Spadające gwiazdy, ognisko z przyjaciółmi, bose stopy na trawie – czy można wyobrazić sobie piękniejszy scenariusz na kilkudniowy odpoczynek od miasta? Razem z przyjaciółmi wybraliśmy się do Pilchowic, by świętować moje urodziny. Powitał nas zapach lasu, świeżo upieczonego chleba w kuchni, szeroki uśmiech Jagody (właścicielki) i entuzjastyczne merdanie jej labradorki Eli. Świetnie wyposażony dom pełen uroku, w którym na każdym kroku zaskakiwał nas kolejny element wystroju – to było trochę jak gra w podchody, duży frajdy sprawiało nam odnajdywanie wszystkich smaczków, którymi Jagoda wzbogaciła swoją ostoję w środku lasu. Dziękujemy za cudowny wyjazd, z wielką przyjemnością wrócimy ponownie!
Przepiękny dom i bardzo zadbany (szczególnie po ogrodzie widać dużo wysilku i milosci jaka jest wlozona w to miejsce 🌺🌸🌼). Cisza, spokoj, cien drzew i szum lasu. Wszyscy super sie czuli, od dzieci po rodzicow, a najlepiej bawil sie nasz pies :) Polecamy i bedziemy chcieli wrócić (korzystać poki te piekne tereny nie sa jeszcze tak odkryte przez turystów!
Nie spotkaliśmy szła, ale i tak bylo wspaniale. Piękne miejsce, swjetnie położone i urządzone. Ogród tonie w kolorowych kwiatach. W środku dużo książek i gier. Aż mamy plan powrócić bez dzieci, położyć się na trawie w ogrodzie i czytać książkę za książką, a w przerwach grać w planszowki. Dzieci były zachwycone ogniskiem i spacerem po lesie. Można też skorzystać z grilla albo zamówić pyszne jedzenie dla sąsiadów. P.