogród. Kuchnia jest wyposażona we wszystko co może się podczas wyjazdu przydać. Super czysto i przytulnie. Wyjechaliśmy oczarowani miejscem, klimatem i urokiem Mazowsza.
W Siedlisku Olenderskim byłyśmy w maju, w gronie 10 koleżanek. Dom z wyjątkowym klimatem, dający możliwość przeniesienia się w czasie. Miejsce z duszą, gdzie panuje sielska atmosfera. Na strychu jest duża przestrzeń, która sprzyja wspólnym rozmowom. Zdecydowanie do polecenia.
To, że jest to zupełnie wyjątkowe miejsce zapowiada już droga dojazdowa wśród potężnych starych drzew (uszanowania dla dębu i kasztanowca:)), na której końcu - po wejściu do chaty - można przenieść się w czasie i ukryć przed światem, no i pogospodarować trochę w olenderskim obejściu :) Cudowna, ciepła atmosfera, to poza wnętrzami chaty (w tym świetnym poddaszem i kuchnią) zasługa wyjątkowych Gospodarzy. Dzięki temu w takie miejsca chce się wracać…