Spędziliśmy 1 noc w Vilanovce. Spontaniczny wypad z Gdańska podczas jesiennej szarugi. Bardzo polecamy! Jeden z dwóch domków pośród niczego. Na horyzoncie majaczą nieliczne gospodarstwa. Cisza, relaks, natura, reset bodźców. Balia to absolutny hit! Polecamy wszystkim na szybkie naładowanie baterii. Teren jest nieogrodzony i z dużym potencjałem - tu skarpa, tam lasek, łąki wokoło. Pieseł też bardzo zadowolony :D