Our address: Stręgiel 2, Węgorzewo, Masuria Region, Poland
mid season - 04/05 - 15/06, 09-25/06, 27/08/10/10 | high season - 04/29/05, 06/19/06, 06/25-27/08 | |
---|---|---|
Double room | PLN 310 | 340 PLN |
Triple room | PLN 380 | PLN 400 |
4-person apartment | 460 PLN | PLN 490 |
Extra bed for adults / children | 70 PLN / 50 PLN | 80 PLN / 60 PLN |
Cat / Dog - small and polite | 10 PLN / 20 PLN | 10 PLN / 20 PLN |
mid season | high season | |
---|---|---|
adult | PLN 64 | PLN 64 |
child up to 12 years old | PLN 44 | PLN 44 |
child up to 8 years old | PLN 32 | PLN 32 |
child up to 2 years old - upon presentation of the health booklet | for free | for free |
Przede wszystkim kapelusze z głów dla kuchni Bocianowa! Dania są inspirujące, pyszne i bardzo zdrowe. Widać, że jest to tworzone z zaangażowaniem, zatem doceniam to na samym początku. Bardzo podobało mi się także to, że spożywa się posiłki wspólnie przy jednym stole. Miejsce jest z pewnością bardzo urokliwe, w szczególności dla osób, które żyją tylko w mieście, a alpaki dodają do tego jeszcze więcej nietuzinkowości. Napiszę tylko, że są to zwierzęta, które potrzebują delikatności i zbudowania zaufania. Myślę, że wiele osób sądzi, że można przytulać się do nich jak do pluszaków, ale tak zazwyczaj nie jest. Potrzeba naprawdę zbudować z nimi więź, dać im przestrzeń, więc miejcie to na uwadze. Polecam odwiedzić alpakarnię, bo tam jest troszkę inaczej! Co do samej lokalizacji, poczujecie się tam jak na pieknej łące, z dala od drogi. Myślałam, że może jest to bardziej zalesione i dzikie mejsce, ale nie zmienia to faktu, że było tam i tak ładnie. Po prostu pochodzę ze wsi, więc wiele rzeczy nie było dla mnie nowością. Brakowało mi tylko czegoś wokół, miejsc, w których można by było coś odkryć, niemniej udało nam się wypełnić dni miasteczkami i wsiami obok. Przydaje się na pewno w takim miejscu samochód! Samych właścicieli nie miałam okazję poznać z racji wyjątkowej sytuacji, ale czułam się zaopiekowana przez załogę Bocianowa, więc przesyłam serdeczne uściski choć tutaj w Waszą stronę! Pozdrawiam ciepło!
Budzące o poranku promienie Słońca, budzik w postaci klekoczącego boćka lub krzyczących pod lasem żurawi, po wyjściu na dwór witające od progu puchate alpaki, koty oraz pies.... Potem wyśmienite i urozmaicone śniadanie z niesamowitą korzenną kawą. Po śniadaniu czas na zwiedzanie, odpoczynek nad jeziorami i powrót na kolejną ucztę czyli obiadokolację. Wszystko świeże i pyszne (zabraliśmy ze sobą kilka przepisów ;)) Po posiłku wystarczyło siły jedynie na wylegiwanie się w hamaku lub na leżaku i podziwianie "puchatych kosiarek". Na dobranoc koncert żab w stawie.... Tak w skrócie można opisać pobyt w tym cudnym miejscu. Polecamy z całego serca i pozdrawiamy właścicieli i pani, które tam pracują.
Cudowne miejsce. Alpaki i tak bliski z nimi kontakt - niezapomniane. Pyszne śniadania. Trafiliśmy na cudną ekipę podczas pobytu, zarówno dorośli jak i dzieciaki, wszyscy fajnie się dogadywali. Niezapomniane chwile dla naszych córek : )