Wszystko jak w opisie miejsca, idealne miejsce do resetu od małego i dużego miasta. Gospodarze przyjaźni ale nie narzucający się, wszystko w przyjemnej atmosferze. Bardzo dobre jedzenie w rozsądnych cenach natomiast w jurcie spokojnie można przygotować własne posiłki. Polecam.
To był wyjątkowy weekend. Najpiękniejsze miejsce w Beskidach, poranek na Bacówce z kubkiem kawy to istny raj. Jedzenie prze pyszne, szczególnie pierogi ruskie- niebo w gębie:) Musicie spróbować! Spanie w Jurcie Oliwnej było świetnym przeżyciem, dużo miejsca, wygodne wygodne łóżko, ciepła kołderka. Polecam zarówno dla par jak i rodzin z dziećmi. Dziękujemy
Było super! Godzina spacerkiem z Wierchomli Małej gdzie można zostawić samochód obok dolnej stacji kolejki. Na miejscu super jurty, miejsce na ognisko, dostęp do bieżącej wody(przy jurtach, a prysznice i toalety w schronisku minuta spacerkiem), dużo miejsca do wybiegania się naszego pieska z pieskami właścicieli i przepyszne jedzenie w Bacówce. Polecamy i będziemy chcieli kiedyś wrócić:)
Miejsce na specjalne okazje:) Spędziliśmy tam naszą rocznicę z trójką dzieci. Po raz pierwszy spaliśmy w jurcie, co było bardzo fajnym doświadczeniem. Widoki w koło przepiękne. W pobliskim schronisku pyszne pierogi z jagodami i bryndzą, niedrogie śniadania, dania vege dostępne planszówki i przyjazny zwierzyniec. Ola jest przemiłą gospodynią. Najłatwiejsza droga dotarcia a zarazem najbardziej malownicza - wyciągiem na Wierchomlę i szczytami 20 min do celu, po drodze można spotkać owce z bacówki.