Chatka Pradziadka (Pstrągowo) - review

Przepiękne miejsce! Chatka pradziadka jest wspaniałym obiektem na krótki wypad - na miejscu czekają na gości cisza, otwarta przestrzeń, sauna, wygodne i komfortowe apartamenty oraz obfite śniadania. Bez trudu można się wyłączyć od świata, odpocząć i zrelaksować. Gospodarze są przemili i dołożyli wszelkich starań, by nasz pobyt był udany. Delikatny minusik za czystość, tu można było by dopracować parę kwestii, ale nie jest to coś za co byśmy odjęli gwiazdkę czy jakoś przeszkadzało nam w czasie pobytu. Polecamy!

Wspaniałe miejsce w klimacie slow, z dala od zatłoczonych miast. Zdecydowanie można wypocząć. Na miejscu bania i sauna oraz restauracja z pysznymi pstrągami - polecamy. Gospodarze mili i pomocni, panuje spokojna kameralna atmosfera.

Cudowny apartament z wszelkimi niezbędnymi udogodnieniami. Piękna i spokojna okolica, bardzo przyjemne miejsce aby odpocząć od zgiełku miasta. Restauracja serwująca pyszne jedzenie. Bardzo polecam :)

Wspaniałe miejsce stworzone z troską o dbałością o szczegóły. Piękne widoki, smaczne jedzenie umilały nam weekend. Bardzo cieszymy się, że mogliśmy ten czas spędzić z naszym pieskiem, na którego czekały legowisko i miseczka. Apartament z antresolą i widokiem na łąki był przestronny i komfortowy. Ilość śniegu uniemożliwiła spacerowanie wokół stawów, więc zapewne wrócimy żeby w pełni odkryć to piękne miejsce!

Wspaniałe miejsce do aktywnego wypoczynku, jak i leniuchowania. Wspaniały klimat, czysto, przytulnie, w wyposażeniu Chatki jest wszystko co potrzebne. Pyszne, różnorodne śniadanie jak i dania z karty restauracji. No i gorąca beczka na listopadowe zimne wieczory... cudo!!!

Bardzo przytulny domek. Apartament na parterze z widokiem na łąki bardzo wygodny, przestrzenny i ładnie urządzony. Okolica piękna, sielska i spokojna. Śniadania bogate i smaczne. Pstrągi w restauracji pyszne. Właściciele bardzo przyjacielscy i uprzejmi. Dziękujemy za legowisko dla pieska w pokoju, bardzo miły akcent! :) Polecam!

Świetny krótki wypad do Chatki. Niesamowita, oryginalna drewniana chata, zaledwie 4 apartamenty co pozwala na prywatność i spokój. W środku wszystko przemyślane, dopracowane najdrobniejsze szczegóły, przytulnie i wygodnie. Mieszkaliśmy w apartamencie na dole z wyjściem na spory taras i pięknym widokiem na okoliczne łąki. Na tarasie drobiazgi typu oświetlenie, kwiaty, sezonowe dodatki, meble sprawiają, że miejsce zyskuje fajny klimat. Wspaniałe śniadania, polecamy wszystkim skorzystać. Zachwyciła nas restauracja, oczywiście jedzeniem, ale też swoją atmosferą, otoczeniem, dbałością o szczegóły. Specjalizuje się w przepysznych pstrągach, wszystko bardzo smaczne, pięknie i szybko podane. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie z psem, który był zapraszany też do restauracji :) Na koniec, jak zwykle miejsce tworzą ludzie - przemili właściciele oraz wspaniała, uśmiechnięta i naturalna obsługa! Pozdrawiamy i dziękujemy.

Urocze miejsce wśród pól, łąk i wspaniałe zarybionych stawów. Miejsce magiczne z ponad stuletnią historią domu w którym mieszkaliśmy. Przemili gospodarze, którzy służą radą i są pomocni w każdej wolnej chwili. Jedzenie w restauracji Pstrągowo przepyszne - szczególnie polecam pstrągi w każdej postaci - palce lizać 👍Wzdłuż płynącej rzeki Uherki na wyciągnięcie ręki znajduje się ścieżka rowerowa, która łączy Zalew Żółtańce z centrum Chełma - fragment szlaku Green Velo. Tym razem nie braliśmy ze sobą rowerów ale dostępność na miejscu sześciu rowerów spokojnie nam wystarczyła. Dodatkowo korzystając z uroków Lubelszczyzny zrobiliśmy sobie kilka dłuższych wycieczek gdzie zwiedziliśmy: Chełm na rowerkach, Lublin, Zamość, Szczebrzeszyn, Zwierzyniec na Roztoczu, wielokulturową Włodawę z poleniuchowaniem nad jeziorem Białym a w drodze powrotnej zahaczyliśmy o Kozłówkę gdzie pospacerowaliśmy po przepięknie utrzymanym kompleksie pałacowo-parkowym. Reasumując nasz pobyt - było SUPER ⛱☀️⛱Wypoczęliśmy, poleniuchowaliśmy na leżaczkach, pozwiedzaliśmy okolicę, wyjeździliśmy się na rowerkach, smacznie zjedliśmy i pod tym wszystkim w 100% podpisujemy się wszyscy: ja z żoną nasza nastoletnia córka i Coco 3 letnia chichuachua 😎 Aaaa… bym zapomniał wspaniałe lody są na rynku w Chełmie - koniecznie posmakujcie 😉

Wygodny apartament na parterze z widokiem na łąki w klimatycznym starym domku ( jak sama nazwa wskazuje Pradziadka). Mimo upałów nie korzystaliśmy z klimatyzacji, bo sam domek ma swój chłodny mikroklimat. Wyjście z apartamentu na taras, z którego niestety w upały można w pełni korzystać dopiero pod wieczór ze względu duże jego nasłonecznienie- przydałaby się jakaś osłona od słońca chociaż w postaci parasoli. Ale to właściwie jedyny mankament. Duży plus za możliwość wypożyczenia rowerów za darmo- pod nosem świetna , choć krótka, trasa rowerowa nad rzeką Uherką prowadząca od Chełma do zalewu Żółtańce ( ok 7km w jedną stronę). Przemili gospodarze trzymający pieczę nad wszystkim. No i wisienka na torcie : pyszny smażony pstrąg z własnej hodowli, którego można zjeść w klimatycznej restauracji w pięknym zielonym otoczeniu w nad samym stawem.

Sporo jeździmy po podobnych miejscach w Polsce więc posiadamy "jakieś" porównanie. Zdecydowanie Chatka pradziadka plasuje się w pierwszej trójce najwspanialszych miejsc. Zacznę od domku- piękny z zewnątrz i wewnątrz. Cudowne połączenie nowych mebli ze starymi robionymi przez pierwszego właściciela domu. Wszystko bardzo czyste, pachnące ręczniki i pościel, w łazience poza mydłem, szampony i żele pod prysznic. Mega wygodne łóżka. Mimo małego metrażu pokojów, bardzo dużo miejsca do spania. Klimatyzacja w pokojach co w upalny dzień bardzo nam pomagało przetrwać noc:) Właściciele zaopatrzyli nas w wodę i cytrusy do zrobienia lemoniady:) Właśnie...właściciele- uśmiechnięci, z duszą na ramieniu, nastawieni na gości i sprawienie aby każda minuta spędzona na ich włościach była niezapomniana. To jak urządzili to miejsce przez lata na prawdę zachwyca. Piekny, ogrodzony plac zabaw dla dzieci, stawy, magicznie wokół domku i restauracji. Przepyszne każde danie!! Niesamowite, bardzo urozmaicone i dopracowane śniadania podawane w pięknych okolicznościach. Dodatkowo miejsce na ognisko, tyrolka dla dzieci. Wracamy tam po miesiącu od wyjazdu ponieważ nie spotkaliśmy się z miejscem gdzie można lepiej wypocząć z dziećmi jak tam. Urokliwa trasa rowerowa albo spacerowa na malutką plażę gdzie można podziwiać piękny zachód słońca a i wschód o którym nie wspominałam też można podziwiać. Na prawdę wszystko na mega mega plus. Polecam z całego serca!!!

Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem miejsca, otoczenia i właścicieli! Pokoje bardzo czyste, pościel pachnąca, wszystko urządzone ze smakiem, super dodatki, wszystko zachowane w jednym spójnym klimacie sprawiało, że wypoczynek był idealny. Chatka pradziadka to miejsce idealne na wypad za miasto, na miejscu jest restauracja, która serwuje pyszne ryby- polecam pstrąga smażonego w maśle czosnkowym- jadłam go na obiad i kolację każdego dnia! obłęd! do tego pyszne lemoniady i ciasta w restauracji, która znajduje się 3 kroki od domku sprawiały, że nie chcieliśmy opuszczać terenu Pstrągowa! Na miejscu skorzystaliśmy z wypożyczenia rowerów i przejechaliśmy się nad zalew w pobliżu oraz do centrum Chełma- warte zobaczenia są podziemia Chełmskie oraz Bazylika NMP "na górce". Na pewno wrócimy by znów się zrelaksować i ojeść pysznościami z "Pstrągowa"!

Bardzo Urokliwe Miejsce. Wybraliśmy się z Mężem na nasz krótki wyjazd poślubny. Cisza i spokój, restauracja serwuje przepyszne Dania. Dodatkowo łowiska przepełnione rybami i balia dla relaksu. Gorąco Polecamy 🙂

Są miejsca, do których chętnie wracamy... po raz drugi, trzeci, kolejny. Przyciągają nas do siebie pięknem przyrody, spokojem, możliwością oderwania się od codziennych obowiązków, chwilowym wyciszeniem. To miejsca "z duszą", o które dbają ludzie z pasją, ludzie pragnący, aby Goście czuli się w nich, jak w Rodzinie. Tacy są właśnie Gospodarze Pstrągowa i Chatki Pradziadka. Pani Izabelo, Panie Grzegorzu, chętnie wrócimy do Was i liczymy na ponowną, ciekawą rozmowę przy fantastycznym pstrągu i lampce pysznego wina! Zachęcamy do odwiedzenia tego pięknego miejsca, bo znajdziecie tu wszystko, co gwarantuje wspaniały wypoczynek. Sprawdziliśmy! Danuta i Bogdan

Apartament z antresolą i hamakiem to super opcja na dłuższy weekend ze znajomymi. Sporo miejsca, do tego balkon. W mieszkaniu brakowało nam jedynie kilku wieszaków i jakiejś przestrzeni na umyte naczynia. Zasięg LTE (Orange/Plus) łapał jedynie w sypialni i na antresoli, więc warto zwrócić na to uwagę, jeśli komuś zależy na dostępie do Internetu. Poza tym mega wygodna kanapa i hamak z widokiem na łąki :) Bania na dworze do zdecydowanie największy atut tego miejsca - idealna rozrywka na wieczory. Właściciele i obsługa bardzo mili i pomocni, a do tego w knajpce obok można skoczyć na dobry obiad. Zdecydowanie polecam to miejsce!

Pstrągowo jest pełne uroku. Wybraliśmy się tu z Chłopakiem, by odpocząć od miejskiego zgiełku i nie mogliśmy trafić lepiej. Chatka jest nowo zbudowana, pięknie urządzona, z ciekawymi meblami, w które tchnięto nowe życie. Zajmowaliśmy pokój na piętrze, z widokiem na łąki. Antresola z wbudowanym hamakiem to coś naprawdę super!!! Przez znajdujące się nad nim okienko można nocą podziwiać gwiazdy, dla romantyków :) W pokoju jest wszystko, czego trzeba na krótszy wyjazd: lodówka, kubki, herbatka, czajnik, kosmetyki pod prysznic, ręczniki, radio z opcją głośnika na BT, a także rozrywka na długie godziny - 1000-elementowe puzzle :D Nie ma opcji przygotowania ciepłego posiłku w pokoju, ale to nic nie szkodzi, obok chatki jest restauracja z naprawdę pysznymi i świeżutkimi pstrągami (a byliśmy w raczej spokojnym sezonie) oraz wspaniałymi śniadaniami, dodatkowo płatnymi. No i jest ruska bania tuż przy Chatce. Warto przyjechać choćby dla niej. Wygrzewanie się w niej pod gołym niebem to jest prawdziwy relaks. Nad tym wszystkim czuwają przemili i bardzo życzliwi Właściciele, gotowi pomóc w każdej sytuacji i dbający, by odpoczywanie przebiegało w najmilszej formie :) Jedynym minusikiem jest nieprzyjemny zapach z rur w łazience. Nam jednak cała reszta wrażeń zupełnie to zrekompensowała. Polecamy każdemu i na pewno z chęcią tu wrócimy.

Urocza miejscówka, gdzie można w pełni odpocząć! Sympatyczni i życzliwi gospodarze, którzy przyjęli nas mimo późnej godziny zakwaterowania, a także raczyli pysznymi i obfitymi śniadaniami. Co dość istotne dla śpiochów - możliwość zamówienia śniadania na dowolną godzinę, więc nie trzeba zrywać się z samego rana, żeby coś rzucić na ząb. Zajmowaliśmy apartament pod wierzbami na piętrze. Antresola myślę, że byłaby fajną opcją dla rodzin z młodszymi dziećmi (trzeba jedynie uważać na strome schodki) ale i nam - dorosłym - sprawiła sporo frajdy. Pokój przestronny, dobrze doświetlony z opcją balkonu. Jedyne czego nam brakowało, to jakiś wieszak, czy większa szafa na płaszcze i kurtki biorąc pod uwagę, że nasz pobyt przytrafił się akurat w sezonie zimowym. Dodatkowo należy "popracować" nad zapachem z kanalizacji, poza tym, to naprawdę fantastyczne miejsce na oderwanie się od codzienności i odrobinę relaksu. PS: Do tej bani wrócimy! Poczekamy tylko jeszcze na dodatkową opcję sauny ;)