G&D Agroturystyka (azyl dla dorosłych) - review

Ciche i spokojne miejsce na uboczu, idealne na ucieczkę od zgiełku. Blisko natury, szum strumyka działa kojąco. Dom gustownie urządzony, bardzo estetyczne wnętrza, przyjemna strefa do wspólnego spędzania czasu z pozostałymi urlopowiczami. Można z domu wyjść na szlak na Górę Parkową, blisko do Krynicy Zdrój. Polecamy na kilkudniowy pobyt.

Udany wyjazd, piękna okolica. Nowy dom, w środku estetycznie i schludnie. Uprzejmi i pomocni gospodarze. Uroku dodaje przemiły Freddo. Pyszne posiłki. Idealne miejsce dla osób, które cenią sobie ciszę i spokój.

Magiczne miejsce w Beskidzie Sądeckim - pięknie położone na uboczu wsi Powroźnik. Spokój i cisza - można albo pokontemplować albo wybierać spośród wielu szlaków pieszych, czy tras rowerowych. Dla entuzjastów dwóch kółek istny raj, zwłaszcza malownicza trasa wzdłuż Popradu. Mój zachwyt nie miał końca, a do tego bardzo mało turystów, wielokrotnie byłam sama na szlaku nie licząc sarenek i innych mieszkańców okolicznych lasów. Pięknie urządzone wnętrza, do których chce się wracać po całodziennych eskapadach po górach, przestronne pokoje, w pełni wyposażona kuchnia dla osób, które chcą być bardziej niezależne. Jedyny mały mankament to dwa sąsiadujące ze sobą pokoje na górze są bardzo akustyczne, więc słyszałam każde słowo wypowiadane przez sąsiadki. Szczęśliwie były wyrozumiałe dla kładących się wcześniej spać i zawsze można wybrać inny pokój. A na deser milusiński olbrzym Fredo do przytulania. Dziękuję Państwu za stworzenie takiego cudownego klimatu w duchu slow.

Miejsce dla osób zmęczonych miejskim hałasem i pośpiechem. Natura na wyciągnięcie ręki, góry dosłownie "wchodzą" na taras :) Idealne miejsce na wędrówki po szczytach, wypady rowerowe lub zaszycie się z książką na tarasie. Gospodarze potrafią przygotować nie tylko dobre jedzenie, ale przede wszystkim atmosferę spokoju, pozytywnego nastawienia do życia. Spędziliśmy tu 5 wspaniałych dni, bez natłoku myśli. Naładowaliśmy baterie:) Idea miejsca wypoczynku przeznaczonego tylko dla dorosłych jest strzałem w dziesiątkę! Dziękujemy. Jeszcze tylko zagoimy rany po rowerowych szalenstwach i mówimy do zobaczenia! Malgosia i Piotr Ps. Niech się szybko goi kciuk! Dużo zdrowia:)

Wspaniale miejsce na odpoczynek i wyciszenie. Piękny, czysty, stylowy dom, przemili, pomocni gospodarze i pyszna domowa, włoska kuchnia.

W domu Małgorzaty i Daria spędziliśmy tydzień i jesteśmy na prawdę zachwyceni zarówno lokalizacją "gospodarstwa" w przepięknej, zielonej dolinie, wśród łąk i lasów, w ciszy przerywanej tylko śpiewem ptaków; jak i samym domem z piękną częścią wspólną i tarasem, które zostały świetnie zaprojektowane i wykonane. Jest to idealne miejsce na wypoczynek i punkt wypadowy wycieczek pieszych po okolicy, oraz trochę dalszych po szlakach Beskidu Niskiego. Nasz wymarzony urlop udał się znakomicie i na pewno jeszcze tam wrócimy (z Trójmiasta) :) <3 Dziękujemy i pozdrawiamy, Kasia i Tomek

Byliśmy tam 6-9.06. 2022.Jest ladniej niż na zdjęciach. Sympatyczni gospodarze ,podoba ła się nam drewniana zabudowa gospodarstwa, przylepa Fredo , wloskie kolacje , ciekawe drobiagi dekoracji w części wspólnej. Nie chce się wychodzic za bramę , ale jest corobić w okolicy - my wybralismy kajaki / rzeką Poprad/ i rowery /trasy w Słowacji/. Miejsce jest super. Jola i Artur

Wspaniałe miejsce na kilkudniowy wypad w góry. Byłyśmy razem z przyjaciółką na majówkę, przepyszne makarony codziennie na kolację, świetne położenie (cicho, spokojnie, piękne widoki) i bardzo fajny wystrój (duża przestrzeń wspólna) domu sprawiły, że nasz pobyt był baaardzo udany. Trafiłyśmy również na bardzo fajnych pozostałych gości, z którymi gadaliśmy do nocy i zorganizowaliśmy ognisko-grilla, także można poznać świetnych ludzi, a jeśli się chce - można spędzić czas spokojnie osobno. Blisko do różnych szlaków górskich, zarówno pieszych jak i rowerowych (oczywiście, dojazd samochodem najwygodniejszy). No i wielki plus za wielkiego psa :) Pozdrawiamy gospodarzy!

Miejsce godne polecenia dla ludzi lubiących ciszę, spokój i ceniących sobie bliskość przyrody. Bardzo ładny dom, czysto i wygodnie. Bardzo sympatyczni właścicieli, dobre włoskie makarony i nie tylko. Można zamknąć się na kilka dni we własnym świecie, odciąć od rzeczywistości.

Miejsce z tak nieziemskim klimatem, że mimo piękna otaczającej natury, nie chce się wychodzić na zewnątrz. Chyba, że do Fredo - wspaniałego psa właścicieli. Już tęsknimy za niegasnącym ogniem w kominku, makaronem z domowym pesto, drożdżówką z różą i beskidzkimi widokami z działki leżącej tuż nad domem. Wszystkie pomieszczenia były czyściutkie. Właściciele dbali o bezpieczeństwo sanitarne i dyskretnie sprawdzali czy mamy wszystko, czego nam potrzeba. Prawdziwymi zimowymi skarbami okazały się suszarka do butów i rolka do ubrań!:) Spędziliśmy 4 styczniowe dni w tym wyjątkowym wnętrzu i z pewnością wrócimy. Jagoda i Grzesiek

Przeczytałam kilka wcześniejszych opinii i naprawdę nie ma z czym polemizować. :) Faktycznie: cicho, piękny dom, pięknie urządzone, czyste pokoje, kuchnia znakomita, gospodarze życzliwi i serdeczni. Dodam tylko kilka słów o tym co konkretnie urzekło naszą, czteroosobową rodzinę (rodzice z dwójką nastolatków - 16 i 18 lat). Nas zachwyciła cisza, pustka wokół i piękno przyrody pod śniegiem. W ciągu dnia przecieraliśmy puste szlaki, nikogo nie spotykając. Jedyne ślady na szlaku, to ślady zwierząt. Droga wiodąca do szlaku zaczyna się tuż pod domem. Czuliśmy się jak pionierzy. Po powrocie można było odpocząć przy kominku, zjeść coś smacznego, poczytać, pooglądać albumy ze zdjęciami i pograć w gry karciane z pozostałymi przesympatycznymi gośćmi we wspólnym salonie. To był dla nas wspaniały tydzień. Mamy nadzieję odwiedzić gospodarzy jeszcze latem. Jesteśmy ciekawi ogrodu, zieleni wokół i okolicznych szlaków w scenerii letniej lub jesiennej.

Cudowne miejsce stworzone dla dorosłych osób. Piękny dom, w jeszcze piękniejszym otoczeniu. Cisza i spokój, która panuje wokół tego miejsca sprzyja odpoczynkowi od miejskiej codzienności . Świetna lokalizacja dla narciarzy, bardzo blisko do Krynicy czy Tylicza (dużym atutem jest m.in. suszarka do butów narciarskich). Gospodarze są przemili i do tego fantastycznie gotują ;). Już czekamy na kolejną wizytę i nastawiamy się na miłe powitanie z niesamowicie przyjaznym psem właścicieli. Do zobaczenia!

Niezwykłe miejsce z duszą, którą tworzą właściciele. Stworzone od zera, przemyślane w każdym detalu tak, aby goście mogli czuć się komfortowo. Wszystko podporządkowane ekologii. Dom zbudowany i ogrzewany zgodnie z tymi zasadami. Jest wszystko to co znajduje się w ofercie, plus klimat stworzony przez Panią Małgosię i Pana Dario. Na życzenie pyszne jedzenie, a na wynos wspaniałe domowe przetwory. Nie można pominąć Freda, który jest prześlicznym i najsympatyczniejszym psem. W skali od 1- 10 daję 20.

Wszystko było super! Miejsce jest niezwykłe, ma niesamowitą energię i klimat. Wnętrza urządzone ze smakiem, wszędzie czysto i pachnąco, gospodarze dbają o porządek każdego dnia. Część wspólna z kominikiem - cudowna! Spędziłam tam wiele godzin z książką :) Okolica domu jest równie urocza. Czas umila przepiękny i przemiły pies Fredo, który łasi się do każdego! Wraz z mężem miałam okazję spróbować włoskiej kuchni w wykonaniu Dario - cuuudo! Polecam z całego serca! Na pewno będziemy polecać to miejsce znajomym i mam nadzieję, że wrócimy niebawem! Sylwia

To miejsce jest niesamowite! - tutaj zaczęlismy w końcu rozumieć o co chodzi w tym modnym trendzie "slow" :) Bardzo dobra baza wypadowa, bo z jednej strony blisko do sklepów, drogi asfaltowej na okoliczne miasteczka, stoki narciarskie, z drugiej, tuż za bramą, zaczyna się las świerkwo - sosonowy, prowadzący w piękne beskidzkie szlaki. Cisza, szum rzeki, lasu i piękne otoczenie. Domki bardzo ładnie urządzone, mega czyste, funkcjonalne, z wygodnym łóżkiem. Ale to co jest magią tego miejsca, to niewątpliwie atmosfera - nieśpieszna, bardzo przyjazna, na luzie i z uśmiechem. To wszytko dzieki Gospodarzom, Gosi i Dario, którzy włożyli wielkie serce w to miejsce i chcą się dzielić z tym co daje nam radoche, autentyczne wyciszenie i zrozumienie, że czasem warto zwolnić. Gorąco polecmy to miejsce, bo jest wyjątkowe. Bardzo dziękujęmy i wracamy do Was latem na grzyby :)

Koń, jaki jest, każdy widzi - zdjęcia odzwierciedlają stan faktyczny. Ale prawdziwa magia otoczy Cię tylko wtedy, gdy się tam znajdziesz: fotki nie pokażą jakości materiałów, dokładności ich spasowania, wrażliwości Gospodarzy na detale wyposażenia oraz ergonomię zastosowanych rozwiązań. Właściciele samodzielnie projektują niektóre meble oraz elementy wyposażenia oraz sami je wykonują. Widać, że znają się na rzeczy i kochają to, co robią. Piszę to jako osoba zawodowo zajmująca się architekturą. Polecam!

Wspaniałe miejsce na wyciszenie się - sielankowe widoki, słaby zasięg (co u nas było plusem), pięknie urządzone wnętrze i miło trzaskający „kominek”. Plus super lokalizacja na wypad w góry i okoliczne uzdrowiska!

Wyjątkowe miejsce na urlop! Przytulny i pięknie położony dom. Cisza, spokój, szumiący potok...Górskie szlaki na wyciągnięcie ręki. Gospodarze serdeczni i bardzo gościnni. Z rozrzewnieniem wspominamy włoskie kolacje, kawę, pyszne śniadania i domowe ciasto. Było cudownie, dziękujemy!

Miała to być dla nas zwykła baza wypadowa w okoliczne słowackie atrakcje, a okazało się, że jest mnóstwo plusów! Pięknie położone miejsce, wspaniała i cicha okolica, szemrzący strumyk, domek bardzo cichy i świetnie wyposażony. Naprawdę można było czuć się jak w domu. Bardzo sympatyczni i pomocni właściciele, którzy na miejscu, na życzenie, przyrządzają śniadania i obiady. Lasagna w wykonaniu Pani Małgosi przepyszna :) Jednak największą atrakcją bez wątpienia jest najwspanialszy na świecie Fredo, który wszystkich gości wita jak starych znajomych. Trzeba tylko uważać, lubi się gonić po uprzednim uprowadzeniu kapcia! (klapek odzyskany w stanie nienaruszonym ;) ) Gorąco polecamy! Jagoda i Maciek

Cudowne miejsce, stworzone przez fantastycznych ludzi o wielkich sercach. Prawdziwa oaza spokoju. W słoneczne dni można bez końca przesiadywać na pięknym drewnianym tarasie, w towarzystwie Fredo :) W deszczowe - w klimatycznym i pięknie urządzonym salonie, przy magii kominka, czytając książki. To nasze pierwsze tak mało aktywne wakacje. Planowaliśmy z mężem pobyć tu tylko kilka dni i ruszyć z plecakami w góry na wędrówkę po beskidzkich schroniskach, ale ... zostaliśmy na dłużej, a i tak czujemy niedosyt! Więc wrócimy na pewno :)) Do tego wszystkiego trzeba dodać pyszne jedzenie, przygotowywane głównie z własnych produktów, domowe przetwory i domowe wypieki, włoskie makarony i włoska kawa, woda do picia prosto z kranu. Uczta dla podniebienia. Bardzo polecamy!