Agrozagadka - review

5

Wspaniałe miejsce w zieleni, pokoje i przestrzen wspólna bardzo wygodne i ładnie urządzone. Nie ma najmniejszego problemu ze zorganizowaniem czasu dla dzieci, można na miejscu swobodnie gotować w razie potrzeby, choć śniadania i obiady pyszne! Zdecydowanie polecamy :)

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

Bardzo dziękujemy za miłe słowa i wybranie naszego miejsca.Zapraszamy serdecznie kolejny raz.Monika i Maciek


5

Szczerze polecamy 😊 Mieliśmy okazję spędzić w Agrozagadce kilka dni, które były najlepszym odpoczynkiem od miasta. Gospodarstwo jest niesamowite, ogródek i sad są jak z bajki, a do tego dom w niepowtarzalnym klimacie. W każdej części czuć pasję i miłości do tego miejsca gospodarzy. Okolica zachęca do wycieczek rowerowych, spacerów i zachwyca widokami. To wszystko wzbogacone o najlepsze śniadania! Nasze zachwyty nie są na wyrost, zachęcamy do sprawdzenia, a sami z ogromną przyjemnością wrócimy 😊❤️

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

Bardzo nam miło to czytać.Dziękujemy ,pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.Monika i Maciek


5

Bardzo fajne, kameralne gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez super sympatyczną rodzinę. . Agrozagadka położona jest na uboczu, wśród łąk i pól, gdzieś pomiędzy Giżyckiem i Mikołajkami (jak ktoś jest zainteresowany kąpielami to od najbliższej plaży w Bogaczewie dzieliło nas tylko kilka min samochodem). Tutaj naprawdę można się zrelaksować i odpocząć od miasta. Na szczególną uwagę zasługuje duży, zadbany ogród oraz pyszne i obfite śniadania serwowane na miejscu. W okolicy jest sporo atrakcji, oprócz tych typowo mazurskich związanych z wodą my polecamy papugarnię oraz alpakarnię. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za gościnę! <3

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

My też dziękujemy,że nas wybraliście.Pozdrawiamy serdecznie.Monika i Maciek.


5

Polecam to miejsce wszystkim, którzy tęsknią za spokojem, ciszą, pustymi polami po horyzont,kontaktem z naturą. Świetne miejsce dla dzieci, które lubią bawić się w błocie, karmić kury, zbierać ich jaja, chować się w krzakach i zrywać z nich maliny :) Do tego przytulnie urządzony pokój oraz bardzo duża i jednocześnie super przytulna przestrzeń wspólna. Super pyszne,zdrowe i obfite śniadania. Swoje jaja i sery. Wyjątkowe napary ziołowe. 3 dni w tyg można zamówić u gospodarzy obiady. Na deser: przesympatyczni gospodarze i wyrozumiały kochany kot Mietek do głaskania i karmienia. PS. Maćku i Moniko, warto uaktualnić opis dotyczący pieska do głaskania, który niestety odszedł :( Nastawiliśmy się na kontakt z psem, i byliśmy przez chwilę rozczarowani, kiedy okazało się to niemożliwe.

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

Dziękujemy bardzo za tak miłą opinię.Cieszymy się,że było Wam u nas dobrze.Mamy nadzieję,że jeszcze nas odwiedzicie.Monika i Maciek.


5

5 gwiazdek to za mało! Tyle dałabym za same śniadania, a do tego dochodzą jeszcze: - urokliwy dom, pełen książek, gier, zabawek - przestrzeń wokół niego jak z marzeń (mnóstwo kwiatów, grządki warzyw i ziół, sad z hamakami i cudny „zabawny domek” jak go ochrzciły nasze dzieci), - no i przede wszystkim wspaniali Gospodarze Monika i Maciek - z dobrą radą co, gdzie i jak na Mazurach, jeśli już w ogóle mieliśny ochotę wyściubiać nos z Agrozagadki. Halo, Slowhop, można 10 gwiazdek? ;)

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

Dziękujemy bardzo,że doceniacie nasze starania a po 13 latach prowadzenia Agrozagadki taki doping bardzo się przydaje 😊.Pozdrawiamy serdecznie.Do zobaczenia.


5

Miejsce to polecane mi było przez wiele różnych osób z bardzo różnych stron Polski i środowisk. I warto było czekać! Gospodarze: 5+ serdeczni, otwarci, widać ze szczęśliwi i zarażają swoim szczęściem. W dodatku narobiliśmy w ostatniej chwili zamieszania z rezerwacja i nikt nam nie robił z tego tytułu problemu, za co jesteśmy serdecznie wdzięczni. Za to czekano na nas z otwartymi ramionami. Dom: byliśmy z przyjaciółmi w dwie rodziny na poddaszu - wspólna przestrzeń przestronna i umożliwiająca przyjemne spędzenie czasu w większym gronie, w pełni wyposażony aneks, wygodnie i przytulnie. Ogród, przestrzeń przed domem, zatrzęsienie zieleni - nie do opisania! Jedzenie bardzo smaczne, każdy znalazł coś dla siebie i nawet jeszcze zostawało na podwieczorek :) Serdecznie polecam!

Host: Monika i Maciek
2023-12-07

Niezmiernie miło nam to czytać.Bardzo się cieszymy,że było Wam tu dobrze.Pozdrawiamy.Monika i Maciek.


4

Cisza i spokój, fajna cześć wspólna. Ze względu na pogodę zwiedzanie okolicy było ograniczone. Śniadania dobre ale ilościowo skromne. Na minus włosy w brodziku pod prysznicem i zatkany odpływ. Zwróćcie uwagę, że łazienka jest poza pokojem (o czym Właściciele informują w opisie), trzeba przejść przez cześć wspólną, mało komfortowe rozwiązanie. W okolicy świetna kawiarnia Prosto z Młynka, polecam odwiedzić :)


5

Agrozagadka to wspaniałe miejsce na końcu drogi. Bardzo sympatyczni gospodarze, smaczne śniadania, przytulne poddasze, piękny ogród i pies Luba towarzyszący każdemu spacerowi w stronę lasu - tak zapamietamy nasz pobyt. No i zachody słońca (chyba niezależnie od gospodarzy...) codziennie były malownicze...


5

Tu jest tak jak w domu tylko lepiej... - to opinia naszego sześcioletniego syna, który mimo lejącego deszczu i wiatru urywającego głowę spędzał większość czasu w tajemniczym ogrodzie otaczającym dom. Zgadzam się ze wszystkimi poprzednimi opiniami - nic dodać, nic ująć - miejsce piękne, inspirujące, pyszne. Gospodarze zupełnie wyjątkowi. Niepotrzebnie targaliśmy ze sobą planszówki - w salonie znajdziecie ich sporo, podobnie jak wiele fantastycznych książek - w zasadzie nie wiadomo za co się łapać. Jedno co warto dodać - jeśli nie bierzecie obydwu pokoi dla siebie i znajomych - musicie liczyć się z bardzo bliskim towarzystwem sąsiadów i wspólnym spędzaniem czasu. Akurat w naszym przypadku zagrało to świetnie i poznaliśmy nowych przyjaciół - ale nie wiem czy każdy będzie miał aż takie szczeście :-)


5

Wspaniałe miejsce dla tych, którzy chcą sobie przypomnieć jak to jest spędzać wakacje na wsi. Dzieci mają mnóstwo zakamarków w ogrodzie do odkrywania, istny labirynt wśród ścieżek, żywopłotów, grządek z pachnącymi ziołami i warzywami skrywającymi wiele różnych skarbów, własny drewniany domek z werandą i cudnym widokiem na pastwisko, hamaki, huśtawki, mogą nakarmić kurki, a wieczorem popatrzeć na dojenie krów i napić się wciąż jeszcze ciepłego mleka. Dorośli w tym czasie mogą leniwie powylegiwać się w hamaku, poczytać lub pokontemplować, albo popatrzeć na jabłonki, poobserwować jak pies gospodarzy zawzięcie poluje na myszy w żywopłocie. Jak leżenie się znudzi, można pojechać nad jezioro bliżej lub dalej, do lasu na grzyby, albo coś pozwiedzać. W domu jest tak samo miło - wspaniałe, bardzo przytulne wnętrze retro/ vintage z kominkiem, w którym człowiek czuję się jakby się przeniósł w czasie do domu babci. Kot właścicieli chyba też lubi poddasze, bo często wpadał w gościnę. To taki ogólny zarys klimatu w Agrozagadce. Drugim ogromnym atutem miejsca jest oczywiście JEDZENIE! Widać, że gospodarze wkładają mnóstwo serca i pracy w to co kładą na talerzach. Chleb własnego wypieku rewelacyjny - sprężysty i wilgotny w środku, skórka wypieczona, pachnie zakwasem. Sery własnego wyrobu palce lizać, jajka pod różnymi postaciami (świetna szakszuka), świeża zielenina/warzywa z ogrodu, placuszki, naleśniczki, zawsze jakaś smakowita vegepasta do chleba, ziołowe napary. Obiady tak samo smakowite, nawet niewegetarianin będzie zadowolony. Można poodkrywać nowe smaki, jeśli ma się już po dziurki w nosie oklepanego kotleta z ziemniakami. Pasję kulinarną widać i czuć. Dania i desery wpisują się w klimat domowo-wiejski i tak właśnie być powinno. Gospodarze Monika i Maciek są przeuroczymi ludźmi, z którymi można sobie pogawędzić i naprawdę dbają o to, żeby każdy gość opuszczał ich dom zadowolony i cięższy o kilogram ;)


5

Wydaje mi się, że słowo "gospodarz" jest dziś mocno nadużywane, bo nigdzie nie spotkałem takich gospodarzy, jakimi są Maciek i Monika. Pasjonaci, pełni zapału, ludzie, którzy powinni obrazować definicje tego słowa. Posiłki to cuda na talerzu. Własne sery, pasztety, przeciery, powidła, a i napar z ziół zebranych w ogrodzie, to coś w dzisiejszym świecie rzadko spotykanego. Zastanawiałem się co znaczy ta cala "zagadka". Chyba już wiem, ze owa zagadka rozwiązuje się i na talerzu i poprzez wizje życia kreowaną przez właścicieli: życia bez pośpiechu i w zgodzie z naturą. Miejsce inspirujące, urządzone z wielkim smakiem. Polecam z całego serca!


5

Świetne miejsce - Maciek i Monika stworzyli prawdziwy dom, w którym witają gości całym sercem. Dom wśród pól, 5 min. rowerem od portu w Bogaczewie, stary sad, własne warzywa, sery i piwo. Można pomóc w robieniu serów, pogadać i po prostu cieszyć się wakacjami. Bardzo dobrze działające wifi jeśli ktoś musi popracować. Klimat domowy i rodzinny, jeśli ktoś szuka dużego hotelu to radzę inne miejsca. My będziemy wracać.


5

Przemili Gospodarze, przepyszne domowe jedzenie, pokoje i salon pięknie urządzone, przytulne, czyste, super spokojna okolica. Szczerze polecamy!


5

Bardzo polecamy:) Świetni Gospodarze, świetne jedzenie, super okolica. Miejsce zdecydowanie psiolubne:).


5

Wspaniałe miejsce na końcu świata, pośród łąk z pasącymi się krowami. Zarówno wystrój domu, jak i wspaniałe jedzenie, przekochane zwierzęta, a przede wszystkim serdeczność gospodarzy sprawiają, że bardzo miło wspominamy ten pobyt, nawet pomimo niesprzyjającej pogody.


5

Cudownie! Przepiękna okolica, pyszne jedzenie i baaardzo mili gospodarze. Nasza dwulatka miala mnostwo radosci z biegania po sadzie, a my z odpoczywania pod jablonka. Idealne miejsce, żeby odpocząć w duchu slow, zjeść coś smacznego z lokalnych składników i zapomnieć o reszcie świata. Wrócimy!


5

Przybyliśmy. Wpadliśmy w hamaki. Z żalem po dwóch dniach się wygrzebaliśmy. W sierpniu już wpisaliśmy do kalendarza na styczeń 2020 - koniecznie wrócić i od razu razem z wnioskiem o urlop składać rezerwację w Agrozagadce, jak coś dopasować urlop ;)


5

Miejsce wymarzone na wypoczynek. Gospodarze wypełnili je radością, miłością, zapachem chleba i ziół i uczynili je magicznym. Można tu czerpać garściami to czego próżno szukać gdzie indziej - spokój. Takich śniadań też nigdzie indziej nie ma. Jedliscie kiedyś jajka sadzone na rukoli albo domowy ser z kozieradką?


5

Cudowne miejsce by spędzić dowolną ilość czasu. Nawet jeśli przez większość tego czasu leje. O śniadaniach Moniki i Maćka już można poczytać poniżej, to wszystko prawda. Nasze serca podbiła zwłaszcza pysznie doprawiona szakszuka z jajkiem w punkt ściętym no i sery... Ech! Aż ciężko nam było narzekać na ten deszcz. Myślę, że nasz pies się nie obrazi jeśli w jego imieniu napiszę, że było bosko. Wystarczyło wyjść przed dom by się znaleźć na środku wielkiej łąki. Wszystkie kierunki kuszące, że nie wiadomo było, w którą stronę biec. Jeśli szukacie miejsca na długie spacery z pieskiem, oto jest! Na koniec dodam tylko, że Monika i Maciek to tak fajni ludzie, że chciałoby się ich zabrać ze sobą i znaleźć im lokum, gdzieś obok swojego, by mieć ich pod ręką na pogaduchy, które jakoś tak wyjątkowo naturalnie płyną, że godzina umyka w 10 minut.


5

Myślę, że słowo Oaza idealnie pasuje na określenie tego miejsca. Na środku pola (ale blisko do jeziora, blisko do lasu) znajduje się gospodarstwo Moniki i Marka. Dom, stodoła, szopa, wiata, drzewa, jabłonie, warzywniak. Wszystko niesamowicie zadbane. Jest tam tak miło, że najchętniej człowiek zostałby tam i nie ruszał się na krok. A nie musi, bo jedzenie wspaniałe, gospodarze przesympatyczni, w ogrodzie hamaki, pod wiatą ławy i stół, a salon pięknie urządzany i przytulny. Do tego wszystkiego jeszcze zwierzęta - koty, kury i psy. W tym dwa szczeniaki znalezione przez Marka na polu. Historia smutna ale kończy się happy endem bo lepszego domu te psiaki nie mogły sobie wymarzyć. Przyjemnie się odpoczywa w uroczym, kameralnym miejscu, z dobrą kuchnią i świadomością, że właściciele to dobrzy ludzie.