Wioska Rybacka Biała Nida - review
Sielankowo..... Własny kawałek ciszy - pełnej ptasiego świergotu... jeziora... gwieździstego nieba... a sauna z banią pośród tego wszystkiego.... wisienka na torcie - ze sokiem prosto do jeziora... Nic dodać, nic ująć ...... było jak zawsze slowwww............
super miejsce, cisza, łódka, pomost i nikt nie wchodzi w okol domu. w nocy cicho i tylko plusk ryb .., wiadomo, że nie ma idealnego miejsca i parę spraw można jeszcze udoskonalić...ale to zostawiam już właścicielom i innym użytkownikom. jesteśmy zadowoleni i wypoczęci! lasy obok nadają też uroku no i piękne świętokrzyskie!
Do Bialej Nidy zawitalam z grupa znajomych pod koniec lutego. Domek Sosnowy, sauna, balia, morsowanie, ognisko, klimat, las, pyszne ryby i przetwory z gospodarstwa wlascicieli, kontakt z gospodarzami nalezyty. Czego chciec wiecej? :) To byl bardzo udany czas ijesli tylko bedzie taka mozliwosc, to na pewno tam wroce. z czystym sumieniem moge polecic to klimatyczne miejsce
Wspaniałe miejsce, cisza i spokój. Domek nowy, zadbany, bardzo czysto. Wyposażenie kuchni w sam raz, człowiek znajdzie wszystko co potrzebuje. Przemili gospodarze, ale nie narzucający się;) napewno wrócimy !
Wspaniałe miejsce i przemili gospodarze. Byliśmy na feriach zimowych, ale w lecie pojawimy się na pewno :) Wszystko bardzo zadbane, a ryby przepyszne.
Piękne miejsce. Byliśmy w czwórkę dorosłych w domku zielonym. Otoczony wodą, którą widać z każdego okna. Podświetlona wiata, miejsce na ognisko, grilla. Idealne miejsce na relaks. Pyszne wędzone pstrągi. Szkoda, że tak krótko. Mam nadzieję, żę jeszcze się spotkamy.
Przepiękne, czyste i zadbane miejsce. Spędziliśmy cudowny przedłużony weekend w zimowej aurze. Domek komfortowy, z wyposażoną kuchnią ogrzewany kominkiem co dodaje +10 do klimatu. Gospodarze uprzejmi i gościnni. Polecam wszystkim zakupić koszt lokalnych rozmaitości i świeże lub wędzone rybki prosto ze stawu. Korzystaliśmy również z pięknie ulokowanej balii opalanej piecem na drewno ze wspaniałym widokiem i możliwością schłodzenia się w okolicznym jeziorze!
Idealne miejsce na wyciszenie i odpoczynek. Kominek i drewniany domek wśród lasu robi klimat. Polecam to miejsce
To miał być urodzinowy, regeneracyjny, babski weekend i tak też było :) Miejsce spełniło nasze oczekiwania. Cisza i spokój, przytulne wieczory przy kominku, spacery, pyszny kawior na toście zakupiony u Gospodarzy i najważniejsze - masaże, sauna i bania! Niestety w trakcie naszej wieczornej sesji w bani z niewiadomych przyczyn nie było prądu, co skutkowało brakiem bąbelków i oświetlenia. Mimo wszystko klimat był niesamowity, a wrażenia niezapomniane. Ta niedogodność została nam zrekompensowana wydłużeniem doby hotelowej. Mieszkałyśmy w Domku Zielonym, który mogę z czystym sumieniem polecić. Co prawda łazienka na piętrze, mimo grzejnika była ciut chłodna, za to podgrzewana podłoga w tej dolnej zrobiła robotę ;) Chętnie wrócimy latem :) Bardzo dobry kontakt z Gospodarzami.
Odległość od cywilizacji, piękne widoki, zupełna cisza oraz przemili gospodarze sprzyjają odpoczywaniu w tym wyjątkowym miejscu :). Bardzo polecamy.
Wspaniałe miejsce dla osób, które cenią sobie ciszę, spokój, kontakt z przyrodą. Z całą pewnością można tu odpocząć i naładować baterie. Bania, sauna, ognisko, klimatyczny "rejs" łódką po stawie i spacery po leśnych ścieżkach - czego chcieć więcej ;) Zwierzaki też zadowolone, kot wpatrywał się w malowniczy krajobraz wylegując się na parapecie a pies korzystał ze spokoju jaki tam panuje, ogromnego terenu na swobodne wycieczki i drzemki pod koronami sosen. Kawa na tarasie z widokiem na wodę i jesienną kolorystykę lasu smakowała wyśmienicie. Gospodarze bardzo sympatyczni. Miejsce godne polecenia :)
Dzięki za kolejny miły pobyt w Waszej Wiosce! Domek Drewniany jest bardzo klimatyczny, cały w drewnie i z super kominkiem. 3 łazienki to już powyżej standardu "domek nad wodą" ;) Teren wokół domku również piękny i z bardzo funkcjonalnymi meblami. Wszystkim szczerze polecam zakup ryb ze sklepiku przy hodowli - wędzone karpie i pstrągi to mistrzostwo! Również strefę spa koniecznie należy odwiedzić. Najlepsza balia w jakiej miałem przyjemność się moczyć, a testuję spa ze slowhopa trzeci sezon ;) Powodzenia, oby tak dalej!
Świetne miejsce!!! Byliśmy tam drugi raz i wrócimy kolejny. Rewelacyjny kontakt z gospodarzami. Domki dobrze wyposażone, czyste. Strefa spa niezwykle klimatyczna. Polecam rodzinom z dziećmi, wypad z koleżankami albo chillout dla starszych osób.
W tym roku ze względu na pandemię,wypoczynek zaplanowaliśmy w kraju na łonie natury.Po długim szperaniu w internecie ,znależliśmy piękny,obrazek z planem pleneru Wioski Rubackiej w Nowej Nidzie.Czy takie miejsce istnieje naprawdę? T A K ! .Bajkowe miejsce . Dotarliśmy do celu i zobaczyliśmy - śliczny drewniany domek pośrodku lasu z pomostem ,wiszącym hamakiem i dużym grilem. Dookoła cisza, śpiew ptaków ,zapach lasu i jeziora. Domek czyściutki ,wyposażony w niezbędne akcesoria kuchenne /zmywarka,lodówka ,mikrofala, kuchenka z piekarnikiem , no i oczywiście telewizor.Wisienką na torcie jest kominek ,który dodaje ciepłą i potulną atmosferę. Uzupełnieniem tego wszystkiego był koszyk d o b r o c i lokalnych -pychota. Przepyszny twaróg ,ciepła rybka wędzona , wędlinki swojskie ,dżemy,miody ,prawdziwy chlebek , owoce i drożdżówka palce lizać. Planowaliśmy zgubić parę kilogramów , ale nie mogliśmy się oprzeć tym frykasom. Właściciele Osady to młodzi i przesympatyczni ludzie z uroczymi synami i słodkimi psiakami.Czuliśmy się bardzo zaopiekowani .Mogliśmy się do nich zwracać z każdą sprawą . Czy groziła nam nuda? Nie,nie nie. Czas spędzony na wędkowaniu , grzybobraniu , kąpieli w bani , wycieczek rowerowych ,spływie kajajowym ,wycieczek poznawczych /polecam zamek w Chęcinach/ upływał tak szybko , że dwa tygodnie minęło jak z bicza trzasnął. Załączamy parę fotek z pobytu , a gospodarzom bardzo,bardzo dziękujemy ,że mogliśmy w taki sposób i w takim miejscu spędzić urlop. Frania , syna gospodarzy- dodatkowo serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy mu za lekcję znajomości grzybów oraz za pomoc w odnalezieniu zagubionej wędki .Super chłopak. Do zobaczenia za rok! Dużo zdrowia dla Pana Wojtka. Zbyszek i Halina
Największym minusem jest to, że zdjęcia widoczne na portalu, nie odzwierciedlają jak bardzo przyjemnie, pięknie i gościnnie jest na miejscu. Koniecznie trzeba zamówić kosz śniadaniowy - przepyszne ciasto i chleb już nam zniknęło po godzinie. Na szczęście gościnność gospodarzy jest fantastyczna i nie narzucająca się. Zarówno wszystko to co zjedliśmy na gorąco jak i świeże prosto złowione i wypatroszone ryby oraz inne drobne sprawy są załatwiane od ręki. Czuliśmy się w pełni zaopiekowani. Koniecznie trzeba iść do Bani - > fantastyczna rozrywka dla ciała i duszy i te gwiazdy nad głową. Zanim wyjdziecie z domu, to już jesteście w lesie na spacerze. No i koniecznie spróbujcie popływać łódką i powędkować ( gospodarze też służą pomocy, bo nikt z nas wędki w rękach nie miał ) Jest świetnie!
Wspaniałe miejsce, z piękna okolica, klimatycznymi domkami i bardzo miłymi właścicielami. :) Idealne na reset od miasta. Polecam właścicielom psów, wokół mnóstwo miejsc spacerowych. Super sprawą jest też sauna z bezpośrednim wejściem do jeziora i spływ kajakowy pobliską rzeką. Na pewno jeszcze tam wrócimy!
Miejsce z ogromnym potencjałem na wyciszenie, piękna klimatyczna okolica, wspaniały las i staw. Możliwość pobytu z psem to duży plus. Wspaniałe ryby z własnej hodowli. W mojej opinii przy niewielkim wysiłku może być super, ale gospodarze powinni poświęcić trochę więcej uwagi na dopracowanie szczegółów, w czasie naszego pobytu wydawali się bardzo zajęci. W moim przypadku pobyt w domku drewnianym na przełomie lipca i sierpnia 2021. Uwagi: - sprzęt kuchenny i meble w kuchni lekko wyeksploatowane plus brak kawiarki i mikrofali jak w ofercie - doba hotelowa od 16.00, wyprowadzka do 11.00 co eliminuje 1,5 dnia z pobytu - całkowity brak zasięgu telefonu ( różni operatorzy) a telewizja bez żadnych kanałów komercyjnych W czasie naszego pobytu gospodarze zezwolili na rozbicie nad stawem namiotów, w sumie ok.10 osób które jednak ostro imprezowały w nocy i na plaży w ciągu dnia, co kłóci się gwarancją ciszy. Na szczęcie trwało to krótko. Bardzo przykrym doświadczeniem był atak na naszego szczeniaka pięciu psów biegających wolno ( niestety należących do gospodarzy i ich znajomych) co skutkowało dużym stresem dzieci, które po takim przeżyciu na spacerze nie spały w nocy. Niewiarygodna ilość komarów to drobiazg.
Po namyśle postanowiłam, czego nie zwykłam robić, odpowiedzieć na komentarz Pani. Po pierwsze dziękuję za wszelkie uwagi dotyczące sprzętu. Kawiarka i mikrofala zostały kupione. Meble są ręcznie robione , drewniane - nie w guście każdego i to zrozumiałe. Doby hotelowe u nas są standardowe 16 -11 w dniu wyjazdu. Musimy mieć czas na posprzątanie i dezynfekcję. Poza tym jeśli jest możliwość pozwalamy na wcześniejszy przyjazd naszych Gości. Co do tego że jesteśmy zajęci - nie mam zastrzeżeń. Tak to już jest kiedy ma się na " pokładzie do 30 osób i 3 dzieci:) Ale zawsze jesteśmy do dyspozycji Państwa. Naszą domeną jest nie przeszkadzać naszym Gościom. Z drugiej strony zapięta lina ogrodzeniowa daje nam czytelny sygnał - nie wchodzić.. co oczywiście szanujemy. Komary ... siła wyższa, uroki polskiego lata. Mieszkamy nad samą wodą więc jest to oczywiste. Poza tym było bardzo dużo deszczu( Komary i muchy mamy w opisie obrazkowym na slowhope więc Goście nie powinni być tym zaskoczeni. Na prośbę {ani mąż robił opryski wokół domu. Kanały komercyjne odpadają ze względu na brak anten satelitarnych na domach czego póki co nie zamierzamy zmieniać. Mamy natomiast internet światłowodowy. Na obiekcie obowiązuje cisza nocna od 23. Namioty o których Pani pisze to wędkarze, którzy byli tam po uzgodnieniu z Gospodarzami. Jeśli byli głośniej mogliśmy zwrócić im uwagę , ale nie zgłosiła Pani tego. I najważniejsza kwestia...PSY W naszym opisie mamy Dago i Miśkę. Dago wszędobylski wyżeł i sunia kundel wielkości za kostkę. Chodzą na spacery, biegają z Gospodynią, bo są u siebie i niczego złego nigdy nie zrobiły. Co do innych psów które bywają u nas GOŚCINNIE mamy Kazia i dwa charty whippet. Grzeczne i ułożone. Zgodziłam się w drodze wyjątku i zapewnień o szkoleniach na to ,żeby przyjechała Pani z owczarkiem niemieckim. Choć mamy w zasadach miejsca pobyty z małymi pieskami. Pies Pani szkolony, bardzo grzeczny i z pewnością kochany był zawsze trzymany na krótkiej smyczy i nie był swobodny. Nasze psy tego nie znają, Mają kontrolowaną swobodę i nie prowadzamy ich na smyczy (chyba ze istnieje rzadka u nas konieczność). To reakcje psów nie agresywne ale jak dla mnie odpowiedź na sytuację, w której nie umiały się znaleźć, Nie mogły po psiemu się obwąchać bo owczarek był na smyczy. Stresu dzieci nie mogę zanegować i skomentować, bo każdy reaguje inaczej na różne sytuacje. Żałuję, że nie spodobało się Pani nasze miejsce. Dla mnie to nauczka- trzymać się ustalonych zasad. I za tę nauczkę b Pani dziękuję. Pozdrawiam
Biała Nida to miejsce, które nas zachwyciło od pierwszych chwil. Cisza, spokój i maksimum prywatności w pięknym otoczeniu jeziora i lasu. Do tego domek przygotowany z najmniejszą dbałością o szczegóły, w którym wszystko zostało przemyślane tak by wypoczywać i cieszyć się niczym niezmąconym sielskim relaksem. Hamak, palenisko, przestronny taras z bezpośrednim widokiem na jezioro, a to wszystko razem tworzyło jak dla nas kwintesencje prawdziwych wakacji. Z pewnością wrócimy w to miejsce za rok!
Można się było wyłączyć, cisza, spokój. Fajny drewniany domek, dużo w nim miejsca. Rybki biorą w stawie. Piękna okolica na długie spacery. Dobre miejsce dla osób, które chcą odpocząć od zgiełku miasta. Jedyny minus, roczne dziecko się trochę wynudzi, bo brakuje samochodów, innych ludzi itp. Ale większe dzieci i dorośli odpoczną i się wyciszą.
Super miejsce, cisza, spokój. Domek komfortowy (byliśmy w 3 pary plus pies). Polecam Dom w słońcu ze względu na położenie i najładniejszą plażę. Super kontakt z właścicielami. Polecam serdecznie. ps. miejsce nie dla lubiących głośne imprezy, szukajcie czegoś innego.
Page 3 of 4