Byliśmy na przełomie grudnia i stycznia w jurcie czerwonej. Gospodarz odebrał nas z dworca PKP w Rębiszowie i już ujął nas uśmiechem i sposobem bycia. Jurta i otoczenie przecudownej urody . Świetnie wyposażona łazienka i kuchnia, bardzo wygodne spanie, cieplutko, dodatkowo kocysie dla zmarzluchów. Na stoliku przewodniki, mapy i świetna książka z zagadkami i przysłowiami "Głosy z jurty". Dodatkowo można było wypożyczyć planszówki. Śniadania: POEZJA, pyszne pieczywo, sery, warzywa, kawa, herbata wysokiej klasy i zawsze coś na ciepło. Dżemiki własnej roboty to po prostu mistrzostwo, połączenie smaków zaskakujące, przykładowo reneta z szałwią, bajeczna. I niespodzianka czekająca po wędrówce: pyszna, domową chałka z kruszonką plus dżemik, reneta z kardamonem. Jako, że pobyt przypadał na Sylwestra, Gospodarze urządzili ognisko z kiełbaskami, a do jurty w prezencie przeniesiono wino musujące. Na tym nie koniec, bo w noworocznne popołudnie uraczono nas rogalikami dziadka Mariana:) Dla rodzin z dziećmi plac zabaw , m.in. tyrolka:) Ważne dla nas było też, że można było przyjechać z psem. Pobyt cudowny, polecamy:)
Dziękujemy bardzo za miłe słowa i świetne wspomnienia :) Ania&Paweł
Nocowaliśmy w jurcie zielonej, super miejsce, udało nam się spędzić święta ze śniegiem, co było jeszcze dodatkiem do wspaniałego klimatu ❤️ W jurcie ciepło, można palić w kominku, wyposażenie full, są sauny, jacuzzi i przemiły właściciel! Polecamy z całego serduszka!
Miło nam słyszeć tak wspaniałe słowa :) Dziękujemy! Ania&Paweł
Święta w tym miejscu to istny sztos! Totalnie niezwykłe miejsce. Z tyloma extrasami, że szok! To świetna miejscówka na odpoczynek i relaks! Gospodarze najlepsi! Wiem, że laurka ta dość słodka, ale nie ma słów jak bardzo mi się tam podobało! I jak bardzo było mi potrzeba takiego miejsca! Polecam na maxa! Paweł z pewnością jeszcze tam zawitamy nie raz! A cała rzesza moich znajomych już się zapaliła na odpoczynek u Was! Dzięki wielkieeee!!! To były najlepsze Święta ever!
Ach, dziękuję za tak miłe słowa :) Wszystkiego dobrego! Ania&Paweł
Wszystko na najwyższym poziomie! Jurta to fantastyczny pomysł, ciekawa, wygodna, przestronna i piękna. Nie znaleźliśmy żadnych minusów. Dostęp do kawy na okrągło chwycił nas za serce, a przepyszne bogate śniadania dopełniły całości. Gospodarz uprzejmy, pomocny i gościnny. To był wspaniały weekend i polecamy wszystkim chcących spróbować takiego wypoczynku!
Bardzo było nam miło móc Was gościć. Do zobaczenia, Ania&Paweł
Super klimat, niezapomniane miejsce, cisza i spokój. Polecamy w ciemno i jeszcze raz bardzo dziękujemy :))
Dziękujemy bardzo :)
Piękne miejsce. Byliśmy wiosną, spokój, cisza, niezapomniany klimat. Jurta świetnie wyposażona, właściciele zawsze chętni do pomocy. Polecam z całego serca.
Dziękujemy bardzo :)
Spedzilismy przedłużony weekend w niebieskiej jurcie, miejsce jest absolutnie przepiękne, w pogodna noc mogliśmy obserwować drogę mleczną. Jutra jest przepięknie i funkcjonalnie urządzona, można byłoby się nawet pokusić o prace zdalna z tego miejsca, bo internet działa bardzo sprawnie. Przepyszne śniadania, wraz z własnymi wyrobami gospodarzy. Rewelacyjna atmosfera, super urządzony ogródek. Psiaka można zabierać. Super baza wypadowa. Bedziemy napewno wracać!
Dziękujemy bardzo serdecznie! Ania&Paweł
Nie mam nawyku zostawiania opinii, ale tutaj należy sie komentarz. Po raz pierwszy byliśmy w miejscu, w którym wszystko ale to wszy-stko jest przemyślane. Od początku, jutra urządzona bardzo gustownie. Niewielka przestrzeń wykorzystana na maxa, jadalnia, kącik kawowy, sypialnia, szafa. W kuchni absolutnie wszystko do podstawowego gotowania. Nie wiem czy spaliśmy tak dobrze ze względu na świeże powietrze, czy futon ale to połączenie działa. Przed jutrą mały tarasik. Pierwszej nocy dopisało nam czyste niebo, wyglądało obłędnie. Warto tu przyjechać choćby dla gwiazd. Szkoda ze zabraklo ciepłego wieczoru na ognisko. Teraz jesli chodzi o dom, super pomysł z sala zabaw dla kaszojadow. My nie mieliśmy czas zeby skorzystać ale na placu zabaw byliśmy. Śniadania, gospodarze proponują 40 zl od osoby. Hm...no trochę duzo ale poszliśmy zobaczyć. Dawno nie spotkaliśmy sie z takim świadomym gotowaniem. Dwie propozycje na ciepło, szwedzki stół, male porcje na bieżąco dokrajane. Wędliny lokalne, jajka, moje serce skradł pasztet ze śliwką i racuchy z jagodami. Warte tych pieniędzy. Zapamiętamy Was na pewno, bo podczas pobytu udało nam sie zdobyć pierwszy, wspólny szczyt z korony polski. Jedźcie do nich, bo robią to z serduchem. Dziękujemy.
Dziękujemy bardzo za tak serdeczne słowa. Zapraszamy ponownie, Ania&Paweł
Warto, a nawet trzeba. Wiadomo, że miejsce fajne - Izery to gwarancja lekkich i przyjemnych wycieczek i w dodatku to góry psiolubne - jednak to ludzie tworzą miejsca i tak jest także tutaj. Jurta czyściutka, komfortowa, urządzona z pomysłem. Jest puszysta trawa - w sam raz do praktyki jogi - jest cisza, jest basen dla dzieci, jest miejsce do wybiegania i pogrania w nogę, jest niebo pełne gwiazd, nieskalane światłami miasta. Gospodarze przefajni, pomocni - dzięki za propozycje tras!-a śniadania to LEGENDA. Produkty lokalne lub własnego wyrobu - mniam! Nie ma co się zastanawiać - trzeba jechać :)
Dziękujemy bardzo za tak miłe słowa uznania :) Zapraszamy ponownie! Ania&Paweł
Jurta niebieska. Niezapomniane miejsce. Wyposażona idealnie. Zaskakuje dopracowanie najmniejszych szczegółów i estetycznych i praktycznych. Wygodne materace, aneks kuchenny ze wszystkim, co potrzebne od obieraczki do warzyw po mikrofalówkę. Parasolka i łyżka do butów? Proszę bardzo. Maseczka na oczy dla lubiących spać w zupełnej ciemności? Ależ proszę. I widoki, i cisza, i niesamowite śniadania, które nie zawiodły. Slow, eko i bio w eksluzywnym wydaniu...
Dziękujemy bardzo za miłe słowa :)
Jesteśmy zachwycone, jurty to genialne połączenie odcięcia od miasta z zachowaniem wszystkich luksusów najlepszych hoteli. Każdy ma piękny taras, z którego można podziwiać zachód słońca. Kuchnia i łazienka mają absolutnie wszystko co może być potrzebne, a śniadania podawane w domku to majstersztyk i pełno regionalnych przysmaków. Dziękujemy serdecznie, na pewno będziemy wracać!
Dziękujemy bardzo za miłe słowa :) Życzymy wszystkiego dobrego i zapraszamy ponownie!
Właśnie wróciliśmy do domu po kilku dniach spędzonych w klimatycznej jurcie. Cała rodzina (5 osób ) zadowolona i wypoczęta. Jurta świetnie wyposażona, materace bardzo wygodne. W ogrodzie super zaplecze do zabaw dla dzieci ( basen, trampolina, tyrolka, pokój gier …) oraz do wypoczynku blisko natury. Śniadania rewelacyjne, zdecydowanie będzie mi ich brakować :) No i oczywiście przemili gospodarze! „Domowa” atmosfera całego pobytu z cudowna zasada chodzenia w kapciach / na boso w jurtach i domu! Mam nadzieje ze uda nam się wrócić. Pozdrawiamy.
Dziękujemy bardzo za miłe słowa :) Życzymy wszystkiego dobrego i zapraszamy ponownie!
Niedawno spędziliśmy tydzień w tym magicznym miejscu - było wspaniale ! Byliśmy z dwójką naszych maluchów, które miały non stop zapewnione atrakcje - a to plac zabaw, a to tyrolka a to basen - dzięki temu my mogliśmy odpocząć i delektować się wspaniałymi widokami :) A śniadania to poezja :) POLECAM !!
Bardzo dziękujemy za miłe słowa. Cieszymy się, że dobrze odpoczęliście :) Zapraszamy ponownie!
Cudowne miejsce na wypoczynek! Cisza spokój, jedyne co słychać to ptaszki i żaby, a w okolicy domków można zaobserwować prace pszczółek.. lokalne śniadania bardzo dobre, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. W ogrodzie jest basen dla dzieciaków, ale i takie starszaki jak ja, odnajdą w nim swoją chwile na relaks i ochłodę w gorące dni :) polecam bardzo, ja na pewno jeszcze wrócę!
Dziękujemy bardzo i zapraszamy ponownie :)
Niestety... weekend to za mało... Miejsce tak idealne, że nie chciało się wyjeżdżać. Cisza, spokój (śpiewające żaby wliczamy jako plus ;) ), z daleka od zgiełku miasta... a równocześnie komfort i wygoda, pyszne śniadania, miła obsługa. Czego chcieć więcej (poza czasem)? Bardzo dziękujemy i polecamy. Natalia i Łukasz
Dziękujemy bardzo za odwiedziny i zapraszamy kolejnym razem na dłużej :)
Sarny i jelenie za płotem, rechot żab nocą, szum wiatru. A rano wspaniale śniadanie które daje siłę na podbój pięknych okolic. Do zobaczenia!
Dziękujemy bardzo serdecznie :)
To miejsce to magia. Nawet pomimo deszczowych dni majówki pobyt w jurcie był wyjątkowy. Wieczorne żabie koncerty, gwiaździste niebo obserwowane przez świetlik z poziomu przewygodnego łoża, uderzające o namiot krople deszczu usypiające po nocnym przebudzeniu, poranne ptasie radio, no niczego więcej nam nie było potrzeba, a jeszcze Gospodarze codziennie raczyli nas świeżymi wypiekami. Jesteśmy zachwyceni i gorąco polecamy wszystkim zabieganym mieszczuchom
Dziękujemy bardzo!
To miejsce jest wspaniałe! Jurty bardzo wygodne, ciepłe i idealnie zorganizowane. Śniadania przepyszne, a gospodarze najlepsi :) Będziemy wracać!
Miejsce nizwykłe,gospodarze cudowni. Spędziliśmy niezapomniane chwile,nocowaliśmy w jurcie niebieskiej przeżycie super. Jurta raczej luksusowy pokój w hotelu, dzieciaki przeszczesliwe. Byliśmy od 5 do 8 lutego mimo mrozów w jurcie cieplutko, klimatu dodawal kominek. Gospodarze zawsze pomocni wszystko na najwyższym poziomie. Śniadania obłędne. Wracamy do Was w maju juz zarezerwowana jurty. Polecamy to miejsce
Bardzo dziękujemy za opinię i do zobaczenia już wkrótce :)
Wspaniałe miejsce! Niesamowicie klimatyczne i idealne na każdą porę roku! Fantastyczna lokalizacja - „na środku niczego”, a jednak niedaleko do Świeradowa, Szklarskiej, Jakuszyc - nic, tylko śmigać po szlakach, a wieczorem odpoczywać w jurcie! Udało nam się trafić na niezłe mrozy, mimo tego było nam całkiem ciepło i przytulnie - oprócz ogrzewania, w jurcie znajduje się ultraklimatyczny kominek (z dostępem do drewna i całym wyposażeniem oczywiście), dodatkowe koce, ciepłe kołdry - wszystko, co niezbędne, żeby stópki nie marzły ;) Materac bardzo wygodny, aneks świetnie wyposażony, no i to, co nas najbardziej na świecie urzekło - gościnność gospodarza (lokany upominek na koniec pobytu, ścieżka odśnieżana non stop, super kontakt) oraz śniadania - lokalne produkty, świeże warzywa, owoce, przepyszne wypieki i kawa 24/7! <3 Wisienką na torcie był mały prezent (w sumie nawet tak wyszło, że urodzinowy :)), czekający na nas na drzwiach do jurty - przesmaczna domowa chałka (mogłaby konkurować chyba tylko z babcinym wypiekami) - po całym dniu trekkingu i brodzenia w śniegach Stogu Izerskiego to był strzał w dziesiątkę! Jedyna sprawa, z której nie udało nam się w pełni skorzystać to świetlik i górskie widoki, ale temu już winna była zimowa aura - śnieg, lód, mgła i mocno minusowe temperatury. Dlatego bardzo chcemy wrócić na wiosnę/lato i sprawdzić jak to jest z tym rozgwieżdżonym niebem ;) A tymczasem pięknie dziękujemy za ten slow weekend! Będziemy polecać! :)
Magda, bardzo nam miło :) Dziękujemy za opinię i zapraszamy kolejnym razem na sprawdzenie spania pod gwiazdami :)