Piękne miejsce, wyraźnie zrobione z pasją i wygląda dokładnie jak zdjęciu. Wszystko było czyste i śniadanie było spore co też było przyjemnym zaskoczeniem. Z drugiej strony niestety brakowało nam kontaktu z właścicielką odnośnie ważnych pytań - odpisała tylko raz na jedną rzecz potem już więcej od niej nie usłyszeliśmy. Mieliśmy to szczęście, że wpadliśmy na bardzo miłą panią od sprzątania, która nam pomogła. Dodam też, że czuliśmy się tam mało bezpiecznie. Teren nie jest ogrodzony i w każdej chwili ktoś z zewnątrz może wejść. Ogólnie uważam, że nocleg tutaj nie był wart 1200 zł, ale był ciekawym doświadczeniem.

Piękne miejsce w obrębie Warszawy, choć wydaje się w totalnej głuszy.

Pobyt wspominamy bardzo miło, miejsce jest wyjątkowe i warto tu przyjechać! Domek fajnie urządzony, otoczenie lasu, basen, dbałość o detale - to wszystko na plus. Zabrakło mi jedynie informacji o tym, jak „samodzielny” będzie musiał być nasz pobyt. Nie otrzymałyśmy informacji gdzie można zostawić auto, to że na terenie nie będzie właścicieli i domki będą na nas czekać otwarte. Zupełny brak odpowiedzi na telefony i smsy na wskazany numer telefonu był trudny, szczególnie w sytuacji gdy w trakcie prysznice przestał działać prąd, a co za tym idzie zabrakło wody. Na szczęście awaria po kilkunastu minutach ustąpiła, jednak wtedy zaskoczył nas brak śniadania, którego właściwie też nie wiedziałyśmy o której i gdzie dokładnie możemy się spodziewać. Ostatecznie koszyk pyszności został nam dostarczony, ale dopiero po godzinie 10.00, co nie byłoby problemem, gdybyśmy były o tym uprzedzone. Te niedociągnięcia nie przesłaniają nam jednak plusów, zalecamy większą dbałość o komunikację i zastrzeżenie, jeśli kontakt będzie utrudniony, poza tym nasz pobyt tam oceniamy zdecydowanie na plus!

Sam obiekt, jak i jego otoczenie są bez większych zastrzeżeń. Stąd 1 gwiazdka. Jednakże, jak zapewne możemy się zgodzić, doświadczenie ogólne, to nie tylko sam obiekt. I niestety o przykrym doświadczeniu będzie dlasza cześć tej wiadomości. Nasze ogólne pozytywne odczucie zostało całkowicie zrujnowane kilka godzin po wymeldowaniu, kiedy właścicielka zadzwoniła do nas z informacją, że oczekuje przeprosin i przelewu na swoje konto, z powodu, cyt. "konieczności wyprania pościeli i dywanu". Bulwersujące jest samo podniesie tematu prania pościeli po każdym gościu, dlatego ten wątek dalej przemilczę. "Zabrudzenie dywanu" powstało rzekomo poprzez wosk ze świecy. Chciałbym nadmienić, że całe otoczenie domków jest pełne świec do użytku gości wszystkich domków, którzy są zachęcani do korzystania z nich (poinstruowano nas nawet gdzie jest zapalniczka do świec). Cała ta sytuacja jest groteskowa, a próba wyłudzenia dodatkowej opłaty za regularne sprzątanie jest naganne i zaburza całą ideę SLOW. Sama rozmowa z właścicielką była także poniżej wszelkiej krytyki, gdzie Pani domagała się przeprosin (!) i przelewu bliżej nieokreślonej kwoty na swoje konto, nazywając to "polubownym załatwieniem sprawy". Wszystko przy kwocie ok 1000 PLN za 1 noc... Podsumowując, jeśli chcecie czuć się swobodnie i cieszyć się otoczeniem (np zapaleniem świeczki) , to zdecydowanie nie polecam. A Pani Właścicielce bardzo współczujemy tych deperackich prób uzyskania dodatkowych pieniędzy. Sytuacja musi być trudna...

Fantastyczne miejsce, jednocześnie łatwe w dotarciu i odcięte od cywilizacji! Kapitalny pomysł na wypoczynek w ciszy, ciemności i spokoju. Domek Nest jest rzeczywiście malutki,ale na dwie osoby w zupełności się sprawdza. Śniadania super, a jeszcze lepsza gościnność i otwartość na sugestie. Dziękujemy i niedługo wracamy wypróbować drugi z domków na drzewie <3

Domki znajdują się niemal w Warszawie, ale pomimo tego można cieszyć się ciszą, spokojem i otaczającą naturą. Raz na jakiś czas wokół domku przechodzą spacerowicze - nie jest on odgrodzony i można bez problemu podejść, z drugiej strony, dzięki temu, rano można spotkać łosia w odległości kilku metrów. Domek Nest, mimo że mikroskopijny to przemyślanie zaprojektowany (chociaż trzeba być ostrożnym wstając zaspanym żeby nie spaść 😁). Śniadania pyszne, choć mogłyby być wcześniej niż 10 rano. Wielka szkoda, że nie ma już koni ani królików tak jak w opisie - lekkie rozczarowanie. Podsumowując - bardzo urokliwe miejsce na odpoczynek a Pani Klaudia bardzo dobrze dba o gości.

Wszystko super! :) miejsce świetne, a obsługa Pani Karoliny i Pani Klaudii na najwyższym poziomie- serdecznie polecam razem z Żoną!

My tree home zachęcał do siebie z wielu powodów: realizował dziecięce marzenia o zamieszkaniu w domku na drzewie, miał byc oazą spokoju, miejscem na wyciszenie się i odpoczynek w ciszy, a śniadania ze zdjęć zachęcały różnorodnością i obfitością. Niestety w rzeczywistości rozczarował w paru zasadniczych kwestiach. Zacznę od trudności w kontakcie z właścicielem, w dzień wyjazdu nie byliśmy pewni co do godzin, w których można się meldować, jak odbierzemy klucze czy komu możemy zgłosić preferencje śniadaniowe. Ostatecznie udało się skontaktować, późno, ale jednak. Domek w pierwszym spotkaniu wywołał dużo pozytywnych emocji, wyglądał jak ze zdjęć, a otaczał go piękny las sosnowy. Niestety przy spędzeniu dłuższej chwili w nim w oczy rzucał się brudny obrus na stoliku czy duże ilości powypalanych już świeczek. Na te kwestie myslę można by jednak przymknąć oko, ale domek rozczarował w dwóch kwestiach, na które liczyłam. Otóż niedaleko znajduje się ośrodek, z którego przez większość nocy dochodziły dźwięki głośnej muzyki.. .mocno mija się to z ideą ciszy i odpoczynku, uważam, że informacja o sąsiedztwie imprezowni powinna być zawarta i o tym ostrzegam przyszłych gości. Druga kwestia to śniadania, które niestety były o wiele uboższe od tych ze zdjęć. Jedno jajko na pół dla dwóch osób czy jedna miseczka owsianki to trochę zart, biorąc pod uwagę cenę nocy w tym miejscu. Mała ilość warzyw, zupełny brak owoców, produkt masłopodobny, niestety mocno mijało się to z obietnicami ze strony. I ostatnia kwestia co do śniadania, myślę, że to istotne by zaznaczyc, że śniadanie otrzymuje się o godzinie 10, a nie do godziny 10, bo ta informacja sugeruje, że można się go spodziewać wczesniej, a tak nie jest.

Niesamowite miejsce, spokojne, wyciszające, wręcz magiczne! Polecam, żeby odciąć się od zgiełku miasta i rozpocząć powrót do wnętrza siebie/do natury.

Niby Warszawa, a co nas przywitało po przyjeździe to cisza przeplatana śpiewem ptaków i rechotem żab z pobliskich bagien. Automatycznie wchodzisz w tryb relaksu. Piękne miejsce, miejsce na ognisko, grill, basen, nastrojowe oświetlenie i mnóstwo stref relaksu, aby wypić jedna z wielu rodzajów kaw, które są na wyposażeniu domków. Żałuję, że udało nam się wyrwać tylko na dobę, ale mam nadzieję, że szybko wrócimy. Do zobaczenia 😘