Agnieszka i Łukasz to wspaniała para osób, która prowadzi bardzo dobrze - Dom Słońca i Owcy. Jak można się domyśleć są owce i to 4, które można głaskać i spędzić z nimi chwilę czasu na świeżym powietrzu. Słońce też dopisało i pogoda była wspaniała w tym zacisznym miejscu pośrodku lasów i łąk. Razem z gospodarzami powitają was trzy psiaki - Kinaj, Jadwiga i szczeniaczek Lucjan. Wszystkie bardzo przyjacielsko nastawiano i chętne do zabawy. Poza atrakcjami, których wachlarz stale się powiększa można liczyć na świetne jedzonko w tym lokalne produkty oraz własnoręcznie robione sery (pychota!). Stół był zastawiony tak, że nie wiedzieliśmy co zjeść jako pierwsze :D Gorąco polecamy to miejsce na spędzenie wolnego czasu i odetchnięcie od codzienności :) Rafał i Marzena
Cudne miejsce. Cudni gospodarze. Złapaliśmy oddech w zielonej, wiejskiej oazie i zostaliśmy pysznie nakarmieni. Coś dla ciała, coś dla ducha. Dziękujemy!
Aga i Łukasz stworzyli niesamowite, pełne ciepła, uważności i autentyczności miejsce. Miałam niesłychaną przyjemność uciec właśnie pod ich dach od przytłaczającej codzienności, brzęczącej groźne telefonami i patrzącej na mnie przez ekran komputera. Miłość do tego stylu życia można z nich wyczytywać codziennie od rana do nocy. Razem ze swoimi psiakami (za którymi nie mniej w tym momencie tęsknię po powrocie, co za Gospodarzami) tworzą atmosferę prawdziwego, przyziemnego (w najlepszym tego słowa znaczeniu) życia. Aga, żadna zupa krem z dyni nie dorównuje tej robionej przez moją mamę, a Tobie udało się podważyć to przekonanie w mojej głowie, co uważam za wyczyn godny otrzymania wszystkich gwiazdek Michelin jednocześnie. I choć dziękowałam Wam już na żywo, podziękuję jeszcze raz i niech moje podziękowania skłonią czytających opinię ludzi do odwiedzenia Was i odżycia, tak jak i mnie było dane przez tych parę dni!
Kasiunia, dziękujemy Ci serdecznie za tak piękne słowa! <3 Wpadaj do nas zawsze, kiedy najdzie Cię ochota na sielski wypoczynek :*
Dom Słońca i Owcy to przestrzeń idealna na odpoczynek od zgiełku i przebodźcowania. Nie da się tu nie doświadczyć ciszy, a dni mijają innym rytmem. Spotkać można dobrze wychowane psiaki, ciekawskie owce, kury, kaczki czy króliki. Śniadania i obiadoklacje były pyszne. Ale największą zaletą są gospodarze tego miejsca! Aga i Łukasz to bardzo towarzyszcy i ciepli ludzie, z którymi czułem się komfortowo, dzieląc przestrzeń i spędzając razem czas. W trakcie wyjazdu przypomniał mi się klimat górskich chatek :)
Miejsce pełne sielskości, w bliskości z naturą. Zwierzaki umilały pobyt, zwłaszcza słodkie owieczki. Gospodarze tworzą dla swoich gości autentyczną i klimatyczną oazę spokoju, okraszoną smacznym jedzeniem. Spędziliśmy tutaj wyjątkowy prywatnie dla nas czas, mając przestrzeń na świętowanie siebie. Aga zadbała, aby piknik był kulinarną ucztą. Dziękujemy💕
Cudowne miejskie, sielskie, radosne i ciche :) Nie byłoby takie wyjątkowe, gdyby nie wspaniali właściciele, którzy sprawiają, że człowiek odpoczywa, czuje się częścią natury i polskiej wsi. Koniecznie muszę wspomnieć o jedzeniu, które jest pyszne, prawdziwe i przygotowywane z sercem. W tym drewnianym, klimatycznym domu smakuje wyśmienicie. To mój kolejny pobyt w Domu Słońca i Owcy i wiem, że będę tu wracać nie raz :) Aga i Łukasz pokazują, jak żyć prawdziwie, w zgodzie z naturą i kochać zwierzęta. Dziękujemy!!!
Bylo naprawde cudownie :) Spokojnie, domowo i pysznie zdrowo Dziekujemy z calego serca :*
W domu Słońca i Owcy spędziłyśmy z córkami cztery wspaniałe dni. Było i słońce i deszcz ale najwięcej było ciepła domu i jego właścicieli. Agnieszka i Łukasz uchylali rąbka nieba dwóm trzylatkom od zbierania jabłek, wspólnego karmienia królików i owiec po zbieranie jajek na śniadanie prosto z kurnika. Czas włożyć chleb do pieca? Napewno dzieci zostaną o tym poinformowane i zaproszone do kuchni. Poddasze, które było naszym pokojem jest wspaniale a możliwości do zabawy jest tam milion. Wokół domu jest wielki ogród gdzie każdy znajdzie dla siebie miejsce do biegania, obserwowania codzienności kur i gęsi lub poczytania książki w ciszy. Same Ciężkowice zapewniają dużo rozmaitych atrakcji zarówno dla małych jakim dużych. Napewno z chęcią wrócimy!
Agnieszka i Łukasz są cudownymi gospodarzami, którzy włożyli całe serducho w tworzenie swojego magicznego miejsca - i takim ono zdecydowanie jest. Znaleźliśmy Dom Słońca i Owcy szukając agroturystyki do spędzenia relaksującego, poślubnego weekendu z grupką znajomych. Nie mogliśmy trafić lepiej. Wypoczęliśmy, zostaliśmy nakarmieni najlepszymi smakołykami (miodownik, swojskie sery czy naleśniki ze szpinakiem i gorgonzolą nasza grupa długo jeszcze będzie wspominać), nauczyliśmy się nowych rzeczy na warsztatach zielarskich (a to nie jedyne dostępne warsztaty!) - ogólnie spędziliśmy fantastyczny weekend. Agnieszka i Łukasz byli jak dobre duchy - tam gdzie chcieliśmy pobyć sami dawali nam przestrzeń, tam gdzie potrzebowaliśmy zawsze byli skorzy do pomocy. Jednocześnie mimo tak dużej grupy utrzymywali wszystko w najlepszym porządku. Jadzia i Kinaj także byli świetnymi gospodarzami dla naszego psiego kompana. Nic tylko wracać!
Z urlopu wróciliśmy wypoczęci jak nigdy! Z pełnymi brzuchami, bateriami naładowanymi zwierzakoterapią, zrelaksowani i uśmiechnięci. Dom Słońca i Owcy polecamy przede wszystkim tym, którzy łakną obcowania z naturą, tą ożywioną i nieożywioną, tym, którzy hamak czy kocyk rozłożony na trawie doceniają bardziej niż leżak na plaży, a domowe różnorodne jedzenie wolą od szwedzkiego stołu na all inclusive. Agnieszka i Łukasz mają głowy pełne pomysłów na udoskonalanie swojego domu i bardzo starają się, aby każdy czuł się u nich jak u siebie.
Dom Przyjazny <3. Ludziom i zwierzętom. Dorosłym i dzieciom. Wegetarianom i wszystkożercom. Aktywnym i leniom. Spędziliśmy niezapomniany czas w Domu Agi i Łukasza. Czuliśmy się oczekiwani, mile widziani, zaopiekowani i przez kilka magicznych dni częścią Ich świata. Stworzyli niezwykłe miejsce tuż pod bokiem cywilizacji i zwyczajności. Zajadaliśmy się domowy chlebem, masłem, serami, ciastami i ziemniakami z ogniska. Polecam z całego serca każdemu, kto chce się oderwać od codzienności i poobcować z prawdziwymi ludźmi, blisko natury i zwierząt. Z serca Marta
Słońce i Owca, Owca i Słońce - dwie osoby, dwie dusze gorące. To nie jest zwykły wyjazd moi mili, gdyż te osoby przed nami swe wnętrza odkryli. Ciężko to opisać słowem z ust płynącym, tak bardzo słowo jest niewystarczające. Jedź tam Podróżniku zawsze, jedź tam Podróżniku śmiało A Twa przygoda zamieni się w tą doskonałą. To pisałem ja - Michał. Podróżnik kategorii drugiej.
Och, nasz drogi Michale, mimo, że dużo czasu nie minęło wcale, to z gorącym sercem wspominamy Wasz przyjazd- a łzą tęsknoty spowiliśmy wyjazd. Byliście iskierką w ten późny wieczór piątkowy, lecz zlekceważyć gości nie przyszło nam nawet do głowy! Cieszymy się, że mogliśmy Was poznać i tych wszystkich rozmów i uniesień doznać :) Mówimy więc: żyjcie w szczęśliwości, a kolejnym razem Dom Słońca i Owcy znów Was chętnie ugości :)
Magiczne miejsce,magiczni ludzie,cudne zwierzęta. Czas w Domu Słońca i Owcy zanika. Pojawia się spokój,natura,pyszne jedzenie. Nic nie jest wymuszone, no może Ktoś wymusi rzucanie piłeczki.. ;) Otwarci Gospodarze z cudną pasją do życia w zgodzie z naturą i sobą. Zdecydowanie powrócimy ❤️
Kochana! Bardzo Ci dziękujemy za ogrom ciepłych słów- zapraszamy koniecznie znowu, już tyle planów na Wasz kolejny przyjazd przygotowaliśmy, że trzeba je zacząć spełniać czym prędzej! <3
Polecam wszystkim, którzy chcą robić "nic" i niczym się nie przejmować. Jedzenie pyszne, gospodarze bardzo przyjaźni, 3 urocze pieski, króliki, kury. Jak u babci na wsi :)
Pobyt w domu Słońca i Owcy był fantastycznym doświadczeniem. Kochani gospodarze, którzy od wejścia sprawiają, że czujesz jakbyście się znali od lat. Powitały nas bardzo grzeczne czworonogi, widać, że Aga i Łukasz kochają zwierzęta! Śniadania i obiadokolacje jak u babci. W ciągu dnia można poleżeć w hamaku z książką, pojechać nad rzekę, albo spędzić czas bardziej aktywnie. My zdecydowałyśmy się na warsztaty ziołolecznictwa i zdecydowanie polecamy! Dziękujemy za tak miłe przyjęcie :)).
Bylo bosko ! Jestesmy fanami slowhopowych miejsc a to nas wyjatkowo zauroczylo. Miejsce jest piekne, Gospodarze super goscinni z fajnym podejsciem do dzieci. Tadzio byl zachywcony, bo ciocia Agnieszka poswiecala mu swoj czas na zbieranie jajek od kurek i dostarczala innych atrakcji. Wlasciciele czworonogow tez napewno beda zadowoleni. Do tego smaczne jedzonko a wieczorami ognisko:)