We have stayed in the "Dzika Babka" apartment. It has one bedroom with a king-size bed plus an additional pull out bed for a child. In the living room, there is a sofa that can be converted to a double bed. There is a small round table with four chairs and a kitchenette with two electric cooking hobs. The bathroom is gorgeous, with a deep bath. The location of the house in the very convenient place: local shop is few minutes away(on foot), next door there is very stylish coffee shop / book shop offering alcohol. Access to the Połonina Wetlińska is just on the doorstep. Every detail in the house is though trought, having in mind local production. The hosts are very approachable, and the contakt was really good. The house is unique, beautiful and homely.
Dziki Dom to miejsce wyjątkowe i magiczne. Dom jest po prostu piękny, urządzony z niezwykłym smakiem i wyczuciem. Widoki zachwycają. Na uwagę zasługuje szczególnie przepiękny ogród Kasi i ten unoszący się zapach kwiatów… Gospodarze są bardzo mili i pomocni. Nadal jesteśmy pod wrażeniem tego wyjątkowego miejsca. Polecamy ❤️
Nietuzinkowe miejsce w samym sercu Bieszczad. Piękny ogród (jest miejsce zarówno dla dzieci do pobiegania/gry w piłkę jak i na relaks przy książce lub herbacie dorosłych). Sam dom jest bardzo ciekawy architektonicznie - to monochromatyczna bryła pokryta w 100% strzechą. Apartamenty urządzone z wyczuciem i smakiem. Mają piękne i eleganckie detale. Nasz pokój (Studio Pod Koprami) był przestronny i wygodny dla dwóch osób. Czuć ogrom serca i codziennej pracy jaką Kasia i Rafał wkładają w to miejsce. Właściciele są bardzo fajnymi i kontaktowymi osobami. Niesamowite jest też to jak działają na rzecz społeczności lokalnej. Dom zlokalizowany jest w centrum Wetliny (kilka minut od głównej drogi). Lokalizacja jest super: z jednej strony jest się już oddalonym od zgiełku Wetliny, z drugiej bardzo łatwo w ciągu kilku minut zrobić zakupy, pójść do którejś z restauracji lub podejść na postój busów podjechać do innych miejscowości (busy w sezonie kursują dosyć często i są tanie). Fajne, niebanalne, trochę ekstrawaganckie, ale bardzo autentyczne miejsce:)
Cudowne miejsce, równie cudowni gospodarze. Piękne, pełne elegancji wnętrze naszego apartamentu zachwycało, a widok z okna zostanie w naszej pamięci na długo. Apartament jest świetnie wyposażony. Dopracowany w każdym detalu. Z przyjemnością tam wrócimy.
To był magiczny czas. Najlepszy. Spędzony w przepięknym domu, gdzie wszystko się zgadza. Wystrój, detale, klimat, wkomponowanie w naturę i w przepiękne otoczenie. No i ludzie. Kasia i Rafał są cudowni. I mają cudowne dzieci. Od razu znaleźliśmy wspólny język. Czuliśmy się w Dzikim Domu jak u dobrych znajomych, z którymi moglibyśmy przegadać jeszcze niejedną noc. To był krótki urlop, ale bardzo udany i treściwy. Już teraz wiem, że na pewno wrócimy w Bieszczady i do Dzikiego Domu. Bo takich miejsc jest w Polsce niewiele. Trzeba to doceniać i celebrować. Polecamy szczególnie osobom, które szukają nietuzinkowych miejsc i ludzi. Nie zawiedziecie się na pewno.
Piękne i wyjątkowe miejsce. Glamour w każdym calu dominuje we wnętrzach, cudownie komponuje się z prostota zewnętrza... Gwieździste niebo nocą, bliskość szlaków na połoniny Niezależnie od pogody piękne jesienne słońce i czy bieszczadzka mgła - zawsze magicznie
Wyjazd był wyjątkowo udany, połączony z poznawaniem pięknej okolicy. Można było zapomnieć o pracy i spokojnie wypocząć. Zdecydowanie polecam piękne miejsce, które inspiruje także wnętrzarsko:) Maria
Nawet nie wiem, od czego zacząć... :) To były przepiękne dwa tygodnie w Bieszczadach <3. Ciężko było wyjechać... Super apartament, dobrze wyposażony, gościnni i bardzo pomocni gospodarze. Świętnie zaprojektowana przestrzeń, każdy będzie w niej czuł się dobrze. Nasz 2,5-latek był zachwycony ogrodem. Chętnie wrócimy <3. Gorąco polecamy. I już tęsknimy za magicznymi zachodami słońca na poddaszu :).
Wczoraj wróciliśmy z Bieszczad, ale wciąż przeżywamy... a pamiętasz to? A pamiętasz tamto? I część wspomnień dotyczy wędrówek po Bieszczadzkich lasach (dla których Dziki Dom jest idealną bazą wypadową), ale też samego Dzikiego... Wnętrze - perełka, dopracowane w najmniejszym szczególe, na każdym kroku widać wielką troskę o gościa. Boho, że ho ho. W kuchni wszystko, co potrzebne żeby przygotować posiłek, a nawet zostawione jajeczka na kolację. Łazienka to małe, stylowe spa. Czysto tak, że wstyd mi było wracać do własnego zakurzonego domu. W ogrodzie dużo miejsca do zabawy dla dzieci, dużo miejsca do relaksu dla dorosłych, a najwięcej ze wszystkiego jest kwiatów i roślin. Można utonąć w kolorowych rabatach i jeśli ktoś kocha rośliny, tematów do dyskusji z gospodynią nie zabraknie na całe długie wieczory. A wieczory można spędzić bardzo miło - czy to w stylowej altance, uczestnicząc w nocnym seansie filmowym, na hamaku, lub przy ognisku. Będąc w ogrodzie należy liczyć się jednak z tym, że będzie się złapanym na zdjęciach przypadkowych osób - koło tego domu nie można przejść obojętnie i każdy kto go mijał wyciągał telefon, by zrobić fotkę:) a czasem nawet pytał czy można dotknąć. Dom, nie gospodarzy. A gospodarze... fajni to za mało, niesamowici to też mało. Otwarci, życzliwi, ale nie nachalni. Spędzając z nimi wieczór czuje się, jakby się było na ognisku ze starymi znajomymi. Bez nadęcia, na luzie. Jak to w Bieszczadach. Jeszcze o samej miejscówce - bardzo blisko centrum, dwóch sklepów, paru knajp, a za płotem można napić się dobrej kawy. Jako baza wypadowa w Bieszczady - świetne miejsce. Bezpośrednio przed Dzikim biegnie szlak na Połoninę Wetlińską, z niej na Caryńską i można wrócić busem. Dla rodzin z dziećmi polecamy Torfowisko Tarnawa, Wieżę na Jeleniowatym, Zagrodę w Mucznem, Cerkiew w Łopience, Rezerwat Sine Wiry (można wędrować z wózkiem), Bieszczadzką Kolejkę Leśną, Leśny Zwierzyniec, Górę Hon... jest co zwiedzać. Słowem - bardzo polecamy, mamy nadzieję wrócić. Tymczasem pozdrawiamy Gospodarzy i chłopaków.
Dziki dom to wspaniałe miejsce,. Byliśmy tam 5 osobową rodziną i podobało nam się wszystko: od umiejscowienia przepięknego domu, przez design z bardzo dociśniętym detalem i właścicielami z którymi można się w chwilę zaprzyjaźnić. Czuliśmy się tam bardzo dobrze a wspólna wycieczka na której spotkaliśmy się z niedźwiedziem była kulminacją tych kilku niesamowitych dni. Bardzo polecamy.
Hmmm… myślałam, ze wiem czego sie spodziewać…nieraz byłam w Bieszczadach…przejście po połoninie czy zdobycie Tarnicy nie robiło na mnie większego wrażenia (abstrahując: doceniam widoki, zapachy, dźwięki…i ludzi…tu i teraz…wiec każdy raz jest inny)…ale dzikiego domu nie doceniłam rezerwując go…nadal jestem zauroczona i ośmielona by… powtórzyć wypad w Bieszczady… ot tak po prostu i…ot tak po prostu poczuć sie dobrze u gospodarzy i w apartamencie… wiec ot tak po prostu wieeelkie high five Kasi, Rafalowi i zacnym młodzieńcom ;)
Dziki Dom wybraliśmy ze względu na niezwykły charakter miejsca - piękną architekturę i ciekawe wnętrza. Na miejscu okazało się, że jest jeszcze piękniej niż na zdjęciach:) Do tego super Gospodarze (dzięki za pogaduchy przy winie:)), od pierwszej chwili wydaje się, że znasz ich od lat:) Świetna lokalizacja - szlak na Połoninę Wetlińską pod nosem. Kasia poleciła nam świetną miejscówkę z pysznym jedzeniem ( i o dziwo małą ilością ludzi). Gorąco polecamy!
Jeny, miód na moje serce. Dziękujemy bardzo nam miło.
Rewelacyjna lokalizacja, przepiękne wnętrze i zewnętrze. Właściciele bardzo wczuci w rolę gospodarzy. Tak jak należy w Bieszczadach. Gorąco polecam. Spedziliśmy cudowny czas z dziećmi.
Dziki Dom to magiczne miejsce pod każdym względem - konceptualnym i realizacyjnym. Począwszy od lokalizacji, oszałamiającego pięknem widoku na zachód słońca z niezwykłego okna-wykuszu (takiego zmyślnego rozwiązania wcześniej nie widziałam!), osadzonej w historii miejsca bryły architektonicznej budynku (stodoła! sic!), pokrytego od stóp do głów strzechą... Pięknego designu, materiałów pochodzących w większości przypadków z lokalnych manufaktur... Mogłabym wymieniać bez końca. Niezwykle harmonijny mix autentyczności zbudowanej na bazie lokalnego DNA z dającej komfort nowoczesnością. A przy tym jak zawsze najważniejsi są ludzie - właściciele Kasia z mężem - cudownie ciepli i życzliwi. Z całego serca polecam! <3
Oprawiam w rameczkę i rozpkywam siw z akazdyn razem gdy czytam.