Siedlisko Wianki i Kalosze - review

No cóż, teraz już rozumiem wszystkie wcześniejsze opinie na temat Wianków i Kaloszy… jak ktoś wcześniej napisał - trzeba tego koniecznie samemu doświadczyć :) U Ewy i Konrada gościliśmy przez 4 dni długiego weekendu czerwcowego i był to naprawdę cudowny czas. Dodam, ze byliśmy z 2-ką synów w wieku 5,5 roku oraz 4 miesiące, i naprawdę ciężko powiedzieć, kto z nas najlepiej się bawił :) Ewa i Konrad są po prostu fantastyczni i tworzą niezwykły klimat tego miejsca, dbając zarówno o jego wizualny aspekt, jak i niesamowicie ciepłą atmosferę. Teren siedliska jest przepiękny, zadbany i duży, pozwalający leniuchować na leżaku lub kocyku w słońcu lub w cieniu, w zależności od preferencji :) A w niesamowitej otwartej stodole czas płynie błogo przy wspólnych posiłkach, w tym przepysznym śniadaniu przygotowywanym przez gospodarzy. Domek gościnny jest idealny dla rodziny, również z dziećmi. W chłodniejsze wieczory atmosferę może podgrzać kominek, który jest kolejnym elementem dodającym magii temu miejscu. Podobno byliśmy pierwszą ekipą z małymi dziećmi :) i podobno Ewa i Konrad obawiali się, ze ich progi nie będą dość atrakcyjne dla tak małych gości, ale…. Nasz 5-latek po prostu zakochał się w miejscu i w gospodarzach, i jak opuszczał rodzinne gniazdo rano, tak wracał wieczorem ;) przebywanie w tak pięknych okolicznościach natury, połączone z możliwością pomocy przy pracach ogrodowych, a przede wszystkim fajne rozmowy z tak ciekawymi (i cierpliwymi!) ludźmi były dla niego niesamowitą przygodą. Nasz maluch był mniej wymagający - piękne okoliczności natury miały na niego kojący wpływ, spał na powietrzu, a jak nie spał, to podziwiał ;))) My mogliśmy naprawdę wypocząć, zrelaksować się przy pysznym (i powolnym) jedzeniu i kawie, pogadać ze wspaniałymi ludźmi, a także przejechać się rowerami elektrycznymi po pięknej okolicy i wygrzać w luksusowej saunie! :) Cud miód, idealnie! PS. A jako rzeszowianka z pochodzenia za kolejny wielki atut Siedliska uważam bliskość Rzeszowa, najfajniejszego i najładniejszego miasta w Polsce! :) (ok 25 min do centrum)

To, że to miejsce piękne, wyjątkowe, nietuzinkowe to za mało. Aurę jako stworzyli gospodarze Ewa i Konrad to coś niebywałego. Nie da się tego opisać w opinii to trzeba samemu doświadczyć i przeżyć. Rezerwując miejsce myślałem, że jadę do pięknego dworu organizując niespodziankowy wyjazd z okazji 40tych urodzin żony a otrzymaliśmy dodatkowo wyjazd pełen pozytywnych emocji, doświadczeń i wrażeń, dzięki nadzwyczajnym Gospodarzom, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci. 5 gwiazdek to za mało. Z pewnością do zobaczenia bo już tęsknimy.

Z całego serca możemy polecić Siedlisko! Po przyjeździe na miejsce zostałyśmy bardzo pozytywnie zaskoczone ;) Wianki i Kalosze to magiczne miejsce, gdzie można zaznać spokoju, wypocząć i nacieszyć się naturą oraz widokami. Dla prywatności miejsce to jest ukryte z dala od zgiełku i ruchliwych dróg. Podczas pobytu można skorzystać z sauny, co naprawdę polecam! Jest bardzo klimatyczna, jak również otwarta przestrzeń i kuchnia w stodole. Coś wspaniałego! Praktycznie każdego dnia wieczorem urządzałyśmy sobie grilla i siedziałyśmy godzinami rozmawiając z gospodarzami. Ewa i Konrad to naprawdę wspaniali ludzie, dużo można się od nich nauczyć i rozmowa z nimi to czysta przyjemność. To oni nadają magii temu miejscu.. Wspólne śniadania, rozmowy przy kawie czy winie to coś do czego chce się wracać. Jeśli chce się pozwiedzać, czy po prostu gdzieś wyjść to w okolicy można odwiedzić muzea, parki i super kawiarnie zaledwie 15 minut od Siedliska. Na pewno tu jeszcze wrócimy, bowiem jest to miejsce do którego chce się wracać i ciężko o nim zapomnieć :) Jeszcze raz dziękujemy za gościnę!!

Pobyt w Siedlisku Wianki i Kalosze był dla nas bardzo przyjemny i bez wątpienia udany! To miejsce jest wspaniałe 😊 Dworek robi niesamowite wrażenie, jest pięknie oraz stylowo urządzony i zaprojektowany. Mieści się w cichym i ustronnym miejscu. Domek dla gości w swoim wyposażeniu posiada wszystko co potrzebne, a nawet i więcej 🙂 Jeśli ktoś lubi wieczory w saunie to będzie miał powody do zadowolenia. To wszystko, jak się jednak okazuje jest tylko tłem dla wspaniałej atmosfery i możliwości przebywania z Ewą i Konradem. Są to wspaniali gospodarze, którzy dają swoim gościom serce na dłoni (i na talerzu 😋). Rozmowy z nimi to czysta przyjemność. Serdecznie polecamy Siedlisko Wianki i Kalosze, każdej osobie, która ceni sobie spokój, prostotę i zdrowe relację z naturą i drugim człowiekiem 🥰 Beata i Błażej

Cześć! Byliśmy u Ewy i Konrada bardzo wczesną wiosną (bardziej w porze kaloszy niż wianków) , więc docenialiśmy w szczególności ciepło jakie daje Siedlisko Wianki i Kalosze. To ciepło wynika z wielu składników. Ewa i Konrad to gospodarze nietuzinkowi z którymi można prowadzić niebanalne rozmowy przy smacznych posiłkach, dbają o to by goście czuli się jak najlepiej. I tak też się czuliśmy. Ciepło czuć również w domku w którym nocowaliśmy i leniuchowalismy. Kominek, przytulny salon, bardzo wygodne leżanki - idealne warunki do relaksu z książką i lampką wina. W Siedlisku śpi się bardzo dobrze na wygodnych łóżku, a nocą widać gwiazdy bo jest naprawdę przyjemnie ciemno. W domku gdzieniegdzie leżą książki więc można wziąć je do ręki, a piękne biurka zachęcają by przy nich pisać czy rysować! Wrażenie robią efektowne schody :) Okolice i samo Siedlisko sprawiają że naprawdę można poczuć "slow" i uciec od szalonej codzienności. Ewa i Konradzie - dziękujemy za gościnę! A czytającym te słowa - polecamy Wianki i Kalosze!